Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Ja dzis po wizycie. 27 t.c. Wszystko ok póki co ale mały ułożenie posladkowe...wiem,ze ma jeszcze czas...i mam nadzieje,ze sie odwróci tak jak ma byc. Chciałabym uniknąć cesarki jeśli się da. Pytałam doktora jak to jest z tymi przedwczesnymi porodami.Mówił,ze przyjmują nawet od 34 t.c. Mieli już takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x-ray girl maleństwo ma jeszcze czas sie odwrócić wiec sie nie matw na zapas :) fajnie ze pytałaś jak jest z tym wczęsniejszym porodem - uspokoiłaś mnie bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutowa
witam, ja zostałam bez problemu przyjęta na porodówke w 34 tygodniu ciązy i urodziłam zdrowego chłopca. może rzeczywiście przyjmuja od wagi bo mój jak się urodził warzył 2930 . a poza tym całą ciązę chodziłam do dr. wieczorka i po konsultacji jak odeszły mi wody kazał jechac na łubinową. może rzeczywiście lepiej iść wczesniej na wizytę do jednego z lekarzy na łubinowej bo wtedy lekarz zbada dziecko i wie jak reagowac w razie wczesniejszego porodu. powodzenia dziewczyny i nie stresujcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, czy któraś z Was leczy się u dr M. Słonicza? Mógłby ktoś wyrazić opinię jaki jest?, czy fachowo podchodzi do tematu prowadzenia ciąży i porodu? Proszę o info :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to lutowa jesteś najlepszym przykłade,że mój dr mówił prawdę...hehehe. Bo ztego co czytałam na tym forum to lekarze podawali różne tygodnie przyjmowania wcześniejszych porodów.Jedna z dziewczyn pisała ,że dopiero po 36,druga 35 ... Jednak zależy chyba od ogólnego "stanu" płodu. Do Murzynek 2011 Ja wierzę w mojego synusia,ze wkońcu ułozy się główką w dół...ale nawet jesli nie...trudno będzie cc...ważne żeby był zdrowy. A Ty jak się trzymasz? W tych ostatnich tygodniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje maleństwo nadal w brzuszku. Dzisiaj jade na ktg. To czekanie jest okropne, a jeszcze gorsze od tego czekania są te wszystkie smsy i telefony czy już się coś dzieje, czy masz już jakieś skurcze, a rodzisz już? A jak im mówie żeby mi już dali spokój to męczą męża:) Już bym chciała żeby było po wszytskim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
marc_cain, ja mam dokładnie to samo, smsy, telefony, idę do sklepu to tylko pytania: to jeszcze sie pani kula?:) kurcze tez bym juz chciała, tym bardziej ze mam od wczoraj takie bóle w krzyzu ze juz bym chciała zeby sie zaczeło, no ale to nie my decydujemy:) widocznie maluchom dobrze i ciepło to i siedzą:) pytanie do dziewczyn ktore korzystały z TENS-a, bo wiem ze na Łubinowej maja, pomaga cos faktycznie na bole z krzyza? z góry dzieki za odpowiedź. aha, no i jeszcze chciałam zapytac jak to jest z tym wychodzeniem do domu, po porodzie naturalnym, w ktorej dobie sie wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...............///
2 było o tym milion razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do MonikaK Ja byłam kiedyś u doktora Słonicza na jednej wizycie ale to jeszcze przed ciążą- wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Miły, kontaktowy zajął się moim problemem poważnie mimo iż nie byłam jego stałą pacjentką ( mój lekarz wtedy był na urlopie a ja potrzebowałam pilnej konsultacji) Ogólnie w przychodni ma dobrą opinię wśród pacjentek, myślę że równie dobrze prowadzi ciąże ale to już może wypowiedzą się dziewczyny będące jego pacjentkami, ja w każdym razie dobrze go wspominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po porodzie naturalnym wychodzi się w drugiej dobie. Ja urodziłam 20:45 i puścili mnie w