PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Nie IwonAAa ja tez dalej w domku. Mialam tez skurcze co 10 min ale przeszly. Noc nawet ok - budzilam sie troszke, ale chcialam to przespac skoro to nie to i udalo sie. Kregoslup juz nie boli az tak tylko podbrzusze lekko. Ehh moja mala to chyba dzwigiem z mojego brzuszka nie wyciagna;) Nic na nia nie dziala hehe no coz uparta i twarda a ja lubie takich ludzi:) Zreszta dzisiaj do 15 moj M. ma cos do zrobienia w pracy i ja tez cos musze dokonczyc,wiec pewnie dziewczyna rozumie, ze ma zaczekac;) A tak powaznie... jak cos byle do piatku. A Ty IwonAAa jakby sie nie ruszylo kiedy masz sie zjawic?

No nie wierzę!!!!!!!!!!!!!!!! Głupio to brzmi ale miałam nadzieję, że już Was tu dzisiaj nie zastanę :P Może trzeba te Wasze dziwczyny zahipnotyzować żeby się spakowały i wyszły do tęskniących mamusiek????? No có,ż to będę dalej trzymać kciuki (już mi się paznokcie wrzynają ;) ) i czekać na wieści od Was!! Ścickam mocno :)!!!!

monia1714 a już myślałam, że przetrzesz mi szlak na porodówce :P hihi Kurcze, obie coś Nasze córki oporne do wyjścia! Moja to ponoć długa będzie... Na USG wczoraj wychodziło 3585g ale wiesz jak jest, nigdy nic nie wiadomo z wagą.. Poza tym główka już tak była wciśnięta w kanał (ponoć), że lekarz nie mógł zmierzyć jej obwodu. Za to nogi ma długie i dr powiedział, że mała może mieć w okolicach 60cm :D Dziś mamy KTG, i w piątek jeśli nic się nie zmieni to około 9 mamy iść na KTG i po zapisie dr mnie zbada i zostawi na oddziale :) Ciekawe jak to będzie...

No dziewczyny córeczki mają to do siebie i uparciuchami są strasznymi ;) Ale dziś to już się rozpakujcie :) PO takiej nocy należy się Wam ! evi26 mnie lekarz powiedział, że po cc oxy jest za mocna i może się blizna rozejśći raczej nie wywyołują po cięciu w ten sposób porodu jak samo do terminu się nie rozkręci to niestety umówimy się na cesarkę :( Ale nie chcę tez ryzykować i jak będzie trzeba to trudno. Daj znać jak tam u Ciebie ! ?

No dziewczyny córeczki mają to do siebie i uparciuchami są strasznymi ;) Ale dziś to już się rozpakujcie :) PO takiej nocy należy się Wam ! evi26 mnie lekarz powiedział, że po cc oxy jest za mocna i może się blizna rozejśći raczej nie wywyołują po cięciu w ten sposób porodu jak samo do terminu się nie rozkręci to niestety umówimy się na cesarkę :( Ale nie chcę tez ryzykować i jak będzie trzeba to trudno. Daj znać jak tam u Ciebie ! ?

No to IwonAAa calkiem mozliwe, ze w piatek sie spotkamy jak u zadnej z nas sie nic nie rozwinie...hehe no to bedziemy pchac razem:)

Wykończona jestem... A teraz chyba będą wymioty!

Jak wymioty to dobrze bo to czasem swisdczy,ze sie szyjka rozwiera,miałam tak na porodówce maz poleciał,ze wymiotuje a połozna,ze super. Chyba jednak idzie ta dziewczyna

a wy tu jeszcze hehe :) tak tak wymioty i biegunka zwiastuja że poród coraz bliżej ;) organizm sie oczyszcza :) a może wasze dziołszki czekają na 7.07??

