czy poszłybyście do łóżka z...

koniec nie,potop :-p

Rozgrzała mnie do czerwoności. Wibrator wcale nie był zimny, tip jest taki: wsadzić pod strumień ciepłej wody przed użyciem. Potem znowu do góry, do góry i w lewy róg od szyjki. tam jest takie zagłębienie. Znowu zakręciła tą głowicą, jezzzu, to było to, niemal doszła do jajnika (no wiadomo sciana pochwy nie pozwoli); potem znowu prawy róg - kto by się spodziewał, że tam w ogóle jest miejsce? A jest! I to wcale nie martwe! Tym oto sposobem spenetrowała całą moją pochwę, dotarła w każde zagłębienie i każdy zakątek i to można było poczuć!!! Na koniec, kiedy już mnie zaczęło telepać niekiepsko, jak wywijała tym wibratorem, zaczęła ssać ale lekko, nie jak odkurzacz o mocy 2000 W moją łechtaczkę. No i wtedy mnie tak wzięło, ze łzy pociekły. To był najlepszy orgazm jak do tej pory jaki udało mi się przeżyc. Ja nie mam takiej wprawy jak ona w wywijaniu tym jej przyrządem, więc nie będę tu zdawać relacji z drugiej ręki. Ona by musiała opowiedzieć, wiem, nie mogę się do niej porównywać nawet, ale myślę, że delikatne merdanie języczkiem sprawiło jej przyjemność. No i co jak sobie wyobrazacie, fajnie tak baba z babą?

I język fajny i wibratorek też - jak w odpowiednich rękach spoczywa. Jakieś inne pytania?

;) mmm

Zaraz się będziecie pytać, jak smakowała moja kochanka. Normalnie. To znaczy nie wiem jak inne, ale hindusi są wegetarianami, ja też jestem wege mimo że jestem biała. Smak jest bardzo delikatny, bardzo lekko kwaśny. Śluz jak sama nazwa wskazuje śliski ale w dotyku aksamitny. Ja np. nigdy się nie myję tam mydłem tylko i wyłącznie Lactacydem (zero infekcji, pieczenia, swędzenia i tym podobnych historii).

no co z wami? pytająca, to jak ryzykujesz z koleżanką?

Heh, ale nie mm wibratora i to 40 cm :D i wprawy mi brak :D

ja ci powiem o co chodzi z tym wibratorem 40 cm. nie wiem czy taki da się kupić w sexshopie, czy innym przybytku, to znaczy sztuczne fiuty rozmiarów różnych takie zwykłe lateksowe to można nabyć chyba wszędzie (ale bez wibracji). ten 'wibrator' to nie był wibrator. żeby znaleźć kochankę lub kochanka z takim 'wibratorem', trzeba poszukać w odpowiednim miejscu, nawet w polsce są takie miejsca, gdzie spoko te cudeńka techniki można spotkać. to jest kwestia odpowiednich znajomości. nie będę się publicznie wypowiadać gdzie trzeba się udać, ale jak chcesz to na priva mogę posłać taka informację.

a możesz mi powiedzieć czemu to taka tajemnica? :D wibrator to wibrator :O

Bo ja wiem czemu to taka tajemnica, narobię zamieszania i w pewnych kręgach będzie grzmieć; niektórym się to nie spodoba, usuną topic i tyle apoteozy lesbijskiej miłości będzie. Ja tam wolę ostrożnie podchodzić do tego tematu. To nie jest tajemnica bo ja z tego robię tajemnicę, to jest tajemnica bo pewne środowisko by się zbulwersowało. Niektórzy pewnie co to czytaja już wiedzą o co chodzi. Ale nie, ja tego wprost na forum nie napiszę. Róbta co chceta.

no to napisz na prv enemka@o2.pl

i ty też tego na forum nie pisz podszywając się pode mnie

muszę przemysleć ten problem :)))))))))))))))))))))))))))

jedna wielka sciema :O

ta, jasne, jak wolisz

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin