Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszły asystent

deichmann/jak tam jest

Polecane posty

Gość gość
ciekawe czy firma będzie w tym roku też tracić kasę na imprezy wigilijne. Jak jest ekipa zgrana - to ok, ale jak każdy patrzy na siebie wilkiem - to strata czasu i nerwów. Dołożyli by do bonów - bo i tak integracja nie wypali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Wam kiedyś coś się spodoba??? To wasza sprawa, że nie potraficie się integrować. My co rok chętnie spotykamy się miło spędzając czas. Nie każda z nas ma możliwość wydać kilkadziesiąt złotych na wyjście do restauracji. A gdyby dali to w postaci bonów, to przeznaczyłybyśmy je na rodzinę, a nie na siebie. Dla mnie to jedyna okazja by wyjść z domu i spotkać się z koleżankami nie mając wyrzutów sumienia, że wydałam sporo kasy. Doceńcie to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem gościa wyżej ,, kolacja wigilijna to strata czasu i NERWÓW..''- to co Wy robicie na tej kolacji ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież gość napisał że jeśli ekipa zgrana - to ok. Ci co mają ciężką atmosferę na pewno woleliby spędzić czas gdzieś indziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
według mnie to każdego sklepu sprawa cy się dogadują czy nie nikt tu nie pomoże ,a choć raz w roku popatrzmy wilkiem na kogoś z bliska he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 21.31 -to niech zostaną w domu, bo pewnie to przez nich ta"ciężka atmosfera" jest. Wieczni malkontenci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Atmosfera w pracy zależy od kierownika.A co do kolacji wigilijnej to macie racje. Zdarza się ,że niema dla Ciebie miejsca przy stole. A na drugi dzień po kolacji wigilijnej obgadują się wzajemnie.Ile kto alkoholu wypił,zjadł.Z kim się przyszło na kolację.Jak się ubrałaś itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie, ubiegam się o pracę w deichmannie czy mógłby ktoś mi przybliżyć jak wygląda praca w tym sklepie jaki etat, jaka płaca, itp.? Z góry dziękuje i pozdrawiam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj kilka wpisów wstecz to będziesz wiedziała ,a nie w kółko to samo tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca ciężka fizycznie dla odpornych psychicznie.Stabilna. Kokosów nie zarobisz-jak to w handlu. Umowa w niepełnym wymiarze-stawka godzinowa razy ilość godzin , a te zależą od sezonu, budżetu jaki jest na dany sklep i Twojego zaangażowania. Jeśli nie boisz się ciężkiej pracy i chcesz dorobić do domowego budżetu posiadając przy tym sporo wolnego czasu to dobrze trafiłaś. To nie jest praca dla leni, którym się wydaje, że sprzedawca jedynie kasuje buty i ładnie wygląda. Precz z leserami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podał powód taki ze nie zależy mi na pracy, a w ten sam dzień byłam szybciej od niego o 40 min, sama przyjęłam i rozrzucilam dostawę, to chyba znaczy że serio mi nie zależało. Przez rok ani razu na zwolnieniu nie byłam lekarskim, z gorączką chodziłam. Bo nie chcialam kłopotu robić i zostawiać nikogo z problemem. Ale miały być przeniesione dwie babki z innego sklepu, które pracowały tam po kilka lat i nagle mi przestało zależeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc.Ja ropwniez bylam pracownikiem Deichmanna i teraz z perspektywy czasu uwazam ze nalezy zastanowic sie przed podpisaniem umowy.Kierowniczka obiecala ze ze wszystkimi przedluzy umowe bo jest zadowolona (w stosunku do mnie zachowywala sie dziwnie,prawde powiedziawszy to byl mobing,czesto nawet kolezanki sie dziwily,pocieszaly mnie,nawet zastanawialam sie czy nie podac jej do sadu ale po zastanowieniu sie doszlam do wniosku ze mialabym klopot ze swiadkami gdyz kierowniczka stworzyla w sklepie "dziwna "atmosfere.)Dwa dni przed koncem umowy uslyszalam ze nie zostanie ona przedluzona i nagle zostalam bez pracy,prawa do zasilku i srodkow do zycia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ta jest firma przyjazna pracownikowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Firma jest przyjazna- tylko polscy kierownicy nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam te wszystkie komentarze i ...nie wierze własnym oczom. Masakra .... Czy w tej czy w innej pracy praca jest praca. Nie wiem jak chcecie stac****achniec albo siedziec na de... To siedzcie w domu. Dostawy, sprzatanie, sprzedaz środków do pielęgnacji, obsługa klienta jest jeszcze wiele rzeczy ktore trzeba ogarnac ...ale w zadnej