deichmann/jak tam jest

gość dziś Nie życzę nikomu utraty pracy, to nic przyjemnego, ludzie mają kredyty, inne zobowiązania finansowe, w jakimś stopniu życie podporządkowane pod portfel. Tu właściwie nie ma indywidualnych przewinień. Za całość odpowiada Firma i jej polityka. Nie do końca zgadzam się z tym, że np. za mobbing odpowiada konkretna osoba. To byłoby uproszczenie. Bo jeżeli firma nie prowadzi żadnych działań antymobbingowych oznacza to, że tego obszaru nie chce kontrolować a to z kolei oznacza, że dopuszczając taką możliwość i nie prowadzący żadnych działań zmnijszających to ryzyko, godzi się na to. W takiej sytuacji należy współczyć pani RKS, która nie panując nad swoimi emocjami z buzią czerwoną jak burak , krzyczy - sorry - drze się, jak opętana wymachując rękami. Jej działania mogą wynikać z niewiedzy. Bo skoro firma nie prowadzi szkoleń z zakresu przeciwdziałania mobbingowi, to skąd ta biedna kobiecina ma wiedzieć, jak się zachować w stresujących sytuacjach? A w odpowiedzi na Twoje pytanie, przypomnij sobie, co się stało z Kamilem Durczokiem. I jak to wszystko zostało rozegrane. Bardzo sprytnie, moim zdaniem... a firma wyszła z twarzą w obliczu medialnego skandalu.

Osoba, która nie panuje nad emocjami nie powinna być w kadrze zarządzającej. Nawet szkolenia z zakresu mobbingu nie pomogą.

Gnebieni są tylko kierownicy, którzy są ludzcy i zdaniem RKS ów za dobrzy dla pracowników.

Staram się być ludzki i nikt mnie nie gnębi. Wrzucanie wszystkich RKSów do jednego worka nie wydaje się sprawiedliwe. To samo dotyczy też innych stanowisk. Jak ktos pisze, że kierownicy sa tacy owacy to też nie jest sprawiedliwe. Jeśli mam jednego słabego pracownika to nie napiszę, że mam słaby zespół. Ale zgodzę się, że za błędy tego słabego odpowiadam. Każdy odpowiada za swoje postępowanie, a przełożeni dodatkowo za postępowanie swoich podwładnych.

Święta racja. Ktoś w końcu mądrze napisał:) To RKS poniekąd awansuje/wybiera OKSów, to OKSi mają znaczący wpływ na wybór swoich kierowników (przynajmniej w awansach wewnętrznych) i w końcu to kierownicy wybierają sobie zastępców i sprzedawców. Każdy odpowiada za kontrolę swoich pracowników i to już w jego interesie jest dopilnowanie aby pracownicy przestrzegali "chrześcijańskich wartości firmy". Zwłaszcza w stosunku do swoich pracowników, żeby oni nie byli w żaden sposób dręczeni psychicznie,mobbingowani itd. Ponieważ sukces kierownika zależy od jego zespołu (sprzedawców), sukces OKSa zależy od jego zespołu (kierowników) i w końcu sukces RKSa zależy od jego zespołu (OKSów). Przykład idzie więc z samej góry. Kto w takim razie kontroluje i czuwa nad antymobbingowymi zachowaniami RKSa? Nie wiem.. W każdym bądź razie dobrze, że jestem w regionie w jakim jestem. Tutaj mobbing to czysta abstrakcja.

Ktoś coś słyszał kiedy mogą być bony?

na swieta hi hi

W święta może nie, ale dzień przed je wyślą to po świętach dotrą haha

A kiedy będzie 13 dla pracowników. ..

gość dziś Całkiem przyjemna teoria. Pratyka pokazuje jednak co innego. Nie chce się zagłębiać w szczegóły, bo to przecież nie o to chodzi, ale jeśli mobberem jest właśnie RKS? Czysto hipotetycznie, ma się rozumieć. Jak mobber ma czuwać nad tym, żeby OKS nie zachowywał się jak opętany furiat? Skoro dla RKS mobbing to w jakimś sensie metoda zarządzania podległym mu zespołem, to równie naturalne będzie dla niego, gdy OKS przyjmie jego praktyki zarządzania, zaś dla OKS będzie naturalne, jak podległy mu kierownik będzie zachowywał się względem swoich pracowników przynajmniej podobnie. Pytasz, kto ma nadzór nad RKS. Teoretycznie Zarząd. W praktyce nikt. Co może zrobić RKS z dowolnym pracownikiem? Właściwie wszystko. I włos mu z głowy nie spadnie. Bo jak sprzedawca napisze skargę do Prezesa, on się z nią zapozna. I właściwie na tym jego aktywność się kończy. Ewentualnie zadzwoni do RKS i zapyta, czy to, co w skardze jest prawdą. RKS odpowie, że to bzdury i sprawy nie ma. Tak jest w praktyce. Na szczęście większość kierowników i OKS-ów to bardzo przyzwoici ludzie. RKS-ów znam dwoje. Brak komentarza też jest komentarzem.

jak mam zlozyc skarge rks-owi na kierowniczke, jak kierowniczka okaeska i rkska to kolezaneczki? smiechem by mnie zabily

"13-tki dla pracowników" -padlem... ;)

w grudniu po poludniu

Padles to się szybko podnieś , 13 pensja dla pracowników, a dla kadry bony po 50 zł !

