Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość pytająca1988
dziewczyny a jakiego lakarza polecacie z łubinowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MamaJuzWGrudniu Płyn do mycia to jedna z pan w szpitalu poleciła mi z Ziajke do kąpieli bardzo fajny produkt , oraz Emolium - to nawet położna poleciła i przy tym zostałam fakt ze troche drogie ale dobre .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Monika 1987
Ja cała ciąże chodziłam do d. bystrzejewskiego wybrałam go ponieważ przyjmował nie daleko gdzie mieszkam :) bardzo dobry :) prowadził mnie od 2 miesiąca do samego końca , dodatkowo mogę polecić chyba każdego z łubinowej jak leżałam na podtrzymaniu w szpitalu to codziennie był inny lekarz na zmianie i zostałam przebadana chyba przez wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja polecam dr. Kozę. Prowadzę u niego ciążę od początku i jestem bardzo zadowolona. Ale przypuszczam że jak poczekasz jeszcze trochę to pojawi się tu wiele nazwisk lekarzy z Łubinowej, bo chyba każdy z nich jest godny polecenia. Do kąpieli na początek kupię jedną butelkę Oilatum. Nie ma problemu z pianą, nie ma dylematu, czy używać jakiegoś balsamu. Jeśli nie będzie żadnego problemu ze skórą przejdę na jakiś inny tego typu płyn do kąpieli, tylko tańszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca1988
dzięki minika słyszałam o nim właśnie dobre opinie :) a jak tam maleństwo? pisałaś że rodziłaś 2 miesiące temu tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca1988
tak myślałam że każdy lekarz z łubinowej jest godny polecenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Monika 1987
Tak , wlasnie wczoraj minęły 2 miesiace :) tak to szybko leci :) Co mogę powiedzieć ciężka praca na początku jak przyszliśmy ze szpitala to sobie powiedziałam I Co Teraz :) musiałam poprostu go dobrze poznać a bardziej to te jego potrzeby , teraz juz jest fajnie super poznaje nasze głosy i jak tylko rano otworzy oczka to zaraz jest szeroki uśmiech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca1988
no to super :) opieka nad maluszkiem to ciężka praca ale tż mnóstwo radości zpewne, najważniejsze żeby było zdrowe wszystkiego dobego :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowamama
Hej kobitki:) Jeszcze odnośnie mojego złego samopoczucia przed porodem. Rano zauważyłam, że mam takie różowawe, czerwonawe upławy, zdecydowanie nie takie jakie miałam normalnie po globulkach, które brałam. No i chyba jak doszedł stres do tego to się okazało, że skurcze chyba robią się regularne, około co 7 minut i po dobrych 20 sekund i ogólnie wszystko dziwnie mnie bolało. No i potem już z górki poszło, usłyszałam, że będzie poród szybciej i już:) Co do pytania o salę przedporodową to mój mąż był tam ze mną od 11 do samego urodzenia dziecka, o 21 go wygonili:)Także można tam z kimś być. Co do opieki nad dzieckiem to kąpią same położne a ja po cięciu dostałam dziecko na noc już na drugi dzień po porodzie i samemu radziłaś sobie z przebieraniem i karmieniem, ale jak potrzebowałaś pomocy i poprosiłaś to Ci jej udzielili. Ja ogólnie byłam ewenementem w szpitalu, bo miałam niemały problem z piersiami i jak się zaniepokoiłam to nikt mnie nie olał tylko doszukiwanie było o co chodzi? Co do płynów do kąpieli to ja nie stosuję do samej wody nic (tak podpowiadali na szkole rodzenia). Sama woda a myjemy dziecko żelem do ciała i włosów z Nivea Baby i póki co nic się nie dzieje a skóra jest nawilżona... Pozdrawiam Mamuśki i wracam do mojego maluszka, o chyba o jedzonku sobie przypomina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy porody przez cesarskie cięcie są refundowane przez NFZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla tych już "rozpakowanych" a do tych dziewczyn jeszcze oczekujących mam pytanko:) do jakiej torby dziewczyny sie pakujecie?mysle zapakować te wszystkie rzeczy do torby podróżnej:D bo w sumie pieluchy dla mnie(mamma 3 opakowania) i dzidziusia( 64szt. w opakowaniu) rożek i reszta tych rzeczy trochę miejsca zajmuje a nie chce żeby położne pomyslały ze spakowana jestem jak na wakacje:D pozdrawiam wszystkie mamusie:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Monika 1987
