Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bebolek20

Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...

Polecane posty

hej myszko jeszcze raz was sciskam-sorry ze nie zadzwonilam dzis-ale mialam akce KONIK z jessica-ale o tym przy okazji;) co do bolu odbytu niestey nic tez ci nie doradze.mnie boalo z miesiac:( i mialam totalne schizy w toalecie:( sylwus -zadna beznadziejna i zadna jedyna-bo w takim rqzie jest nas d wie-albo i " troje " bo i mojemu mezowi sie zdarzylo. nie miej wyrzutow-nic sie na pewno nie stalo, a blanecka wody sprobowala wanienkowej nie pierwszy i nie ostani raz. kilka dni temu splukiwalam miske,i mialam taki duzy kubek plastikowy i ja polewalam tym....i jakos tak chlupnelam pod szyje ze biedna az sie opila tez;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny, tak sie zestresowalam, ze zasnac nie moge, a Blanka juz chrapie od ponad godziny... jakies dwa tyg temu, tak ja przytrzymywalam, jednoczesnie poprawiajac kocyk na kanapie, ze wlozylam jej raczke do kubka z herbata, na szczescie juz nie bardzo goraca i nic jej sie nie stalo, a dzis ta kapiel...i to juz zupelnie mnie zdolowalo. klade sie spac, za chwile pewnie bedzie kolejne karmienie. Marigo a jak twoja Michelle spi w nocy? Przesypia juz cala noc bez dokarmiania? a w ogole to karmisz jeszcze piersia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry Mamuśki! Ja już od 5 rano na nóżkach. Zjadłam dwa śniadania, bo głód mnie męczy średnio co 1,5 godziny, bez względu na ilość tego co zjem. Rosołek mi się gotuje, ziemniaczki mam już naskrobane na później. Będzie to tego kotlecik z piersi kurczaka i mizeria ze świeżych ogórków. I chyba jeszcze upiekę szarlotkę, bo mam duuuuużo jabłek. życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwucha na pewno jestes cudna, troskliwa mama a juz fakt, ze szybciutko usnela dowodzi, ze kapiel jej dobrze zrobila a lyk wody nie zaszkodzil ...:):):):) Moja pierwsza kapiel Laury zakonczyla sie moim placzem z zalamaniem, bo doszlam do wniosku, ze wode miala za zimna, ze po glowce polalam jeszcze zimniejsza woda, ze pleckow nie umie umyc ... ze pewnie juz jest przeziebiona ... U mnie zas szaro buro u Was tez tak Dziewczyny? RudiK i Donia w PL a tam chyba sloneczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak, słoneczko tu świeci... Szczerze mówiąc, ja chcę już tej pogody irlandzkiej :P. Chociaż jak byłam w kwietniu to też było tam gorąco. :) A tu, teraz jest 30 stopni i jestem zmęczona od tego upału. Zrobiłam sobie właśnie kawę mrożoną i jem ciasto z jabłkami :) Zapraszam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza zdrowka dużo dla Twojej rodzinki. Sylwucha jesteś najlepsza mama a to co się przytrafiło to niechcący, napewno dużo takich przypadków :-) u nas buro i ponuro, maialam iść do Pl kościoła i jakoś się zeszło , przyjechała znajoma przywiozła mi ciuszki po swoim dziecku :-) byłam w tym polskim sklepie,chciałam kupić łóżeczko , wcześniej zadzwoniłam czy jest ten model i materac Pan powiedział wszystko jest jesteśmy po dostawie, zajechaliamy chcemy to łóżeczko i materac pan mówi ze ma to w Leixlip na magazynie, :-( no ok, ale po to dzwonilam żeby się upewnić czy to dostanę !!! Przywioze o 17 , wróciliśmy, za moment tel.nie przywioze samochód się popsuł :-P myśle ze tego nie ma i dopiero sprowadzi ale po co tak kręcić powiedziałby jasno!!! Brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczęta Ale mamy niedzielę!!! Nie wiem czy u Was też tak poskudnie,ale u mnie zimno, wieje i pada ciągle. Moje skarby wróciły wczoraj przemoczone do suchej nitki z wyprawy w góry i dziś robiłam pranie ich ekwipunku. Byłyśmy na zakupach w Cork- mała sobie kupiła jakieś koszulki, zaliczyłyśmy kościół i powrót do domku. Sylwucha- nie