trzeciej do południa, bo nie było pełnych 24 h i w nocy nie wypisują hehe :) Wszystkim wyczekującym życzę dużo cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x-ray girl - ogólnie czuje sie bardzo dobrze- odpukać !!! plecy i nogi bolą mnie tylko pod koniec dnia , po odstawieniu Feloterolu nie mam skurczy ani nie zapowiada sie na rozpakowanie a szkoda bo chcialabym mieć już małego po tej stronie :) rozstępów jeszcze nie mam ale coś czuje że mam już naciągnieta skóre koło pępka wiec wszystko mozliwe!!! ;( trudnośc sprawia mi mycie włosów wysiadanie z auta i ubieranie butów oraz skarpet wiec chciałabym już nie mieć brzuszka ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Sylweczka28 Jak tam po wizycie u doktora? Jakieś zmiany? Zapowiada się na poród? Trzymam kciuki żeby poszło szybko sprawnie i bez problemu, za Ciebie i za wszystkie dziewczyny, które są "na dniach" :) Ja też bym chciała żeby był już 38 tydz bo jest mi już coraz ciężej a dopiero jestem w 30 tyg :) Pozdrowienia dla wszystkich mamusiów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
Usia :) uwierz mi, że nie chcesz być juz w 38 tc... ja jestem teraz w 37 i mam już tak serdecznie dość, że aż mi się mówić nie chce :) pozdrawiam wszystkie d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
eee tam, ja jestem juz w 39tc i czuje sie swietnie, poza tym ze boli w krzyzu. zadnych dolegliwosci przez cała ciążę nie miałam-życze kazdej mamusce:)tez siedze jak na szpilkach, tez bym juz chciała, no ale:) nie ja o tym decyduje. brzunio na szczescie mały wiec nie utrudnia codziennych czynnosci-jedynie wysiadanie z samochodu jest przez te zimowe ciuchy troche utrudnione;) tez zycze nam wszystkim cierpliwosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylweczka28
do usia86 na poród na razie sie nie zapowiada ,nie mam jeszcze nawet rozwarcia!!!Lekarz powiedział że wszystko wporządku mam w sobote albo niedziele na łubinową przyjechac do zważenia dzidzi! Powiedział że szyjki macicy pozostało 25%,niewiem o co chodzi? Powiem wam ja sie świetnie czuje jak na 38 tydz tylko troche nogi mi puchną ale to normalne,wogóle całą ciąże sie dobrze czułam !!!:) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Mnie termin minal w poniedzialek no i tez czekamy :/ dzisiaj kolejne ktg i zobaczymy co powiedza. Poki co nie dzieje sie kompletnie nic :/ zadnego rozwarcia, zadnych skurczy :/ Pytalam ostatnio czy maja duzo dziewczyn bo tak jak Wy tez sie boje braku miejsca - powiedzieli ze jest luzno i spokojnie ;) Takze chociaz tyle :) Widze, ze jest tutaj pare dziewczyn z ktorymi moge sie spotkac :) Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
moze wszystkie sylwie sie spotkamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu nie :P Razem raźniej ;) Dziewczyny te po terminie albo ktorym termin się zbliza, czy macie jakies skurcze czy inne objawy zblizajacego sie porodu? Bo u mnie nie dzieje sie kompletnie nic. Wieczorami tylko mnie podbrzusze boli i kłuje. Mnie to chyba beda musieli wywolywac bo ja nic nie czuje zeby cos sie zblizalo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
sylwio.s no u mnie poza coraz silniejszymi bólami z krzyża ani widu ani słychu... młody wieczorami łobuzuje, wpycha mi co tam sie da pod zebra:) chyba mu dobrze, nie bedzie sie pchał na zimę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli podobnie jak u mnie. A na kiedy Ty mialas termin sylwica? No i kiedy kolejne ktg? Bo ja jade dzisiaj z wielka nadzieje :P Chociaz przeczucie mowi mi ze nic sie nie zmienilo :/ Ja tez sie smieje ze maluszek nie chce wychodzic bo i zimno i zle sie dzieje na swiecie :P W brzuszku u mamusi najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
