Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skurczyczka

skurcze - do mamus

Polecane posty

Gość skurczyczka

hej dziewczyny czy skurcze te w 1 fazie porodu sa idealnie regularne? tzn wystepuja dokladnie co 8 minut? czy moze byc tak ze mniej wiecej 6-10 minut?? ile trwa taki skurcz? maz sie ze mna kloci ze jeden skurcz trwa 10-15 minut... ja sie pukam w glowe i tlumacze mu ze widocznie zle uslyszal bo skurcz trwa od 1 minuty do 2-3 minut.. prosze oswieccie mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvd
skurcze na pewno nie trwają 10-15 min kto by to wytrzymał skurcz jest to taka fala bólu kkóry mija raczej szybko nie wiem dokładnie ile bo jak mnie złapały nie byłam w stanie policzyć dokładnie ile ten ból trwał ani tego jak długa była miedzy nimi przerwa mysle że sam skurcz trwał nie dłużej jak 1 min a przerwy miedzy nimi im bliżej ostatniej fazy porodu tym były krótsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa, pod sam koniec rozwierania się szyjki to się wydaje że trwa godzinę przynajmniej ;) Ale żarty na bok, faktycznie liczy się czas pomiędzy skurczami a nie samego skurczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwojeczki
wazne jest czas trwania skurczu,poniewaz po tym rozpoznajamy jaki to jest rodzaj tego skurczu-jesli dlugi to tzn ze efektywny ktory otwiera szyjke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież szyjka może się rozwierać nawet parę dni - do tego czasami prawie zupełnie bezboleśnie. Ja podczas ostatniej ciąży zupełnie przypadkowo dowiedziałam się że zaczął się poród. Podczas rutynowego badania lekarskiego gdy byłam na wizycie u gina, dwa tygodnie przed wyliczoną data porodu. Skurcze są dłuższe pod sam koniec rozwierania się szyjki, gdy odstępy między skurczami są mniejsze. I są bardziej bolesne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxviki21xxwp.pl
dzis od 6.30 mam bole co 10 minut trwaja do tej pory odszedl mi czop taka galareta brazowa z krwia nie wiem co mam myslec czy jechac do lekarza czy tez nie jestem wykonczona. Czy mam poczekac na bole co 5 minut prosze pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czekałam. pojechałam do szpitala jak skurcze były co 4 - 5 minut. W szpitalu miałam juz rozwacie 5 cm, czyli połowa porodu:) Przy okazji, troche tez krwawiłam, ale to ponoc normalne, więc nie panikowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie prawda ze skurcze musz byc w regularnym odstepie czasu,ja mialam skurcze w odstepie od 12 do 3 minut,kazdy kiedy indziej,nie zdarzylo sie ze w jednakowych odstepach,a gdy dojechalam do szpitala juz mialam pelne rozwarcie,a nie moglabym powiedziec ze to juz , bo byly nieregularnie i wcale tak nie bolaly. gdy juz lezalam na lozku porodowym to skurcze parte mialam tez niereguralnie i rrzadko ,w pol godziny moze ze trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja regularne skurcze mialam tylko pod oksytocyna podczas 1 porodu przy drugim porodzie , rozwarcie na 6 cm a skurcze co 10-12 minut, jak mialam pelne rozwarcie to skurcze mialam od 5-8 minut polozne mowyli ze niezla rozpietosc no ale najwyrazniej nie spieszylo sie nam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×