ma się do denerwować takimi rzeczami- pewnie to większości rodziców się zdaża i na pewno jesteś super mamą. Nie możesz myśleć inaczej. Myszaa- Fajnie,że już jesteście w domku. To naprawdę miałaś ekspresowy poród :-) Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i dużo zdróka dla synusia :-) Donia-ja to bym chętnie wzięła trochę tego słonka i ciepełka bo to dziś tylko 10 C Brrrrrr. . . . Miłego wieczoru papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wszystkim!!! U mnie pokazuje 13'C i deszcz, pogoda nie zapowiada sie optymistycznie!!! Czy lato sie juz skonczylo :-/ :-( w Irlandii??? Mimo wszystko pogody ducha zycze :-) Izuniek jutro masz badanie cukru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba juz po "lecie"...chociaz czy to co bylo mozna nazwac LATEM?..... Milego dnia dla Was:) ja mam dzis lenia...siedze w pracy bo musze ale juz mi sie nie chce.... w sobote trafilam na wyprzedaz do Nexta i Benettonu:) i takie malutkie slodkie spioszki kupilam i kilka innych rzeczy!!!oj jakie to wszystko cudne dla mojego malego kosmity:D:D:D PA🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) dzieki raz jeszcze za slowa pocieszenia, mialm totalna zalamke tamtej nocy:) Blanka bryka, nic jej nie bylo po wodzie z wanienki, nawet kupy to nie przypieszylo, a szkoda, bo ostatnio cos kiepsko w tym temacie. Moj maly szkrab juz sie do mnie usmiecha cos niesamowitego! Oczywiscie sprawia mi tym ogromna radoche :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Magda tak jutro mam wizyte w szpitalu,nawet nie wiem na ktorą godzine bo zawsze przysylali mi list a teraz nic :/ mój twierdzi ze nic nie mowili ze bede miala znowu pobieraną krew no ale zobaczymy.Masakra jak ten czas szybko leci :) dzis zaczynam już 34 tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta - mamusie i brzuchatki:) W Pl dziś też pogoda trochę irlandzka - w świętokrzyskim pochmurno i chłodno, ale wczoraj i w sobotę tak przygrzało, że nie mogłam sobie dać rady, nie zwyczajna takich temperatur. Sylwucha chyba każda młoda matka przechodzi takie momenty załamania. Ja też nie wiem czy dziecka za bardzo nie chłodzę lub nie przegrzewam. Do tego ciągle jeszcze utrzymuje jej się to rzężenie w nosku. Nie wiem czy to wody płodowe czy katar? Mysza u mnie ból trwał równo tydzień - taki prawie nie do zniesienia. Szwy mnie tak ciągnęły, że każdy ruch był jak wejście na Rysy. Bałam się kichnąć, kaszlnąć,bo zaraz ciągnęło. Brałam paracetamol 1 tabl co 4 godz. - tak dawali w szpitalu, a do domu przypisali jeszcze takie inne tabl. na ściąganie się macicy i przeciwbólowe też. Nie pamiętam nazwy, ale marigo powinna wiedzieć, coś chyba na P. Nie da się ukryć, że pierwsze dni są trudne. A jak u Ciebie z karmieniem? Masz pokarm? Jak będę miała możliwość to się jeszcze odezwę. 3majcie się i dużo słońca wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaa25
Czesc kochane ;) bardzo sie ciesze ze mezowi dali taciezynski w pracy ;) uczymy sie nowych rol zyciowych bo nasz synek jest kochany ale nie jadek ;( pokar mam i to duzo nie wiem co mam z nim zrobic bo zaraz chyba mi cycki rozsadzi a ten odciagacz pokarmu to jakies badziewie czekam az pielegniarke az przyjedzie i moze cos doradzi A ja mam najwiekszy problem to z Hermorojdami a tak po za tym wszystko wporzadku sie czuje nie odczowam zadnych jakis uciazliwych boli zwiazanych ze szwami czy macica bo nawet moge powiedziec ze brzucha prawie nie mam tak mi zszedl szybko az w szpitalu sie zdziwili ale te hemorojdy to jakas tragedia ani siasc,ani lezec ani chodzic a tutaj dzieckiem niejadkiem trzeba sie zajmowac aby do jutra bo wieczorem moja mama przylatuje i nam pomoze ;) bo tatus do pracy bedzie juz wracal ;( Pielegniarka mi mowial ze wczesniaki to zazwyczaj sa