Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

przyszla i obecna mama tyle ze ja tam rodzilam dwa razy... i z dziewczynami z tego forum troche czasu milo spedzilam to jak wpadam raz na tydzien kiedy moje dzieci spia ;) to nie ma w tym nic dziwnego... ot takie przyzwyczajenie... ale tego co Ty robisz to nie rozumie... aaale... nie wdaje sie z rozmowe z Toba... tylko wez sobie moze do serca to ze glupio jest chodzic tam gdzie Cie nie chca ;) co do majtek po porodzie to dziewczyny te z siateczki sa najlepsze... rozciagaja sie bardzo, nie gniota i sa naprawde wygdone... mozna je przeprac i za pare chwil sa suche... a co do spodni po porodzie... to ja bym uwazala... ja po porodach obu jakis czas jeszcze chodzilam w spodnicach bo niestety nawet te wielgachne podpaski lubia przeciekac... dlatego w klinice jak siadalam na lozko to podciagalam nawet koszule do gory i tylkiem siedzialam na tym podkladzie zeby sie nie wybrudzic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła i obecna mama - skoro się rozmyślałaś to pozwól innym mieć swoje zdanie. Nikt tu nikogo na siłę do tego szpitala wypychać nie będzie. Nikt też nie powinien specjalnie zniechęcać, skoro tam nie rodził. Wpisy dziewczyn opierają się na prawdziwych relacjach z porodów. Jeżeli ktoś chce mieć godne warunki i trzeba za to zapłacić to jest jego wybór. Niestety w Polsce nie jest jeszcze tak uroczo, że w każdy szpitalu taka opieka to standard . IzaK_C Każda rada doświadczonej mamy jest na wagę złota :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marc-cain
Gratulacje lutowa! Aż ciekawe jak to będzie u mnie... Przyszła i obecna mama, czemu dziwisz się, że prywatna placówka zabiega o swoich klientów oferując im wyższy standard niż w szpitalu państwowym? Tutaj każdy klient - pacjent to pieniądz. W normalnym szpitalu każdy pacjent to krótsza przewa na kawę. Jesli chodzi o znieczulenie to co innego nie mieć tych 500zł, a co innego mieć te pieniądze, ale nie mieć mozliwości w ogóle z niego skorzystać. No bo nie czarujmy się, że znieczulenie na NFZ na życzenie owszem istnieje, ale tylko dla wybranych. I Ci wybrani muszą mieć jeszcze trochę szczęścia, żeby był akurat lekarz. Jeśli tyle osób wyraża pozytywną opinię, to może rzeczywiście jest to miejsce godne uwagi w wyborze szpitala? Jakoś nie znalazłam innych topików na temat innych szpitali na Śląsku, gdzie tylu ludzi pisałoby o swoich doświadczeniach. Może dlatego, że pacjentki rodzące w losowo wybranym szpitalu nie są tak świadome co ich czeka. A kobiety zorientowane na swoje potrzeby szukają i dowiadują się o róźnych miejcach i trafiają tutaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ponawiam swoje pytanie może to głupie ale dla mnie bardzo ważne czy przy porodzie naturalnym można się spodziewać studentów? na łubinowej czy rodzi się z mężem lekarzem i położną . Proszę o odpowiedż. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłam zobaczyć szpital z położną Sabinką, to zapytałam o taką sytuację ze studentami. Uspokoiła mnie, że po to są porody rodzinne żeby takie sytuacje się nie zdarzały. Jeszcze tam nie rodziłam, więc na 100% Ci nie zagwarantuję, że tak jest :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
wiem, że w innych szpitalach, np w CSK możesz, ale nie musisz wyrażać na to zgodę czy mają być czy nie. Kuzynka rodziła z mężem, a zgodziła się aby studenci byli obecni, myślę, że na Łubinowej jest podobnie, jeśli Ci to nie przeszkadza to będą, jeśli przeszkadza będziesz tylko z mężem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie moge... przyszla i obecna mama jest proszona o pozwolenie, zeby inne mialy swoje zdanie, a same jej bronicie? to jest forum internetowe i kazdy ma prawo sie wypowiedziec... ja tez czytam ten watek, a nie bede rodzic na lubinowej... chociaz bralalm to pod uwage... nie mam prawa, bo zmienilam zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha...a ZZO jest refundowane przez NFZ i np. na raciborskiej nie ma problemu, zeby je dostac i to za darmo... wiem, bo kolezanki tam rodzily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
a ja słyszałam o raciborskiej kiepskie opinie, i jakoś darmowe ZZO mnie nie przekonuje.i co? jeśli ktoś chodzi prywatnie i wydaje na lekarza grube pieniądze, to uwierz te 500zł nie są czymś wygórowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mowie, ze raciborska jest ok, chociaz kolezanki byly zadowolone... daje tylko przyklad, ze ZZO moze byc za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
ale to jest prywatny szpital, możesz to zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti 601
cześć na początek się przedstawię jestem w ok 27 tyg ciąży termin mam na kwiecień i chcę rodzić na łubinowej. Zmieniłam lekarza na dr Mniszek jestem zadowolona z wizyty pomocny troskliwy lekarz. Po rozmowie z lekarzem który mi wszystko dokładnie wytłumaczył. Do szkoły roszenia chodzę do Feminy bo tam mogę skorzystać NFZ, byłam już na pierwszym spotkaniu było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutowa
cześć dziewczyny. po porodzie połozne sugerowały zeby w łóżku spac bez majtek czy podpasek, zeby się " wietrzyc". co do znieczulenia( ja nie miałam) zastanówcie się , bo jesli dzidzius bedzie okręcony mocno pępowiną to jest gorzej rodzic i przec. poza tym do znieczulenia musicie miec aktualne badania na krzepliwosc krwi.jak traficie na super połozną to ona wam poprowadzi poród ze nawet wam znieczulenie nie bedzie potrzebne. ja miałam stracha jak diabli a dałam radę także trzymam za was dziewczyny. nie taki diabeł straszny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti 601
Mam pytanie co to jest ZZO to moja pierwsza ciąża i dopiero tu na forum o tym przeczytałam sorry za literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
znieczulenie zewnątrz oponowe he;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a g a
Dzieki lutowa za podtrzymywanie na duchu ;) Gratuluje i fajnie ze masz to juz za soba... Bo nas dopiero to czeka i mysle, ze kazda z nas sie denerwuje, szczegolnie jesli jest to pierwszy porod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutowa
a g a nie łam się, szpital jest dostosowany do potrzeb rodzacych i nie trakyuje ludzi przedmiotowo, sama byłam mile zaskoczona tak że odwagi. poza tym my kobity rodzące pierwszy raz powinnismy sie wspierac chocby dobrym słowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo poród
Witam was dziewczyny, za tydzien mam planowane cc we wskazan medycznych. I mam pytanie do doswiadczonych mam, czy starczy mi 1 opakowanie podkladów semi tzn chciałabym wiedziec czy po cc krawi sie równie mocno co po sn- zapomnialam sie spytac lekarza :-( mam 5 majtek jednorazowych i 1 opakowanie tych pieluch belli. I jeszcze chcialam spytac czy rekoma bede mogla spokonie ruszac tej pierwszej doby :-o aha i kochane powiedzcie czy kupowalyscie cos poloznym i lekarzowi, mam na mysli cos slodkiego czy jakis trunek, zeby wtopy nie bylo, podpowiedzcie plis! Dziekuje bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez 12 godzin po znieczuleniu do CC teoretycznie nie powinno się podnosić głowy, czyli siadac też, ponieważ to zwiększa ryzyko powikłań. Ale można oprócz tego ruszać rękami, nogami, głową na boki:) Znieczulenie długo nie trzyma godzinkę, dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedługo poród... Ja po cc zużyłam całą paczkę pieluch bella, a drugą w sumie tylko zaczęłam 1 szt. Majtek mi starczyło (jedne na dzień), bo nie przeciekałam, ale takie siateczkowe można przeprać mydłem i wyschną jakby coś... A krwawi się z tego co wiem tak samo, tyle, że u mnie potopu nie było, chociaż obfitsze niż miesiączka. Jeśli chodzi o te słodkości to ja nic nie kupowałam, ale widziałam jak już wychodziłam, że na dyżurce położne miały trochę opakowań z rafaello itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka 2luty
Cześć dziewczyny Czy Wasze dzieciątka pod koniec ciąży zmieniły pozycje? Moja kruszynka ułożona była na moim lewym boku kilka dni temu przesunęła się na środek, ułożona jak żabka. I wszystko było by w porządku gdyby tak nie wariowała.. dokładnie o 2 w nocy zaczyna imprezować, zawsze była ruchliwa ale nie tak.. Do tego stopnia, że brzuszek robi się tak bolesny i twardy, że ze łzami w oczach muszę chodzić po mieszkaniu by się uspokoiła - pomaga. Tak się wyciąga, że momentami mogę ją złapać za różne jej części ciałka, a jej się to super podoba. Mam nadzieje, że to przepowiedz porodu :) Jak było u Was? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła i obecna mama
Nie przypuszczałam, że moje wypowiedzi będą wzbudzały aż takie emocje na tym forum, a wystarczy mieć tylko nieco odmienne zdanie od większości. Dziewczyny wy naprawdę myślicie, że płacąc za te minimum 2 wizyty lekarskie nagle będziecie bardziej ludzko traktowane. Albo położna i ginekolog są ludzcy albo nie. Poza tym tyle piszecie o Zoo, że na życzenie, że 500 pln zapominacie chyba jednak o tym, że nie zawsze może zostać podane nawet jeżeli macie te pieniądze i bardzo sobie go życzycie. Wystarczy, że stopień rozwarcia szyjki macicy jest zbyt duży i możecie o nim zapomnieć - zapytajcie swoich lekarzy. Druga sprawa co z tymi długimi porodami ponoć anestezjolog jest tam 24 godz. na dobę, gdyby był to poród nie kończył by się niejednokrotnie po wielu godzinach i tak cc. Jedna z pań miała rację,że nie ma obecnie prężnie działającego forum dot . porodów w innych szpitalach, to prawda szkoda. Dobrych porodówek państwowych nie brakuje w naszym regionie. Poza tym może warto się zastanowić nad ewentualnymi roszczeniami z tytułu komplikacji w trakcie i poporodowych, chyba nie chcecie mi wmówić, że każda mama rodzi chore dziecko z własnej winy. Jak to się ma do porodu w prywatnej placówce i roszczenia z tego tyt. ew. odszkodowań. Teraz pewnie napiszecie,że was straszę no ale przecież podkreślacie na każdym kroku, że rodzicie tam nie dla własnej wygody tylko dla dobra dziecka. Na koniec moje drogie panie potraktujcie moje wypowiedzi trochę bardziej na luzie bo jak tak dalej pójdzie to niejedna z was nie dotrwa do planowanego terminu porodu, a pamiętajcie przedwczesnych porodów ten szpital nie przyjmuje - są za trudne no i nie mają oiom - u. Z całego serca i szczerze pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutowa
przyszła i obecna mamo, ja rozumiem twoje zdanie na temat łubinowej. nieprawda jest ze nie przyjmują wczesniaków , ja urodziłam w 35 tygodniu zdrowego chłopczyka i zajęli się mną w odpowiedni sposób. fakt mają tam tylko 2 inkubatory ale zawsze monitorują poród i dziecko i zawsze wzywają pomoc. w innych szpitalach mają sprzet na miejscu( chociaz nie zawsze). zyczę ci duzo zdrowia i spokoju i oby dzidzius był zdrowy a mama szczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały wczoraj zaczął tak się wiercić jak nigdy, miałam wrażenie jakby cały dzień i noc nie spał. Przez moment się nawet bałam, żeby mu nie przyszło do głowy się obrócić. Całe szczęście to nie sprawia mi dyskomfortu, ale mocno sie zdziwiłam, bo do tej pory zastanawiałam się raczej czy tam jeszcze siedzi. Z tego co mi wiadomo to przed porodem dzidziuś rusza się mniej, bo jak mu się główka zaczyna ustalać we wchodzie miednicy to mu się przestaje robić tak wesoło do zobawy. Może to przysłowiowa cisza przed burzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqaww
Przyszła i obecna mama jesteś nawiedzona bez 2 zdań!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osia_83
Przyszła mamo, tak długie porody (39, 42h) zakończone cc to zazwyczaj są porody po odejściu wód płodowych bez akcji porodowej, zarówno naturalnej jak i wspomaganej oksytocyną. Brak postepu rozwarcia. Przez cały ten czas zarówno matka jak i dziecko są monitorowane. Masz prawo zarządać cc po 24 godzinach od odejscia wód ( bo taki czas uznawany jest za bezpieczny), ale wszystko zależy od indywidualnego przypadku. Ja chciałam urodzić sn i po wymaganych badaniach i sprawdzeniu stanu dziecka poczekaliśmy jeszcze. Żeby była jasność, nie cierpiałam przez te 39 godzin bo nic sie nie działo. Czasami dziewczyny rodzą i 20 godzin w skurczach bez postępu i nie jest podejmowana żadna decyzja ze strony personelu ( przypadek mojej kuzynki która rodziła w szpitalu państwowym) szczególnie w nocy bo sobie pospać chcą. Moja koleżanka rodziła w pańswtowym, mimo ciężkiego i długiego porodu nie marudzi, mimo nacięcia dosyć dotkliwego już myśli o nastepnym porodzie. Widziała różnicę w traktowaniu pacjetek "tamtejszych" lekarzy a pacjetek, ktore nie miały swojego lekarza w tym szpitalu. To czy komuś opieka odpowiada czy nie zależy od samej osoby, czy ma nature marudera i osoby z wiecznymi pretensjami, czy pogodnie do wszystkiego podchodzi. Pozdrawiam i życze wszystkim lekkich porodów i wspaniałej opieki niezależnie od tego gdzie rodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ qqqqaww staram sie traktowac ten wpis z przymruzeniem oka... inaczej, to rece by mi opadly... ;) i piersi pewnie tez :P ale przyszla i obecna mama ma racje... wiecej luzu - na forum ma prawo wypowiedziec sie kazdy... dlaczego wiec niektorzy sa atakowani? tym bardziej, ze nikogo nie obrazaja... a 2 inkubatory... mnie by to nie dalo poczucia bezpieczenstwa... ale jesli Wam to nie przeszkadza, OK... ale nie gancie i szkalujcie od razu osob, ktore pisza inaczej niestety wydaje mi sie, ze gdybyscie byly pewne wyboru szpitala, to takie wypowiedzi nie robilyby takie zamieszania w Waszych sercach i ni epowodowały takiego odzewu i sprzeciwu... taka domorosla teoria ;) powodzenia podczas porodow! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julcia lutowa
Witam ponownie wszystkie mamusie:) Juz mam wszystko ustalone, a więc nasz Wielki dzień to 3 luty:) Może któraś z was ma ten sam dzień rozwiązania, dajcie znac będzie mi raźniej, oczywiście 2 lutego mam przyjechać, boje się strasznie ale jak to mówi mój lekarz " będzie dobrze, innego wyjścia nie ma". Jestem już spakowana, a dziś będe dokonywać małych poprawek ponieważ dowiedziałam się że paru rzeczy brać nie muszę a wręcz są niemile widziane, np dres, majteczki. Dla własnego dobra i komfortu gdyż dres będzie uciskał brzuszek a i lekarzowi trudniej będzie dostać się do rany żeby zobaczyć jak się goi. Majteczki siateczkowe nie będą uciskać rany ani brzuszka. Powiedzcie jak to jest z tymi łakociami dla położnych, dawałyście czy nie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła i obecna mama
julcia lutowa Pewnie powinnam się powstrzymać z komentarzem ale nie mogę: najlepiej wrzuć do koperty tysiaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julcia lutowa Ja mam termin na tą niedzielę, a po dzisiejszej wizycie nic się nie zapowiada. Dziecko dalej bardzo wysoko i kompletnie niegotowe do porodu. Gdybym musiała czekać do 10ej dobry to wypada 2 luty :) Przyjadę wtedy na wywołanie. Jest duża szansa, że się spotkamy :))) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×