popiszcie ze mną o tym - kto z Was późno zaczął pracę zawodową...

I jak mu idzie?

opiekowalam się chorym ojcem, potem po jego śmierci byly klopoty z mamą....rany, czy nikt nie ma tego problemu, ze poszedl do pracy etatowej dużo później a wcześniej dorabial sobie w roznych miejscach?

teraz mam 29

ja mialam 28lat---> i jak sobie z tym radzisz? Głownie chodzi mi o to czy dlugo szukalas pracy i czy pracujesz w zawodzie?

mozna powiedziec ze robie w zawodzie. Ale ogolnie to tylko jezyki obce mi tu pomagaja, bo to koncern polsko - amerykanski.

to fajnie, ze komuś coś wychodzi:) Tu ciagle same marudy piszą, ciesze się, ze gdzieś się zahaczyłaś :) Ja kombinuję sama, bo jakos nie ma nawet z kim pogadac i się poradzić:/ A mogę wiedzieć - dlaczego tak óźno zaczełas pracowac, mozesz napisać, czy wolałabyś nie pisac o tym?

no wolalabym nie pisac ;) troszke na czarno, troszke za granicka bylam. ale juz osiadlam ;)

Ok, rozumiem:) W kazdym bądź razie się cieszę, bo to wreszcie jakiś krzepiący przykład a nie tak jak tu 99% osob co tylko marudzi ...;)

no juz nie marudz no

Ja pracuję dopiero 10 lat,a mam 46;).Ustawiłam się nieźle.

Tolus zajmij się sobą, co?