Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość 25luty:)
do lenka 28.02.. u mnie tez kompletnie nic sie nie dzieje :( zadnych skurczy,czopa itp. od wczoraj tylko ruchy malej czuje slabiej niz zwykle,raz na jakis czas sie przeciagnie i cisza. Czytalam o tym ze to moze byc oznaka zblizajacego sie porodu,no ale zobaczymy.. Szczerze,juz bym chciala miec to za soba :) bo dla mnie tez te dni sa wykanczajace,ledwo sie ruszam,stoje... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam taką ogólną prośbę, żeby jednak znaleźć chwilę czasu po powrocie do domu i skrobnąć czekającym koleżankom relacje z pobytu. W sumie to jest najlepsze źródło wiedzy a nie zajmuje aż tyle czasu. Wiele dziewczyn wpada tu na chwilę, oczekuje wyczerpujących odpowiedzi na swoje pytania, często od koleżanek, które już rodziły na Łubinowej a później znikają i nie dadzą nic od siebie innym oczekującym. Tak ogólnie piszę, nikogo konkretnego nie mając na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lil77
Do 25 luty: dzieki. Dam znac po wszystkim. Etm 30: to moja pierwsza ciaza i pierwsza cc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lil77
Lutowki lena 28 i luty 25 : ja tez mam juz wszystkiego dosc ale jakos trzeba dotrwac. Juz nie wiem co lepsze czekac az cos zacznie sie dziac, czy miec umowiony termin. U mnie ostatni weekend w dwupaku i postaram sie nim cieszyc na ile to mozliwe, bo dlugo to sie nie powtorzy:-) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka28.02.
Lil77, też nie wiem co lepsze. Ja czekam aż "coś" się ruszy i czasem mam wizje, że już zawsze w tej ciąży będę chodzić :P Trzymam kciuki za Twój poniedziałkowy termin, przynajmniej wiesz na pewno, że to w ten dzień się odbędzie :) 25luty - powiem Ci, że moja mała już od około 5 dni mniej się rusza i widzę wyraźnie niżej brzuch, ale poza tym cisza, nic się nie dzieje :( Rozumiem Twoje zniecierpliwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zaglądałam tu dwa dni a tu taka burzliwa dyskusja... hmm jeśli mogę napisać swoje skromne zdanie odnośnie dziewczyn nierodzących. Myślę że te 4 osoby na sali przedporodowej to i tak nie dużo, po 2 nie rozumiem dla czego nie miałoby być przy mnię męża, myślę że za bardzo sie skupiacie na tym że ktoś was będzie obserwował stresował itp. Uwierzcie mi że po pierwsze, jak ma się skurcze to człowiek nie myśli o tym kto na niego patrzy a po 2 myślę że mężowie nie siedzą i nie gapią się na inne kobietki tylko skupiają się na swojej żonie. Na prawde tam nikt dla przyjemności oglądania obcych męczących się babek nie przychodzi tylko dla własnej żony żeby być wsparciem, więc wogóle nie rouzumiem tego, chociaż ja przed pierwszym porodem miałam takie obawy bo nie wiedziałam jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki1988
proszę napiszcie któraś na moją prośbę dotyczącą wizyty przed porodowej a raczej na moje pytanie:)No kto jak nie wy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rodziłam pierwsze dziecko(2011) to byłam tylko raz u Wieczorka na wizycie pod koniec ciąży i od razu miała skierowanie. Obecnie chodzę cały czas do dr. Ślęczki i nie wiem czy coś sie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORÓD MARCOWY
mama juz w marcu! TO SUPER ŻE CÓRCIA FAJNIE SOBIE ZACZYNA GADAĆ NA PEWNO ZA NIE DŁUGO POWIE MAMA:) POLA CHODZI ALE JESZCZE NIEKIEDY SIĘ PRZEWRACA( BEZPIECZNIE NA PUPE) I JAK MA COŚ DO PODTRZYMANIA W ZASIĘGU RĘKI TO CHĘTNIE KORZYSTA Z PODPORY. TERAZ JESTEŚMY NA ETAPIE ODSTAWIANIA OD CYCUSIA, BO JAK JUŻ WCZEŚNIEJ PISAŁAM NIE CHCE SZTUCZNEGO MLEKA ANI BUTELKI I TO SIĘ NIE ZMIENIŁO. JUŻ DWIE NOCE ZA NAMI Z PŁACZEM OK PIĘCIOMINUTOWYM JAK NIE DOSTAŁA CYCUSIA ALE TO UTWIERDZIŁO MNIE ŻE NIE BYŁA W NOCY GŁODNA TYLKO CHCIAŁA POCYCAĆ, ZOBACZYMY CO BĘDZIE DALEJ. SZYKUJEMY SIĘ DO IMPREZKI URODZINOWEJ BO 8 MARCA TUŻ TUŻ. A CO DO ODLEGŁOŚCI DO POKONANIA BY DOJECHAĆ DO SZPITALA TO JA JECHAŁAM Z CHRZANOWA ZE SKURCZAMI CO TRZY MINUTY I DOJECHAŁAM, TAKŻE NIE MA SIĘ CO STRESOWAĆ DZIEWCZYNY. POWODZENIA DLA WAS!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki1988
u anestezjologa też trzeba odbyć wizytę? mogę to załatwić w jednym dniu gina i anest..... usg na wizycie tam robią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wizyta u anestezjologa musi być, ale trzeba się osobno umawiać bo nie zawsze jak przyjmuje lekarz to i też anestezjolog. Najlepiej przedzwonić. A standardowa wizyta zawsze jest robione USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki1988
wiola bardzo ci dziękuje mam60km na łubinowa wiec umówie sie w taki dzień by zaliczyc obu za jednym dniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wikula Właśnie wyczytałam na innym forum, że NFZ zaczął wymagać, żeby kobieta przed planowaną CC była przyjmowana na oddział choćby dobę wcześniej, ale nie wiem czy tak jest faktycznie i czy wszyscy się stosują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 marzec
chciałam powrócić do mojego pytania sprzed jakiegoś czasu (niestety wtedy nikt nie odpowiedział) czy jest tu może jakaś mama, która nie karmiła piersią w szpitalu? chodzi mi o sytuację, w której kobieta deklaruje, że nie chce karmić - jak to wygląda na Łubinowej? wiem, że gdy nie ma pokarmu, czy jak trzeba dokarmiać, to nie ma problemu, mają ponoć jakies gotowe już mleczka i dają bez problemu (koleżanka 2 lata temu miała tam cesarkę i miała problemy z karmieniem, dawali mleko bez problemu), ale co w sytuacji, gdy kobieta nie chce karmić?? też nie robią problemów? zawsze dostanie się mleko, czy lepiej jednak zaopatrzyc sie w swoje i w swój "sprzęt"?? miała któraś z Was takie doświadczenia? i mam wielką prośbę - nie chciałabym tu sprowokowac dyskusji na temat karmienia, bo watków tego typu nawet na samej kafeterii jest mnóstwo (tak jak i obelg wobec matek nie chcących karmić, czy też rad typu "urodzisz to zmienisz zdanie"); chodzi mi tylko o wypowiedzi i wskazówki osób, które rodziły na Łubinowej i nie karmiły, czy miały z tym jakieś problemy, czy przeciwnie, mogły liczyć na zrozumienie i jakieś porady, np. jakie wybrać mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
23 marzec - ogolnie nie robia zadnego problemu jak kobieta nie chce karmic (najlepiej jest zaznaczyc to w planie porodu lub powiedziec po cc , to od razu daja tabletki na zatrzymanie laktacji). Ja rodzilam w lipcu i nie chcialam karmic piersia - nie spotkalam sie z brakiem zrozumienia (oprocz jednego lekarza - dupka, ale mnie akurat jego opinia nie interesowala i kolezanki z pokoju, ktore usilnie i nachalnie probowala mnie przekonac do karmienia piersia). Polozne nie robia zadnego problemu - zawsze daja mleko (jest w jednorazowych butelkach - jak ja bylam to byl enfamil. nan i hipp), a jeszcze dostalam troche mleka na wyjscie, ale zarowno polozne jak i pediatrzy nie udziela jakis rad i nie pomagaja wybrac mleka. Moze jak sie spytasz to cos ci doradza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25luty:)
