Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mgrkaaaaaaaaaaaa

praca magisterska -moja zmora

Polecane posty

Gość noemi vvv
o zesz, ja właśnie pisze już drugi rok i mam tak około 1/5 :-O jak się zmobilizować? jak????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobilizator
ciężko jest się zmobilizować, ale co począć, trzeba pisać.Masz cel- skończenie szkoły i to powinno Cię mobilizować. a jak może masz temat za trudny.może musisz zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werytynkaaa
dasz radę. na pocieszenie powiem, że tez miałam z tym cholerne jazdy, uwielbialam pisac, ale jesli chodzi o magisterke, za cholere nie moglam jej ruszyc, i gdyby nie wsparcie mojego faceta i rodzicow, to nie wiem czy do dzis bym zaczela ja pisac, jakos poszlo, ale meki niesamowite i nie wiem dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech wiem jak to jest
ja mialam niezle fazy. Raz potrafiłam napisać z 10 stron przez jeden wieczór i pół nocy a potem nie ruszyłam pracy przez prawie dwa miesiące. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobilizator
to jest jakieś piekło.ciężko z tą pracą....ale jaka będzie radość jak już będziemy mieć to za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globusik
kurcze ja też podobnie jak jakiś głąb mam problem z napisaniem samego tematu.Męczę się i męczę i co róż zmieniam.Jak ułożyć dobry plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobili
no co globusik?? weź dwie trzy książki, ze dwa artykuły i na ich podstawie napisz sobie plan.Weź po trochu z każdej i wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globusik*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globusik*
werytynkaaa a mogli Cię słuchać jak narzekasz na temat pracy?? ja zauważyłam że każdy mnie unika jak tylko zaczynam o niej mówić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaszalona25
Broniłam się w czerwcu 2007r. Pisanie pracy to była moja droga przez mękę. Najgorzej było zasiąść do tego. W 10 semestrze (nie miałam już zajęć) przeniosłam się do innego miasta, nie miałam tam komputera. Za każdym razem jak przyjeżdzalam do domu na weekend musiałam się jakoś zebrać i napisać chociaż kilka stron. Pierwszą stronę poprawiałam chyba z 8 razy. Wreszcie oddałam promotorowi 1 rozdział. Był zachwycony. To zmotywowało mnie do pracy i 99 stron spłodziłam w 2 tygodnie. Oczywiście najwięcej czasu zajmowały mi poprawki kosmetyczne. Obroniłam się na 5! Tydzien temu skonczyłam również podyplomówkę. Praca podyplomowa wydała mi się bułką z masłem. Pisałam ją w czasie wolnych chwil w pracy. I znowu 5:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globusik*
onaszalona25 a jak zabrałaś sie do sporządzenia planu?? dużo Ci to zajęło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globusik*
onaszalona25 kurcze to jakimś geniuszem jesteś:) a na jaki temat pisałaś prace magisterską?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
globusik i jak ci dizie? ja tez mam straszny problem z zabraniem sie za swoja a juz kwiecien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się pochwalę..mam prawię skończoną pracę..zostało jeszcze podsumowanie i wnioski:) ehh nie było lekkoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach i jeszcze jedno..promotor się obudził, że dobrze by było gdyby w przypisach były strony..:D spoko od nowa muszę przewertować literaturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×