sylwio ja jestem teraz w 39tc i według usg to powinno byc 23.02, chociaz było prawdopodobienstwo wczesniejszego, bo młody był za nisko, a ze byłam grzeczna i lezałam to teraz mnie pewnie wytrzyma. ktg mam w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli masz jeszcze torche czasu :) Ja sie boje wywolywania :/ jesli nic sie nie bedzie dzialo to pewnie gdzies 24 beda musieli cos zrobic :/ no ale mam nadzieje ze cos sie w ciagu kilku dni ruszy :) Tobie tez tego zycze bo na pewno takze jest Ci juz ciezko i stresujesz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
nie, ciezko mi nie jest i specjalnie sie nie stresuje:) bardziej zniecierpliwiona jestem:) bo juz chcielibysmy miec małego przy sobie:) co do wywoływania to tez bym tego nie chciała, z tego co słyszałam i od połoznych i dziewczyn to wywoływanie nie jest przyjemne, jest bardziej bolesne niz normalne skurcze, no ale czego sie nie robi dla naszych maluchów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż to ;) Nie bede siała defetyzmu i postaram sie myslec pozytywnei ;) Tobie tez tego zycze :) Oby udalo nam sie urodzic wlasnymi silami i bez oxy ;) a jak ze znieczuleniem? Bo ja na ta chwile mowie ze nie biore no ale w razie czego to zostawiam sobie taka furtke bo nigdy nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
jesli chodzi o znieczulenie to mam dokładnie tak samo:) teraz nie chce, ale jesli mam histeryzować to wezme, chociaz ze wzgledu na młodego wolałabym nie brac. Moj mąż jest za znieczuleniem, wiem, ze to niby bezpieczne, ale boje sie tez wkłucia w kregosłup... nie ukrywam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie tylko imie mamy takie samo ;) ja moze i znieczulenie bym wziela ale ta ogromna igla przeraza mnie bardziej niz bol porodowy :) Chociaz nigdy nie mowie nigdy bo to moj pierwszy porod wiec prawdopodobnie nie wiem co mnie czeka. W moim przypadku pobieranie krwi jest juz dramatem wiec nie bedzie latwo :) Ostatnio urodzily dwie moje kolezanki ze szkoly rodzenia z łubinowej no i mowia ze da sie przezyc ;) Takze i my damy rade! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
no ba! kto da rade jak nie my?:) ja sobie to tłumacze tak, wszystkie moje kumpele rodziły bez , nawet wielkie panikary co sie nawet boja własnie zwykłego pobierania krwii, to i ja wytrzymam! szczerze mowiac, to mnie najbardziej przeraza wenflon:) wiem wiem, nawet nie bede o tym myslec pewnie, ale jak widze u kogos wenflon to mnie boli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo. Na szkole rodzenia pani Ewa mowila ze zakladaja kazdej dziewczynie od razu na poczatku. Oczywiscie bardzo mi sie to nie spodobalo :P Zapytalam ostatnio pania Sabinke no i powiedziala ze jesli porod przebiega prawidlowo i bez znieczulenia to nie zakladaja :) Kolezanka ktora rodzila ostatnio i panikowala tak samo jak ja na sama mysl o wenflonie, mowila ze nawet nie poczula. No zobaczymy jak to bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam termin na 13 lutego, wiec na wywoływanie też koło 23 by się szykowało. Zupełnie nie czuję się, żebym miała jakieś objawy zwiastujące. Doktor też mówi, że nic się nie rozkręca. Nudzi mi się już strasznie. Porobiłabym jakieś zakupy dla dzidziusia, ale już nie potrafie wymyśleć co jeszcze mogło by się przydać;) Byłam wczoraj z mężem pooglądać porodówkę i miałam nadzieję, że to może pobudzi moją podświadomość do działania, ale nawet nie miałam żadnych snów o porodzie:( Najlepiej żeby nas za bardzo nie bolało i żeby znieczulenie nie było potrzebne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×