skrzypce-oprawa uroczystosci-czy ktoras miala??

czy ktoras z was miala skrzypka lub skrzypaczke na wejsciu i wyjsciu z kosciola?? jesli tak to jak to wyszlo,jaki utwor i czy jestescie zadowolone??dzieki :-)

My mielismy skrzypce, dziewczyna grała Ave Maria podczas komunii, az dreszcze przechodziły, pieknie...

Skrzypce mogą sie przewijać przez całą uroczystość, nie tylko na wejście i wyjście... I mogą brzmieć naprawdę pięknie, pod warunkiem, że zaangażuje sie profesjonalnego muzyka! Choć ogólne zalecenia Kościoła gloszą, że muzyka instrumentalna powinna być ograniczona w czasie nabożeństwa na rzecz wokalnej - bo dopiera ta naprawde niesie w sobie treść modlitewną. Drobna uwaga - "Ave Maria" nie powinno się grać na Komunię, bo jest to Eucharystia, a nie moment oddania czci Marii Pannie!!! Ale ten bląd popelnia sie w czasie ślubów co i rusz... Wezwanie do Matki Bożej powinno zaistnieć tuż przed wyjściem Młodych z kościoła, ewentualnie w czasie Ofiarowania, choć jest to też wersja troszkę "naciągana". W razie wątpliwości - pytajcie, w kwestiach muzycznych mam spore doświadczenie :)

dzieki serdeczne, jaki utwor mozesz jeszcze zaproponowac na wejscie i wyjscie.bede wdzieczna za wszystkie propozycje

Na wejście może pierwsza część koncertu skrzypcowego E-dur J. S. Bacha?? Pulsujący radością, pogodny, rytmiczny :) A na wyjście proponuję część trzecią z tego koncertu - niezbyt "marszowoweselna", ale bardzo optymistyczna :) Utwór jest ściągalny z netu do przesłuchania. A w ogóle namawiam do zaryzykowani - przynajmniej na wejście - skrzypiec solo!!! Efekt jest rewelacyjny, a "Prelude" z "Partity E-dur" Bacha to istna eksplozja radości. Warto też przesłuchać "część radosną" z cyklu "Sonat różańcowych" na skrzypce i b.c. J. H. Bibera - piękna, pełna natchnienia, liturgiczna, i mało oklepana muzyka. Odradzam "Marzenie" Schumanna, "Zimę" Vivaldiego, "Arię" Bacha czy "Kanon" Pachelbela, podobnie jak temat z filmu "Misja". To piękne utwory, ale grane bez ustanku na co drugim ślubie zdążyły się już niestety strywializować do cna :( no i nie mają nic wspólnego z liturgią...

Nadają się bardziej na pogrzeby niż na ślub. Rozumiem Ave Maria z akompaniamentem organ lub gitary akustycznej, ale solo? Koleżanko, źle doradzasz :/

Po pierwsze, jesli z akompaniamentem, to ORGANÓW, a nie organ!! Po drugie, gitara powinna być używana jak najrzadziej w trakcie nabożeństw, bo jest uważana za instrument NIELITURGICZNY, aczkolwiek w czasach tyranii młodzieżowych grupek oazowych nagminnie się o tym zapomina ;) I naprawdę warto zaryzykować skrzypce solo - wrażenie jest niesamowite. "Smutność" skrzypiec wywodzi się stąd, że niestety pożal-się-Boże-skrzypkowie grają na pogrzebach te same utwory co na ślubach!! I warto w związku z tym podjąć ryzyko np. rezygnacji z oklepanego do mdłości "Ave Maria", które na pogrzebach - o paradoksie - też się pojawia :/ Co do solowości - zdarzył się ślub, gdy obrażony na cały świat pan organista odmówił zaakompaniowania śpiewaczce (profesjonalistka z wyższym wykształceniem muzycznym), i próbował tuż przed ceremonią przepędzić ją z chóru, bo jakże to, Państwo Młodzi nie zadowolą się jego sztuką?? Pan ponad 80-letni, ledwo coś tam do mikrofonu chrypiący... W rezultacie dziewczyna niemal całą mszę śpiewała utwory a cappella - sama. Efekt?? Goście byli oszołomieni i zachwyceni, że jakże to - głos młodej dziewczyny, bez udziału mikrofonu wypełnił cały kościół przepiękną muzyką. Organista dusił się z wściekłości ;) PS. Jestem zawodowym muzykiem z wyższym wykształceniem i dużym doświadczeniem, a podając jakieś sugestie muzyczne biorę za nie pełną odpowiedzialność...

Forum polonistyczne jest gdzie indziej. Widzę jednak, że lubisz udzielać porad, nieco naciąganych, mało wiarygodnych za to niezwykle soczystych. Będę cię unikać, nie lubię bufonów.

To, że jesteś zawodowym muzykiem nie znaczy jeszcze, że jesteś dobra w tym, co robisz. Krowa, która głośno ryczy, mało mleka daje.

dałaś mi do myślenia, bo mój skrzypek napisał mi, ze wykonuje właśnie Marzenie, Arię itp..I oczywiście Ave Maria... oprócz tego mówił coś - boję się że pokręcę - Panis Angelicus? Wiesz coś o tym utworze? Wstyd przyznać, ale ja niestety nie obeznana... Pozdrawiam

Podany wyżej repertuar skrzypka jest niestety oklepany do mdłości :( Dokładnie to, co przytoczyłam wcześniej jako typowy zasób utworów muzyka-leniuszka, co opracowawszy sobie standard kilku "hiciorow" trzaska nim wszystkie ceremonie po kolei - czasem nawet nie odróżniając ślubu od pogrzebu!! Grrrrrrrrrrrrr... "Panis angelicus" Cesara Francka też jest jednym z hitów absolutnych, w oryginale to utwór wokalny, Eucharystyczny (wykonywany w czasie Komunii). Doradzam kontakt z muzykiem i delikatne zasugerowanie, by może zaproponowal coś mniej oklepanego. Literatura skrzypcowa jest tak obszerna, ze zdecydowanie mozna z niej wyłowić coś innego, niż to samo, co bylo grane na dziesiątkach innych ceremonii. Z całą pewnością żadna panna młoda nie chcialaby iść do ślubu w takiej samej sukni, w jakiej wystapiły wszystkie narzeczone z okresu ostatnich kilku miesięcy ;) więc i oprawe muzyczną ceremonii powinno się nieco zindywidualizować :)

dziękuję za odpowiedź :) pogadam z "moim" skrzypkiem, bo jeszcze kilka tygodni do ślubu...

polecam skrzypce na ślub!! znam profesjonalnych muzyków i wiem, że skrzypce na ślubie są wzruszające. gdyby co piszcie do mnie - dam namiary

TAK, to zawsze robi wrażenie, szczególnie na księdzu:P:P:P i gościach:P:P:P Mam w rodzinie kilu muzyków i oni zawsze \"załatwiają\" taka oprawę, a kuzynka sopranistka spiewa... rodzina się przyzwyczaiła, ale reszta goście jest rozanielona. Polecam:)

Mi grali Haendla z muzyki na wodzie, bo ten fragment uwielbiam:) Musieli zrobić aranzację, oprócz tego .S Bach \"Aria na strunie g\" i małe dziełko Mozarta z piękna arią. Odradzam Ave Maria, oklepane, lokalne śpiewaczki \"kopią\" to dzieło... ale jak znajdzie się profesjonalistka jest pieknie. U mnie w ogóle zrezygnowano z organóów, były tylko smyki: skrzypce, altówka, violonczela i miejscami gtara:)

u wujka na pogrzebie była oprawa muzyczna, w formie trąbki. O wszystko zadbali z www.zakladpogrzebowy24.pl.