Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agggnieszka

poród pośladkowy, zapraszam do pogadania...

Polecane posty

Gość Agggnieszka

Witam niedawno urodziłam córeczkę pośladkowo, ciekawa jestem czy Wy miałyście takie same porody jak ja??? PISZCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***bursztynek***
HEJ! Ja rodzilam normalnie ale chcialam pogratulowac :-). Rodzilas w Polsce? Chyba nie, bo tu to od razu na ciecie Cie wysla, a prosze, przeciez da sie urodzic naturalnie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggnieszka
rodziłam tutaj u nas, naturalnie baardzo bolało ale cieszę się że nie miałam cc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cc w drugiej ciąży, dziecko było ułożone pośladkowo. Lekarz uprzedził że mogą być większe komplikacje niż podczas normalnego porodu, zdecydowałam się na cięcie. Bardzo źle znosiłam tę ciążę i bałam się dodatkowych atrakcji. Możesz opisać jak wyglądał twój poród, ile trwał, jak był odbierany itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggnieszka
ja wczesniej wiedzialam ze ulozenie posladkowe, moj g uprzedzil mnie ze moze byc ciecie, ale ja powiedzialam ze chce rodzic naturalnie. nie bylo przeciwwskazan jesli tylko dziecko nie bedzie zbyt duze. pod koniec co tydzien mialam usg a na tydzien przed terminem skierowanie do szpitala pod stala opieke. dzidzia okazalo sie ze wazy 3500 ok wiec pozwolono mi rodzic naturalnie, pierwsza faza trwala po odplynieciu wod 7 godz a druga 20 minut, najdluzsze 20 minut w moim zyciu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dzidziuś był obracany? Bo u mnie smyk ułożył się wyjątkowo niefortunnie, jedną nóżkę miał mniej podkurczoną od drugiej i lekarz obawiał się że zacznie się pchać nóżką na świat, co mogłoby się skończyć zwichnięciem bioderka. Obracanie odradził. Nie żałuję, ale jestem ciekawa jak to wygląda gdy jest tradycyjny poród pośladkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggnieszka
nie, nie obracali, mala wychodzila pupka, nie pozwalali wtedy przec (i to bylo okropne!!!), musiala sie sama wysunac i jak juz tylko glowka zostala to wtedy kazali przec, nic jej nie bylo, na posladku tylko mila skore otarta, jak sie dzis ciesze ze mnie nie cieli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggnieszka
ale porod nie nalezal do przyjemnych :( bolesny i dluzszy przez to ze przec nie mozna, porod odbieralo dwoch lekarzy i welflon mialam w pogotowiu, nacinanie krocza tez bolalo bo nie parlam, mialam wrazenie ze sie rozrywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, współczuję. Ja dopiero teraz zdaję sobie sprawę jaki stres mnie ominął..i konsekwencje. Wierzę, że mój lekarz (dobry lekarz) poprostu chciał mi zaoszczędzić stresu. Byłam przygotowana do cesarki, cały czas podpięty ktg, miałam wielowodzie i córka do tego wszystkiego nie była odwrócona. 3 lekarzy zdecydowało, żeby spróbować ją odwrócić, wszystko się udało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie nie przeć podczas skurczów partych ;) Podziwiam i gratuluję! Pewnie zależy to od konkretnego przypadku, jak widać taki poród jest możliwy :) Ja się bałam, choć bardzo chciałam rodzić naturalnie. Obawiałam się czy aby przy trzeciej ciąży dziecko będzie prawidłowo ułożone, na szczęście ciąża i poród przebiegły wręcz podręcznikowo :) Czy to był twój pierwszy poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggnieszka
nie, na szczescie drugi, nie wiem czy przy pierwszym lekarze zdecydowaliby sie na porod naturalny, tak nie chcialam cc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggnieszka
pierwsza ciaza tez byla podrecznikowa, a ta druga juz gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak właśnie czytam i nadziwić się nie mogę, że cc nie było ale skoro to druga ciąża to wszystko jasne, tylko przy pierwszej musi być cc w takim wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggnieszka
ale czy ktos jeszcze doswiadczyl takiego porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusiek
mój synek był ułożony pośladkowo i dlatego musiałam miec c.c bo to pierwsze dziecko raczej w Polsce nikt nie odebrał by porodu pierwiastce z ułożeniem posladkowym (moj synek był bardzo duży jak się urodził) Więc bez cesarki by się nie obeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggnieszka
raczej tak, w takim przypadku, a czy ktos naturalnie tak rodził????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego nie chciałas cc?w przypadku 1 ciąży i ułożenia pośladkowego to jest zdecydowane wskazanie,przy drugiej ciaży juz nie,ja miałam cc i jestem baaardzo zadowolona,synek tez dupką do siwata był skierowany stąd ciecie,dla mnie bomba,blizna malutka,dziecko pokazali od razu,ja sie od razu dobrze czułam,chciałam miec naturalny ale moja ginka stwierdziła ze ciecie bedzie przy tym ułozeniu bezpieczniejsze,ja cc wspominam miło:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja funfela
pierwsze dziecko na zelaznej w wawie urodzila naturalnie-posladkowo.ale bylo dosyc ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wyobrazam sobie rodzic naturalnie dziecko w ułożeniu posladkowym, córa była posladkowa i miałam cc (nawet przez mysl mi nie przeszło zeby rodzic w takiej sytuacji naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggnieszka
nie chcialam cc, bo to juz jakas ingerencja-operacja, a co naturalne to zawsze lepsze ;) porod jak kazdy inny, tylko dluzszy i bardziej bolesny, ale samo przezycie niezapomniane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggnieszka
ollka a dlaczego? balas sie czegos, chyba ze to pierwsze było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarzenaKaluza
Witam Jestem w takiej sytuacji teraz ze szukam wszystkiego co na ten temat w internecie i napotkalam na to forum. Termin porodu mialam wyznaczony na 24 kwietnia.Gdzies od dwoch miesiecy moj ginekolog prowadzacy nastawial mnie na to iz zakonczony porod bedzie cesarka,wlasnie przez posladkowe ulozenia mojego malenstwa.Ze wzgledu na to iz jest to moj pierwszy porod a ja jestem drobna nie bylo mowy nawet o naturalnym porodzie gdyz ponoc jest ciezki. No i 10 kwietnia dostalam skierowanie do szpitala na cesarke.Z tym ze wczesniej mialam zajechac do szpitala zapoznac sie z oddzialem ,lekarzem itd. W szpitalu jednak wyladowalam dzien wczesniej gdyz zaczelam krwawic i okazalo sie ze mam rozwarcie juz na 2 cm i tam lekarz stwierdzil ze cesarka jest w moim przypadku zbedna. Zostawili mnie na dobe w szpitalu,porobili wszytskie badania,pomierzyli malego i lekarz powiedzial ze do 3600 puszczaja posladkowe dolem a ze moj ma 2900 to nie widzi najmniejszego sensu cc.Wypisali mnie z dwucentymetrowym rozwarciem do domu bo skurcze przeszly i w domu moge czekac na te prawdziwe. Z rozmow z lekarzem i poloznymi wyniklo ze wiecej minusow bedzie miala cesarka niz naturalny porod posladkowy,twerdzi ze odbieral mnostwo takich porodow i dla niego to bez roznicy ze ja jestem pierworodka.Zaczeli wrecz mnie straszyc co moze przyniesc cesarka,ze maly bedzie mial problemy z aklimatyzacja,ja bede dluzej dochodzila do siebie,problemy z laktacja itd.Ciekawa jestem czy tak samo strasza kobiety ktore nie maja wyjscia i musza np ze wzgledu na duza wage dziecka miec cc. Dodam ze mieszkam w Niemczech i tu bede miala odbierany porod a lekarz w szpitalu mowi ze w Polsce do 3600 puszczaja posladkowych