CO ROBICIE W TEJ CHWILI???????????????????????

czekam na wazny telefon ktory wszystko zakonczy... i sie stresuje...

fajny no nie a teraz to ja skonczylam piwo i koncze cos co sie jeszcze nie zaczelo:o i ide szczeniaczki polozyc do snu :)

to dzisiaj dzien zakonczen ehhh :o

staram sie ogarnac i zaczac przygotowania do poniedzialkowego egzaminu kolosa ;),ale kiepsko mi to idzie :(

Zoziaaa....jak cos sie konczy...to i cos zaczyna...:):):) moze lepsze od tego zakonczonego...:):):):) nie jestem przesadna optymistka...taka raczej umiarkowana....ale moze bedzie dobrze...:):):):)...bedzie i juz...uszy do góry:) a egzamin....zdasz...:) [obiecałam,ze przez dwa nastepne dni do kompa nie siade...moze sie uda...jutro na grilla jestesmy umówieni...no i rodzice przyjezdzaja...]

e tam lubis du..a i tyle :o a mi od jutra konczy sie urzedowanie na kafe itd bo wieczorem wracaja ... dupa kurna ja tu sie zanudze na smierc i strace majaek na komorke:o a do domu dopiero za 40dni ps. chwilowo nic nie robie tzn to co zawsze gora-dol i psy:o

pije kawe z bita smietany:) patrze jak bylskawice gdzies smigaja i nadal delektuje sie cisza teraz tu posiedze do 2ej:)

ogldam top trendy;]

teraz podnosze temat jem sniadania kiepskie bo nie kupilam chleba i jemjakies kanapki z chlebem wasa:o i jak mam sie tym najesc ehh po sniadaniu musze sprzatac :o buuuuuuuuuuuuu

zaraz jade na wycieczke roweroewa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

znowu podnosze skonczylam sprzatac:o zjadlam i dalej bede sprzatac:o

a u mnie z e r o silnej woli....:o wrocilismy z roweru...a ja do kompa...:o a mowiłam ,zeby modem schował...prosiłam..:o ide pod prysznic... potem grill...

a u mnie z e r o silnej woli....:o wrocilismy z roweru...a ja do kompa...:o a mowiłam ,zeby modem schował...prosiłam..:o ide pod prysznic... potem grill...

i do tego sie jakam...:o

o..i do tego sie jakam...:o

:o:o:o:o:o:o:o:o:o:o:o:o:o:o

Zoziaaa..a co Ty tak ciagle sprzatasz...? kiedy zdazyłas nabałaganic...jak na kaffe siedzisz...;)

zamieszkaj z tyloma psami to bedziesz wiedziala jak to jest:o sprzatam tu codziennie oprocz niedziel:o bleeee ale teraz jade do sklepu a jak wroce to tylko szafki w kuchni pomyje i luz , no prawie bo bande trzeba nakarmic ok 16tej :o a wieczoren juz wracaja..... i dupa skonczy mi sie siedzenie na kafe buuuuuuuuu bede tu tylko sporadycznie ehhhh

Słucham muzyki, konkretnie... "I will remember you!"- Elvisa Przepiekne.. A poza tym, na nic nie mam ochoty ...:(

no tak ...rozumiem...ja mam jednego belfegora...a tez potrafi nabrudzic... trzym sie Zoziaaa:) do zobaczenia...

:)

pisze prace licencjacka , na jutro:| ble...

zakladam japonki :)

wrocilam z zakupow jechal tylko po chleb i jogurt a kupilam kemy anty no wiadomo i jescze musze dokupic drugi bo kupilan na dzien i pod oczy a o noc zapomnialam :o tyle kasy bleee dokoncze kawe i ide gotowac potworom jedzenie i takie to moje zycie:o

smażę kotlety i musze co chwila biegać do kuchni, żeby się nie przypaliły

szykuje sie na tego grilla i wyszykowac nie moge... nie chce mi sie tam isc:) ale musze....:o

a ja latam gora-dol , gora-dol :o lubis udanego grillowania:)

a ja mam za soba szafe otwarta...ale mi sie nie chce tam isc...:o wszyscy starsi ode mnie...i sami znajomi osobistego... najmłodsza bede... o czym ja tam z nimi bede gawedziła...:o

dzieki Zoziaaa:) [chyba sie upije...tylko tak dyskretnie...zeby sie osobisty nie zorientował...] [czy to w ogóle mozliwe?]

wziemal prysznic , nakarmilam zmory teraz siedze i pije piwko czekam na Mrrrrrrrrrrrrr i napawam sie ostatnimi spokojnymi godzinami przed kompem i na kafe:o lubis a schlej sie , najwyzej bedzie cie nosil