Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

JuciaS I jak tam Twoja malutka? Nasza jednak taka malutka nie jest bo waży już 2400 i ma podobno strasznie długaśne nogi (2 tygodnie do przodu). Doktor stwierdził , że jak tak dalej będzie rosnąć do do porodu może nawet do 3800 dociągnąć. Trochę mnie to przeraża mam nadzieje , że trochę przystopuje z są wagą. Zwłaszcza , że ani ja ani mąż nie jesteśmy olbrzymami :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga8207 Witaj.No nasza malutka też waży 2400 już:) i też tak jak tobie moja Pani doktor powiedziała ze ma długie nogi tak jak twoja malutka:-) ja też trochę się martwie wagą ale myśle ze bedzie dobrze:-) niektórzy mówią że waga jest troche zawyżana i po porodzie jest troszke mniejsza niz na usg tak miała moja koleżanka z usg miał 3600 a nunia urodziła sie z wga 3350 A powiedz mi rozmawiałas moze z doktorem na temat znieczulenia??jak jest twoja opinia na ten temat? bo ja nie wiem co jeszcze zrobie bo dr mówiła mi ze musze zrobic konsultacje anestezjologiczna wrazie jakbym niedała rady i poprosiła o znieczulenie A miałaś może robiony wymaz z pochwy na różne bakterie a w szczególności na paciorkowca?? Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia110
JuciaS Hej, ja miałam wymaz z pochwy i wyszedł mi paciorkowiec. Dostałam antybiotyk doustny augamentin oraz czopki dopochwowe betadine. Wymaz miała pobierany dwa tygodnie przed terminem, więc teraz jest wszystko oki. Teraz jestem 2 tygodnie po terminie i jutro mam się zgłosić na Łubinową w celi wywołania porodu. Troszkę się tego boję. Od paru dni jeżdżę na KTG i badanie. Od dwóch dni leci mi śluz wymieszany z krwią, taką ciemną brązową. Ale na poród jakoś się nie zapowiada. Ale tego wywoływania strasznie się boję!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziunia110 Hej, dziękuje za odpowiedz bo ja właśnie miałam taki wymaz robiony i czekam na wyniki .Trzymam kciuki za udane rozwiązanie:-) i czekam na relacje.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JuciaS Nie miałam robionego wymazu z pochwy, tylko co jakiś czas standardowe badania moczu. Lekarz twierdzi , że jeśli nie wychodzi żaden stan zapalny to nie ma takiej potrzeby. W razie gdyby wyniki były jakieś odchylone od normy to wtedy byśmy robili posiew moczu i ewentualnie wymaz z pochwy by uchwycić żródło zakażenia. Badania takie robi się też gdy w przezlości były już jakieś problemy a u mnie na szczęście zawsze było czysto :) Co do wagi z usg też się pocieszam że może przekłamywać nawet do pół kilo (z tym , ze to jest możliwe zarówno na + jak i -). Co do znieczulenia to jak najbardziej biorę je pod uwagę zwłaszcza jakby dzidziuś naprawdę był większy. Potrzebne są badania na krzepnięcie krwi (aktualne z ostatnich 2 tygodni) i konsultacja anestezjologiczna. Konsultację załatwię przy okazji następnej wizyty u doktora 11 czerwca i potem będę robić badania na krzepnięcie krwi, tak by wszystko było w miarę aktualne. Pozdrawiam cieplutko :) ...Ale pogoda za oknem!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, jestem na forum po raz pierwszy. Mam termin na 1 września, od początku prowadzi mnie dr Koza i jestem bardzo zadowolona. Chciałabym rodzić na Łubinowej właśnie z powodu dr Kozy i fachowej opieki, którą miałam tam zapewnioną przy leczeniu policystycznych jajników. W lipcu wybieram się do tamtejszej szkoły rodzenia. Kto ma jeszcze termin na koniec sierpnia, początek września??? Pozdrawiam wszystkie mamusie :) dużżżżżo optymizmu przy tej pogodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny w jakim tyg ciąży najlepiej rozpocząć wizyty w szkole rodzenia? Jest jakaś norma czy to sprawa indywidualna pacjentki? Obecnie jestem w 29tyg i w sumie nie wiem czy czekać jeszcze z 2-3 tyg czy już dobijać się do szkoły bo na dzień dzisiejszy hehe "jeszcze się turlam" a co będzie za miesiąc to trudno powiedzieć, a i z wielkim brzuchem pewnie średnio wygodnie latać na takie spotkanka:) Pozdrawiam sierpniowe mamusie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siala_Bala
