Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asicaa23

czy mozna tolerowac takie zachowanie???

Polecane posty

Gość Asicaa23

Witajcie Mam taki problem, niedawno koledzy mojego chlopaka rozstali sie ze swoimi dziewczynami. i moj facet jakby "oszalal". Rozumiem, ze przyjaciolom sie pomaga w trudnych sytuacjach, nie zabraniam mu spotkan z nimi, ale moim zdaniem cos nie tak jest:( nie widzielismy sie tydzien, bo on ciagle spotyka sie z kolegami( nagle rzuca wszystko dla nich, o mnie jakby zapomnial). Wczoraj mowil ze dzis sie spotkamy...ale sie nie spotkalismy, poniewaz chlopak oswiadczyl ze jest zmeczony nic mu sie nie cche, ze bedzie ogladal jakis film, po czym okazuje sie ze wyszedl sobie gdzies z kumplami... jak tak mozna:(, co mam myslec?? chyba juz sie wcale dla niego nie licze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno jest pewne - masz teraz czas, żeby zająć się sobą. Kiedy nie będziesz namolna, mól sam przyleci do Ciebie. Pozdrawiam :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
nie jestem namolna:( to On sam zaproponowal to spotkanie i po co mnie klamal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozna
bylam w podobnej sytuacji...bardzo podobnej... i nie wytrzymalam ciaglego stresu zwiazanego z tym co robi gdzie jest i dlaczego mnie olewa...faceci nie sa warci naszych nerwow a kiedys sie trafi na taiego ktory szanuje czas swoj i nasz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłamał dlatego, że nie stać go było na powiedzenie raz jeszcze, że teraz woli towarzystwo kolegów. Nie myśl, że popieram kłamstwo - nie znoszę kłamczuchów. Znam wielu ludzi, którzy wolą kłamać niż po prostu wyjaśnić o co tak naprawdę chodzi. Omijam ich szerokim łukiem.Wyznaję bowiem zasadę, że konstruktywna prawda uczy najwięcej. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
i co teraz robic:( jak sie zachowywac, mam udawac ze wszystko ok? a on bedzie robil ze mna co chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajla bajla
może ocenił,że musi pójść śladem kolegów i skończyć z Tobą.Czego nie życzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co robić ? Nic nie robić w tej chwili dla niego: nie dzwonić, nie pytać kiedy się ponownie spotkacie, udawać, że go nie ma. Kiedy jednak \"pocieszy\" kolegów i będzie chciał się z Tobą spotkać wtedy możesz mu powiedzieć jak się czułaś, kiedy kłamał. Nie wiem jednak czy warto. Dla mnie ludzie, którzy kłamią wpadają sami w swoje sidła. Wierz mi, wiem coś o tym. Świat jest mały, może dlatego kłamstwo ma krótkie nogi i nie warto naprawiać za kogoś całego świata. Jeszcze raz namawiam do zajęcia się swoimi sprawami. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
sprobuje zajac sie soba:)) a jak zapyta ospotkanie to powiem tak jak on ze nic mi sie nie chce dzis albo ze juz mam plany;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozna
ten typ i tak sobie nic z tego nie zrobi...na poczatku bedzie chcial zeby znowu bylo dobrze a za ktoryms razem powie Ci ze go ograniczasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
juz mi kiedys mowil ze niby przeze mnie zrezygnowal z kolegow:/ tylko, ze jak chcial sam z nim iwyjsc to mu nie zabranialam, czasem nie chcialam isc razem z nim bo nie przepadalam za jedna z dziewczyn, ale wiele razy chodzil sam, do pubow, na dyskoteki gorzej jak ja mialam sama gdzies wyjsc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozna
dokladnie to samo mialam meczylam sie 4 lata mi nie wolno bylo samej wyjsc z kolezankami bo od razu byl foch ale on np mowil mi ze cos bedzie robil na kompie i szedl na grilla do 5-6 nad ranem albo imprezy itd jak dzownilam bylo tylko''abonent czasowo niedostepny'' a pozniej uslyszalam ze go ograniczam:| super ale dojrzalam do chyba madrej decyzji po 4 latach takich przepychanek pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asico
czyś ty upadła na głowę??? Facet Cie traktuje jak przedmiot, nie liczy się z Twoimi potrzebami, wychodzi bez Ciebie, a Tobie nie pozwala, umawia się i nie przychodzi, okłamuje, a Ty masz jakieś wątpliwości? No padam. Przez łeb mokrą ścierą i za drzwi z wilczym biletem! i nie czekaj, nie słuchaj drewnianych wyjaśnien i usprawiedliwień, tylko zacznij się szanować. Jak będzie chciał Cię brać na litość, że kocha i mu zależy, to go wyślij do kolegów po pocieszenie. Nie bądź głupia i nie pozwalaj sie nie szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
jestem z nim 4 lata, ale tak naprawde moze pol roku bylo super apozniej to juz tylko fochy, tzn on wiele zreczy mogl robic i bylo dobrze ale jak ja zrobilam tak samo to juz tragedia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozna
:(chyba przechodzisz przez to samo co ja kiedys:( moze nagle stwierdzil ze musi sie wyszalec??? nie warto marnowac czasu pozniej moze(ale nie musi)byc tylko gorzej u mnie tak bylo i po 4 latach sie rozpadlo ciesze sie ze nie zmarnowalam wiecej czasu na tego padalca;P buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asico
