Kobitki...macie kotka w domu? polecicie czy nie?

Ty, jeszcze jedno. Skad weterynarz wiedzial, ze kot ma zapalenie pecherza?

Moj ulubieniec się odezwał! Cynick, to Ty zyjesz jeszcze kafeteryjnie? Suuuper, odzywaj siuę częsciej, brak mi Ciebie. :D

Hej NoSpa zapytalam mojego weta jakie badania nalezy zrobic kotu w sytuacji przez Ciebie opisanej. A wiec: badania krwi, rtg jamy brzusznej, rtg kregoslupa zeby sprawdzic czy nie ma zwyrodnien lub ucisku. Jesli ma nadwage- odchudzic, mokra dieta, olej do pyska, czopki glicerynowe do tylka. Wet mowi, ze problem moze miec podloze neurologiczne, czasem u straszych kotow , zdarza sie zespol okreznicy olbrzymiej , dochodzi do atoni jelita grubego i zbierania sie tam kalu, jelito znacznie zwieksza swoja objetosc, nie kurczy sie jak trzeba - to wszystko trzeba sprawdzic. Jesli Twoj wet nie ma doswiadczenia/checi/mozliwosci by zdiagnozowac Twojego kota to idz gdzie indziej - napisz skad jestes to cos wymyslimy.

Dzięki. Rady dobre, ale do zjedzenia ryżu z marchewką kota nie zmusiłam.Poszło wszystko na śmietnik i wrony zjadły.Parafinę próbowałam, ale na razie skromnie. Czopki glicerynowe wyrzuca natychmiast jak z katapulty i nic.Podawanie bezopeta już opanowałam - trzeba z zaskoczenia.Bardzo mu się spodobała karma iams z eukanuby, ale efekt też slaby- po parafinie, glicerynie , iamsie i kwaśnym mleku -dwa bobki, które na dodatek musiałam docisnąć, bo sam nie dał rady.O badania poproszę, jak tylko dotrę do weta. W sumie mówił wszystko to co Ty, ale na początek skupił się na awaryjnym odetkaniu kota, bo naprawdę było źle i groziła perforacja. No i twardo optuje przy odpowiedniej diecie, ale to naprawdę trudna sprawa. Pęcherz zdiagnozował przy okazji wyciskania z kota czego się dało - przy okazji wycisnął i pęcherz i to co wycisnął uznał za podstawę do podleczenia pęcherza, ale żadnej tragedii tu raczej nie ma. Mój kot serdecznie Cie pozdrawia. Acha, mieszkam blisko Opola, ale skupiam się na miejscowych usługach, bo jestem gapa bez samochodu.Też dokarmiam dzikie koty, ale cichcem, bo sąsiedzi żyć nie dają. J.

Hej! Nospa! Jeszcze raz ja. Wlazłam na forum "zakoceni" pod Toja, ale nie umiem Cie tam znaleźć. Dopisałam sie pod "koprostazą", w jak najbardziej dobrej wierze polecając Twoje dobre rady - no i mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu?

SUper mieć kota w domu!!!! Ja mam juz moją kicie od 6 lat i uwielbiam ja... Przyjdzie, przytuli sie, w nocy grzeje łóżeczko :D , a jak sie uczę to siedzi mi na kolanach i tez pochłania wiedze :) a przynajmiej próbuje;D Koty są świetne- mało wymagające.. niezalezne i zmienne - jak Kobiety heheh :D :P

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci