małe piersi-już je akceptowałam do dziś...

skoro jedno slowo tak cie zranilo, to znaczy ze ich nie zaakceptowalas moim zdaniem, hmm tak sobie mysle ze gdybys je akceptowala to spokojnym, opanowanym glosem powiedzialabys: nie zycze sobie zebys w ten sposob wyrazal sie o moich slicznych malenstwach, janse?

duperelki.. no w sumie... czasami sie mogę z Tobą zgodzić:P Poprosze o link na buzki.. czy cos:)

...a swoja droga , czy gdy on piesci SWOJE KROSTKI tez dochodzi do orgazmu? Bo jak tak to ma chlopak cos z psychika :P

O właśnie, jak wyżej

jak wyżej-to było do @duperelki

mówiłaś że mój jest za mały chodziło Ci oczywiscie o iloraz inteligencji

Brzydka \"zaczepka\" :P

chwytam się wszelkich metod a rezultatu brak

Jak wytrwasz w bojach, kto wie-jaka nagroda na Ciebie czeka ... :P

ehh, wy kobiety jak macie na jakims punkcie kompleks to potraficie czekac calymi tygdniami i wylapywac kazda mala insynuacje czy slowko, ktore tego dotyczy. moga to byc piersi, wargi sromowe, syfki, zadkie wlosy, cera, stopy, nos, nogi, brzuch, cholera wszystko ! my tak do tego nie podchodzimy, zartujemy sobie z tego,a wy czesto sie obrazacie, zupelnie niepotrzebnie. jestes przewrazliwiona na punkcie swoich piersci i kazda uwaga na temat ich wielkosci ciebie zaboli. wina lezy po oby stronach - twoj partner powinien to wiedziec i ugryzc sie czasem w jezyk, ale czesto sie zapomni i mu sie wymsknie. nie rob z tego powodu afery bo spowoduje to tylko niepotrzebna klotnie :( tak jak teraz.

nagrodą będzie Twoje zdjęcie?

No więc, masz męski punkt widzenia ;) Brawa dla pana :)

Ha ha , no proszę, poczucie humoru dzisiaj się panoszy .... :P Kto wie, kto wie...........

chyba że wolisz dać namiary na Twój profil na ilove

Ależ Ty dzisiaj zabawny jesteś, nie posiadam żadnego profilu :D

Zamiast się cieszyć że nie nazwał autorki dziwką to jeszcze marudzi taka obrażalska księżniczka na ziarnku grochu:O.Inni zwykle są dużo gorsi:P.

to dobrze że nie mam konkurencji

A brak profilu o tym świadczy ?..... :P

to już wiem czemu nie jesteś mną zainteresowana

czemu? Nie znam Cię przecież.... :P

trochę mnie znasz, jedynie nago mnie nie widziałaś

:D , ja Ciebie wogóle nie widziałam, a rozebranego do rosołu tym bardziej :P

to kiedy zapraszasz mnie na rosół?

Kiedy poznam Cię lepiej i na tyle mnie zaitrygujesz.... :P , wtedy naleję Ci miseczkę ;)

*zaintrygujesz (miało być) :D

na początek proponuję Grzeszniocy i jej wielbicielowi przejście na gg a nie zaśmiecanie topicu - tak jakby ktoś tu ma problem i na nim trzeba się skupić, a nie olewać i jeszcze dokopywać - "pogadamy o bzdetach, w końcu co to za problemy ma ta autorka" :O Autorko - heh, wiem co czujesz..:( tyle że moj facet nawet w żartach nie mówi (bo wie że reaguje wręcz złością) nic negatywnego (w moim odczuciu) na temat mojego biustu (raczej jego braku..) bo wie jaka to dla mnie przykrość... przeczekaj trochę, nie odzwywaj się - zobaczysz ze sam przeprosi.. musi sobie pomyśleć - zrozumieć ze jego głupie żarty mogły cie zaboleć.. najgorsze ze ty teraz będziesz długo miała straszny problem żeby się otworzyć, rozluźnić przy nim, rozebrać itd... jednym głupim słowem można komuś taką glupią krzywdę zobić..

a Ty też się rozbierzesz do rosołu?

Dostałam \"opiernicz\" :O , smutni mi :(

Jak będziesz tego wart... :P czemu nie ;)

to ja też zmykam skoro zostałem zmiażdżony a na gg nie przejdziemy z wiadomych powodów :p