pracy nikt nie mowi ze jest zawsze kolorowo... Ktos w jednym z komentarzy napisal ze to nie jest praca dla leni i w tym sie moge zgodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby z 11.47. mie wiem skad przychodzi i do glowy,ze ktos idzie do pracy stac pachniec,chociaz moze niektorzy? Jednak duzo jest osob ktore musza sie utrzymac i naprawde zapieprzaja az im pot plynie i maja nadzieje ze zostana docenione za prace a nie podlizywanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochani - filozofia Deichmann obuwie w Niemczech jest prosta i znana każdemu. Tam sprzedawczynie maja traktować prace jako uzupełnienie dnia wypelnionego obowiązkami domowymi, dziecmi itp itd. Sprzedawczyni w deichmann schue deutschland zarobki za prace przeznacza na przyjemnosci lub jako dodatek do domowego budżetu którego główny ciężar ponosi maz lub partner. Nikomu w centrali nie przyszlo do głowy ze jest takie oczekiwanie w Polsce żeby z pracy sprzedawcy utrzymać dom. Podobnie jest w mc Donald. Tyle ze tutaj mile widziane są zony, matki najlepiej z dwojka dzieci które uczą się w szkole. Taka filozofia. Acha nie dotyczy kierowników, oms, rks. Tam juz są naprawde konkretne pieniadze. Ale niestety awans na te stanowiska jest uzależniony od układów, wyglądu i luźnego podejścia do spraw hmmmmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Handel handlem. Tylko czemu w innych sklepach np. jubilerskich panie tam pracujące zarabiają ponad 2 tyś. A obowiazków nie mają za dużo w porównaniu z nami....??? My robimy wszystko...dekoracje, sprzątanie, kasa ,obsługa, bank , łapanie złodzieji ( ochrona). Kupa funkcji w jednym miejscu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proste - tam sprzedawca ma % od obrotu i mu zależy a tu masz tylko stawkę godzinową + stres i gonienie z tego co wiem nikt we firmie nie ma prowizji od faktycznej sprzedaży - dlaczego ? bo po pierwsze można wtedy wyliczyć marżę po drugie każda chciała by stać na kasie żeby wbijać sprzedaż. Gdyby komuś do łba przyszło żeby uczciwie podzielić się zyskiem ( po chrześcijańsku przecież to chrześcijańska firma ) mało by było nisko obrotowych sklepów. Więc już wiesz jak zimny Deichmann zgromadził majątek wart 5,5 mld euro :) a nieroby rks jeżdżą takimi furami + zwiedzają świat za naszą kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrość i zawiść przez Was przemawia. Czy ktoś Wam broni aplikować na stanowisko kierownicze? Nie! Więc nie oskarżajcie, pomawiajcie, tylko postarajcie się i aplikujcie na stanowisko kierownika, a wtedy zobaczycie jak to się zarządza grupą marudzących i wiecznie niezadowolonych pań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 16.01 załóż swój biznes i uczciwie dziel się zyskiem z pracownikami. Jak już to zrobisz to daj znać. Chętnie się dowiem co znaczy uczciwy podział zysków, ale nie od Ciebie, a od Twoich pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie 50 na 50. Dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kierowniczka coś ostatnio za bardzo kombinuje i nadużywa swojej "władzy"... A poza tym ewentualne awanse są blokowane "bo tak". Niestety pracę lubię i nie chcę szukać innej. Między młotem a kowadłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy, że kombinuje, blokuje awanse? Jestem kierownikiem i nie bardzo wiem o czym mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżance pewnie chodziło o to , że kierownik zwleka z awansami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo pewnie nie ma konkretnych osób na awanse ,ludzie pracuję po 10 lat ,a w sumie niczym się nie wyróżniają ,zwykli ,przeciętni pracownicy ,t kogo tu awansować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Awanse nie sa zalezne tylko od kierownika... Oprocz niego musi tez byc zgoda RKSa a to wszystko troche trwa wiec moze nie poddawaj sie tak latwo. Jesli jestes ambitna, kumata i cierpliwa to glowa do gory. Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie napiszę dokładnie o co chodzi, bo są to tak specyficzne sprawy i sytuacje, że jeżeli ktoś z mojego sklepu tu wchodzi od razu by wiadomo było... Co do rozwoju to pewne, że kierownik "blokuje"... Praca sama w sobie jest bardzo dobra, ale była by lepsza gdyby kierownik nie myślał tylko o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne,ze kierownik ma taką władzę.Chyba mowa o oks.W takich tematach raczej wiecej osób ma coś do powiedzenia.Bardzo interesujące..,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×