Ja się zapisałam późno bo w 30tyg. dzwoniłam do położnej, najbliższy i jedyny termin był dopiero po 4 tygodniach.. teraz się boję, że nie zdążę pójść na wszystkie spotkania (są 4, jedno w tygodniu). Radziłabym się zapisać, a przynajmniej zadzwonić już teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja co prawda ze szkoły rodzenia nie korzystałam i lorzystać nie będę ale mi lekarz na jednej z wizyt mówił że najlepiej do szkoły rodzenia zacząć chodzić przed 30 tygodniem, to wg niego najlepszy czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOCześć Dziewczyny, Mam pytanie, czy któraś z Was przygotowywała się do planowanej cesarki na Łubinowej??? Jeśli tak to prosze napiszcie mi co Wam był potrzebne? i generalnie o wrażeniach, i ile leżałyście w szpitalu po. pozdrawiam czerwcowe brzuszki)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Jestem tutaj pierwszy raz ale od pewnegu czasu śledzę doniesienia na forum. Jestem pacjentką dr Ślęczki, a termin mam na 17 czerwca. Właściwie każdego dnia wsłuchuję się w siebie i czekam na jakieś sygnały. To pierwsza ciąża i trochę się denerwuję. Chodziłam do szkoły rodzenia na Łubinowej od ok.29-30 tygodnia. Serdecznie polecam!Położne są rewelacyjne, mają właściwe podejście do rodzącej i do opieki nad noworodkiem. Czuję się dużo pewniej i bezpieczniej myśląc o porodzie w tym szpitalu. To są 4 spotkania trwające po 2 godziny, czasami kilkanaście minut dłużej. Są prowadzone w cyklach miesięcznych.np. w maju albo w czerwcu przez 4 kolejne np.poniedziałki. Jak macie jakieś pytania - chętnie odpowiem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Madzia 1980, widze że mamy bardzo zbliżony termin porodu, (19 czerwca), może spotkamy sie na Łubinowej już z naszymi maleństwami)))) Ja do szkoły rodzenia nie chodziłam, mam wadę wzroku i do końca czekałam na werdykt mojej okulistki. Następną wizytę mam w najbliższy wtorek, wtedy dowiem się co postanowi dr Ślęczka. Proszę napisz jak się czujesz, czy Ciebie też męczy bezsenność??? Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Czuję się raczej dobrze, jeśli tak można powiedzieć w 37tygodniu. Jest coraz bardziej cięzko, bardzo często boli mnie kręgosłup i szybko się męczę. Przez kilka dni jakiś czas temu miałam problemy ze spaniem ale teraz znów jest ok, śpię nawet 8-9 godzin. Może wyśpię się na zapas??;) No i od dawna puchną mi i bolą dłonie ale to ma minać po porodzie więc też traktuje to jako "normalne" dolegliwości związane z ciażą. Szczerze mówiąc to na początku myślałam,że będę przechodziła ciążę dużo gorzej a jest....całkiem ok. Odliczam dni do końca i właściwie jestem przygotowana, że to może nastąpić w każdej chwili. Wczoraj zrobiłam też badania- morfologię i układ krzepnięcia, żeby już były aktualne. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
dziewczyny, czy któraś z Was zna pieluszki Dada z Biedronki ? są od 21,05 w promocji,ale nie miałam ich nigdy i nie wiem czy warto?! dziękuję za opinię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć MamaAgatki, tak ja mogę Ci powiedziec że pieluszki z Biedronki są super, moja siostra używała ich dla swoich dwóch dziewczynek i poleca je bardzo. Mi doradziła żebym je kupowała bo są równie dobre co pampersy a przy tym cena jest o wile niższa. Ja mam już niewielki)) zapas i tez się wybieram w sobote z mężem żeby jeszcze dokupić. Koleżanka która urodziła miesiąc temu tez ich używa i chwali więc dla mnie są to wiarygodne opinje. Madzia 1980- oj ja jeszcze nie zrobiłam morfologii i uk.krzep. pewnie we wtorek dr Slęczka mi zaleci. Ja z koleii myślałam że będe lepiej przechodzić ciąże a tu taka niespodzianka, ale w sumie mogłam to przewidzieć, moja siostra tez miała ciężko. Juz się nie moge doczekac maleństwa, wszystko już poprałam, poprasowałam, Mąz mi tylko nie chce łóżeczka rozłozyć....jakis przesądny sie zrobił. Torbe juz mam prawie spakowaną. Oj ciekawe jak to będzie.....)))?? Ściskam brzuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczek1985
