Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna narzeczona

Im bardziej pokazuję że mi na Nim zależy tym mniej On się stata-czy to norma?

Polecane posty

> jako facet, TO BYLO PYTANIE nie zauwazyles? Owszem, zauważyłem. Niestety, było to pytanie zawierające nieuprawnione i krzywdzące uogólnienie a na takie pytania nie odpowiadam. Natomiast co do drugiego pytania - wygląda na to, że trafił Ci się facet, który jest jeszcze zbyt młody, aby przejść od słów do czynów. Dużo i poważnie mówi, bo w chwilach uniesienia tak czuje, albo chce Ci sprawić przyjemność, ale później uniesienie mija, przychodzi refleksja i okazuje się, że w prawdziwym życiu wcale nie jest mu tak spieszno do podejmowania zobowiązań, o których jeszcze kilka dni wcześniej mówił z takim zaangażowaniem i przejęciem. To kwestia wieku, trzeba przez to przejść i wyrosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna narzeczona
nie dobijajcie mnie :( zawsze to chyba jemu zalezalo bardziej :( ok obejdzie sie bez slubu, ale dlaczego on nie chce wyjechac ze mna? on twierdzi ze jak tylko dostanie lepsza prace to chce wziac ze mna slub...super wspaniale, ale ja tutaj nadal nie bede zarabiala tyle zeby z nim mieszkac a nie bede jego utrzymanka NIGDY! z drugiej strony nie chce stawiac wszystkiego na ostrzu noza i zmuszac go do wyjazdu, sama jechac tez nie chce bo bede tesknic okrutnie, n chce zalozyc wlasna firme, na to potrzebne sa pieniadze! ja nie wiem co sie z nim stalo, nie chce nam dac szansy na spokojne, normalne zycie TAM, a nie martwienie sie o kazdy grosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjedz sama-pokaz,że potrafisz sobie radzić bez niego.Patrz na siebie-jedz zarób kase-poteskni troche,może do ciebie dołaczy. A ze slubiem to racja,po co sie tak szybko spieszyć-przyjdzie czas i na slub;) To takie moje skromne zdanie. pierw coś wspólnie osiagnijcie a potem sie chajtajcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedz sama i już
nic na siłe, skoro nie chce to go nie zmusisz jeśli dla ciebie to takie ważne, wyjedz troche rozłaki wam sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna narzeczona
ja jestem nawet sklonna wyjechaqc besz slubu, chociaz to dla mnie lamanie wlasnych zasad...a co do samodzielnego wyjazdu- brak mi chyba odwagi bo wiem ze sie zatesknie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta po co swoje sprawy prywatne ujawniac na forum-nik ci tu dobrze nie doradzi.Przez wypowiedzi forumowiczów możesz popaśc jeszcze w wiekszy kryzys. Sama musisz rozwiazać swoje watpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna narzeczona
we dwoje latwiej, razniej! jesli sama to moze do ciotki do francji? po francusku slowa nie powiem ale po ang. bez problemu sie dogadam...i chyba nie czulabym sie taka samotna a pracowac mozna i we francji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak .......................
to dlatego, że ty sie "zatesknisz" na wyjezdzie, który sama wymyśliłaś to on ma jechać z tobą, ej dziewczyno, dorośnij ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna narzeczona
nie mialam z kim o tym porozmawiac..a raczej nie chcialam z nikim z mojego otoczenia, a potrzebowalam czyjegos spojrzenia z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może boisz sie go tu samego zostawić?skoro taki przystojny? Boisz sie,że któraś Ci go odbije.? No ale Cie bardzo mocno kocha i mu zalezy na Tobie to nie powienien Cie zdradzic;) Powiem szczerze,że mi tez by było szkoda zostawic tu chłopaka(w polsce)no ale jezeli miała bym okazje wyjazdu-bez zastanowienia bym wyjechała i jak sama bym sie zapoznała z klimatem sciagneła bym go do siebie-tylko ze jestesmy troszke w innej sytuacij bo mój bez problemu by do mnie dojechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tak szczerze to powiem Ci,że niechciała bym byc w twojej sytuacij,napewno to nie jest miłe-zadreczać sie myslami.. Dlaczego niechce slubu?moze mu zbyt mało zalezy? Dlaczego nie chce wyjechać,przeciez nic go tu nie trzyma itp;) Pogadaj z nim szczerze-wypijcie piwka i bedzie wam gadka lepiej sżła;)hehe-zartuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna narzeczona