Dziewczyny,a wypelniacie ten plan porodu ktory jest na ich stronie interentowej? Bo jak ja bylam ogladac szpital to mnie recepcjonistka powiedziala ze wypelnia sie go tylko wtedy gdy ma sie indywidualna opieke poloznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 marzec
mijan wielkie dzięki za odpowiedź, trochę się uspokoiłam (z ewentualną, nachalną koleżanką z sali chyba sobie poradzę :) ) 25 luty co do planu porodu - chodziłam na szkołę rodzenia z Łubinowej i dostałam wydrukowany ten plan porodu, ale jak to sama położna powiedziała, to jest bardziej taka lista dla Ciebie, żebyś wiedziała do czego masz prawo, czego mozesz się spodziewać (jakich pytań z ich strony); na pytanie, czy mamy to wypełnić i miec przy sobie, bo oni to stosują, tylko się uśmiechnęła.. więc to raczej jak mówię, taka rozpiska, żeby kobieta wiedziała co i jak, do czego ma prawo; ale jak jest w praktyce to najlepiej powiedzą mamy, które już rodziły..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie z ciekawości zobaczyłam na necie wzór planu porodu.... powiem szczerze że jeśli chodzi o takie informacje i życzenia typu że na coś możemy sie nie zgodzić czegoś możemy nie chcieć to ok, ale myślę że wszystkie rodzące to potwierdzą że zakładać to sobie można dużo i planować a poród i tak toczy się swoim rytmem który nie do końca jest do przewidzenia. Nie wiecie czy przyjedziecie do szpitala i nie pójdziecie od razu na porodówkę, albo będziecie tyle na przedporodowej ze skurczami że nie będziecie miały siły nawet skakać na piłce. Więc dla mnie to taki pic na wodę ,więc nie dziwie się że położna na pytanie o plan porodu się uśmiechnęła:) Przyznam się że do pierwszego porodu też miałam plan co będę robiła jak to będzie wyglądało, więc jak czytam że muzyka własna czy jakieś kadzidełka zapachowe to wybaczcie.... ja chyba podczas porodu mogłabym w kogoś czymś takim rzucić, niż miałoby mi to pomóc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WiolaPP W zupełności się z Toba zgadzam. Mnie np dziwi jak dziewczyny wymieniają, że były świeczki mi przyjemna muzyka. Może dla nich, to ważny element, ale ja nie wiem czy bym to nawet zauważyła :/ Ze swojego pierwszego porodu to pamiętam ból i odloty między skurczami, może jeszcze na samym początku zobaczyłam, że ściany są niebieskie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była lubinowka :)
Jeśli chodzi o karmienie to nie robia zadnego problemu - lezalam w sali z kobietka ktora od razu po porodzie powiedziala że ona nie chce karmic , na obchodzie był wtedy dr Sleczka, polozna Sabinka i reszta ( ich tylko zapamietalam ), sleczka powiedzial "nie dobra mama nie chce karmic dziecka " ( z usmiechem na ustach w formie zartu ) i prawie tam od poloznej i reszty towarzyszacych mu dam po glowie dostal :-P zaraz go opierniczyly że przeciez glodzic dziecka nie będzie :) więc możesz być na prawde spokojna :) jeśli chodzi o pytania to zadawaj, ja pytalam o mm i mi Pani ( nie pamiętam imienia - mgr od noworodkow czarna, symatyczna BARDZO ) tlumaczyla co i jak i dala mase mleka do domu do wyprobowania kazdego zebym nie kupowala od razu calej puchy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25luty:)
Zgodze sie jezeli chodzi o ten plan porodu. Planowac to sobie mozna... :) Dziewczyny a mam pytanie,bo na czwartek mam skierowanie na KTG,czy za nie sie cos placi? Pytam,bo zapomnialam zapytac swojej lekarki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 marzec
