Czy seks oralny w wykonaniu kobiety dla każdego faceta jest przyjemny?

bez obawy clea :) ja nie wdaje sie w glupie pyskowki bo to dobre dla nastolatkow. jak ktos selektywnie patrzy na polowe zdania,a nie na caly jego sens to jego sprawa, jak ktos lapie mnie za slowka i wypomina bledy ortograficzne, prosze bardzo :) roznica jest taka,ze ja przedstawiam swoj punkt widzenia, one natomiast mnie atakuja i probuja przekonac innych,ze nie mam racji. zreszta sama popatrz na ich argumenty, a raczej ich brak.ograniczaja sie do wytykania mi bledow u niedociagniec stylistycznych w wypowiedzi, gdyz czytanie tekstu ze zrozumieniem przekracza ich mozliwosci :P ja wiem z ktorymi osobami mozna prowadzic dialog, a ktore sa zwyklymi szczekajacymi przekupkami. czesc osob tutaj jest naprawde wporzadku i nawet jak sie ze mna nie zgadzaja to podaja argumenty i szanuje ich zdanie. opinie \"krzykaczy\" mnie nie interesuja. sa kobiety, ktore uwielbiaja seks oralny, sa tez takie cnotki ktore sie tego brzydza i odbieraja przez to wspaniale doznania swojemu partnerowi, ich sprawa przeciez. heh sa nawet takie kobiety, ktore wogole ptaka nie dotkna :P te ktore lubia sprawiac przyjemnosc swemu facetowi poprzez seks oralny (z finalem w ustach) sie ze mna zgadaja, one maja satysfakcje z tego,ze ich partner przezywa rozkosz. takie kobiety sie ze mna zgodza. te zas, ktore brzydza sie spermy i maja uraz do seksu oralnego nie zgodza sie z moim zdaniem i tyle. na szczescie krzyczaca mniejszosc to nie wiekszosc :) (z wyjatkiem polityki hehe)

gdybyśmy wszyscy mieli podobne opinie na dany temat byłoby to nudne i nijakie a właśnie to jest piękne że każdy z nas jest odrębną indywidualnością i wyraża niekiedy inne opinie niż nasza:)

seks oralny powinien doprowadzać faceta do orgazmu co się równa z nieziemską przyjemnością odp na pyt zad w poście zaniedbany ja również uwielbiam mmmm:)

zaniedbany, obawiam sie, ze jednak cos z toba nie tak. Jesli jedna osoba mowi ci, ze jestes oslem, nie wierz jej. jesli mowi ci to kilka osob, kup sobie uprzaz.

poza tym przyjmij, ze osobami, ktore maja najwicej do powiedzenia w kwestii dawania seksu oranego sa kobiety i nalezy sie liczyc z ich zdaniem, a nie na sile przekonywac. nie mam ochote na pyskowki z narcystycznym, egocentrycznem kogucikiem, ktory nie potrafi rzeczowo dyskutowac, a jego jedynym argumentem sa personalne ataki na rozmowcow i forsowanie swojej jedynie slusznej, najmojszej racji. Ja powiedzialam, ze decyzja nalezy do kazdej kobiety, przymus jest wysoce niewskazany, a ja osobisice tego nie lubie. Ty natomiast caly czas twierdzisz, ze polukanie jest super, bez tego zwiazek jest do dupy i skoro ty masz zgebe umazana sluzem i skolowacialy jezyk po minecie, to ona ma obowiazek polykac i robic to z zazdowoleniem i w uniesieniu. Przykre, ze istnieja takie gnojki, ja ty. Mam nadzieje, ze nigdy na tekiego trepa nie trafie. Zegnam.

Witajcie, tak czytam to forum i wiecie co? Bardzo bardzo wam zazdroszcze! Ja mimo szczerych chęci nigdy nie miałam okazji zrobić mojemu partnerowi tej przyjemności, on po prostu nigdy nie dochodzi do finału w moich ustach. Frustruje mnie to, czasami po sekcie on idzie spac a ja leze w lozku obok niego i placze. On twierdzi ze t jego wina, ze musi miec kontrole nad ruchami, itp ale ja odbieram to jako sygnal ze po prostu jestem beznadziejna i nie umiem go zaspokoic. Jak to jest, co ja jeszcze moge zrobic, albo co razem mozemy zrobic, zeby to naprawic?

że tym smarkaczem to jestes właśnie ty ... zaniedbany i z absurdami się nie dyskutuje. Może poczytaj trochę na temat sex-u, bo twoje wiadomosci na ten temat są niestety żadne. Pozdrawiam :)

Nie wiem o co się tak denerwujecie, w końcu każdy robi co lubi. Ja przed wielu laty gadałam tak jak "mia wallace" więc ją rozumiem, ale po długich latach małżeństwa całkiem mi się odmieniło. Zresztą ja chyba w ogóle jestem odmieniec jakiś bo nie lubię minety a za to uwielbiam robić mężowi loda z połykiem. Taki finał po raz pierwszy to była moja namowa. Czasem mam wrażenie, że to ja mam z tego większą frajdę, ale nie zdarzyło się żebym go nie doprowadziła do orgazmu. Nigdy nie miałam jakiegoś tam odruchu wymiotnego bo nie ma żadnego zapachu (węch mam super) a smak tylko leciutko słonawy. Nigdy mąż mnie nie zmuszał. Ja nie pozwoliłabym mu skosztować jego spermy ani ja nie mam ochoty próbować własnych soków. Jak ktoś zauważył "własne to niekrasne" (przynajmniej dla mnie).

Seks oralny to dla mnie najwieksze oddanie facetowi. I robilam to tylko z kim kogo kocham i ufam. nie wyobrazam sobie latania z pelna buzia do wc, plucie w cokolwiek, caly nastroj, urok wtedy znika. Zawsze robie to do konca i zostaje przytulona przez kogos kto jest w siodmym niebie. Ktos tu napisal \"zobaczyc blogosc w oczach ukochanego-bezcenne\". Jesli sie kogos kocha to naturalnym odruchem jest to, ze pragnie sie dawac mu szczescie. A poza tym uwielbiam jak potem lezy taki wykonczony i szczesliwy:-)

generalnie na kafe siedza gowniarze ale widze ze tu jakis poziom jest na tym temacie wiec pytam o..hm....troche wulgarnie bedzie-posuwanie w buzie ;) wiecie o co chodzi, nie o loda ale o to ze facet tam bzyka....no i jaka jest moja rola-czy tylko mam buzie rozdzawic a on sobie poradzi?

Mam do was pytanie -fajne sformulowanie \"rozdziawiac\". Powinnas chyba lekko stulic usta ,zeby zrobic cos w rodzaju pochwy, ale sama nie wiem , gdyz nigdy sie tak nie kochalam.Mysle ,ze on jest jednak bardzo wymagajacy i jeszcze jedno, czyty taka forme sexu akceptyjesz? Nie obraz sie aale ja bym sie na to nie zgodzila, to jest meczace.