praca magisterska -moja zmora

kto jeszcze ze mna dla mnie to koszmar to pisanie nie moge sie zebrac do pisania jestem na zaoczynych studiach

ja już zbieram się tak drugi rok:O masakra:O

ale na ktorym roku jestes?? czy odkladasz?

już skończyłam tylko tej cholernej pracy napisać nie mogę:O robi mi się niedobrze na samą myśl:O mam już 11 stron:D porażka:O

ja pisze po angielsku i tez mam dosc

zamiast tu narzekać trzeba zabrać sie do roboty....ja też myślałam że nie zdążę a w czerwcu się obroniłam, jak już się zacznie to samo się pisze wystarczy sprężyć się i zacząć....bo im dłużej sie zwleka tym bardziej chęci odchodzą i potem mogą nie wrócić:P życze POWODZENIA:d

:( reszta czasu a ja w sumie nic nie mam :( i nawet plan pracy przestaje mi się podobać :( i nie mam pomysłu jak go zmienić

o cholera to jak na wrzesien nie dasz rady

obronilam sie juz 2 lata temu, ale pamietam jak dzis. po prostu zadnego tematu nie moglam wymyslec. jak juz cos sklecilam i jakos brzmialo, to jak sobie pomyslalam, ze teraz mam sie wziasc za czytanie na ten temat madrej literatury, to az mnie skrecalo. ... i tak sobie uplynely dwa miesiace... i nic... az mnie w koncu olsnilo i wymyslilam... jeno mi sie palilo pod klawiatura ... tak pisalam. i co? wyobrazcie sobie, ze prace mi wyroznili po obronie, a uczciwie trzeba powiedziec, ze studentka bylam, no... srednia ;) TEMAT TO PODSTAWA !

juz sie obronilam nareszcieeeeeeeee

witam:( już dwa razy zmieniałam temat:( albo nie mogłam znaleźć literatury, albo temat mi sie przestał podobać...teraz już sie nastawiłam na konkretny temat, ale nie mam pojęcia jak ułożyć plan,,,,tego jest tak dużo,,,ludzie jak ułożyć plan? studiuje prawo, seminarium prawo pracy

proszę napiszcie jak zabrać sie do napisania planu......

Skoro nie umiesz napisac planu, to moze nie powinnas studiować.... wielka studentka prawa......phi.... szkoda gadac

a moze myslisz ,ze napiszesz nam temat, a my Ci tu napiszemy plan.? Spadaj głąbie.

Niektórzy na serio nie powinni studiowac..... w zyciu by sie na dzienne nie dostali, Ty pewnie studiujesz zaocznie za kase, jakos sie przeslizgujesz, az dotarłas prawie do konca, teraz sie zaczey schody, ba sama myslec nie potrafisz... na testy wystarczy sie wyryc na pamiec, od rana do wieczora... a jak cos samemu zrobic to płacz.. hehe

do autorki topiku: nie tylko ty masz ten problem... spoko, jakoś tam bedzie...

mądra z prawa pracy >> widzę, że niektórzy myślą, że jak już mają dyplom to są nie wiadomo kim :O dziewczyna prosi o podpowiedź, wskazówki, nie wiesz o niej nic, na jakiej studiuje uczelni ani jaką jest studentką a jedziesz po niej :O

mądra z prawa pracy> no wlasnie pokazalas jaka jestes mądra :O buhahahaha, a jestes zalosna i przepelniona jadem, ktos prosi o pomoc jakbys byla mądra to cos bys podpowiedziala, ale widac ze g... sie znasz i chrzanisz od rzeczy

studiuje dziennie i radze sobie nie najgorzej. nie wymagam od nikogo żeby mi podał plan tylko kogoś kto mi podpowie jak sie do tego zabrać.i tyle.nie znasz nie oceniaj!

dzięki Sweet Dreams

Sweet Dreams > :)

o i dzięki *błyskotka*

czyzby pani magister majaca wiedzę powszechną i niepodwazalną gdzies nam zwiala? :O a moze chce sie zrehabilitowac i juz sie wziela za napisanie planu ;) w koncu jest autorytetem

Obronilam sie w styczniu:D Wreszcie spokoj swiety mam!Dziewczyny,jestem z wami duchem,wiem przez co przechodzicie:(

ja jakos napisalam ale przyznaje, ze do maja obijalam sie jak moglam. mialam na napisanie pracy ponad rok, chociaz na 9tym semestrze jeszcze 25 godzin zajec tygodniowo, dopiero 10 byl wolny. no wiec z nadmiaru czasu robilam wszytko zeby nie pisac. ogladalam brazylizskie seriale nawet, ktore kiedys krytykowalam. stalam sie fanka gotowania, sprzatania i herbaty. brudny kubel w zlewie naprawde przeszkadza w pisaniu. pylek kurzu w zasiegu wzroku tez. pranie, ktorego mama nigdy mogla sie doprosic zeby je zrobic - cholera pralo sie i prasowalo az robota palila sie w rekach. no ale jakos napisalam. nie byla to najlepsza praca ale na pocieszenie mowie sobie, ze nikt jej nawet nie przeczytal. na promotor bo na pierwszej stronie walnelam ortografa jak stodola i wytknal mi to recenzent na obronie :D ale studiowalam na politechnice, obranilam sie na 5 bo obrona to pic na wode.

kurcze no...jest na pewno osoba która ma obronę za sobą(Wielki Szczęściarz).Więc pytam Cię Szczęściarzu jak ułożyłeś plan do swej pracy..Czy trzeba pisać o wszystkim na dany temat..