Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fioletowo Liliowa

Korniku, jesteś jeszcze?

Polecane posty

no właśnie coś się wywaliło ;) tak już sprawdziłem ;) mmm fioletowy sweterek hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo ja taka fioletowa jestem.. :) Mój ulubiony kolor. Ten sweterek mam teraz na sobie, ale jest już strasznie dziurawy. I co, jak myślisz.. ile ja mam lat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje pięknie :) teraz już jesteśmy kwita młodziutka lilijko ;) na czym to skończyliśmy ? aha na Bieszczadach... więc tak, tam są wilki... siakieś węże i inne niedobre gady.... a co do spotkań rodzinnych to kiedyś je lubiłem a teraz jakoś już nie przepadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na odwrót - jak byłam młodsza to mnie wręcz męczyły, a z biegiem czasu doceniam je coraz bardziej.. Dziwne jednak byłoby dla mnie wyjechanie tak.. gdzieś na \"wczasy\" na święta.. nie wiem, może to kwestia wychowania, ale jednak wszystkie święta to dla mnie czas dla rodziny :) Prawie trafiłeś :) - jestem równo od Ciebie 10 lat młodsza, jeśli te dwie cyferki to Twoja data urodzin.. i w tym roku kończę 18 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pewnie tyle samo ważysz co i masz lat ;) hihi... 18 lat ohoho kiedy to było ;) już prawie nie pamiętam... ;) wiesz wszystko zależy od wychowania no i od rodziny... mam brata który mieszka 650 km ode mnie no więc siłą rzeszy się nie widzimy zbyt często... a tak chciałbym go tu mieć na święta no i jego żonę ! najwspanialszą bratową na swiecie ;) było by inaczej... weselej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, wcale tyle nie ważę :P nie jestem jakaś przeraźliwie chuda, po prostu.. Jakoś nigdzie za dużo nie mam, może gdzieś za mało ;) Szkoda, że brata masz tak daleko :) ale to miłe, że są między wami takie ciepłe uczucia. Bo jak patrzę na niektórych ludzi i stosunki między rodzeństwem, to aż ciarki przechodzą.. brr. No ale wiesz, można kiedyś coś przygotować, uprzedzić brata i bratową i zaprosić ich do siebie.. skoro to dobre towarzystwo, a rodzinka to to najbliższe towarzystwo.. można coś pokombinować, byleby tylko nie siedzieć w pojedynkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to może z 5 kg więcej od bociana ważysz... ;) nie więcej nie no sam nie będę siedział, bez przesady ! Jutro chyba będę musiał odwiedzić cioteczkę, a później mam zaproszenie do przyjaciela więc dzień powinien mi szybko minąć :) a w poniedziałek hmm... cza kogoś będzie oblać bój się lilijko :P co do brata to może na długi weekend wyjadę do niego, chyba że gdzieś wyjedzie z żonką ;) ale jak sobie pomyśle ile to km wrrr odechciewa mi się jazdy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jakim województwie mieszkasz? I masz brata na drugim końcu Polski.. niefajnie tak. Ale jeśli masz co robić, do kogo pójść to bardzo dobrze :) Najgorsza jest taka pusta samotność. A wiesz, ja uwielbiam jeździć. Zwłaszcza nocą.. kiedy do celu dociera się tuż nad ranem, najlepiej latem.. tak oglądać jak się słonko budzi, jak pierwsi ludzie wstają do pracy.. a ulice wtedy takie puste.. mmm ;) ale się rozmarzyłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam na Podkarpaciu a brat dolnym śląsku a dokładniej koło Zgorzelca prawie przy granicy niemieckiej... ja zawsze jadąc do niego wybieram się nocą... a nad ranem około 6,7 jestem u niego... widzę ten wschód słońca, budzący się dzień do życia, mmm.... pieknota kiedyś też wracałem z wesela o wschodzi słońca, przepiekne czerwone słońce świeciło mi prosto w oczęta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to ja mam raczej do Twojego brata bliżej :) Bo jestem z Opolskiego. Nawet mi nie mów o tym słońcu.. jakie to dziwne, wystarczy jeden impuls, a ja już pamiętam każdy poranek, który zobaczyłam w swoim życiu :) Spanie w namiocie u kumpeli na podwórku ;) i wychodzenie przed 4, żeby iść na wiadukt i zobaczyć wschodzące słonko.. Mm.. nie ma nic lepszego.. Takie wspomnienia są bezcenne wręcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi na moście o 4 no no :) ... pięknie piszesz... dostrzegasz piękno tego świata, te ulotne pozornie chwile które pozostają w naszej pamieci na wiele wiele lat... niektórzy przechodzą obok takich codziennych cudów obojętnie... ehh świetnie się pisze z Tobą ale muszę zmykać spać bo muszę wstać o 5 rano czyli już za chwilkę ;) mam nadzieję że jeszcze się tu spotkamy :) pozdrawiam serdecznie i życzę Ci spokojnych snów... no i Wesołych i Rodzinnych Świąt Wielkanocnych :) to już dziś ;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie miałam pisać, że muszę już iść spać.. ja jednak będę miała trochę więcej snu - około 8 obudzi mnie moja Sunia ( ma niecałe 5 miesięcy i jest przekochana :) ) jak będziesz miał czas i ochotę, to pisz tutaj. Może na siebie trafimy, kto wie ;) Życzę dobrej nocy i wesołych i ciepłych świąt.. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;) jak spotkania rodzinne ? pewnie jeszcze nie wróciłaś od rodzinki :) Coś Ci wysłałem w promocji świątecznej... dziś miałem spokojny dzień, rano na rezurekcje później chwilowa drzemka... jak sie człowiek nie wysypia to tak później bywa ;) Po południu przeszedł sąsiad na kawkę a poźniej pojechałem do przyjaciela... ale ma świetnego dzieciaka mmm.... taka mała pociecha, można się zakochać od pierwszego wejrzenia hihi... no i wreszcie w domku :) wszędzie dobrze ale w domu najlepiej :) pozdrwaiam ;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam już wczoraj, ale nie miałam sił by pisać cokolwiek :) Dzisiaj ostatni dzień \"wolności\" i lenistwa, jutro wracamy do normalnego, rutynowego życia obsianego szkołą i nauką. Niestety, każde wolne się kiedyś kończy.. U rodzinki było fajnie, chociaż miałam lekkie rozstroje nerwowe i zaczęłam bronić swoich racji, na co babcia stwierdziłam, że jestem młoda i pyskata itepe.. no ale to normalne raczej ;) A dzisiaj byłam na dłuuugaśnym spacerku i strasznie wiało! Ale ja lubię wiatr.. Moja psinka jak wróciłyśmy, to padła.. teraz też śpi :) Mam nadzieję, że u Ciebie też wszystko w porządku .. i dziękuję za maila.. śliczne masz widoki.. aż się tęskni do wakacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×