Witam, czy któraś z Pań rodzących na Łubinowej orientuje się może jakie dokumenty potrzebuję do porodu jeśli nie mam śląskiej karty NFZ (tzw. karty chipowej) ponieważ jestem zameldowana w innym województwie. Od pracodawcy dostałam tylko druk RMUA, czy on wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ja też już mam właściwie spakowaną torbę dla siebie i dla dziecka. Tak na wszelki wypadek. Mój mąż się śmieje, że pewnie urodzę po terminie, a gotowa jestem miesiąc wcześniej. Ja jednak jestem spokojniejsza jak wszystko jest przygotowane, niech stoi i czeka! Mama1982 - jeśli mogę spytać, to ile miała Twoja dzidzia na ostatnim usg? bo mój synio w 33tyg miał 2500 i doktor mówił, że jest duuuży. Martwię się też żeby dojechać na czas do szpitala, bo mamy jakąś godzinę jazdy autem. No i żeby nie były to godziny szczytu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiaczek1985 - Najlepiej zadzwoń do rejestracji i zapytaj co w takiej sytuacji. Zawsze lepiej zapytać u źródła! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia 1980, mój mąż sie juz ze mnie nie śmieje, a to dlatego że w 34tc, troszke się przeforsowałam i jechalismy na Łubinową, był blady, siny i zielony, najpierw się smiał że już rodze i panikuje a jak zadzwoniłam dpo dr Ślęczki a on kazał przyjeżdzać, to mu sie tak zmieniło że sama byłam w szoku. Apropos tej sytuacji to bardzo byłam zadowolona, to był długi wekkend, troszke się krępowałam niepokoic dr a ten zareagował super, kazał mi przyjechac i mimo ze go nie było w klinice to lekarz dyżurujący był juz przez niego poinformowany, tak więc czułam sie naprawde bezpiecznie. Wszystko na szczęście skończyło się dobrze))) Madziu, ja byłam na ostatnim usg w 33tc. i moja córcia ważyła 2 kg. ja się z koleii boje że jest za mała, ale dr mnie uspokajał że ja jestem szczuplutka ( 52kg wyjściowo), więc giganta nie urodzę, ja miałam 2850 kiedy się urodziłam i mam nadzieję że moja malutka tez chociaz do tej wagi dojdzie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu, apropos dojazdu to nie mart się, dojedziecie na czas, jak się już zacznie ( podobno boli jak przed okresem) to dzwoń odrazu do dr a on Ci powie co masz robić....zresztą nie sposób tego przegapić. Ale wiem że to może stresować w naszej sytuacji, bo ja tez mam różne mysli, zawsze to sobie tłumaczę tym że musze się dużo usmiechac, byc pozytywnie nastawiona bo dzidzia to czuje))) a w głowie miec ułozony plan działania))) i tyle))) Oj ide cos zjeść....ostatnio jem jak smok.... mam nadzieję że dzieki temu moja dzidzia sporo przytyje....tak bym chciała! apropos ile przytyłyście Dziewczyny??? ja 10 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgtki
wielkie dzięki za info o pieluszkach. Polecam zakupy od ( nie wiem tylko czy we wszystkich miastach jest promocja?!), bo jest nowa oferta chyba na dzień dziecka. Sa pieluszki, są chusteczki w-paku po zł itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama1982 - Miłe jest to co piszesz o Doktorze, że tak ładnie zareagował. Z moich obserwacji wynika, że personel pracujący w szpitalu rzeczywiście profesjonalnie podchodzi do tematu, zarówno lekarz jak i położne, które poznałam w szkole rodzenia. Można czuć się bezpiecznie i spokojnie. Ja też przytyłam ok.10kg chociaż wyjściową miałam całkiem sporą bo 73kg. Właściwie jak zaszłam w ciążę apetyt mi się unormował, zaczęłam odżywiać się bardziej racjonalnie, zdrowo. To przyszło bardzo naturalnie. Nie miałam wielkich zachcianek. Cieszę się,że te 10 kg po porodzie bardzo szybko uda się stracić. Mam pytanie - czy mąż do porodu rodzinnego powinien mieć jeszcze jakieś zmienne ubranie poza tym oferowanym przez szpital za 10 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia1980- z tego co wiem to wystarcza to ubranie w cenie 10 zł. Jesli chodzi o szpital i opjeke to ja tez jestem spokojna w 13 tc. lezałam tam pare dni z powodu wymiotów, dr bał się że sie odwodnie i zostawił mnie na oddziale, moje wrażenia były jak najbardziej pozytywne. Dr przychodził do mnie między obchodami i pytał czy już coś zjadłąm, czego bym nie zwróciła))) Po tym pobycie apetyt mi sie tak wzmocnił że mój mąż się śmieje że jem za siebie, maleństwo, i jego przy okazji.....ale moja przemiana materii pozwoliła na zatrzymanie tylko 10 kg.Ja w zasadzie chciałabym te kg zatrzymać bo wkońcu wyglądam okrąglej a nie jak patyczak....mój mąż ma jakies skłonności anorektyczne)))))) MamaAgtki- napisz proszę gdzie znalazłaś info na temat promocji pieluszek, bo ja mam z tym trudność, a chciałabym pojechać i wykorzystać promocję. i znowu idę jeść)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
