Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszły asystent

deichmann/jak tam jest

Polecane posty

gargamel i zamkowy a u nas panowie chodzą w 3/4 i nikt nic nie mówi ( poza nami dziewczetami,że mogliby nogi depilowac :):) ) powaznie,gdzie jest powiedziane,ze nie mozecie nosic krótszych spodni? Moze jeszcze w garniturach macie pomykac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gargamel Ty spać nie możesz?? odpis na post 3.11 no chyba nie myślałeś o przebudowie kolejnej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz ja już raz miałem zwróconą uwage od swojego OKS-a, nawet moja kierowniczka ma do tego ale... a co do klimy gargamel ma rację heh latem grzeje a zimą chlodzi haha klima u nas nie nadąża z ochładzaniem, gorąco cały czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gargamel555
Nie można nosić krótkich spodenek to usłyszałem od przełożonych :P nie sprzedawców więc nie wiem czemu u was chodzą co do czasu dodania posta staram sie powoli przyzwyczaić do późnych godzin nocnych nowe wyzwania... a raczej pracodawca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deichmanKA
Gargamel dlatego u was nie można bo wy w stolicy jesteście ;-) i częściej jesteście odwiedzani przez zwierzchników niż mniejsze miejscowości. Powiedzcie mi jeśli to nie tajemnica jaki macie 2 i środki razem. Tam się czasami zastanawiam czy sklepy z innych okręgów nie robią podobnie, ale Rks pokrzyczeć musi i i tak twierdzi,ze gdzieś tam jest dużo lepiej. U mnie 2 powyzej 4 ,zbiorczo poniżej 11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusowiczka
wiecie co... tak sobie mysle ze raczej nie zaluje tego ze tam sie nie dostalam.... czytajac to co piszecie.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wie kto co się stało z kierownikiem w Bytomiu? Pytam bo niedawno było ogłoszenie na to stanowisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kandydatna kiero
Witam. Wysłałem właśnie papiery na kierownika w Warszawie. Mimo tego co tutaj przeczytałem. Niech ktoś mi jasno napisze jak to jest z tym 6-cio miesięcznym szkoleniem. Podobno pierwsze trzy miesiące szkolenia na sprzedawcę a potem na kierownika. Jaką umowę dostaje się na początku i jakie są zarobki? Ile dostaje na początku szkolący się kierownik. Z góry dzięki za informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce bezrobotna
niedawno zatrudnilam się w nowo otwartym deichmannie. Na początku było nieźle, wydawało mi się że jest dobrze, system załapałam od 1 dnia, dostawe do 12 zawsze mam już w regałach, środki zawsze w granicach 5,5 % najmniej. Ale co z tego. Obcięto mi godziny do 1 dnia w tygodniu. To chyba jakieś kpiny. Gdy zapytałam dlaczego to dowiedziałam się że więcej mają ci co się starają. Chyba ci co się bardziej podlizują. Nie potrafią butów w system włożyć, mieszają bloki. To mnie pytali jak mają to wstawiać. Chętnie pomagałam zawsze. Ale to się nie liczy. mają po 3, 4 dni w tygodniu. Jest donoszenie na nnych, zmyślanie, wyścig szczurów na stanowisko zastępcy. Koszmar. Nie chce w tym uczestniczyć. Nie wiem czym nie podpasowałam. Przepłakałam cały dzień. Tak odwdzięcza się firma, na rozmowie i na szkoleniach była gadka że ta firma daje stabilność. Chyba nerwice. Dawałam z siebie wszystko. Ale nie potrafię się podlizywać. Jeśli oni mnie nie zwolnią to sama się zwolnię. To była najgorsza moja praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deichmanKA
