Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

makkara

Mieszkania socjalne i spoldzielcze w UK

Polecane posty

Gość sandra 79
z tego co slyszalam to chyba do 4-tego roku moga mieszkac razem ale w tym przypadku nie jestem pewna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika8419
ja z partnerem, 3 letnim synkiem i bedac w 4 miesiacu ciązy zlozylismy wniosek tydz temu po tyg przyznali nam numer,chcialam dodac ze mieszkamy w 3 bedroom na pol ze znajomymi czyli jest nas teraz 7 osob w domu,za mieszkanie płacimy 1000f na poł plus oplaty i counsil takze jest strasznie drogie aha musze jeszcze dodac ze znajoma z ktora mieszkam tez spodziewa sie dziecka wiec latem dojdzie nam jeszcze dwojka lokatorów.chcialam sie Was zapytac czy po dostaniu tego numeru długo sie jeszcze czeka na przyznanie mieszkania?? Z góry dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chyba sie jednak mylicie...mamy 3 synow...dla rocznego Antosia Council policzyl jedna sypialnie a dla starszych, czyli 12- i 13-latka jedna wspolna...prawdopodobnie sypialnie oddzielne liczone sa dla dzieci powyzej 16 r.z....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję, tzn że jesli mam chłopca i dziwczynkę to mogą oni być w jednym pokoju do 16 roku życia, tak? To byłoby dobrze, bo w tej chwili cięzko nam wynająć większe mieszkanie przy jednej pensji, a boje sie tzw. życzliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna z chlopakiem
Do 16r zycia w jednej sypialni?? zartujesz sobie?? nie no niezle jaja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To skoro masz wiedzę na ten temat to napisz proszę a nie wymądrzaj się. Najłatwiej wyśmiać czyjąś niewiedzę jeśli smemu się jej nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .ale o co ci chodzi.
Bo widze ze cieszy cie to ze do 16r.z beda w 1sypialni razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamala...
Kinga a ile macie pokoi? Zawsze mozna cos wykombinowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja wypowiadam sie tylko na swoim przykladzie (i tak wlasnie napisalam) czyli jesli chodzi o dzieci jednej plci...nie pisalam nic na temat tego ze dziewczynka z chlopcem moga byc w jednej sypialni do 16 r.z....nie wiem jak jest w takim przypadku...na pewno tak jest jesli dwoch chlopcow jest w zblizonym wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja wypowiadam sie tylko na swoim przykladzie (i tak wlasnie napisalam) czyli jesli chodzi o dzieci jednej plci...nie pisalam nic na temat tego ze dziewczynka z chlopcem moga byc w jednej sypialni do 16 r.z....nie wiem jak jest w takim przypadku...na pewno tak jest jesli dwoch chlopcow jest w zblizonym wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 79
Nam w Councilu powiedzieli ze dziewczynki nie maja jeszcze siedmiu lat wiec beda mialy wspolny pokoj i szukaja nam domku dwupokojowego. Myslalam ze to szybciej pojdzie ze dwupokojowe mieszkania czy domy sa predzej dostepne niz 3,4 ale pewnie znowu sie mylilam Milego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny teraz moja kolej prosić Was o porade!Moja sytuacja mieszkaniowa zmieniła sie z dnia na dzień!Wczoraj po domu \"latały\" telewizory,były krzyki i awantury!Nigdy nie spotkałam sie z taką patologią?!Koleś zawsze pił i rozrabiał poza domem ale wczoraj wyżył sie w domu!I za to że delikatnie zwróciłam mu uwage żeby był ciszej bo dzieci śpią to kazał nam sie wynosić z domu!Jestem przerażona,mam 4 os rodzine w tym niepełnosprawną córke,bez orzeczonego jeszcze DLA.Czekamy na tax-y i CHB.Dziś bede dzwonić do counsilu ale może Wy macie jakieś inne rady bo musze sie UCIEKAĆ jak najszybciej !!! Nie mamy oszczedności w tej chwili bo mieliśmy wydatki związane z rehabilitacją Małej!Nie wiem co robić i kto może mi pomóc? Prosze o odp! Z góry dziękuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzeba bylo dzwonic na police
A potem z notatka do councilu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu sie bałam!On jest chory!!!Mam 2 dzieci i mam dla kogo żyć! Policja była ale w jego sprawie bo został pobity przed domem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny tylko nie wzywajcie do awantur u sasiadow policji...raz tak zrobilismy i...bardzo tego zalujemy...niedlugo sie stad musimy wyprowadzic wiec to nie ma teraz juz znaczenia ale nasi sasiedzi (Szkoci)-banda alkoholikow, co tydzien w piatki i soboty urzadzali sobie balangi, libacje jak zwal tak zwal - z krzykami, bardzo glosna muzyka, bardzo czesto konczylo sie na zewnatrz w ich ogrodzie (wiec prawie pod naszymi oknami), nasze dzieci oczywiscie nie mogly spac i po prostu bylo bardzo glosno (tak potrafili do 5-6 rano)...wiec zadzwonilam na policje, ktora przyjechala owszem dwa razy, ale wiecie po co --- poprosic (poprosic!!!) ich o cisze, bo sasiadom przeszkadza halas...po wyjsciu z ich domu (tzn. odejsciu od drzwi, bo do domu nawet nie weszli,\"interwencja\" trwala 20 sek.) dopiero sie zaczelo...muzyke puscili jeszcze glosniej, w sciane sypialni, w ktorej spi nasz roczny Antos zaczeli walic piesciami...zaczeli specjalnie jeszcze glosniej krzyczec...kiedy zadzwonilam kolejny raz na policje, poinformowano mnie ze tak z reguly jest, oni wejsc nie moga do domu, tak naprawde nic \\zrobic, a tacy halasliwi sasiedzi zaczynaja wtedy robic na zlosc...uslyszalam \"my wam nie pomozemy\"...od tamtej pory sasiedzi czuja sie bezkarni, a ich imprezy sa glosniejsze, bez zadnych zahamowan...KIKA nie pisze tego by Cie zniechecic, ale na drugi raz nie wzywaj policji, tylko moze faktycznie idz do Councilu lub CAB...moze oni pomoga...POLICJA NA PEWNO NIE...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda-czy twoi sąsiedzi wynajmują to mieszkanie?Jesli tak to wystarczy zgłosic to w agencji lub włascicielowi.Wywala ich i będzie spokój.U mnie na ulicy tez mieszkali Irlandczycy,co weekend imprezki takie,ze przyjeżdzała policja.Raz dwa z nimi zrobiono porządek.Dostali wymówienie i tyle ich widzieliśmy.A policję wzywała ich sąsiadka,matka dwójki dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO: ALE O CO CI CHODZI To, że napisałam że dzieci mogą spac w jednym pokoju, nie oznacza że mnie to cieszy. Cieszy mnie to, że w tej chwili nie muszę jeszcze rozgladać się za większym mieszkaniem (żadne z nich nie skończyło jeszcze 10 lat). Choć chciałabym żeby kazde miało swój pokój, bo do tego sa przyzwyczajeni (tak mieszkali w PL), ale na razie nie stac nas na to - stąd moje pytanie. Ale widzę, że myślenie Polaków chyba nigdy sie nie zmieni i co niektórzy mają zawsze sprośne myśli. Wspóczuję ci, to tyle.... I obyś nigdy nie znalazł, -a się w takiej sytuacji jak ja, i oby nikt cię nie wyśmiał i nie pisał durnych tekstów jak ty!!!!!! Bo chyba tylko na to cię stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga czego sie wsciekasz
napisalas jak napisalas. a KTO CI karze wynajmowac wieksze?? przeciez to wolny kraj , mozecie i w carawanie mieszkac jak inni... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wściekam sie, tylko wkurzają mnie takie głupie odpowiedzi. A co do przeprowadzki, to uwierz mi, że pytam nie dlatego, że chcę się przeprowadzić, bo na razie nie mogę. Ale niedaleko nas mieszkają Polacy tzw. życzliwi, którzy jeśli tylko mogą to wszędzie zadzwonią żeby doniesc na sąsiada, jeśli ten \"nie zyje tak jak oni chcą i nie robi tego co oni chcą\" i boję się, że w końcu zadzwonią i jeśli mieszkamy nieprzepisowo to nas wyrzucą z tego mieszkania. A jeśli będę miała wiedzę na temat tego jakie są tu wymagania jeśli chodzi o ilośc sypialni, to wcześniej zacznę czegoś szukać i nie będę się bała że ci kretyni coś zrobią w tym kierunku pierwsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Semi-datched to blizniak
Ja taki dostalam. ma dole wc. na gorze lazienka. Trzy sypialnie na gorze Livingroom na dole. duza kuchnio-jadalnia z wyjsciem werande i ogrod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 343434343434
semideatchet jest to bliźniak wolno stojący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika488722
hej! szukalam tlumaczenia pluskw po angielsku w internecie i przypadkowo weszlam na stone gdzie znalazlam wasz tamat dyskusyjny , poczytalam i mysle ze kilkoro z was mogloby mi pomoc a wlasciwie znajomej. mieszkam od kilku miesiecy z chlopakiem w anglii wynajmowalismy pokoj, nie narzekam na swoja sytuacje bo powodzi i powodzilo nam sie nie najgorzej ale obok nas w sasiednim pokoju mieszkala i mieszka kobieta w srednim wieku z 7 dzieci w roznym wieku 17-7 lat , 2 razy bliznieta. gniezdza sie pokoju o metrazu 3 metry na 4 i to nawet chyba nie, wszyscy zajomi probuja jej pomoc ale jak na razie nic nie mozemy wskorac. moze od razu napisze zeby nikt nie naskakiwal na ta biedna kobiete ze to jej wybor zeby sciagnac tu tyle dzieci w takie warunki. zaczne od poczatku. przyjechala tu do pracy gdyz maz stracil prace w polsce na budowie. wiadomo tyle dzieci trzeba utrzymac. podczas jej nieobecnosci jednak jej maz zaczal naduzywac alkoholu w wyniku czego dzieci zaczely miec problemy w szkole ,sprawa zaczeli sie interesowac (zyczliwi )sasiedzi ,pozniej opieka spoleczna ,w koncu dzieci chciano zabrac do domu dziecka ,w tym tez czasie ,zaczely sie pogrozki w stylu: wiecej dzieci nie zobaczysz jak nie bedziesz przysylac pieniedzy wiecej itd. wiec moja sasiadka zapozyczyla sie a wlasciwie to dalismy ( znajomi) jej te pieniadze gdyz nie oczekujemy ich zwrotu a ona poleciala i zabrala dzieci tu do anglii zeby je ochronic. teraz placze po nocach czy aby napewno dobrze zrobila. dzieci sa cudowne zwlaczsza te 7 letnie dziewczynki spokojne , dobre dzieci , wszystkie chodza do szkol ale... mieszkaja w zaplesnialym pokoju , dzieci spia na podwojnym materacu, wszystkie razem, zyja tylko z jej pensji co na wiele nie starcza , pomagamy jak mozemy ale wiadomo nie jest fajnie zyc na czyjejs lasce mozna napisac, co ja ciogle trapi. problem tkwi w tym ze :CHB nie zostal jej przyznany poniewaz wedlug nich dzieci nie sa na jej utrzymaniu gdyz ich tu nie ma ( wyslane zostaly papiery ze szkoly ze sie ucza a takze ich dokumenty) odwolywalismy sie 3 razy, na dom flat czy cos innego nie ma co liczyc gdyz jest to za liczna rodzina a oni nie posiadaja tak duzych domow wiec siedzi ta kobieta z tymi dziecmi w tym zaplesnialym i zapluskwionym pokoju, najmlodzsze jest to ze choroja przez plesn i zimno bo w tym domu nie ma zadnego ogrzewania sa pogryzione przez robactwo a mimo najszczerszych checi nie mozemy nawet jej wynajac domu czy pokoju bo kazdy sie boi zamkniecia gdyz jest ich za duzo ale tego nie widza ze dzieci cierpia! nie prosze o wspolczucie dla niej lecz o rady, nie wiemy co robic, jezdzenie i proszenie czy klocenie sie nie przynosi skutkow myslimy o wynajeciu prawnika ale czy to aby ostateczne wyjscie , moze ktos slyszal lub mial sam podobne przezycia. prosze o odpowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w szoku!!!!!Ja na miejscu tej kobiety,wzięła bym te dzieci, ich dokumenty i poszła do tego urzędu z nimi.Niech by zobaczyli na własne oczy te dzieci,zdjęcia mieszkania,warunków w jakich mieszkają.Skoro po dobroci nie chca jej pomóc to może awantura coś da.Znam jedną Polkę,która w ten sposób wywalczyła benefity,mieszkanie.Mieli jej juz serdecznie dość(tych awantur)i wszystko jej załatwili.A z tym prawnikiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psssssssssssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym prawnikiem to też nie głupi pomysł. Coś mi zjadło kawałek posta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psssssssssssss
Z tego co sie orientuje, to jak jest krocej niz 1 rok to niestety, ale nie moga liczyc za bardzo na pomoc, jedynie ten child benefit. Jak jest dluzej to wiadomo council jest od pomocy, ale kto sie zajmuje dziecmi jak ona pracuje(oni o takie rzeczy sie wypytuja), wiec trzeba uwazac, ................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najstarsze ma 17 lat więc może się opiekować rodzeństwem.Matka może pracować w czasie kiedy dzieci są w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny!Moje spotkanie odnosnie mieszkania jest w czwartek.Jesli ktoras moze cos podpowiedziec piszcie bo czym wiecej bede wiedziala to lepiej.MAGDA75 jak mozesz odezwij sie na gg do czwartku,chodzi mi jak przebiegalo twoje spotkanie?MAGDA75 odezwali sie z cansilu w twojej sprawie???POZDRAWIAM moje gg jest podane wczesniej.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foleta ma rację, dzieci za rękę i do Urzędu, na pewno jej pomogą, oni są tu raczej czuli na krzywdę dzieci, a że jej nie przyznali benifitów, to niestety , może to być jakieś przeoczenie urzędnika, ale niekoniecznie, oni są co raz ostrożniejsi z przyznawaniem kasy, bo wielu Polaków ich na benifity ponaciągało mimo, że dzieci tutaj w UK nie ma.Wydasje mi się, że kobietka musi udowdnić, że dzieci są, czyli tak jak foleta napisała"za rękę i do urzędu" a jeśli to nie pomoże to pisać szybciutko skargę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×