Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sooczek

po klotni

Polecane posty

Gość sooczek

dziewczyny powiedzcie mi jak dochodzicie do bliskosci z partnerem po klotni?? wczoraj wlasnie sie z nim poklocilam strasznie, pogodzilismy sie tego samego wieczoru, przytulal mnie w nocy jak zawsze ale rano wstal do pracy, zawsze ze mna pogadal jeszcze a tu nic, zawsze mnie calowal a tu nic :( przykro mi bylo bardzo. Czuje jeszcze w sobie ta napieta atmosfere wczorajszego dnia, nienawidze sie klocic ale tak jakos wyszlo. nawet smska nie napisal z pracy a zawsze pisze albo dzwoni a tu nic:( chyba jest ciagle na mnie zly, nie wiem, mu zawsze szybciej przechodzilo niz mi. Jestem ciekawa jak jest u was?? Moze macie jakies sposoby na rozladowanie atmosferki po klotni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje. oczywiscie to zalezy od typu faceta ale mój akurat jest taki, że po kłótni zamyka się w sobie na parę dobrych dni, co mnie jeszcze bardziej denerwuje i kłócimy się jeszcze bardziej i się robi błędne koło. Ale jeśli akrat mam dobre dni i przetrzymuję jego milczenie i fochy to jest wszystko w porządku, najnormalniej mu przechodzi =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sooczek
a najbardziej sie mecze wtedy jak klotnia jest z mojej winy, jak wczoraj wlasnie, zrobilam cos a on to zle odebral, nie mialam nic zlego na mysli ale on sie niepotrzebnie uniosl, ja sie wkurzylam i zaczelam pakowac i to chyba bylo najgorsze, wykrzyczal mi ze za kazdym razem jak sie poklocimy to ja sie pakuje, zrywam. Wiem ze tak robie i ma racje, wcale tak nie chce ale mam cholernie zadziorny i zlosliwy charakter. dzisiaj mi po prostu glupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to na pewno go najbardziej deprymuje - ze od razu zrywasz... wiesz, facet musi czuc sie bezpiecznie (paradoksalnie) i stabilnie w zwiazku!!!!!!! biedak sobie mysli, ze jakas klotnia a Ty zrywasz to co was laczy!! Pozniej sie uspokajasz i jest ok, ale dla niego nie... zacznie cie traktowac jako osobe, ktora sama nie wie czego chce... Uwazaj... Klotnia jest zdrowa dla zwiazku... Tylko wlasnie nie wolno tak robic, jak ty robisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sooczek
wiem ze robie zle ale na moje usprawiedliwienie - kiedys bardzo mnie zranil i mimo ze bolalo zdecydowalam sie wybaczyc i ulozyc wszystko na nowo, teraz zachowuje sie troche asekuracyjnie moze, on mnie zranil i ja moge sie zachowywac jak ksiezniczka, wiem ze to zle ale jak jestem na niego zla to nie mysle racjonalnie tylko emocjonalnie. Nie mam zamiaru sie mscic czy odgrywac sie na nim za przeszlosc i na codzien jestem naprawde w porzadku tylko w klotniach zdarza nam sie wracac do przeszlosci i to jest niedobre ale silniejsze ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest baaardzo niedobre.. i zle... musisz to wykresli z przeszlosci!! zyc przyszloscia... bo tak to caly czas twoj mezczyzna czuje jakas skaze na waszej milosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sooczek
ale on ta skaze zrobil...zreszta niewazne, czy wybaczylam?? niby wybaczylam ale nadal boli i jeszcze nie moge zapomniec. Staram sie bo on tez sie stara ale cholernie trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×