naturalnie a na tym forum widze ze jednak tez zaraz decyduja sie na ciecie,przynajmniej u pierworodek. Tak ze teraz nie wiemy kompletnie co robic.Moj prowadzacy ginekolog wczoraj po raz kolejny zasugerowal ze on zrobil by cesarke a ten w szpitalu ze zbedna,ze jestem mloda i szkoda cietego brzucha jak spokojnie moge rodzic naturalnie. Ostatecznie mowia ze to moja decyzja ze jak tylko chce ciecie to bedzie ale skad ja mam wiedziec co jest lepsze,przeciez to ja lekarzem nie jestem a oni wiedza lepiej i w tym wypadku to oni sa dla mnie autorytetem.I niby moja decyzja ale caly czas mowia ze lepiej naturalnie rodzic,ze ciecie niepotrzebne w tym wypadku napewno... Tyle ze dwoch lekarzy i dwie rozne opinie. Dodam ze do tego posladkowego naturalnie mialabym znieczulenie zewnatrzoponowe tak jak do cesarki.Bede podlaczona pod urzadzenie ktore emitowac bedzie nadchodzace skurcze a oni bede mowic kiedy musze przec. Znieczulenie tez bedzie po to zeby w razie jakis komplikacji szybko mogli wykonac cesarke. wiec do konca nie bedzie to taki naturalny calkiem porod bo niby bolu nie bedzie. Napiszcie cokolwiek bo z mezem nie wiemy juz co robic,wiadomo ze mi glownie chodzi o bezpieczenstwo naszego malenstwa. Dzisiaj jest 13 kwietnia a ja jestemw domu i czekam na te prawdziwe skurcze.16 mam kolejna wizyte kontrolna jezeli oczywiscie nic wczesniej sie nie wydarzy. Decyzja niby juz zostla podjeta bo gdybym miala cc to juz 11 maly bylby na swiecie a dzisiaj mialby 2 dni,wiec teraz tylko to jest moj wewnetrzny konflikt z myslami czy dobrze zadecydowalismy. Najgorsze ze do konca wlasnie nie jestesmy przekonani:( Pozdrawiam i czekam na wasze opinie,moze ktoras z Was byla w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggnieszka
z pierwszym porodem to najczęściej zalecają cc, ale czytałam że na zachodzie coraz częściej rodzi się naturalnie, jeżeli sytuacja na to pozwala, i lekarz czuje się na siłach... mój to był drugi poród i każdy lekarz mówił mi że nie ma przeciwwskazań żebym rodziła naturalnie, bo ja cc nie chciałam. Nie miałam znieczulenia wewnątrzoponowego ale strzykawka była w pogotowiu gdyby coś się działo i trzeba by było zatrzymać poród, moje małe wyważyli na 3500 a ja drobna nie jestem, mam dosyć szerokie biodra, druga faza porodu była bolesna (bo nie można przeć) i trwała 20minut, nie decydowałam sama o porodzie, zrobili to lekarze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stalowa Magnolia
nie wszystko co jest naturalne jest lepsze, to tylko zdanie niektórych lekarzy, którzy muszą sobie podnieść statystyki szpitalne dla WHO, większośc lekarzy w Polsce jednak woli nie ryzykowac u pierworódek porodu dołem, bo w razie komplikacji to co po sądach beda się nawzajem ciagać? I nie jest prawda ze lekarz ma zawsze rację, moja rodzina przekonała się o tym juz nie raz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarzenaKaluza
Drogie panie chcialam sie pochwalic ze jestesmy juz od 18 z malenstwem w domku!!!!!:) Do tego 16 nie wytrzymal do kontrolnej wizyty u mojego ginekologa bo w sobote 14 wieczorem zaczely odchodzic mi wody a w niedziele 15 o godz 12:27 nasz Kajetanek byl juz na swiecie:) Caly i zdrowy:)Sam wybral sobie sposob w jaki sie urodzi bo z mezem przedyskutowalismy wszytskie za i przeciw i w pon 17 chcielismy jechac na cc. No ale wyszlo inaczej i jestem szczesliwa ze tak to sie zakonczylo. Porod odbyl sie naturalnie,maly wyszedl na swiat dupka i wyobrazcie sobie ze odbylo sie nawet bez nacinania krocza!!!:) W srodku troche peklam ale na zawnatrz nie ma sladu,zadnych powiklan i po 3 dobach nas wypisali do domu:) Jestem wdzieczna temu lekarzowi ktory odbieral moj porod bo duza zasluga byla jego,pomogl bardzo i wzasadzie on wypchal moje malenstwo kiedy ja juz nie mialam sil. Jestesmy przeszczesliwymi rodzicami,oczywiscie zakochanymi bez pamieci w maluszku i narazie uczymy sie zaspokajac potrzeby naszego babelka. PS.Nie wiedzialam ze to takie trudne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANMAR
