Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jesteście

kobietki będące na utrzymaniu mężów

Polecane posty

lol. studiuje, jestem niezamezna, mieszkam z facetem, oboje mamy wlasna kase i kazde z nas placi za siebie, wiec teksty o sfrustrowanych zonkach, ktorych mezowie zarabiaja za malo, zey one mogly sie opierdalac sa nie na miejscu. jak nabzdryn golony napisal, zona/MATKA to nie zawod, tak samo, jak MAZ/OJCIEC TO NIE ZAWOD. placenie za wychowywanie dziecka to jakis absurd. dziecko to decyzja dobrowolna, opiekunkom w domach dziecka albo zlobkach placi sie za \'wychowywanie\' ich. kazde z rodzicow jest tak samo odpowiedzialne za swoje dziecko, dom, porzadek, jedzenie... EWENTUALNIE biore pod uwage przypadki, w ktorych maz/zona zarabia na zone/meza w zamian za to, ze ona/on przejmuje jego/jej czesc obowiazkow domowych (zaleznie od tego, ile zarabia maz/zona, tyle zona/maz za niego/nia robi). ja, nawet, jesli mialabym miec meza, ktory zarabialby fortune i nie zalowal mi kasy, nie mialabym z tych pieniedzy zadnej satysfakcji. zylabym w ciaglej swiadomosci, ze caly \'nasz\' dorobek, to narawde jego dorobek, a ja poza ukonczeniem studiow i znalezieniem bogatego meza do niczego w zyciu nie doszlam. jestem wygodna, ale wole ta wygode sama sobie zapewniac niz liczyc na innych. sprzatanie, pranie, gotowanie i wychowywanie dzieci nie jest dla mnie satysfakcjonujacym zajeciem. niektore kobiety nie maja zbyt wygorowanych ambicji i to je zadowala w zyciu, jednak nie mnie. i nie mam zamiaru miec meza, ktory akceptowalby taki stan rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaheeee
nbazdryngolony chcial zrobic podszyw a podpisal sie pod swoim nikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jak lezy
ja jestem na utrzymaniu mojgo meza ja mam karty i kase,fakt ze lubie oszczedzac i maz moze byc mnie pewny ze pieniedzy nie rozwale mamy na wszystko i jest nam bbbb dobrze,do pracy chciałabym isc ale w wieku 35 lat ciezko jest cos znalec ,chyba pomysle w nastepnym roku o czyms dla siebie jakis mały sklepik---zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pijana werter - podpisuję sie wszytskim rękami pod tym, co napsiałaś :) co do pesnji dla \"kobiet, zjamujących się domem\", to rozumiem, ze pracujące kobiety powinny dostawać tez taką pensję, w końcu pracują na dwa etaty - praca a potem dom. a obowiązków wcale mniej nie mają niż panie nie pracujące, wręcz przeciwnie. poza tym, to taka kobita siedząca w domu mimo wszystko za bardzo sie nie przemęcza, dzieci wysłane do szkoły, mąż w pracy, obiad zrobi, kurze przetrze (za dużo pracy tez nie ma przy tym, no bo w końcu jak ciagle sprząta to nie keidy się nakurzyć), pranie w tych czasach to żaden wysiłek... i za co ta pensja? za normalne czynności, które każdy wykonuje w domu? (i pracujące matki-żony, i samotne kobiety, i mężczyźni...) a na starośc co, z czego emerytura? za utrzymywanie porządku w domu? pensja chyba za ogladanie seriali - cóż, z ankiet najróżniejszych wynika, zę własnie gospodynie domowe przeważają wśród widowni przepołudniowych seriali-tasiemców w tv...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×