Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość kas_luk
Asterek76 No wlasnie sprobuje jesli do 6 nie urodze isc jeszcze do ogolnego zobaczymy co mi powie ... A czy urodze wczesniej zobaczymy szyjka miekka cos tam sie wydobywalo przez dwa dni podbarwione krwia ale dzis juz bez krwi choc tez niemalo ... a taki czop moze wychodzic nawet kilkanascie dni wczesniej :/ zobaczymy poki co oczekiwanie i strach ;) Dzis maraton spacerkowy zrobilam moze cos przyniesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha8linka
Brzuch mam już na kolanach.... nadal NIC! Moje dziecko może czeka do maja??!! Przykro jest czytać takie wpisy jak ten powyżej :( Życzę wszystkiego dobrego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kas_luk
Oj najwazniejsze ze wszystko w porzadku i to kwestia chwili jak sie cos zacznie dziac zycze wszstkim Kwietniowka zeby sie tych ostatnich dniach zmiescily i juz byly po :) U mnie cos to wszystko tak ustalo dzis jakis pojedynczy skurcz troszke bolesny a tak to nic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asterek76
a mnie boli brzuch jak na okres i też dalej nic. Uważajcie teraz dziewczyny ze sprzątaniem-schylanie sie, duży wysiłek fizyczny itp- na tym etapie już nie wolno, bo łożysko jest już słabe i może się odkleić a wtedy nieszczęście gotowe (niedotlenienie dziecka). A ja mam jutro rocznicę ślubu i fajnie by było jakby się tak mały urodził... :-) taki prezencik:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gola80
Hej! U mnie już dwa dni zwłoki i nic..... Już mnie męczy to wyczekiwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abejka
Oj dziewczyny nie zazdroszcze Wam oczekiwania. Ja swoją pierworodną też tydzien przenosiłam i do dziś pamiętam jak się wkurzałam, że się zdecydować na przyjscie na świat nie może... Kolezanka była w weekend na wizycie i tez mowila, ze szpital przezywał oblężenie, podobno znalazła się też jedna narzekająca rodząca, która w ramach zadbania o swój komfort poprosiła położną o odesłanie kilku pacjentek do domu... bo przez ten tłok nie czuje się komfortowo (o ile rodząca kobieta wogóle moze się tak poczuć...). Na co położna stwierdziła zajadle (co mnie zresztą nie dziwi), że owo odsyłanie może zacząć od niej samej... eh... ludzie i ludziska..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliźniak2009
Czy była kiedykolwiek taka sytuacja żeby kogoś odprawili z kwitkiem nie przyjmując go na porodówkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha8linka
Idę dziś na KTG. Do Gola i Asterek: Dziewczyny rozpadłyście się już??! ;) Do bliźniak2009: Znam dziewczynę, którą odprawili do Bogucic, ale nie była pacjentką Szpitala. Jak dostałaś skierowanie albo chodziłaś do któregoś lekarza to nie masz się czego obawiać. Grunt to nie stwarzać sobie samemu problemów! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gola80
Do Ha8linka: Ja się jeszcze nie rozwiązałam, ale jeżdżę co drugi dzień na ktg i wszystko ok. Wczoraj jak byłam to się okazało ,że uwaga, uwaga rozwarcie na cały centymetr...:P Grunt ,że zaczyna coś się dziać nie! A co do przyjęcia na Łubinową Ha8linko to jak byłaś tylko na jednej wizycie (na której dostałaś skierowanie, tak jak byłam ja , bo chodzę gdzie indziej) to niestety nie mamy pewności, że nas przyjmą, ostatnio tak mi powiedział dr. Ślęczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elunia78
Witam wszystkie mamuśki na tym forum.Na początku pragne Was wszystkie pozdrowic.Od dawna siedzę i śledzę wasze wypowiedzi ale jakoś nigdy się nie udzielałam.Ja również zostane mamusią obecnie mam 34 tydzień i tak jak większosc tu dziewczyn prawdopodobnie będę rodzić na łubinowej w katowicach.Jestem stała pacjentką jednego z lekarzy współpracujących ze szpitalem więc mam nadzieje że z przyjęciem do szpitala tego nie będzie większych problemów:))NOOOOO.....o ile moja mała Majka:) nie zechce wyjśc predzej na świat:) Wtedy chyba udam się do najbliższego szpitala bo z Chorzowa to troszkę daleko......ale może wytrwam do samego konca wiec może spotkam tam którąs dziewczyne z Was,byłoby fajnie!!!!!!! Pozdrawiam wszystkie mamusie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kas_luk
Gola80 a jezdzisz na ktg na łubinowa ? Jak to wyglada jak sie jest po terminie trzeba sie wczesniej umawiac ? i placi sie za to ? Pozdrowienia dla oczekujacych mamus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anihal
Witam Dziewczynki! Od 2 i pół tygodnia jestem szczęśliwą mamusią cudownego chłopczyka. Mój poród odbył się na Łubinowej więc chciałabym dołączyć do grona osób zachwqlających ten szpital. To był mój drugi poród więc amm porównanie i z czystym sumienie mogę powiedzieć że tam po prostu rodzi się po ludzku. Wspaniała opieka i bardzo dobre warunki. Ja miałam szczęście trafić na położną Panią Ewę i muszę powiedzieć że tak poprowadziła mój poród że 5 godzin po urodzeniu Maciusia sama już chodzilam. A dla mam które już po terminie a rozwarcia nie widać powiem na pocieszenie że ja rano byłam na ktg i miałam maleńkie rozwarcie a w nocy urodziłam więc trzymajcie się i życzę powodzenia !!! Każdej matce życzę takiego porodu jak miałam ja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha8linka
Do Gola80 : to się mijamy na tym KTG! ;) Ja nadal ECHO, Mały szaleje, ale szyjka mi sie nie skróciła, nie rozwarła, ale..... odrobinę zgładziła! (chyba na pocieszenie mi to lekarz powiedział!) ;) Tak więc szalejemy Gola jak nie wiem co! ;) Dziś rodzić nie powinnam! (Chociaż, kto to wie???!!!) Lekarz dyżurujący kazał mi się "zresetować"(!!!) zażywając NOspę (bo jakieś tam skurcze mam!) Czwartek następna wizyta... Pozdrawiam Ps. Do koleżanki, która napisała ostatniego posta - KTG jest w ramach opieki okołoporodowej po spodziewanym terminie bez opłat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kas_luk
Ok dziekuje bardzo za odpowiedz :) Trzymam kciuski za Was dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asterek76
hej, ja też nadal nic. Zaczynam sie powoli przyzwyczajać do myśli, że poród będzie wywoływany. Napiszcie jeszcze proszę jak to jest z tym ktg, bo jak pisałam wcześniej mi lekarz nie kazał na to jeździć- czy to się tak po prostu przychodzi do szpitala do rejestracji i mówi: dzień dobry, jestem po terminie, czy może mi Pani zrobić ktg? Czy tez dostałyście jakies skierowanie od lekarza prowadzącego? czy zaświadczenie że jesteście po terminie? Czy przyjeżdża się na konkretną godzinę? Jak ja Wam zazdroszczę tego początku rozwarcia!!!!!!! I dziękuję wszystkim dziewczynom trzymającym kciuki za nas spóźnialskie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gola80
Odpowiedź co do badania KTG: Tak więc jeśli jesteście po terminie , to codziennie w godz. od 16-18 można na ktg przyjechać(nie trzeba się wcześniej umawiać po prostu przyjeżdżasz i muwisz ,że na ktg i tyle) i w weekend od 10-12.Po KTG przychodzi lekarz i dodatkowo bada czy wszystko jest ok. KTG i badanie jest bezpłatne!!!! Ja bardzo bym już chciała żeby było po wszystkim, jestem już kłębkiem nerwów szczególnie jak słyszę "...jeszcze nie urodziłaś?" POZDRAWIAM!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha8linka
Asterek nie potrzeba skierowania na KTG, nie pokazujesz nawet karty ciąży. Przychodzisz i mówisz, że przyszłaś na zapis. Ot co! Na zapisie Cię spytają czy jesteś pierwszy raz, ile dni jesteś po terminie itd. Potem bada Cię lekarz. Jeżeli chodzi o wizytę to masz dwie opcje do wyboru: pomiędzy 10 a12 bądź 16 a 18 (w tygodniu) w sobotę chyba jest to 10-14 . Nie zapisują, nie umawiają, ale możesz zadzwonić i czy mają dużo pacjentek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asterek76
dziękuję Wam dziewczyny, jesteście kochane:-) od razu jestem spokojniejsza. Jutro po południu pojadę, jak się dowiem że wszystko ok na pewno będzie mi łatwiej znieść to czekanie. Ja też jestem kłębkiem nerwów, wiem że wszystko powinno być ok bo dlaczego by miało być inaczej, opiekę lekarską mamy super w porównaniu z czasami gdy my się rodziłyśmy. I tego się trzymajmy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha8linka
Ależ się zgrałyśmy w czasie.... ha, ha, ha. Ja myślę, że przebywanie na tym forum Nam pomaga. Przynajmniej ja mam świadomość, że nie jestem odosobniona w swoich odczuciach oraz, że nie ja jedna znajduję się w takiej sytuacji. Ja wieczorem tylko odliczam telefony (przed chwilą teściowa!) Sama już do nikogo nie dzwonię, bo pierwsze pytanie jest oczywiste. Jeszcze popadnę w jakąś depresję z powodu tego, że rozczarowuję wszystkich na około swoim brakiem subordynacji (czyt.:brakiem czynności porodowej)!!! ;) Trzymajcie się dziewuchy! Kto wie co przyniesie noc... tym bardziej, ze Asterek ma rocznicę ślubu!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gola80
