Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Martiss

Niedoczynność Tarczycy

Polecane posty

Hey. Mam jedyne 13 lat i zauważyłam u siebie objawy niedoczynności Tarczycy, a że jest to w mojej rodzinie dziedziczne chciałam się poradzić lekarza, zrobiłam podstawowe badania i stwierdzono u mnie niedoczynność. Wypisali mi Euthyrox N 25, na początek. Wykupiłam lek i niewiem, czy mam zacząć go brać, bo podobno już będę musiała do końca życia. Niewiem czy są jakieś inne sposoby leczenia, czy np. nic nie zrobi złego ze mną ten lek. Może ktoś wie, po jakim czasie będę mogła zobaczyć poprawę? (W tych wszystkich objawach) Głównie chodzi mi o matowienie i wypadanie włosów. Waham się czy wziąść jutro rano ten lek.. To w końcu obowiązek do końca życia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka00
A jeśli nie weżmiesz to poczujesz się lepiej? Mój mąż miał nadczynność i przez dwa lata brał tabletki i jest już wyleczony. Jeśli masz niedoczynność to musisz brać i powiem ci , że niedługo będzie to dla ciebie rutyną i nie bedzie ci to sprawiac żadnych klopotow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba bylo to skonsultowac z lekarzem. nie powiedzial ci nic o lekach ze do konca zycia masz je brac? zobacz na necie co o nich pisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam lepszy sposób
ja od niedawna biorę Letrox słuchaj....jesteś chora i musisz się leczyc, ten lek to syntetyczny hormon-to jest to samo co wytwarza zdrowa tarczyca, żeby organizm dobrze funkcjonował- a Twoja tarczyca go nie wytwarza. a trzeba brać do końca życia, bo niedoczynności tarczycy nie da się wyleczyc niestety.... wiesz...gdybym mogła cofnąć czas i znów mnieć 13 lat od razu poleciałabym do lekarza i zaczeła brać leki....a ja od podstawówki wiedziałam że mam niedoczynność i nic z tym nie robiłam- strasznie przez to utyłam, mam ogromny problem ze zrzuceniem choćby kilograna, wpadłam w potężną depresję, w nerwice i kilka innych paskudztw o których nie chcę mówić- i do dziś trudno mi z tego wyjść...nieleczone choroby tarczycy wyłączają człowieka z normalnego życia, więc dobrze Ci radzę- lecz się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki.. No też przytyłam, więc czy to możliwe, że schudnę od tego hormonu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikika
Mialam podobny problem i poszłam do lekarza.Mialam wysoki poziom TSH, ale lekarz powiedział by jeszcze poczekac i nie brac lekow bo bede zmuszona brac je do konca zycia.Kazal zmienic diete.JEsc duzo ryb potraw zawierajacych jod czesto przebywac nad morze.Bylam 2 tygodnie znow u endokrynologa i sie okazalo ze mial racje.Tarczyca sie nawet zmniejszyla.DLatego powinnas isc do innego lekarza i zobaczyc co on powie.MAm znajopma ktora brala leki na niedoczynnosc i mimo ze grubla i tak to po nich zgrubla jeszcze bardziej.Nie kazdy lek pomoze.Ale to juz Twoja decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yyyy ale ja przeciez bylam u lekarza... No i zapisał mi leki, ale ja ponieważ mam je brać do końca życia to wahałam się no ale jak sie ma niewiele podwyższone TSH to się nie bierze, a przy moim już dieta nie wystarczy, więc postanowiłam jednak wziąść te hormony, i mam już je wykupione;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaww
może sie okazac że tylko przez parę lat będziesz brała a jak sie skończy okres dojrzewania to sie unormuje Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarusinka
Witam wszystkich! Niedawno dowiedzialam sie ze mam niedoczynnosc tarczycy. Narazie nie biorę żadnych leków. CZy to jest prawda,że bierze się je do końca życia? Czy zmieniają one nasze życie tzn. np:czy zażywając tabletki można pić alkochol i czy wpływają one negatywnie na organizm? I jeszcze jedno najważniejsze pytanko. Czy jest możliwość żeby wyleczytć tą paskudną chorobę? Prosze odpowiedzcie mi na te pyt bo chyba zaczynam popadać w jakąś depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mary__Yy
Od pół roku sie lecze a moja matka od 15 LAT. Z niedoczynności chyba wyleczyć sie nie da... ale nie ma to wplywu na dzialanie alkocholu itp.. wplywaja raczej korzystnie, bo to leki które są po prostu hormonem którego naturalnie nie wytwarza tarczyca... mi naprzykład od niedoczynności strasznie zepsuły sie włosy, wypadła mi vhyba połowa włosów, a teraz już mi nie wypadają... albo np. niektórtzy strasznie tyją od niedoczynności, a te hormony poprawiają przemiane materii.. to chyba ma tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggggggggg
Witam tez biore eutyrox i nie martw sie maialam te same obawy co Ty. Teraz czuje sie znacznie lepiej( nie jestem juz ciagle zmeczona i senna i nie mam wahania nastroju) wlosy mi tak nie wypadaja no i sporo schudłam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmoladusia
heh... zauważyłam, że ludzi przeraża perspektywa zażywania leków do końca życia :/ Przecież to nic strasznego. Wstajesz rano i bierzesz tabletkę - tak jak myje się zęby, ubiera się, ścieli łóżko, je śniadanie - kolejna poranna czynność zajmująca kilka sekund. Kwestia tylko pamiętania. A jak się raz na jakiś czas zapomni zażyć, to nic wielkiego się nie stanie. Mam wycięte pół tarczycy i oczywiste jest, że muszę 'sztucznie' wprowadzić do organizmu hormony - nie widzę u siebie możliwości wyleczenia się, a co za tym idzie - odstawienia euthyroxu. Będę brała tabletki do końca życia... i wcale nie jestem z tego powodu zmartwiona. Nie komplikuje mi to życia, ba! wręcz ułatwia - np. mogę odmówić jakiejś większej ilości alkoholu mówiąc, że biorę leki i nie mogę przesadzać z alkoholem (co nie jest prawdą ;) oczywiście). Zawsze winę można zrzucić na leki :P Wiem, trochę niewłaściwe podejście do życia i choroby, ale co tam! pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×