WITAM,wlasnie sie dowiedzialam ze moje malenstwo jest ulozone pupa w dol.Zostalo mi 7 tygodni do rozwiazania.Jestem zdecydowana na cc nie wyobrazam sobie porodu naturalnego w takiej sytuacji.Jestem z Gdanska i nie wiem w jakim szpitalu nie beda robic mi problemow z cesarka.Jest to moja druga dzidzia mam 6letnia corke ktora rodzilam naturalnie w Wojewodzkim i mam bardzo zle wspomienia.Boje sie strasznie ze jak trafie do szpitala to kaza rodzic mi naturalnie a ja nie chcem.Boje sie o dzidzie ze moze byc cos nie tak.Przy porodzie mojej corki meczylam sie 24godz.gdyz nie mogla sie przecisnac przez kanal rodny i zaden lekarz nie zdecydowal sie mnie ciac.CORKE wyciagneli na sile gdy juz nie mialam sily przec miala znieksztalcona glowke z krwiakami na czubku.A ja wygladalam jak z horroru cala sina i przez 2 dni nic nie widzialam mialam takie wylewy w oczach.Prosze o pomoc,bo nie wiem co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANMAR
WITAM,wlasnie sie dowiedzialam ze moje malenstwo jest ulozone pupa w dol.Zostalo mi 7 tygodni do rozwiazania.Jestem zdecydowana na cc nie wyobrazam sobie porodu naturalnego w takiej sytuacji.Jestem z Gdanska i nie wiem w jakim szpitalu nie beda robic mi problemow z cesarka.Jest to moja druga dzidzia mam 6letnia corke ktora rodzilam naturalnie w Wojewodzkim i mam bardzo zle wspomienia.Boje sie strasznie ze jak trafie do szpitala to kaza rodzic mi naturalnie a ja nie chcem.Boje sie o dzidzie ze moze byc cos nie tak.Przy porodzie mojej corki meczylam sie 24godz.gdyz nie mogla sie przecisnac przez kanal rodny i zaden lekarz nie zdecydowal sie mnie ciac.CORKE wyciagneli na sile gdy juz nie mialam sily przec miala znieksztalcona glowke z krwiakami na czubku.A ja wygladalam jak z horroru cala sina i przez 2 dni nic nie widzialam mialam takie wylewy w oczach.Prosze o pomoc,bo nie wiem co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyciorek
ja takze rodzilam posladkowo okropne przezycie ,lekarz odwracal w srodku mi malą bo inaczej by niedalo jej sie uratowac a wazyla malo bo 2130 g .Miałam miec cesarke ale mala sie zbyt szybko pchala na świat i rozwarcie mialam na 10 cm .Bol byl niesamowity a nacinanie krocza brrr okropny.... ale wazne.ze moje malenstwo zdrowiutkie sie urodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewusia151
Witam! Minęło już prawo 3 lata od mojego porodu pośladkowego. To był mój czwarty poród, ale pierwszy pośladkowy. Lekarz twierdził, że nie ma żadnych przeciwskazań do porodu naturalnego i mówił, że będzie przy tym (zaznaczam, że był dla mnie podporą w czasie ciąży i autorytetem w tej dziedzinie). Nie miałam żadnych obaw. Nikt z rodziny nic złego na temat takiego porodu mi nie doniósł więc się nie stresowałam specjalnie... ale poród był okropny! Bolało jak diabli! I żaden poprzedni nie był tak przerażający! Nawet pierwszy, który trwał 17 godzin! A pośladkowy tylko godzinę... Potem byłam tak popękana i żyła mi wyszła przy pochwie i bolało jak diabli, stać na nogach z bólu nie mogłam przez 2 tygodnie, ale dziś po przeczytaniu kilku forum na ten temat myślę, że dobrze się stało. cieszę się, że nie miałam cc. Pozdrawiam wszystkie zwolenniczki naturalnego rodzenia! A przy okazji z córcią wszystko było ok dostała 10 punktów przy porodzie i poza bólem moim nic się złego nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×