niejadki ale nie myslalam ze az tak aby cyca nie chcial a do butelki ciagnol kochane jak odsysnac pokarm bo te moje doje to juz sa tak gorace i wielke ze zaraz mi chyba wybuchna ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza to uwazaj bys zapalnia nie dostala, moja siostra wlasne teraz przez to prezchodzi... a jaki masz laktator, ja uzywalam tommee tippee i jak dla mnie sie sprawdzal, masuja piers ciepla pieluszka tetrowa zanim zaczniesz, tak mi radzila polozna. Powodzenia, mam nadzieje, ze maly niejadek odpocznie w koncu i ruszy do cyca:) co do hemoroidow koniecznie powiedz o tym poloznej, na pewno cos ci doradzi ale jezeli to powazna sprawa to zwykle masci z apteki raczej ci nie pomoga, a z reguly takie tutaj przypisuja:/ twoja mama mogla pojsc do lekarza w PL, powiedziec jaka sprawa i wypislaby ci cos na recepte, ale chyba juz za pozno skoro ona jutro przylatuje? dziewczyny powodzenia z tym cukrem, ja to wiecznie mialam w moczu, ale po badaniu krwi zawsze bylo ok, pozniej dostawilam sprite, ktory bezkarnie popijalam na zgage i cukier w moczu znikl:) Wrocilam wlasnie z Blanka od GP mialysmy ten tzw. szesciotygodniowy check up i wszytsko niby w porzadku, krostki juz ma i na ciele, nie tylko na buzi, ale podobno to ten tradzik i ma znikanc w ciagu 12 tyg ... ale ciagle jest troche zolta wiec mamy skierowanie na badanie krwi, na poziom bilirubiny :9 wiedzialam ze to juz za dlugo trwa, ale polozna uparcie twierdzila, ze to normalne, fajnie, ze chociaz ta moja GP stwierdzila ze warto to sprawdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Ja właśnie po wizycie jestem :) Kruszynka ma się świetnie. Ma 91 mm i......... na 90% jest dziewczynką :D Czyli moje przeczucie się narazie sprawdza :) Szyjka macicy ma się też dobrze, zamknięta. Następna wizyta za dwa tygodnie. Idę papusiać, bo głodne jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim Mój zabrał moją małą i pojechali na ryby więc ja mam troche czasu. A przez tą pogode to nic mi sie nie chce :-( A i maleństwo jakiej bardziej ruchliwe hahaha Myszaa-ja dostałam od ginekologa w Pl czopki na hemoroidy nazywają się Hemorectal, sa po 10 pakowane. Mi on powiedział,że mogę w ciązy i po ciązy brać nawet jak będę karmiła. Zazwyczaj powinno się je brać na noc po 1 a w cięzszych przypadkach rano i wieczorem. Nic nie pisze na ulotce,że są na receptę to może mama by Ci jeszcze zdążyła kupić zanim wyleci. Ja narazie ich jeszcze nie używałam,ale kumpela po porodzie dostała strasznych z wysiłku i długo nie mogła się ich pozbyć. Wiem jak to boli bo juz 2 razy mi się zrobiły na szczęście nie wielkie,ale i tak bolało. Dlatego teraz się zabezpieczyłam na wszelki wypadek. Co do piersi to musisz jakoś z ciągnąć ten pokarm bo faktycznie dostaniesz zapalenia i stracisz całkiem pokarm. A ponoć to też straszny ból. Wiem,że na zapalenie pomagają liście z kapusty trochę ztłuczone aby sok póściły. powodzenia Ja jutro śmigam na wizytę do Gp a za 2 tyg. do szpitala. Ale ten czas leci. Już połowa 34 tyg. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, mam taki problem, jestem w 37 tygodniu ciąży i moja mała ułożona jest pośladkowo, byłam dzisiaj w szpitalu na kontrolnej wizycie i lekarz zaproponował mi próbę obrócenia dziecka, musze do środy się zdecydować, strasznie się boje bo czytałam że to może być niebezpieczne. może któraś z Was ma jakieś informacje na ten temat, jak to tu wygląda, nie wiem co robić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesliwa... ciezko mi ci doradzc jezeli nie bylam w takiej sytacji, ale tez sie troche naczytalam przed swoim porodem, o metodach odwracania (nie mialam powodu, ale tak biorac wsyztskie opcje pod uwage) i powiem ci ja bym sie nie zdecydowala... skoro Twoja dzidzia stwierdzila, ze sie nie obraca, ja bym zdecydowala sie na cc. Wiem ze pewnie nastwilas sie na naturalny porod i teraz jestes rozczarowana :( w naszym gronie lilac i marigo maja za soba cc, moze one beda mogly sluzyc konkretna rada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza a jaki masz laktator, ze to lipa? koniecznie musisz sciagnac nadmiar pokarmu, ja mialam bardzo twarde piesci, myslalam, ze "nie ruszy" ale masowalam piastka, przykladalam goraca pieluche i prysznicem goracym polewalam piersi. Po paru razach, piersi mialam juz ... miekkie. Szczesliwa ... moja Laura tez nie chciala stac na glowie, zreszta juz "po" wiedzialam, ze nie miala by szans na obrot, bo juz wtedy byla ... dluga.Ja jednak absolutnie nie zgodzilabym sie na zadne obracanie! Wiem, ze robi sie to pod kontrola usg, lekarz popucha i naciska malenstwo aby sie przemiscislo. Tu istnieje jednak ryzyko, ze taki obrot moze spowodowac przyspieszony porod. Skoro Malenstwo nie chce stac na glowie to niech tak zostanie, moze jeszcze sie obroci (mojej siostrze obrocilo se dzieciatko tuz przed porodem) i wtedy poczujesz, bo troche zaboli. Jednak naprawde cc dla mnie to lux sprawa, naprawde, ani nie bylam obolala i normalnie funkcjonowalam :) Gdybym wiedziala, ze druga moja ciaza tak samo sie skonczy to bym ... chyba szybko sie decydowala (haha co ja mowie :):):))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja w koncu kupilam wózek :) tzn kupuje go dopiero w nastepnym tygodniu ale mam juz dosc szukania i szukania :) chcialam quinny ale to bedzie Mothercare My3 i w tym samym miescie wiec nie musze nigdzie jezdzic :)Dobrej nocy życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilac - dzięki za radę, naczytałam się tyle na ten temat i w większości wszyscy odradzają próbę obracania. Wczoraj rozmawiałam z lekarzem, który miałby to robić, to ordynator oddziału położniczego w szpitalu w Droghedzie, ponoć bardzo dobry lekarz, powiedział że obracanie plodu praktykuje od ponad 20 lat i w ponad 50 % przypadków udaje się maluszka obrócić, powiedział, że jeśli podczas obracania poczuję ból albo jakieś będę miała obawy to w każdej chwili możemy przerwać. Jestem umówiona do szpitala na jutro na 9, pojadę, najpierw mi zrobią dokładne usg i ktg, dowiem się przy okazji jak tam moja dzidzia się ma a na obracanie najwyżej się nie zgodzę, już sama nie wiem co robić, tak bardzo boję się cesarki... Mogłabyś mi napisac jak przebiegala cesarka u Ciebie, ile dni byłas w szpitalu, czy miałas dziecko od razu przy sobie, i jak z karmieniem, ja chciałabym karmić piersią ale obawiam sie czy po cesarce bede miala pokarm od razu i sily żeby karmić, no i w jakim szpitalu miałaś robioną? Ja termin na cesarkę mam już wyznaczony na 28 lipca w Droghedzie. A może któras z Was rodziła w tym szpitalu i mogła by mi coś powiedzieć jak tam jest? Za wszelkie informację będę wdzieczna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izuniek wozek juz bedzie z glowy :-) daj znac co z tym cukrem! Mi pan dzis przywiozl lóżeczko i materac, myslalam ze sie zejdzie troche a to szybciutko zwracam honor :-) moze mial awarie tego auta ;-) Szczesliwa.. napewno trudna decyzja, czytalam tez o tym przekrecaniu dzidzi, no nie wiem pewnie bym zdecydowala sie na cesarke .