Hej Monia Ja byłam zapakowana wlasnie do torby podróżnej , a młodego miałam spakowanego w mniejsza walizkę taka na kółkach :) i nikt krzywo nie patrzył :) spakować sie przecież trzeba a troche tych rzeczy jest :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia 64 pieluchy to tak o 3 razy za dużo niż będziesz potrzebowała ;) Najlepiej wrzuć sobie do torby ze 20 a pozostałe 44 niech Mąż wozi w samochodzie. Jak braknie to doniesie. Co do nie zlecania badań maluszkom... Ja bym nie chciała, żeby dziecko miało pobieraną krew profilaktycznie. Ale jak kto woli. Dowiadywałam się swego czasu jak to jest na innych oddziałach noworodkowych i np. w Bytomiu dzieciom bilirubinę oznacza się tylko jak się mocno zażółcą. Tak samo jak na Łubinowej. To samo jeśli chodzi o wypisywanie dzieci do domu po 48h. Jak rodziłam drugie dziecko to szpital był pełen (przedporodowa zamieniła się w poporodową) a Mamy z dziećmi z żółtaczką nie były na siłę wypisywane a leżały dalej aż wyniki maluszków były ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zamierzam spakować się do trzech toreb. Jedna do porodu i do prysznica po porodzie (z jednym kompletem ubranek dla dziecka o czym nie pomyślałam za pierwszym razem i położne ubrały synka w szpitalne), druga torba dla mnie na pobyt i trzecia z rzeczami dla dziecka. Wtedy nie trzeba ciągnąć ze sobą wszystkich rzeczy na porodówkę, mąż przyniósł resztę toreb prosto do pokoju jak ja brałam prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do toreb to ja miałam 2. Jedną do porodu, którą po wszystkim Mąż zabrał. Miałam tam wodę, piżamę, klapki, mydło pod prysznic, ręcznik, ciuszki dla dziecka, dokumenty, podkłady i ze 2 podpaski poporodowe. A jak już było po wszystkim to dostałam od Męża jedną wielką ze wszystkim i tak było mi wygodnie. Za pierwszym razem miałam 3 torby i potem mnie wkurzały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenkii
Tak sobie czytam Wasze posty i uświadamiam sobie, że fajnie, że dzielicie się swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami :P U mnie do porodu pozostały jeszcze nie całe 2 miesiące, wczoraj byłam u lekarza i powiedział, że mała ma już 1900 kg a jak spytałam się, ile będzie miała jeśli urodzę w terminie to powiedział, że ok 3300 :P już nie mogę się doczekać, wiem, że będzie bolało i to duża zmiana dla rodziców ale pozytywne nastawienie jest najważniejsze więc trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś pytał o refundacje CC - oczywiście że refunduje pod warunkiem że to lekarz podejmie o nim decyzję (to znaczy o tym że jest konieczne), CC "na życzenie" NFZ ma w nosie :) pakujcie się dziewczyny jak chcecie, jest całkiem sporo do zabrania, nikt nie zwróci wam uwagi na ilość :) podział zaproponowany przez magart jest bardzo sensowny. na porodówkę wejdziecie z jedną torbą, jak będziecie leżeć po porodzie te 2h z maluszkiem to mąż doniesie resztę. mój Tymek za tydzień skończy 3 m-ce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenkii, to nasze dziec***odobnie sobie rosną :) Mój 2 tyg temu ważył 1700, za tydzień idziemy na wizytę, ciekawe jak szybko będzie przybierał na wadze. Bardzo fajnie czyta się takie pozytywne posty jak Twój :) Dokładnie tak jak piszesz, pozytywne nastawienie to już połowa sukcesu :) A jak się czujesz tak ogólnie? Bo ja ostatnimi czasy straszną zrzędą się robię. Jak nie zadyszka, to plecy bolą, albo nie ma co na siebie włożyć i tak mogę ciągle coś wynaleźć... Nie wiem czy w pierwszej ciąży było łatwiej, czy tak samo a ja po prostu pamiętam tylko to co dobre :) A jutro ważny dzień, bo 2 lata temu spotkało mnie największe szczęście jakie można sobie wymarzyć. I pewnie dlatego tego drugiego porodu nie mogę się jeszcze bardziej doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eovina86
Jestem tu nowa, choć przeczytałam bardzo wiele stron tego wątku. Jestem obecnie w 34 tc, termin mam na 22 stycznia i będzie to druga planowa cesarka ze względów medycznych, mój lekarz to dr Kobylec. Mam kilka pytań dotyczących cc. Przede wszystkimi jakie szwy są zakładane?? Pierwsze cięcie miałam robione u bonifratów i tam szwy były rozpuszczalne a tu na forum kilkakrotnie już czytałam o ściąganiu szwów. więc jak to jest z tymi szwami?? Chodzę do dr Kobylca na NFZ do przychodni na Wrocławskiej. I zastanawiam się czy inaczej traktowane są w szpitalu pacjentki prywatne czy nfztowe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenkii
Ewelina_83 ciekawa jestem czy się spotkamy :P Ja czuję się bardzo dobrze, wiadomo też dolegają mi bóle krzyża i mam zadyszkę ale nie daję się :P Myślę, że to nic w porównaniu do tego co przechodzą inne dziewczyny :P Wiesz ogólnie to trochę jestem przerażona bo to moje pierwsze dziecko i bardziej mam obawy przed tym czy będę potrafiła się nią dobrze zająć, zaopiekować...ale chyba każdy tak ma...Będę rodziła z mężem więc myślę, że to duże wsparcie, słyszałam same pozytywne opinie na temat porodu rodzinnego, więc tylko pozytywne nastawienie może nas uratować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie wyobrażam sobie rodzić sama. Najbliższa osoba w takim momencie daje duże wsparcie. Olenkii, absolutnie nie życzę Ci, żebyś urodziła po terminie. Jeśli mamy się spotkać, to życzę sobie urodzić wcześniej :P Ja też bałam się przy pierwszym dziecku jak poradzę sobie z opieką. Żałowałam potem, że tak mało książek czy artykułów przeczytałam na temat pierwszych miesięcy życia dziecka, jak jeszcze byłam w ciąży, bo po porodzie już nie było na to czasu. No ale jakoś daliśmy radę :) Raz było łatwiej, raz trudniej - życie. Ale i tak dziecko daje tyle radości, że nigdy nie cofnęłabym czasu i nie zrezygnowała z macierzyństwa. I teraz nie mogę się doczekać, kiedy w końcu przytulę tą moją drugą kruszynkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny na wstępie sorki że tutaj o tym piszę, ale nie znalazłam nic na ten temat na google:) czy pierzecie części od nowego wózka... takie jak śpiworek. dzieki za info:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesiennamama
o rany dawno mnie tu nie bylo:) wczoraj moja cora skonczyla 2 miesiace :) spi wlasnie w moich ramionach po papu dlatego ciezko mi pisac :D... rodzilam na lubinowej 12.10, gdyby ktoras z Was miala pytania moje gg 49062577, man to gg na komorce ;) bo cora nie zawsze pozwala z kompa korzystac ;)... klade sie z nia spac okolo 20-22 wtedy sobie neta ogladam czekajac az zasnie i jestem dostepna :) tylko jakby ktoras chciala pogadac niech napisze ze jest z kafeterii :) moze komus pomoge mnie tego brakowalo przed porodem :) jakbym od razu nie odpisala to na pewno odpisze z rana :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesiennamama
Monia, ja nie pralam tylko szmatka przemylam i jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesiennamama
aha, mialam nieplanowana cc :) bo to moze wazne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ja jestem dopiero w 4 miesiącu ciąży, i robię rozeznanie na temat szpitali w Katowicach. Mam pytanie (może nieco głupie). Co to jest sala przedporodowa? Rozumiem, że na jednej sali się czeka na rozwarcie i skurcze parte (na przedporodowej) a na innej się rodzi? A jeszcze na innej leży z dzieckiem? Czy mąż może być ze mną na sali przedporodowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry_dusszek
sala przedporodowa to sala na którą trafia się przed rozpoczęciem regularnej akcji skurczowej lub w I okresie porodu (okres rozwierania). gdy skurcze stają się mocniejsze i regularniejsze trafia się na salę porodową, gdzie rodzi się także nasze dziecko. mąż na jednej i drugiej sali może być zawsze z Tobą, aczkolwiek wynalazek męża na porodówce to zło konieczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego mąż na porodówce to zło konieczne? Jeśli tylko jest tam z własnej woli, to niech uczestniczy w tym najważniejszym dla rodziców momencie w życiu. Po co odbierać mu tą przyjemność z jednej strony, a z drugiej niech widzi, że to nie jest takie do końca proste jak na filmach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny! Czy któras z Was korzystała lub będzie korzystać z indywidualnej opieki położnej? czy któraś z położnych jest super? Może jest jakaś wybitnie polecana? zastanawiam się nad tą opcją, proszę Was o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×