coś mi strona szwankuje i nie wiem czy wysłalo sie to , co pisałam.. znalazłam na stronie www.biedronka.pl ofertę od 24.05 "dzieci małe i duże". mam w domu również wersję papierową - ze sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAma Agatki Co do pieluszek z Biedronki to ja tez slyszalam dobre opinie. I wyprobowalam ale uwazam ze nie sa tak chlonne jak Pampersy czy Huggiesy. Cena mala ale jak dla malenstwa na poczatek to ja nie polecam. Powiedzmy od rozmiaru 3 to moze, ale sama osobiscie do dzis ich nie uzywam. Chociaz moj maly nie ma zadnych problemow ze skora czy tez alergia. Co do nie posiadania karty slaskiej bo ktoras mama pytala. To trzeba miec drug RMUA i podbita ksiazeczke zdrowia i dowod osobisty. Zeby sobie nie robic problemow z ksiazeczka bo musi to byc pieczatka z data miesiac wazna a wiadomo ze porod moze byc pozniej lub wczesniej. To moja dyrektorka podbila mi podpisala sie a date wpisalam sobie sama jak juz byly skorcze to wpisalam date 3 dni wczesniej i pojechalismy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kochane dnia 15 maja w Klinice na Łubinowej urodziła się moja kochana córeczka:):), poród odbył się bez komplikacji, metodą naturalną bez znieczulenia zewnątrzoponowego (o którym początkowo myślałam . Poród trwał przeszło 4h, co uważam że całkiem sprawnie, ponieważ jest to moja pierwsza Dzidzia. Również wracając do tematu wagi, bo widzę, że niektóre Mamusie martwią się, że Dzidzia będzie duża i jak to będzie. U mnie lekarz na prawie 3,5 tygodnia przed terminem określił, że dzidzia jest spora i może dobić nawet do 4 kg. Co troszkę mnie przeraziło, nie powiem...Jak się okazało na ostatniej wizycie, jej waga na 3,5 tygodnia przed terminem została troszkę przez nas zawyżona i Dzidzia urodziła się ostatecznie z masą 3310 kg - więc naprawdę zawsze ta waga to jest taka hipotetyczna waga, która niekoniecznie zgadza się z wagą zakładaną przed porodem.I czasami martwimy się na zapas, choć wiadomo teraz to stwierdzam już będąc po. Opieka w szpitalu rewelacyjna, położne wszystkie które ja zdążylam poznać niesamowite - Pani Ewa, Pani Kasia i Pani Sabina. Najbardziej jednak moje podziękowania kieruję do Pani Kasi - to ona odbierała mój poród, niesamowita dziewczyna i fachowiec. Wielkie ukłony w jej stronę i wdzięczność na całe życie. Jest Pani wspaniała.:) Opieka po porodzie rewelacyjna, sale dwó-osobowe z łazienką wewnątrz pokoju (super sprawa), jedzenie zawsze pyszne i świeże, stale doglądający personel medyczny, codziennie wizyta kontrolna lekarzy. Po prostu z czystym sumieniem mogę polecić tą Klinikę każdemu i na pewno, jeśli będziemy chcieli mieć kolejne dzieciątko to będę rodzić na Łubinowej. Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie "w dwupaczkach", by porody przebiegały jak najlepiej i gratuluje równiez innym Mamusiom, które ostatnio urodziły:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiciak82 Serdeczne gratulacje i dużo zdrowia :D - mój syn urodził się dokładnie miesiąc wcześniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiciak82 Gratulacje!!! I dziękuję za słowa otuchy dot. wagi dziecka. Też mam nadzieję, że usg mi zawyżyło wagę. Bo na ostatniej wizycie w 33/34 tygodniu doktor stwierdził, że mała może dobić 3800 a jak się urodzi po terminie to nawet ponad 4kg :( Ale jestem dobrej myśli i już nie mogę się doczekać :) Buziaczki jeszcze raz dla rozpakowanych i dwupaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×