Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość terii

czy to jest miłość...

Polecane posty

Gość terii

czy....własnie, co to takiego? trwa to już kilka dobrych lat, właściwie odkąd sie rozstaliśmy i żadne z nas nie może o sobie zapomnieć i ułożyć sobie życia, mimo że próby były chyba go kocham, on mnie też - wiem, bo mamy cały czas kontakt i pewnie nawet zeszlibyśmy się tylko na razie nie ma takiej możliwości ostatnio rozmawiałam o tej sytuacji z kumplem - taki męski punkt widzenia i oto co usłyszałam - żadną miłością to wg niego nie jest, a wszystko się tak ciągnie bo żadne z nas nie poznało nikogo 'lepszego' macie, albo mieliście podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melissaka
nie u nas drzazga było to ze sluchał sie innych tzn oni niwelowali miłosc poznana inaczej i on aby nie byc odosobnionym tez tak robił. A kim oni sa? u nich miłosc to sex i rypanko jak to sami mowia. Potem drzazga była ex. Własciwe znajoma ktora była bez pracy wiec sobie go wyssała i przyssała sie z całym zyciem do niego. Wrobiła w dziecko i tak zaczła byc mietki co do niej. Co nie rzekła to robił. Nawet sie obwiesił szarfa u reki. CCo ona kaze to on robi. I tak wyszło ze bardziej liczyło sie to co ona czuje niz ja, bardziej wazyl slowa co do niej niz do mnie. takie 2 błedy grube popelnił jak juz je zrozumiał nawet nie probuje je na;rawic nawet małym miłym słowem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terii ja ze swoim ex nie jestem juz prawie rok, mam innego i nie chce wracac do bylego, ale cos tam zawsze zostaje. czasami mam takie dni ze wspominam (bylismy razem 4 lata), smutno mi, mysle o nim, czasami wysylam smsa nawet sama nie wiem po co, z 2 strony wiem ze juz sie skonczylo i nie wyszloby nam ponownie razem. mysle ze to taki sentyment. poza tym twoj kolega ma troche racji to troche okrutne ale tak jest. moj obecny facet jest daleko i rzadko sie widujemy, ale jak jestesmy ze soba to ani przez chwile nie pomysle o bylym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melissakaaa
to cos jak ten film o krolu i nauczycielce z londynu.. kochali sie ale nie mogli byc razem bo konwenanse a dzis mamy 21 wiek i sluchac sie jakis kolezkow? a co to kolega? nikt obcy 3 osoba mysle ze o tym czy wyjdzie czy nie zawsze musi relanie sprobowac 2 osob tych zakochanych w sobie bo potem zawsze bedzie a co by było gdbyby.. z gory wiedziec ze nie wyjdzie\? to bzdura tak sie niszczy zwiazki wlasnie do mojego tez tak sie wtracali.. ja mowilam do niego nie ran mnie ex to on posłuchal jakiegos imbecyla i on mu kazal pokaz sie z inna to ona bedzie wiedziec co traci a ja to odebrałam jako kolejny cios w serce nie okazywał mi miłosci wychwalajc ex, ranil mnie i zamiast teraz zaczac dbac a zatem nie dawac mi powodowd do braku zaufania do niego, dbac o miłosc- rozmzwiac, spotykac sie pokazac ze mu zalezy na mnie, ze jestem dla niego wazna. On pokazał mi ze jestem niewazna bo on zamiast w koncu poiseic mi czas nie ma go dla mnie, a ma dla jakis dzieci i jakies baby z dzieciorem...ma czas na spacery z nią... mowienie o zyciu.. a ja sama chora-guz- tez z problemmai byłam niewazna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×