Asterek76 całkiem możliwe ,że jutro się spotkamy bo ja też po południu wybieram się na ktg:). Może się okazać ,że wszystkie trzy spotkamy się w izbie przyjęć , w któryś dzień albo noc:) Do Ha8linka : ja już odbierając telefon mówię,że czujemy się dobrze nadal bez zmian :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ale jestescie dzielne. Czekanie musi byc okropne i jeszcze cala rodzinka czekajaca i dopytujaca. Jestem dla was pelna podziwu. Ja bylam na Łubinowej w poniedzialek pogadalam z paniami w rejestracji powiedzialy, ze mi nic nie pokaza bo jest oblezenie tzn rodzacych pelno i na salach tez, ale nic nie mowily o odsylaniu :) Potem bylam na pierwszej wizycie u dr Kozy. Super lekarz taki z duzym poczuciem humoru potrafiacy czlowieka rozluznic a przy tym bardzo kompetentny i profesjonalny. Naprawde Polecam!! Jestem umowiona z nim na jeszcze jedna wizyte i mam nadzieje ze te dwie wystarcza zeby mi zadnychg problemow nie robili. Dostalam juz od niego skierowanie i kazal mi sie umowic z anestezjologiem na konsultacje odnosnie znieczulenia. To pisze dla tych ktore tez mysla o znieczuleniu przy porodzie trzeba zrobic dodatkowe badania na krzepliwosc krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asterek76
kurka chyba zaraz z rana zadzwonię na Łubinową o której można przyjechać, bo dziewczyny właśnie zauważyłam taka niewielka ilość, ale zawsze, żółto-zielonego śluzu i zaczynam panikować. Co prawda sluz to nie wody płodowe ale juz sama nie wiem bo po terminie, może się malutki juz stresuje, albo za mało tlenu mu dostarczam (a same wiecie jaka jest pogoda, gorąco, duszno, ledwo juz dycham), albo nie wiem sama co, może to nic takiego. Tylko że czytałam że schodzący czop śluzowy ma kolor bezbarwny albo brunatny albo z krwią, a ja miałam takie dziwne coś w niewielkiej ilości ale ten kolor mnie niepokoi! Mam nadzieję że to tylko taki zwykły śluz w wiosennym kolorze:-) Na szczęście mały nadal nieźle mnie kopie w żeberka :-) Gola80 ja cały czas mam nadzieję że się spotkamy za parawanem na porodówce:-)! A na ktg tez by było fajnie. W ogóle super dziewczyny że się tak fajnie złożyło, normalnie terapeutyczna grupa wsparcia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asterek76
hej, ja już po wizycie- co do tego dziwnego sluzu czasami jest taka wydzielina z pochwy, wszystko w porządku. Rozwarcie nadal u mnie 0 :-( . Ja nie urodzę sama, już straciłam nadzieję, 5 dni po terminie i zupełnie nic!!! Na ktg mam przyjechać znowu jutro bo cośtam, jakis pik był nie taki jak trzeba. Aż się popłakałam. napiszcie co u Was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gola80
Asterek76: śluz to ja też mam i tez myślałam ,że to ten czop ale nie.... Jestem jeszcze dzisiaj przed KTG więc odezę się po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha8linka
Asterek Ty mnie tutaj nie histeryzuj, bo dziecko rozchwiejesz emocjonalnie! ;) Nie wypada tak pod koniec rozklejać!!!!!!! Pomyśl, że ciąża to zawody a Ty jesteś sportowcem - META już blisko. Nagroda najcudowniejsza na Świecie - będziesz MAMĄ Głowa do góry !!! Czekamy...... (też tego nie lubię! ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha8linka
Nie mylić "się rozklejać" z "się rozpadać"! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asterek76
Ha8linka a ja byłam pewna że Ty już na porodówce się wydzierasz :-D Ciekawe co u Gola80... A ja się wypłakałam mężowi w rękaw i od razu humor mi się poprawił. No i Ha8linka na Ciebie zawsze można liczyć ;-) W końcu do poniedziałku zostało mi jeszcze tylko 4 dni :-D A w ogóle to dzisiaj w szpitalu byłam w szoku, bo myslałam że jakis alarm bombowy był czy coś i wszystkich ewakuowano- wyobraźcie sobie, że byłam JEDYNĄ osobą w rejestracji, poza oczywiście przemiłą panią z rejestracji i pielęgniarką. Normalnie szok!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gola80
Ja wróciłam z KTG, rozwarcie jakieś tam jest, szyjka miękka ale nic się nie dzieje poza tym. Mam chodzić na spacery , bo to podobno już niedługo :) Dziewczyny trzymajcie sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha8linka
Niedoczekanie Twoje Asterek, żebym się darła - ja będę rodzić w ciszy i skupienu, albo nie lepiej........ zafunduje sobie poród orgazmiczny..... ;)) Spacer, spacer ble, ble, ble .... seks jest bardziej skuteczny! Myślę, że Nasi mężowie powinni dokończyć co zaczeli! Ale tak to jest jak seks dla przyjemności to oczywiście..... mmmmhhh (!!!) Jak z obowiązku to głowa boli... ;) Kto się jutro nie odmelduje ten GAPA! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×