Kurde no nie... To ja całą noc myślę o Was przy karmieniu, trzymam kciuki...i cos chyba odnosze odwrotny skutek...bo Wy dalej tutaj...Dziewczynki uparte nie ma co! IwonaA wymioty jak najbardziej dobry zwiastun! No cóż, bedę trzymała kciuki dalej cały dzień :)

Też myślałam że może już rodzicie ale pocieszające jest to że jak coś to piątek blisko;)

Do dziewczyn które miały planowaną cesarkę na Łubinowej. Chciałam zapytać o długość pobytu w szpitalu, jak się czułyście po cesarce i jak goją się Wasze rany. Sama jestem w 30 tc, chodzę do jednego lekarzy z Łubinowej i waham się czy rodzić tam czy w Bielsku. W Bielsku miałam dwie operacje, wracałąm po nich do zdrowia po 2 tygodniach i do dzisiaj nei mam problemó ze zrostami, bliznami itp. Kilka moich koleżanek tam rodziło, został wypisywane po dwóch dobach, mkiał cesarki metodą Cohena to znaczy bez przecinania mięśni i otrzewnej. Kiedy wychodził ze szpitala to rana była sucha, a po dwóch tygodniach zabliźniona. Sama tam nie rodziłąm, ale po innych swoich operacjach wiem że to naprawdę możliwe. Teraz waham się i myślę nad tym co robić, jestem z Katowic, więc na Łubinową mozna powiedzieć , że mam rzut beretem. Ale włąśnie przeraża mnie jak piszecie, że ileś godzin nie mogłyście się ruszać po cesarce, a jak dalej z gojeniem?? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

HIhihi ale Wam napsujemy nerwów :P (żartuję) Jest mi cały czas niedobrze, ale nie wymiotowałam... Też słyszałam, że wymioty to dobry znak... Ale kurcze troszkę mam lęki, że jestem sama w domu i w ogóle... No ale cóż, trzeba jakoś wytrwać! Ciągle odchodzi czop i troszkę podplamiam... Ale jak na razie skurcze bardzo rzadko i na dodatek nieregularnie. Poza ty przeraża mnie, że czuję się taka zmęczona i senna... Boję się jeść, bo nie wiem kiedy mnie chwyci a z pełnym żołądkiem byłby niezły show :D monia1714 trzymam kciukasy! A Wam dziewczynki dziękuję za pamięć!

Iwona jedz jedz musisz mieć siły, najwyżej zwymiotujesz nic sie nie stanie a jak zaczniesz rodzić i bedziesz głodna to wierz mi ze bedziesz krzyczec na połozna że nie bedziesz przeć bo jestes głodna i chcesz bułke ;P teraz sie możesz z tego śmiać ale wierz mi podczas skórczy partych człowiek nie wie co mowi :P ja sie dowiedziałam od męża- do dzis mu nie wierze hehe

IwonaAAa Ty jedz ! Przecież nie wybierasz się na cc więc musisz mieć siły, a w trakcie zamiast myśleć o tym jaka jesteś głodna będziesz skupiać się na tym co trzeba ;) A do tego trzeba dużo sił ! I spróbuj się położyć może uda się zasnąć ja z takim skurczami nieregularnymi czekałam dzień i noc zanim się wybrałam do szpitala i w tym czasie choć trochę próbwałam się zdrzemnąć, a bóle miałam z krzyża więc cieżko było, ale za to w ciągu dnia siły były ;)

Monia1714 i IwonaAAa trzymam kciuki aby was jak najszybciej zebrało, najlepiej jeszcze przed tymi zapowiadanymi upałami, ale myślę, że na weekend będziecie już z córeczkami w domach. A mi dzisiaj przy śniadanku ułamało się pół zęba, tak jak by było teraz mało stresu i wydatków, ech w ciąży to się człowiek sypie

Jestem dalej:) Spalam:):):) Teraz tez zostalam w domciu i czekam na mojego M. zeby zalatwil swoje sprawy i zaczynam pchac;) Hehe zartuje wiadomo, ze sie tak nie da. Ja powiem szczerze czuje sie lepiej niz wczoraj - oprocz ciaglego glodu, sennosci, krwawieniu (niezbyt mocnemu) i skurczy co jakis czas (nieregularnych) czuje sie dobrze. Sadze wiec, ze jutro jeszcze sie zjawie na KTG a w piatek moja Oliwke beda mobilizowac inaczej:) A Ty IwonAAa na ktora dzisiaj KTG? Moze cie dzisiaj juz zostawia:):):) Fajnie, ze jestescie i jest sie komu wygadac:)Dzieki

truskaweczka08 ja mam szczescie chodzic do takiej mlodej dendystki, ktora w ciazy nawet swiatloutwardzalne plomby i znieczulenie robila mi za darmo. Ale slyszalam kiedys ze kobiecie w ciazy z NFZ nalezy sie badanie zebow za darmo. Nie chce roznosic plotek, ale sprawdz sobie to, bo skoro sie nalezy to trzeba korzystac.