do była lubinowka :) dzięki za informację, to pokrzepiające, że nie spotka mnie lincz za moją decyzję ze strony personelu :) gdy czytam opisy, jak sytuacja wygląda w niektórych szpitalach, to mnie ciarki przechodzą... i dobrze też wiedziec, że jest szansa uzyskania jakichś porad na temat karmienia mm, (przede wszystkim martwi mnie, jakie mleko dać, bo wiem, że dziecko moze miec uczulenie, albo po prostu nie tolerowac danego rodzaju, choć to pewnie i tak wyjdzie z czasem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
ktg jest oczywiscie darmowe.po zapisie bada was tez dyzurujacy lekarz zeby sprawdzic stan szyjki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 luty, jeśli chodzisz do lekarza powiązanego z Łubinową który też da Ci skierowanie do porodu to z tego co wiem za ktg się nie płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 marzec Niestety dobieranie mleka MM to metoda prób i błędów. Najlepiej jak się właśnie dostanie kilka rodzajów próbek i się wypróbuje. Ja akurat trafiłam z mlekiem następnym od pierwszego razu (Bebilon), ale młody miał już 8 miesięcy więc myślę, że było mi łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka28.02.
25luty - masz termin za 2 dni. I nadal nic? Czy dobrze zrozumiałam, że w czwartek czyli 3 dni po terminie (jak się nic nie zacznie wcześniej) masz iść na ktg? A potem co? Oksy? Czytałam tu na forum, że wywołują po 10 dniach od terminu. Rety, tak bardzo bym nie chciała aby sztucznie mnie ponaglali. Już nie wiem co robić, by skusić młodą do wyjścia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25luty:)
Niestety nadal nic :( tak,dokladnie. 28 lutego jade na KTG,a potem 7 marca do szpitala na wylowywanie jakby sie nic nie dzialo :( Nie mam zadnych skurczy,czop mi nie odszedl. Doslownie nic. Jedynie co to mam bardzo napuchniete nogi,twarz i rece..wygladam jak potworek :) Dzis wypilam herbate z lisci malin,bo czytalam ze moze przyspieszyc porod,ale nadal cisza wiec to pewnie pic na wode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka28.02.
Ech, ta niewiedza, niepewność i nieprzewidywalność są okrutne. Wiem co czujesz. Czy każdemu ten czop odchodzi przed porodem? Może niekiedy dopiero na sali wylatuje, razem z wodami? Tak się pocieszam, bo u mnie też żadnych objawów. Jeśli samo się nie zacznie to do szpitala jadę 1.03. wtedy się dowiem co dalej. Nie spodziewałam się, że z takim utęsknieniem będę czekała na skurcze, bo całą ciążę strasznie bałam się porodu. Teraz myślę, że i tak mnie to nie ominie, wiec lepiej szybciej niż z opóźnieniem i pod wpływem oxy. Ta herbata podobno pomaga, ale trzeba ją pić dłuższy czas (od ok.36tygodnia 2-3 razy dziennie). Przegapiłam ten moment i jej nie kupiłam, bo po chojracku liczyłam, że urodzę przed terminem :P Teraz trochę żałuję, choć w sumie.. nadal obie jesteśmy przed wyliczoną datą porodu ;) Może nam się uda bez wspomagaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka28.02.
hmmm.. nie wiem dlaczego samoczynnie ocenzurowało mi się słowo 'chojrak' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25luty:)
Różnie pisza. Jednym odchodzi 2 tyg. przed porodem,innym wogole :) podobnie ze skurczami. Jedne maja na miesiac przed a inne dostaja odrazu takich bolesnych ze jada na porodowke. Wypada nam tylko czekac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×