Czy jest tu ktos, komu udalo sie pozbyc dziurek na twarzy?

Chodzi mi o te male dziurki w skorze twarzy, ktorych nie sposob zamaskowac :( Sa widoczne pod swiatlo, w swietle, zawsze i wszedzie. Jest jakis sposob na to by sie ich pozbyc? Jakies kosmetyki, zabiegi???

najlepiej idz do kosmetyczki. da sie je zmniejszyc spcjalnymi zabiegami albo laserem.

a co to jest własnie? Bo ja tez tak lukam na moją facjate i widze takie małe kropeczki....

chyba tylko mikrodermabrazją

to są rozszerzone pory

Mikrodermabrazje mialam robiona w sumie 3 razy, w roznych odstepach czasu i niewiele to dalo. Ale moze potrzeba wiecej zabiegow... Ciesze sie, ze istnieje jeszcze nadzieja w laserze. A o jakich innych zabiegach mowisz, lady in red? A co do pytania co to jest wlasciwie, to mysle, ze to jest por, ktory sie nie zamknal (ja sie tego nabawilam po wyciskaniu zaskornikow) :(

chyba najlepszy sposób aby sie pozbyć tych dziur to laser fraxel wejdź sbie na ten watek http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3326215

wklejam jeszcze raz bo tamten coś nie działa http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3326215

musz go skopiować i wkleić na pasek u góry

Fajnie sie nazwalyscie, pekam ze smiechu! O matko chrystusowa moja skora tez dziurawa:))) chyba tylko transplantacja pomoze, czyli nic nie pomoze, albo ma ktos jakis pomysl?