No, skoro juz to widzisz, to pora działać. Nad czym się zastanawiasz? Co ci jeszcze musi zrobić, żebyś się zdecydowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
bo tak ciezko rozstac sie po 4 latach, zwlaszcza ze nigdy wczesniej nie kochalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie dobrze
moj facet jest obecnie bardzo daleko ode mnie , nocuje od kilku dni u znajomych, ktorych dawno nie widzial , ale woli ze mna rozmawiac poprzez komunikator, niz siedziec z nimi, ostatnio sie na niego nieco obrazili.;) twoj facet albo szybko zrozumie, ze to Ty jestes najwazniejsza, albo Ty go zmien na inny model. Nie mozna byc dziewczyna na telefon, nie mam nic zlego na mysli, ale jak jemu sie przypomni ,albo jak ma chwile bo koledzy sa zajeci, to leci do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozna
Ascioo nie mysl tak ze ciezko sie rozstac... to najgorsze co mozesz zrobic,tak samo jak myslenie ze nikogo sie pozniej nie znjadzie zaslugujesz na kogos kto bedzie szanowal twoj czas..i bedziesz wazniejsza niz koledzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie dobrze
"Nie trac czasu z tymi, ktorzy nie maja go dla Ciebie" i ja sie z tym zgadzam, mnie to powiedzenie bardzo pomoglo szybko sie otrzasnac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
dziekuje za rady:)) musze wszystko jakos sobie przemyslec, poukladac, jestem slaba psyczicznie i nie mam w ogole wiary w siebie i chyab dlatego tez trudno jest sie rozstac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
dzis zadzwonil i jakby nigdy nic zaczal rozmawiac, na co ja mu powiedzialam, ze nie mam na nic dzis ochoty i ze nie chce mi sie gadac, po czym on, ze dlaczego, ze cche porozmawiac, ze sie stesknil itp to powiedzialam, zeby pogadal z kolegami i ze nie mam zamiaru tolerowac tego, ze klamal, ze caly tydzien czasu nie znalazl dla mnie, na to on ze juz sie czepiam, ze nie moze wyjsc z kolegami (a ja mu jeszcze ze nie mam pretensji zeby sie spotykal tylko niech to bedzie np dwa razy a nie caly tydzien i po co mnie klamie, w ogole to nie wiem po co wdawalam sie w dyskusje:() a na koncu mi oczywiscie musial wjechac na ambicje i uczucia, powiedzial, ze kocha i ze jak bede chciala spokojnie pogadac a nie krzyczec to mam zadzwonic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
i znowu On jest gora, On nic nie zrobil! a ja sie czepiam i jestem wszystkiemu winna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to....
i to był twoj podstawowy błąd ze strzeliłaś focha przy tej rozmowie trzeba krótko ze dzis nie ma czasu i ochoty bo masz plany z koleznakami , wyrzuty sa niepotrzebne bo na wyrzuty kazdy facet sie bedzie bronił czyli atakaował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
wiem, ze to byl blad:( ale coz... stalo sie:( a teraz to juz kompletnie nie wiem co robic, nie dzownic ale co dalej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to....
nie dzwonić i czekać na jego krok... takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
zadzwonil ponownie, nagle chce mi sobote poswiecic, powiiedzialam , ze nie mam czasu to zaczal gadac ze cos wymyslam, ze w tyg to on zmeczony po pracy ze swieta chce ze swoja dziewczyna spedzic, nie dam rady juz tego wytrzymac i tolerowac co on sobie mysl ize teraz sobie moze oznajimc ze przyjedzie a ja go z otwartymi ramionami przyjme:( powiedzialam, ze nie mam ochoty sie znim widziec i tyle na co on odpowiedzial to spier....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie rob. Facet po prostu wykorzystal sytuacje i umie grac na Twoich emocjach. Postaraj sie zmienic swoje myslenie w taki sposob zebys nie czula sie winna!! Najlepiej wpasc w taki sposob myslenia zeby sie wina wogole nie przejmowac. Raz ze wina lezy po stronie Twojego chlopaka a Twoja jest tylko to ze nie umiesz go rpzegadac. Ael skoro nie umiesz go przegadac nie oznacza to automatycznie ze On ma racje. Oznacza to tylko tyle ze w takich potyczkach slownych jestes slabsza. Po drugie z jednej strony dobrze ze chlopak potrafi odwrocic Twoje pretensje ale jesli taka sytuacja sie powtarza to nie jest dobrze bo moze nie szanowac Twojego zdania. I wtedy moze trzeba by sie zastanowic nad zwiazkiem wogole skoro 3,5 roku juz nie jest dobrze. Kwestia tylko tego co Ty definiujesz jako niedobrze w swoim zwiazku. Ba sa rozne charaktery i moze jest dobrze ale moze byc niedopasowanie oczekiwan i zachowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asicaa23
kuna1111 chcialabym sie nie czuc winna, ale zawsze chociaz troche czuje sie ze to moja wina, taki ma wplyw na mnie... najgorsze ze On uwaza teraz ze z jego strony jest wszystko ok, ze zaproponowal mi spotkanie dzis, powiedzial, ze chce m ito wynagrodzic a ja tego nie chcialam...a jak nie chcialam to od razu ze robie problemy i ze mam spier....:( a teraz jeszcze robi z siebie ofiare bo napisal na gg ze mu przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to....
manipuluje toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×