ach, mam naprawdę wielki problem

wiktoriusz: rozumiem ze podnieca cie w lozku jede i drugi typ kobiety, bo tak sie zastanawiam, na ile chcec sexu i podniecenie w sytuacji intymnej zalezy od wygladu partnerki (oczywiscie bez przesady :P ) a na ile od zwyklego sexualnego glodu.

nadal sie nie dowiedzialam po ile lat macie...

to jest niesamowite, tutaj kazdy mowi ze nie liczy sie wyglad zew a na innych dwoch topikach dzisiejszych czytalem ze to jeden z fundamentow, i badz tu madry :o

czlowiek nie krowa i zmienia zdanie,ale twierdzenie kocham ja itp.ale mam ochote bzyknac szczupla to chyba nie jest normalne...

Anusiu, nie przeżyłem wielkiego zauroczenia, czułem pożądanie i namiętność, lecz nie było tego dreszczyka emocji, nie było tego mocnego zauroczenia, gdy ją poznałem była w ogromnym dołku psychicznym, na skraju samobójstwa, przysiągłem sobie że jej pomoge, że się nią zaopiekuję, spowodowałem że stała się szczęśliwa, ja przy niej również, i nie wiem co by było gdybyśmy nie byli razem, nie dlatego że się przyzwyczaiłem, ale dlatego że się mocno ze sobą związaliśmy, bardzo blisko jesteśmy emocjonalnie, pożądanie oczywicie było i jest, lecz coraz bardziej czuję jakby bardzo szybko zanikało, niknęło gdzieś bezpowrotnie

Reemi - bo to jest pieprzenie w bambus. :o :P Wszyscy chcemy być piękni i chcemy, żeby nasi partnerzy byli piękni. \"Gdybyś kochał, nie zwracałbyś uwagi na tuszę\"? Głupota. :o Kobieta ma problem, zdrowotny i najwyraźniej emocjonalny, bo chyba nikt nie lubi być gruby. Chłopak chce jej pomóc problem rozwiązać.

tangerine, ja mam 23 lata, ona 25 lat, hmmm, chyba lepiej gdy sam wyłapuje w sobie takie myśli, gdy nagle łapę się na tym że myślę o innej kobiecie niż miałbym o tym nie myśleć tylko coś robić z innymi prawda? zauważyłem że coraz bardziej mam ochotę na inne kobiety i strasznie mnie to zesmucilo i walczę z tym wewnętrznie, napewno nie wskocze innej do łóżka, o to jestem spokojny

Jesteś młody, nie wyszalałeś się, to w sumie normalne, że oglądasz się za innymi. Mam takie dziwne przeczucie, że ten związek się wam rozpadnie. Twojej dziewczynie potrzebny jest ktoś starszy, emocjonalnie dojrzalszy. Oczywiście nie obrażając Ciebie, ale takie jest moje zdanie.

no to masz nie lada problem.a czy twoja dziewczyna korzysta z pomocy psychologa?skoro juz wczesniej miala zachwiania emocjonalne moze teraz tez ma jakis problem?rozmawiales z nia?

Tangerine, przepraszam, ale Ty ile masz lat, 15? A nick wskazywałby na sporo więcej... :P To że czasami ktoś nam się spodoba, mimo że jesteśmy w związku, to jest całkowicie normalne. Chyba zwłaszcza u mężczyzn. Ale mamy jeszcze rozum, aby tych swoich odczuć nie próbować wprowadzać w rzeczywistość. Mamy też (niektórzy) poczucie humoru, żeby się z tego wszystkiego pośmiać. Najlepiej razem z partnerem.

niestety wiecej....chociaz czasem chcialabym miec znow 15.chlopak nie rozwiaze swojego problemu tutaj,to z nia powinien rozmawiac teraz a nie z nami...

nie korzysta i nie potrzebuje teraz, tzn. wszystko z nią dobrze, z jej emocjami :) mam 23 lata, lecz niestety rocznikiem, w 22 grudnia mam urodziny więc właściwie mam 22 lata :) mieszkamy razem w małym domku z moimi rodzicami pod Warszawą, może to też przez to, że mamy siebie na codzień, może weszła między nas rutyna, nuda :( i to prawda że nie wyszumiałem się jeszcze, tymbardziej że jest to moja pierwsza partnerka, nie smuci mnie to, ale martwią moje mysli, martwi mnie to że czuję potrzebę wyszaleć się jeszcze, a jednocześnie nie chcę

A wiesz, że też bym chciała :P Kafe zapewne nie jest najlepszym miejscem na porady psychologiczne, ale czasem przydaje się obiektywne spojrzenie kogoś \"z zewnątrz\". Chłopie, to może sprecyzuj, czy Twoj problem znikłby, gdyby partnerka zeszczuplała, czy jednak wolisz się wyszaleć?

starosc nie radosc mlodosc nie wiecznosc...he he

no dobre pytanie, pokazałas mi nim jaki jestem beznadziejny :) nie chce szaleć, chce ale z nią, chcę i będę walczył, lecz jeśli będzie systematycznie tyć, to wiem też że stracę na nią całkowicie ochotę i może być mi ciężko, bo miłośc wiąże się również z fizycznością, i niech nikt nie mówi że ona nie jest ważna :) dziękuję wszystkim za wypowiedzi, ja po prostu muszę się wziąć w garść, i troche mi w tym pomogliście bo zobaczyłem jakim jestem egoistą :) dobranoc

Mój starszy brat słuchał Tangerine Dream :) Spadam

Jeszcze przed snem: Nie chodzi o to, że jesteś egoistą. Nic dziwnego, że nie pociąga Cię dziewczyna z 15-20 kg nadwagi. Cały czas to piszę. Niech się weźmie za siebie, póki czas, bo w starszym wieku dużo trudniej tracić kilogramy, a młodości szkoda na chodzenie w rozmiarze XXXL. Jeśli ją kochasz, to pomóż jej w tym. Takie moje zdanie.