1 dzień w tyg? trochę mało bo nawet tej 1/4 nie wyrobisz. kierownik powiedział ci,że za mało się starasz? spróbuj z oks o tym porozmawiać, choć nie z każdym się da.Teraz urlopy sie zaczynają więc godzin niby powinno byc dla nas więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na poczatku jak otworzyli moj sklep tez mielismy caly miesiac pracujacy (najlepsza wyplata) a pozniej coraz mniej i tak w kolko, w styczniu przychodzilam na 2 dni w tygodniu, czulam sie jak bezrobotna a i sie zastanawialam czy na paliwo zarobie zeby dojechac do pracy, ale u mnie tez wybierali zastepce, atmosfera byla spoko, ale wygrala osoba ktora sie podlizywala, ktora kablowala, a nie koniecznie umiala najprostrzych rzeczym nawet przy inwentaryzacji zle oklejala regaly, teraz moze sie wyrobila bardziej, ale uwazam ze do pracownikow szacunku nie ma, uwaza jak by ona o wsyztskim decydowala (nawet o umowach) , zapewnia staly stres pracownika, gdzie praca nie staje sie przyjemnoscia i z checia sie tam chodzi tylko udreka. Ja mam u siebie OKS zarabisty :) Osoba na odpowiednim stanowisku, ktory dostrzega kazdego pracownika i z ktora mozna luzno poroozmawiac, nie trzeba sie stresowac jak przyjezdza a i wszelkie problemy stara sie wyjasnic. Napiszcie jak macie ustalany grafik? Na miesiac czy na tydzien? Bo ja mam niby na 2 tygodnie ale codziennie mi sie tak zmienia ze w sumie nic nie moge zaplanowac, bo z 1 zmiany robi mi sie nagle 2 z dnia wolnego pracujacy i odwrotnie, nawet z wczoraj na dzisiaj mi sie zmienil, a tak nie zdarza sie 2 razy w miesiacu tylko poprostu codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 lat póżniej
i nic się nie zmieniło.Byłam tam kiedyś OMS i kierownikiem sklepu jednocześnie i tylko pamiętam stres,wyzysk człowieka ..... szkoda gadać praca dla desperatów.Przez te 12 lat poznałam wiele innych firm i nigdzie nie było tak żle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez pierwszy miesiąc otwarcia sklepu... sklep nie ma budżetu można pracować ile się chce tzn ile kierownik da a daje na maxa Co do grafiku to mamy czasami na tydzień czasami na dwa a czasami na cały miesiąc wszystko leży w inwencji twórczej kierownika, a co do zmian w grafikach u mnie tak samo było tzn nadal jest ale już wiedzą że nie mogę sie zamieniać i dla mnie grafik się pisze tylko raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie szlak juz trafia i znowu mi zmienila grafik na niedziele, i tak w kolko, juz mam dosc tej pracy szukam czegos innego bo nerwowo juz nie wytrzymuje, ja mam rodzine i dom, a grafik zmienia mi jak bym zyla tylko praca i dla pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deichmanKA
Czemu wam tak zmienia grafik? macie kogoś takiego pod kogo jest z dnia na dzień robiony? U mnie pisany jest na tydzień czasami dwa. Nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie nie mamy nikogo takiego pod kogo mogl byc robiony, zmieniany jest z dnia na dzien, nie moge sobie nic ustalic, bo nie wiem do konca jak mam isc do pracy, dzisiaj mam niby do konca miesiaca ustalony, ale znajac zycie bedzie on zmieniony jeszcze z 10 razy. do konca miesiaca zostalo tydzien a ja juz wczoraj mialam znowu zmieniany :/ szlak mnie trafia juz, bo rozumiem drobne poprawki wniesc ale nie cale dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deichmanKA
jeśli nie ma pod kogo to czemu wam tak zmienia? Tak bez żadnego powodu? kłóćcie się z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze ona poprostu nie umie pisac grafiku, szczerze? to nie mam pojecia czemu, ale zmieniany jest codziennie i siedzi nad nim calymi dniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talka26
To OKS tego nie widzi ? Może mu powiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deichmanKA
też tak myśle,ze powinniście oks powiedzieć.Albo niech jej ktoś pomaga robić.Czasami jak kierownik jest na dłuższym urlopie to zastępca pomaga robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tlumacze sobie ze sie uczy dopiero robic, ale to zaczyna byc coraz bardziej denerwujace, zastepca nie ma wsttepu do grafiku ewentualnie jakies bledy jak wychwyci to moze jej powiedziec. Jezeli tak dluzej bedzie to ja tego nie zniose tej hustawki i porozmawiam najpierw z nia za nim to dojdzie do OKS, dlatego pytam czy Wy tez tak macie bo dla mnie jest conajmniej dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pracuje w tej firmie 8 lat,i ciesze sie ,bo mam prace ,nie jest ona szczytem moich marzeń,ale daje mi ona poczucie stabilizacji,pewnie ze jest to ciezka robota i chodzisz na