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesliwa przyszla mamusiu:) Moja Laura przyszla na swiat w 38 tc w Coombe Women's Hospital w Dublinie. Pytalas jak przebieglo cc. Oczywiscie wczesniej byl lekarz i anestezjolog. Przebrana w "uniform" operacyjny zawiezli mnie na sale, anestezjolog dala mi znieczulenie w kregoslup (nie boli tzn. jak zastrzyk, juz bardziej bolalo mnie wkladanie rurki w reke do kroplowki). Za jakis czas zaczelo znieczulenie dzialac (sprawdzaja zimnym sprayem, mowilam czy czuje czy nie) zalozyli cewnik, to co robili nie czulam, postawili parawanik za piersiami, wtedy przyszedl moj maz. Trzymal mnie za reke a ja czulam tylko takie hmm lekki szarpanie, znak, ze cos mi grzebia :);). Obok stala pielegniarka z wyciagnietymi rekami, na nich recznik, za chwileczke lekarka podala moje dzieciatko, ktore oglosno zaczelo plakac a ja razem z nia. Nie wiem moze za 5 min. ta sama pielegniarka podala zawinety tumoczek z moim malenstwem na piersi:) Zawiezli mnie (maz caly czas byl ze mna) do sali chyba po operacyjnej, bylismy tam sami. Tam Laure polozna ubrala, tam dostala wit. K i tam ja odzyskalam czucie, tam tez probowalam nakarmic piersia Laure ale wtedy nie wiedzialam, ze wlasnie po cesarce nie ma sie odrazu pokarmu, wiec na koniec Laura przeszla na butelke. Samo ciecie to ok 10 cm, bardzo niziutko. Wstalam po 15 godz. Troszke bolalo ale dostaje sie tabletki przeciwbolowe. Laura zajmowalam sie sama po tych 15-tu godzinach. Cc mialam o 2-giej w nocy w czwartek a w niedziele pojechalam do domu (moglam juz w sobote ale maz nie mogl po mnie przyjechac wiec zostalam do niedzieli). Gdybys miala jakiekolwiek pytania pisz smialo:) Naprawde cc to nic strasznego, wrecz przeciwnie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaa25
czesC Kochane ;) Co to byl wczoraj za dzien ;D moj mezus nawet sie wzruszyl choc on to taki twardziel jest ;) hihihi Przyszla wczoraj polozna taki inna bardziej doswiadczona i bardzo mila i powiedzielismy jej o naszym niejadku ;) a ona powiedziala ze za nim ona stad wyjdzie to maly bedzie ciagnol do cyca i tak sie stalo ;) z niejadka zrobil sie teraz glodomorek ;) ja mam dwa odciagacze z aventa i tomy teepy i jestem BARDZO zadowolona z aventa ;) Nauczyla mnie odciagac pokarm a tam z jenej piersi sie wylalo 50ml i jeszcze moglabym ciagnac ;) ale malemu zostawilam na kolacyjke i to byl strzal w dziesiatke bo jak mu moje mleczko zasmakowalo to tak teraz co 1,5h budzi sie i ciagnie do cyca ;) na hemorojdy Pani mi przywiozla recepte i jak wczoraj te czopki i jakies przeciwolowe zarzylam tak dzis moge wkoncu usiasc ;) Jak juz jakos sie ogarne ;) to porobie zdjecia mojego glodomorka i wrzuce gdzies na jakas stronke ;) uciekam zjesc cos bo zaraz karmienie sie zbliza ;) a ja potrzebuje duzzooo pokarmu ;D hihi ale jestem szczesliwa !!!!!!!!!!!! Buziaczki dla Was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza gratulacje Glodomorka :) Szczesliwa ... piersia nie karmilam, bo jak Laura "posmakowala" butelki to piersi nie chciala, pokarmu mialam malo i odpuscilam niestety, zreszta po ciazy zostalo mi wysokie cisnienie i biore tabletki na cisnienie co wyklucza karmienie piersia. Nie pwoeim Ci czy przy cesarce mozliwe jest przeciecie pepowiny, my nie pytalismy ale nie wiem, bo wtedy brzucho jest jeszcze otwarte i zawsze oko moze w bok poleciec a chyba to nie ciekawy widok otwartego brzucha ...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie też myślę, że jest to raczej nie możliwe no i widok koszmarny :( jeśli chodzi o karmienie to własnie tego się boję, że na początku nie będę miała pokarmu a później mała nie będzie chciala piersi jak posmakuje butelkę, a bardzo bym chciała karmić piersią :( A jak to jest z mlekiem modyfikowanym, w szpitalu dają czy trzeba mieć swoje? Jeśli dają to czy jest możliwość wybrania marki mleka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) ja dopiero co przyjechalam z Dublina :/ masakra z tym czekaniem ,2,5h siedzenia tylko po to by lekarz powiedzial dwa słowa :/ hehe wyniki takie same jak ostatnio , mówił tylko ze mam dalej sie trzymac tej diety i ze za 2 tyg to juz bedzie ostatnie :)ha a i na wadze 2kg więcej hehe,czyli w sumie jak narazie +6kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×