ci ktorzy wyjechali na studia do innych miast to maja zycie..a ja..

kolezanki i koledzy, ktorzy wyjechali do innych miast na studia mieszkaja ze swoimi partnerami, albo ze znajomymi, maja co weekend imprezy maja z kim pogadac itp..a ja glupia moglam studiowac w innym miescie a zostalam w domu..i teraz siedzie z rodzicami i bacia na kupie, musze im sprzatac, kaza mi raczki myc i do koscloka chodzic..niby mogw robic wszystko,moge isc na impreze itp, ale to jednak nie to.maja mnie na codzien i wykorzystuja nie bedac zbyt milym.ci, ktorzy wyjechali sa w domu raz na miesiac na 2 dni i rodzina ich na rekach nosi, ze przyjechali.nic nie robia w domu, nie sluchaja wyzwisk, a jeszcze kupe kasy dostaja na zycie9 polowa z tego to oczywiscie idzie na imprezy) a ja kiedy sie wyszaleje? jaka ja bylam glupia, chyba sobie strzele w leb..:(

sprobuj sie przeniesc na studia do innego miasta. proste.

to jedyne co możesz zrobić - pozniej cale zycie bedziesz zalowac. ja 5 lat mieszkalam w innym miescie i takiego balangowego zycia juz pewnie nie uswiadcze. teraz wrocilam w domowe pielesze i moje zycie wyglada jak Twoje. chociaz moze jeszcze wroce do big city. nie mniej jednak - postaraj sie przeniesc na ten sam kierunek , co teraz studiujesz tylko w innym miescie.

Fakt wyjazd na studia to podstawa w zyciu. To szansa ze kazdy doceni kazdego i czlowiek nauczy sie zycia. Zrob wszystko zeby wyjechac. Przenies sie d innego miasta.