Milosc trzyma przy zyciu....

Chce miec jednego, wspanialego faceta. Chce sie przy nim starzec. Chce razem przejsc to zycie. Kochac i byc kochana. Chce miec rodzine, ktora bedzie moim azylem. Chce na starosc siedziec w bujanym fotelu i spogladac na nasz, wspolny ogrod. Komus moze wydawac sie to smieszne... Ale ja pragne takiego zycia jak niczego innego. I wierze, ze jezeli obie strony oddaja siebie to takei zycie jest mozliwe.;) Wierze, ze razem mozna przejsc wszystkie klody, jakie rzuca pod nogi zycie. Pozdrawiam wszystkich szukajacych milosci. Moja czeka na mnie, daleko, nieodnaleziona...

z nałęczowa jesteś? bo ja jestem nieśmiały

nałęczowianka...> pięknie piszesz, masz bardzo bogate wnętrze :) szukaj, a na pewno znajdziesz miłość, w sumie to sama Cię znajdzie :)

Nie, nie z naleczowa;) Zyje gdzies sobie na wsi;) Jest super- swieze powietrze, grill w weekend, spacer po lesie!

Hmm Jeszcze jestem mloda, wcale nie spieszy mi sie wychodzic za maz itd Ale ogolnie w zyciu - moim zdaniem- najwazniejsza jest rodzina i dom. Dla mnie jest to tak jakby fundament.;) A niektorzy zapominaja o tym wszystkim w pogoni za pieniedzmi i kariera;/

bardzo lubie wieś

powodzonka Ci życzę, ale nie bardzo wierzę w tak bajkowy scenariusz;) życie to nie scenariusz "Domku na prerii"...;)

cxzer Bo jest swietnie;) No, jedyny minus wsi to plotki... Niektorzy ludzie bardziej zajmuja sie zyciem innych, niz swoim. Ale i tak za nic w swiecie nie wolalabym mieszakc w miescie:)

chętnie bym się wyprowadził z miasta

ence pence Zdecydowanie nie jest... Ale wlasnie o to chodzi, by miec w zyciu cos, co podtrzyma przy zyciu w najgorszej chwili. Dla mnie to rodzina... I to zalezy od tego z kim sie jest i jak obie osoby sie staraja. Wiadomo, jesli tylko jedna da z siebie wszytko nic nie wyjdzie;)

no tak, tylko pomyśl ile musisz mieć szczęścia aby trafić na faceta, który będzie to wszystko pojmował w taki sposób, jak Ty...???;)

cxzer W mojej miejscowosci coraz wicej osob z miasta 'nabywa'. W przeciagu miesiaca zyskalam 2 sasiadow z Wawy. No moze jeszcze nie sasiadow ( bo dopiero zaczynaja sie budowac), ale za kilka lat bedzie tu nawet tloczno;/

ence pence Hehee, no wlasnie, gdzie go szukac... Szczesciu trzeba dopomoc.;P Ale wierze, ze gdzies taki 'moj ksiaze' czeka;) Moze juz zrezygnuje z bialego konia, bo sie mi nie zakfalifikuje :)

pewnie że czeka. w najmniej spodziewanym momencie się zjawi :)

akitkaa Dzieki:) Milosc juz tak ma, ze zjawia sie albo nieproszona, albo w takim momencie, ze nie smielismy przypuszczac:) Ja poczekam. Ile bedzie trzeba...

tak, warto czekać, a nawet nie mamy wyjścia :) ile masz lat?

a ja mam wielka milosc :) i tego ksiecia z bajki :)

akitkaa okolo 20:)