nie wiem co w tym dziwnego? inne firmy w handlu wypłacją pracownikom tzw zyski lub roczne premie

A mnie interesuje to, czy kierowników ktoś kontroluje ile mają wolnych weekendów i jak mają poukładane urlopy. Dlaczego firma nie reaguje na to, że zwykły pracownik praktycznie każdy weekend jest w pracy o urlopy musi się prosić, jak ma urlop - to nie z weekendem. Dlaczego osoba która tyle zarabia nie może się troche poświęcić i w te weekendy chodzić? Przecież taki mamy system pracy. Nie wspomnę o dniach świątecznych - kiero łączy je sobie z dniami wolnymi a ty nie możesz. Rodzina to już mnie chyba tylko ze zdjęć pamieta. Niech sobie zarabiają ile chcą, ale niech firma też się przyjrzy jak to wygląda wszystko i za co im płacą.

Szaleństwo jakieś, żeby podwładny rozliczał z czasu pracy przełożonego. Zostańcie kierownikami, oks-ami, a zobaczycie jaki to łatwy chlebek.. A może poza marudzeniem i rozliczaniem innych zwyczajnie niczego nie potraficie?? Może kwalifikacji i ambicji brak??? Warunki pracy zostały Wam przedstawione przed zatrudnieniem, więc albo je akceptujcie, albo załóżcie własne biznesy, bądźcie super szefami,pracujcie w weekendy bo wasi pracownicy pewnie chcą mieć wolne, oddajcie też swoje premie, bo to niegodziwe przecież by szef miał więcej niż pracownik... No a na wakacje zamiast pod palmy, wybierzcie się nad glinianki pod namiot, żeby przypadkiem któryś z pracowników wam nie zarzucił pławienia się w luksusie. Jak już wręczycie świąteczne bony, to nie zapomnijcie o paczkach dla dzieci. Ale, ale... w paczkach słodycze nie wystarczą. Może po laptopiku, smartfoniku??? Hmmm, a co z tymi, co dzieci nie mają? Jakaś rekompensata im się przecież należy....

Padłam:D Chyba większość z narzekających forumowiczów chciałaby, żeby taki był ich kierownik. Dziwimy się, że kliencki składający reklamacje mają roszczeniowa postawę. Ale ich wymagania to pryszcz przy niektórych sprzedawcach;) Resistens.. Właśnie o to mi chodziło z tym przykładem z góry. To RKS ma dawać przykład swoim pracownikom i mieć ludzkie podejście do człowieka. Wtedy być może jego pracownicy (OKSi i kierownicy) powielaliby to zachowanie. Oczywiście nie miałam we wcześniejszym poście na myśli, że jakiś RKS jest mobberem, bo osobiście takiego nie znam. Ale jeśli takowy jest w tej firmie to rzeczywiście nie będzie zwracał większej uwagi na to czy podobną metodę kierowania stosują Jego OKSi czy kierownicy. Oczywiście przykład też nie zawsze idzie z samej góry, ponieważ kierownicy mogli wynieść takie zachowanie z poprzednich firm. W tym wypadku nie ma ich co winić, tak zostało im to wpojone i tak zostali nauczeni. W takim przypadku powinien jednak pojawić się ten OKS czy RKSka i nakierować na odpowiednią postawę zgodną z wartościami firmy. Osobiście czytając to forum współczuje pracownikom, którzy trafiają na nieodpowiednio wyuczonych kierowników i którzy nie pracują w zdrowej atmosferze. Pozostaje Wam wierzyć, że ta karma zawsze wraca;) Mam tylko nadzieję, że sprzedawcy pracujący u takich kierowników przy jakimkolwiek awansie do tej lub innej firmy, nie będą powtarzać zaobserwowanych zachowań..

a czy potrafisz wymienić firmy w których poprzednio rks byli managerami na takim szczeblu ? to dzieci deichmanowskie - tutaj potrzeba świeżej krwi

Prawda jest taka, że RKSsi z tego zimnego regionu dobieraja sobie OKS którzy wszystko dla nich zrobią, którzy nie mają swoich pomysłów i którym ciężko jest pracować głową.

Resistenz, RKSi są różni, mój RKS to wspaniały człowiek i menadzer ale może dlatego ze jest człowiekiem a nie świnia, jak byłam na asystenturze zetknęłam się trzykrotnie z panią RKS o której mówisz i prędzej bym się zwolniła niż pozwoliła żeby ona była moja przełożona.

Gość z 16.30 teraz Ci się dostanie,że masz ludzkiego RKSa. Tutaj nie wypada być zadowolonym:)))

A za co ma mu się dostać? Ludzki RKS, ludzcy OKS-i, normalni kierownicy, wyniki są w porządku, atmosfera wspaniała to niby za co ma mu się dostać...

Słyszeliście że zabierają nam prowizję?

Nie, podobno maja podwyższyć ale niewiele.

To zabiorą czy podwyższa?

15,20 groszy na godzinę?

Najpierw zabiorą później podwyższa?:(

gdyby nam zabrali to juz widze te setki wypowiedzen...

Prowizja jest zawarta w umowie, musieliby wypowiedzieć nam stare umowy, wtedy albo podpisujesz na nowych warunkach albo adieu...zrobią co zechcą bo nie mamy związków, o ile to w ogóle prawda...