nie ja wymyslilam ten wyjazd! ten temat od zeszlego roku walkujemy, wtedy to on baaaaardzo chcial, a ja musialam z ten temat bardziej sie wglebic, zobaczyc co i jak, i teraz juz wiem, chce wyjechac a on nagle zmienil zdanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna narzeczona
zareczam ze moja sytuacja nie jest mila ani przyjemna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna narzeczona
owszem jest bardzo przystojny i do tego taki cieply...tylko bardzo niezdecydowany! ale ja tez nie jestem brzydka! z tym ze dla mnie nie istnieja inni faceci! na poczatku on byl baaardzo zazdrosny, teraz juz nie jest bo wie ze swiata poza nim nie widze! cholera strasznie sie zmienilam ,zgubilam gdzies siebie, swoja samodzielnosc, radosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjedź..... nie zatęsknisz sie, zobaczysz, w czasie twojej nieobecnosci, on przejrzy na oczy jesli mu zalezy i zechce do ciebei dołączyc. a jesli znajdzie inną pannę...to pal go licho , widocznie nie był ciebie wart i predzej czy poźniej tak by sie to skończyło neizależnie od tego jakby sie starała. \\ a na slub za wczesnie. Poczekajcie do 25 latek. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedz jedz jedz
sama niech chłopak trochę zazna wolności bez takiego bluszcza gdybym miał taką dziewczynę jak ty to sam zwiałbym z kraju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna narzeczona
tylko chodzi o to ze ja od początko czuje ze to bTEN, nie wiem jak to wytlumaczyc, w poprzednim zwiazku tego nie bylo, wiec ja zwyczajnie nie wyobrazam sobie zebym mogla byc z kims innym...chce wyjechac, chce ale nie wiem czy sie odwaze, kocham go chce bym z nim, a nie gdzies tam z daleka od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna narzeczona
matko wyszlam na potwora :( moze faktycznie jestem do niczego, zaglaskalam go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj maila prześle ci ksiązke dlaczego męzczyźni kochają zołzy, przeczytasz moze da ci to do myslenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba też robie to samo
przepraszam, że sie wcinam ale jeśli możesz to też chciałabym tą książke melody34@wp.pl , serdecznie dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna narzeczona
ok chetnie poczytam ... o sobie? ;) tsainu@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_25
dziewczyno jesteś naprawde za młoda co ty wiesz o zyciu? realizowałas jakies marzenia sam dla siebie , czy ty wogóle masz jakies marzenie, ambicje? myslisz ze slub to bajka? a póxniej sa płacze dlaczego on poznał inna, lub powiedział ze nigdy nie chciał sie ze mną zwiazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe1
moj facet tez ostatnio wyparl sie wprost wszystkiemu co obiecal,ze kochal ze chcial slubu i dzieci i dodal ze tylko ja byla taka naiwna bo to uwierzylam:] faktycznie oni chyba wszyscy maja jakąś spie.rdoline w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolly........................
ja tez prosze książkę dolly@amorki.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna narzeczona
ja obracam sie wsrod faceto, w pracy na uczelni i nikt nie siega mu do piet po prostu to jest TEN facet, uwielbiam w nim wszystko i nigdy go nei zdradze..ja nie zdradzam!s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejejeje. nie tak drastycznie, dziewczyno. masz 21 lat dopiero. tak jak ci tu radza - wyjedz sama. jesli ktos nie chce wyjechac to go nie zmusisz, zwyczajnie. pogodz sie z tym, ze on jest inna odrebna osoba i ma prawo podejmowac swoje decyzje. nawet w malzenstwie jest demokracja i jesli jedno nie chce to drugi nie powinno przymuszac. a ty wlasnie rzymuszasz. prawie mu sie oswiadczylas, prawie zmusilas do sluu a teraz chcesz zmusic do wyjazdu. tak nie mozna !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×