Czy w 8-9 dniu cyklu 3 dni po...

okresie mogłam zajść...??mam 28-29 dniowe cykle ,regularne

dodam że nie zabezpieczmy sie wcale...

to zalezy, kiedy masz jajeczkowanie...u niektorych jest wczesnie, u niektorych troche pozniej...obserwujesz sluz chociazby? jesli nie chcesz ciazy radze zainwestowac w jakies zabezpieczenie, chocby prezerwatywy

Brałam pigułki jednak nie zdały u mnie egzaminu,a w prezerwatywie wcale nie czerpie z seksu przyjemności...a ze śluzem to różnie u mnie nie umiem poznać ,licze sobie dni ale...wiadomo...

może je jestem niepłodna bo już miałam tyle takich niepewnych sytuacji...że mogłabym wpaść ,już z 3 lata tak jedziemy...

ja tez tak jechalam 2,5 roku. az do pierwszej wpadki :) byc moze tobie tez jest potrzebny kubel zimnej wody :)

Żałujesz teraz tego patrząc z perspektywy czasu???

Mi w sumie jest wszystko jedno teraz ,za 3 miesiace mam ślub

oczywiscie, ze zaluje. w mojej rodzinie pierwsze ciaze koncza sie najczesciej poronieniem, u mnie tez tak bylo, ale teraz nie pozwalam sobie na takie ryzyko i tobie tez radze - nawet w imie komfortu

Jak to ???To poronienia są dziedziczne???Fakt, komfortu na weselu pewnie by nie było...

Ale predzej czy pózniej itak mnie to czeka bo mój narzeczony bardzo chce ,jego rodzice też...już sie nie mogą doczekać

nie wiem czy sa dziedziczne, moja mama za pierwszym razem poronila, jej siostry poronily, moja babcia rowniez, ja tez... moze cos w tym jest

Musze zapytać:a jakby jednak sie udało,nie cieszyła byś sie czy ulżyło Ci ??Tyle jest tych topików o problemach z zajściem itp.co druga kobieta sie leczy ...mnie to przeraża...

nie wiem...nie odczuwam czegos takiego jak instynkt macierzynski. nie lubie dzieci i nie chce ich miec. te pare tygodni ciazy to byl czas permanentnego stresu, byc moze to sie przyczynilo do poronienia. tak czy inaczej mialam szanse poczuc instynkt i nie poczulam. slyszalam bicie serca mojego dziecka i nie zrobilo to na mnie jakiegos szczegolnego wrazenia... fakt, ze bylam skrajnie nieodpowiedzialna dopuszczajac sie seksu bez zabezpieczenia...no, ale czlowiek uczy sie na bledach, teraz nie pozwole sie do siebie zblizyc kiedy mam dni plodne - bez wzgledu na to, czy mamy prezerwatywe czy nie. pigulki u mnie rowniez odpadaja. moj organizm ich nie toleruje

Ciekawe to co piszesz...A co na to twój facet??Nie cieszył sie że bedziecie mieli dziecko???

Hm... po okresie są 4, 3 dni bezpłodne... Ja zawsze po okresie kochałam się z chłopakiem też bez zabezpieczenia (ale nie z wytryskiem w środku) i nic nie było. Więc nie bała bym się na Twoim miejscu zwłaszcza, że masz regularne..:) Możesz spać spokojnie moim zdaniem o ile chłopak nie miał Tobie wytrysku :)

cieszyl sie, ale co mi po jego radosci, jesli ja nie mysle o macierzynstwie? zreszta...wyszlo jak wyszlo, moim zdaniem dobrze sie stalo, nie roztrzasam tego, bo po co..

No właśnie o to chodzi... miał