Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość świetny pomysł

Jak sie szybko i skutecznie odkochać? Ważne!

Polecane posty

Gość daanielaa
Kazdy pisze ze czas leczy rany albo ze trzeba sie zajac nowym zajeciem. To jest glupie i nie pomaga. Ja jestem juz zakochana pol roku. Rzadko sie widuje z moja miloscia. Lecz niestety mysle o nim codziennie. Za kazdym razem jak zasypiam jak sie budze. Strasznie go kocham. Moja historia wyglada tak: Znalismy sie w pdstawowce ale wogole na siebie nie zwracalismy uwagi. Nawet nie mowilismy sobie czesc. Tak sie potoczylo ze trafilismy do jednej klasy w gim. Przez pierwszy rok nawet nie byl moim kolega, tylko tyle ze bylismy razem na lekcjach. Rzadko gadalismy. Szczerze to nawet za nim nie przepadalam. Jednak w 3 klasie wszystko sie zmienilo. On wyznal mi milosc. Ja to odrzucalam, chociaz teraz wiem ze tez go kochalam. Pozniej bylo pol roku przerwy. Ja go kochalam i on mnie tez. Powiedzial swojemu przyjacielowi ze albo ja albo zadna inna. Jezeli juz ma byc z kims to tylko ze mna. Nie powiem ze mnie to nie ucieszylo. I wkoncu sie stalo. Oboje nie wytrzymalismy i pocalowalismy sie, on poprosil mnie o chodzenie a ja sie oczywiscie zgodzilam. Nie trwalo to dlugo. Rozstalismy sie po dwoch tygodniach. Wlasciwie to powod byl blachy. Skonczylo sie i juz. Teraz pol roku jestem sama. Jak juz pisalam codziennie o nim mysle. Miesiac temu tak sie stalo ze spotkalismy sie na imprezie. On byl pijany i znowu wyznal mi milosc. Nie wiem czy w to wierzyc ale ponoc po pijanemu mowi sie prawde. Tylko zastanawia mnie czemu do mnie nie napisze? Czy jestem mu juz obojetna? Ma ciezki charakter ale wlasnie za to go kocham, jest cudownym tancerzem. V-ce mistrz swiata ;)) Wracajac do tematu we wrzesniu poszlismy do innych szkol. Ja do liceum on do technikum. Nie wyobrazam go sobie z inna. Wieu chlopakow do mnie pisze. Od naszego rozstania mialam okazje byc z 5 innymi. Lecz wszystkich na starcie odrzucam. Nie dochodzi do mnie mysl ze moge byc z kims innym. Teraz tez spotykam sie z bardzo fajnych chlopakiem. Kolezanki mi mowia ze strasznie do siebie pasujemy. WIDAC Ze mu na mnie zalezy. Chcialabym byc z nim ale nie moge. To silniejsze ode mnie. Czesto przechodze obok domu mojego ukochanego w nadzieji ze go spotkam. Dzis tez tak bylo no i go spotkalam pogadalismy moze 2 min. Teraz siedze i sie smuce. Czemu tyle jest szczesliwych par a wlasnie ja musze miec zlamane serce? Pierwszy raz tak kogos pokochalam. Mam dopiero 17 lat i wiem ze jeszcze kogos spotkam w kim sie zakocham, ale na dzien dzisiejszy pograzam sie w rozpamietywaniu mojego ukochanego. Moze powinnam mu powiedziec ze nadal go kocham. Nasze rozstanie wyszlo z mojej i jego inicjatywy. Wcale tego nie chcialam ale mam bardzo podobny charakter do niego. Udaje ze mi na nim nie zalezy, niby go olewam. On robi to samo. Strasznie poplatana ta milosc. Wszystko wydaje sie takie proste a w rzeczywistosci malo osob sobie z tym radzi bez zadnych przeszkod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacz w poduszkę
On był moim pierwszym facetem w życiu... Z początku nie byłam w nim zakochana, w końcu go pokochałam. W końcu nie musi być odrazu wielka love. On ciągle twierdził, że mnie bardzo kocha. A gdy była między nami kłótnia mówił że lubi.. Był fajny, miły, a ile mi naobiecywał! W końcu olał, bo stwierdził, że sam nie wie czego chce. Ja teraz strasznie cierpie. A on nadal chodzi na imprezy, ma mnie gdzieś. Flirciarz. Moja miłość do niego przeplata się z nienawiścią. Nawet myśl o samobójstwie nie daje ukojenia......;( P.S. Gdy facet kręci, obiecuje, że nie zrani, ma pochopne plany, a w końcu całą winę na Ciebie zwala i chce mieć spokój choć na jakiś czas - możesz być pewna, że to koniec! Najlepiej być starą panną i nie łudzić się miłością do kolejnych frajerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×