Wziąść w garść = przeżyć życie okłamując samego siebie i dziewczynę, że ci się podoba? Czy może z postawą \"kocham cię, mimo że jesteś taka brzydka\"? Są lepsze pomysły, moim zdaniem.

dobranoc anusia,teraz to poczulam sie jakym miala z 75 lat....he he dzieki......

Lepiej predzej niz pozniej!Radze abys odszedł od niej poki dziewczyna ma jeszcze szanse na kogos innego.Bo jak bedziesz to ciagna to za pare latek napewno wiecej przytyje bo tak z reguly jest i uroda sie pogorszy. No i fakt ze bedzie starsza i bedzie miec coraz wieksze trudnosci w nowych znajomosciach. A kobietki niestety szybciej sie stazeja. Znajdz sobie młodsza dziewczyne, takie zwiazki sa duzo trwalsze.

a co powiesz na kobieta 23 i facet 34?wedlug ciebie to dobra roznica i bedzie trwalszy zwiazek?

ja znam odp.jestem ciekawa twojej opinii....

Ja mam 26 a moj maz 37. I za dziewczynami sie nie oglada tak jak ten co ma tu problem. A młodemu facetowi to starsza dziewczynka to tylko na poczatku imponuje. Ajak facet jest starszy to z reguły jest tak ze młodymi panienkami sie oglada.

czyli tak zle i tak niedobrze?

qrna, co wjechaliscie na faceta, czy to dziwne ze w wieku 23 niespełna lat nie pociąga go gruba kobieta??? autorze ja ciebie doksonale rozumiem!! niech twoja laska schudnie albo nici ze slubu, ze związku. kiedy ma byc szczupła jak nie teraz? pomysl jak sie roztyje jak beda dzieci, wtedy w ogóle przestanie o siebie dbać , powie ze jest matką i musisz jaa zaakceptować. nie martw sie docinkami tutaj, ze jestes niedojrzały, jestes po prostu swiadomy, i wiesz ze stac cie na wiecej niz gruba laskę, a teraz ja czekam na głosy rozjuszonych hipopotamów , ale mam to gdzieś, sama cwicze i walcze aby spalic niepotrzebny kg lub dwa, wiem co to znaczy dbac o siebie i wiem co znaczy pragnienie tego by podniecac mojego mezczyzne, buziaki i pozdro

ja tez rozumiem autora. jak przestal mnie fizycznie pociagac moj partner to wszytsko inne tez zaczelo sie walic. nie mialam juz takiej ochoty na seks co budowalo miedzy nami napiecia i moglabym wymienic jeszcze bardzo duzo przykladow. pomimo tego ze ogolnie byl to swietny mezczyzna i planowalam z nim zycie, zakonczylam ten zwiazek bo z miesiaca na miesiac bylo coraz gorzej i strasznie sie z tym meczylam.

a co do wypowiedzi japonki to zgadzam sie! mam wrazenie ze siedza tu same zakompleksione kobiety ktore zamiast wziac sie za siebie to wola pomarudzic ze faceci to swinie bo wola szczuple laski. ja otwarcie potrafie przyznac ze nie zwiazalabym sie z mezczyzna przy kosci bo dla mnie o jedynie zaniedbanie. niewielki procent ludzi jest na lekach hormonalnych po ktorych ciezko utrzymac wage a reszta to czyste lenistwo. i niech nikt nie mowi ze tendencje do tycia etc. wystarczy isc do dietetyka, zdrwowo sie odzywiac i zazywac mnostwo ruchu! sama jestem osoba ktora ma tendencje do tycia, ale od malego dziecka ruszalam sie, codziennie poswiecam godzinke na cwiczenia i mam ladnie wyrzezbione wysportowane cialo. i nie mowcie ze sie nie da! tylko cos za cos, ne kazdy ma to szczescie ze nic nie robiac wazy 50kg

dzieki:D najprościej mówić, jaki facet jest pusty czy głupi ze woli szczupłe laski. Na figurę ciezko się pracuje!! najprościej siedziec z dupskiem i żreć czipsy i batoniki. Ja wiem co to znaczy praca i nie tylko nad figurą, ale i nad charakterem. całe zycie jest pracą a nie jakim mnie boże stworzyłes, takim mnie masz. A w związku wazne jest przyciąganie i seskualność! bardzo wazne! chyba ze ktos chce zyc w zwiazku gdzie namietnosc umarła... ale powiem ci autorze, ze jak sie związesz ślubem z grubą laską, a poznasz sliczną szczupłą dziewczyne.... nie wiele bedzie trzeba bys sie dał ponieść emocjom.... rozważ ten ślub, po co pchac sie w cos co do czego juz dzis masz takie wątppliwosci

może to głupie pytanie ale jakiego "kalibru jest ta nadwaga" tzn ile mniej więcej waży bo to też ważne czy w ogóle jest w stanie schudnąć czy doprowadziła się do takiego stanu że będzie cięzkoooooo....