najwyzszych obrotach,ale do pracy chodzi sie pracowac,a nie jak niektorzy mysla ,ze przyjda posciemniaja a ktos im bedzie za to płacił skonczyły sie czasy plotkowania miedzy regałami,dotyczy to starych pracownic nie mogacych sie pogodzic z obecna rzeczywistoscia i bidulki strasznie nieszczesliwe z tego tytułu do roboty gnac i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat ,, stare pracownice ,,(12 lat stażu) to wiedzą co trzeba zrobic i jak się wydaje że nie ma już nic do roboty to i tak się coś znajdzie. zawsze można umyc górny magazyn, socjalny wysprzątac,a i torebki i inne pierdoły też można poukładac. jeżeli ktoś uważa że w tej pracy można się poobijac to może z niej już zrezygnowac, a ci co zamierzają składac swoje cv muszą się zastanowic na co się porywaja bo stac, uśmiechac się i mówic ,,dzien dobry ,, to nie w tym butiku !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba kazdy idzie do pracy zeby pracowac, ja np. nie lubie bezczynnosci i wnerwia mnie to jak nie ma ruchu, ale sama sobie znajduje zajecie chociaz po to zeby mi czas szybciej zlecial. A czy jest ciezka? Oj pracowalam w firmie gdzie dzwigalo sie paczki 50 kg co prawda nie trzeba bylo sie ladnie usmiechac, ale czlowiek po 8 godzinach nie wiedzial jak sie nazywa, a przy tym wyplata zadna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZalozycielkaDeichmana
Mieszkam w 50 tys mieście i u nas brakuje DEICHAMNA, dlatego pomyslałam by go otworzyć. Wiecie może jakie są wymagania i od czego mam zacząć? Podpowiedzcie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madz!k;)
witam przoczytalam sobie troche;) dziewczyny jezeli myslicie ze idziecie do sklepu obuwniczego pracowac i nic nie bedziecie robily to sie grubo mylicie...otuz to ja pracowalam w sklepie obuwniczym latka i wiadomo ze to nie jest lekki kawalek chleba...ALE STRASZNIE lubie DEICHMANN i chhcialabym tam pracowac ....tylko ze nie nie wiem jak mozna sie tam starac o prac gdyz w ofertach nie ma nic w warszawie czy ktos moze mi pomoc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz chodzić po deichmannach i dawać CV pytać czy rekrutacja jest, często wisi plakat dołącz do nas jako sprzedawca lub uczeń wtedy rekrutacja jest otwarta ale kierownictwo zanim zbierze sie do kupy i wybierze z kilkunastu cv te kilka i oddzwoni to mija ponad miesiąc jak nie więcej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkuma nie kuma
Dlaczego stażystów daje się do sklepów szkoleniowych ludzi o których w całej Polsce mówi się że nieszanują ludzi. To ma być test ich odporności jak wiele zniosą upokorzeń ze strony osób które mają ich niby szkolić czy chodzi o to żeby nauczyć ich jak nieszanować innych. Jakie macie doświadczennia z kierownikami którzy szkolą stażystów i jakich sklepów się bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwoln
zwolnili mnie!!! miałam najlepszą sprzedaż środków, radziłam sobie do cholery całkiem nieźle!!! wiecie co powiedzieli? koleżanka z pracy powiedziała że dwa tygodnie temu (!) przyszedł mój znajomy, podszedł do kasy z trzema parami butów, ja policzyłam rzekomo za jedne, pozostałe dwie też spakowałam i że przyczyniłam się do kradzieży!!! Rzekomo ona to widziała. Nie mamy kamer. Nigdy nie było takiej sytuacji. Zakupy u mnie robił tylko mój mąż i moja mama i to jak już to jedna para butów. Boże jestem załamana, chyba się upiję zeszłorocznym winem z piwnicy. Nigdy nie piłam na problemy ale teraz chyba musze. To jest koniec. Za tydzień nie będę miała za co kupić dziecku mleka. Za co opłace przedszkole zanim znajdę nową pracę? Chyba sprzedam suknie ślubną i to za cokolwiek... Mąż zarabia najniższą krajową, odjąć rachunki i kredyt żyliśmy tylko z mojej pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś asystent
Do kurkuma nie kuma : a gdzie niby tak jest, bo ja zwiedzilam wiele sklepów i nigdzie z ponizaniem się nie spotkałam i uważam , ze szkolenie było wprawdzie długie ale bardzo dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×