Monia, napewno leczenie kanałowe jest za darmo bo miałam 2 miesiące temu, musiałam przynieść ksero karty ciąży i za leczenie nie płaciłam, za to płaciłam za wypełnienie światłoutwardzalne bo podobno darmowe jest tylko to zwykłe szare (no chyba, że mnie zachłanna dentystka oszukała), ale jak mówisz, że Ty miałaś za darmo to może faktycznie tak jest i lepiej popytam jeszcze w innych gabinetach. Przy jednoczesnym remoncie mieszkania i szykowaniu wyprawki każdy grosz jest bezcenny.

monia1714 KTG mam na 19. Też muszę się przespać bo dosłownie odpadam :( Dziewczynki super, że tak Nam doradzacie!! Właśnie zjadłam :) Az mi dobrze się zrobiło :D

Do CZARNA MW: Jestem świeżo po cesarce-dokładnie tydzień po.Rana juz zagojona, sucha była juz w szpitalu.Jutro ściągam szwy.Po cesarce leży się 3 doby-bez jedzenia 2-i to jest chyba najgorsze-ale ja zjadłam paczkę sucharków w 2 dobie po cięciu:) I było ok. Najgorsze jest 12 godzin po cesarce trzeba leżeć plackiem i nie podnosić głowy.Ale da się wytrzymać-Panie pomagają, przystawiają dzieci do cycusiów. Najgorszy moment to wstawanie po 12 godzinach. Wrażenie braku oddechu, ból i ciągnięcie w dół. Ale mija-im więcej się ruszasz tym szybciej. Mam 20 miesięczną córcię-strasznie wymagającą i teraz drugiego szkraba. Jestem tydzień po cesarce i robię wszystko normalnie, bez bólu. Rany juz nie czuję i jest spoko. Polecam Łubinową. Dziewczyny a słyszałyście może o zastrzykach po cc przeciwzakrzepowych? Bo moja koleżanka teraz tez miała cc w państwowym szpitalu i dostaje zastrzyki przeciwzakrzepowe...???

monia1714 ucichła :P Ale może drze się właśnie na porodówce :P

Iwonka a Ty jak się czujesz?

A ja obstawia, że Monia to już jest szczęliwą mamusią

Czarna - mam dokładnie ten sam dylemat :-) nie wiem, czy w Łubinowej wykorzystują metodę Cohena, nie wiem nadal jak jest ustalany termin cc, i też bardzo poważnie się zastanawiam nad BB. Poza tym zastanawiam się nad zmianą lekarza z Ł. na innego tam pracującego... o ile ostatecznie zdecyduję się na Łubinową. i też jestem w 30 tygodniu :-)

No to czekamy na szczesliwa i kipiacą zadwoleniem relacje Moni :)

czesc dziewczyny ..czytam was regularnie... tez spodziewam sie dzidziusia i gratutuluje swiezym mamusiom... super ze jest to forum mozna sie tu duzo dowiedziec...mam termin na listopad i juz sie strasznie boje jak to bedzie bo to moje pierwszze dziecko i czy zdaze na łubinowa ... pozdrawiam cieplutko

No to Was rozczaruje - jestem dalej w dwupaku. Po milym spacerze z M., a potem lodach wrocilam do domu i mam wlasnie dola, ze jestem beznadziejna, ze nie umie urodzic. Ehh szkoda gadac... wczoraj juz myslallam, ze sie zaczyna, a dzisiaj ucichlo tylko co jakis czas jakies skurcze wracaja - fakt mocne ale zadne powtarzajace sie. Wiec dziewczyny czeka mnie nastepujaca droga - jutro KTG, a piatek o 9 przyjma mnie pewnie do szpitala, ale po tym co widze to i Oxytocyna nie bedzie miala latwo z moim cialem... Ehhhhhhhhhh.....Chyba po prostu nie jestem stworzona do rodzenia:(:(:(

Monia spróbuj się nie łamać.. będzie dobrze zobaczysz:)

No dziewczyny mobilizować się i rodzić ;) wieem denerwujące to jest każda chciałaby być już po jeszcze chwila i tak będzie ! Ja w 2009 roku miałam na Łubinowej cc metodą Misgav-ladach z tego co wiem to tu tez przecinana jest skóra i sama macica i dużo szybciej się do siebie dochodzi z resztą nie miałąm kłoptów z blizną.