ksywki Waszych pociech-wpisujcie jak do nich mowicie

nasz synek to PUCIOR:)

ADHD

borsuk(czek), prezes, prezesura:) (to dlatego, że jak każdy porządny prezes-grubiutki)

moi znajomi mówią do swojej córeczki CIPCIUK :) uroczo to brzmi...

jedna to "buba" druga "duszek" ;)

to "tula" :D

Zuzia to Glegluś albo Zuzik a Martynka to Dziunia albo Niedobla :) Glegluś to już chyba wszyscy na Zuzie mówią hehe :) Bo jak była mneijsza to nie gaworzyła tylko cały czas nawijała gle gle a teraz za to nawija nu-nu :P :)

jak się urodziła była myszka( tylko53cm) , tata mówi do niej \'milady\', a ja \'torba\', bo gdybym była kangurem to by siedziała mi cały czas w torbie, a tak ... to na rączkach;)

KNYPEK knurek malpka kwiatuszek robal bachor wstretny(tonem pieszczotliwszym niz kwiatuszek chyba) ropuszka z tysiac innych jeszcze

Matysia:) albo Mati:)

Mojej psiapsiółki synek jak uczył się chodzić i co rusz lądował na tyłq, to wołali na niego Newton, a jak mieli awarie w domu, nie grzały im kaloryfery i wszyscy chodzili wyubierani to był Taternik ;-) A ogólnie wołają na niego Elvis bo ma taką czuperynę jak Elvis ;-)

Gapek, Oskarątko, Królewicz

Licho Jona od jego imienia Jonathan zwierzatko malpka

bachor wstretny(? agais masz cos z głowka dobrze ze dziecko dajesz do naianki troche ciepła moze dostanie od obcych bo w domu nie ma

Ja mówię do mojej córci \"Dziunia\" :)

ale ty glupia jestes moja corka kwiczy ze smiechu gdy ja \"wyzywam\" od bachora podgryzajac brzuszek

ja do mojej cory wolam malpeczko albo tluscioszku. ewentualnie zmierzluszku

agais,nie wiesz jaka jestem bo nic o sobie nie pisze za to wiem jaka ty jestes bo napisałas o sobie rzeczy o kórych inni by nawt nie pomysleli

Julka-Kulka ;) mimo ,że wcale grubaskiem nie jest :)

nelka--wyluzuj...wazniejsze jakim tonem się mówi do dzieciaka, niz co...trochę dystansu, bo będzie z Ciebie (lub jest) strasznie drętwa matka. Do synka mówię "Żabo", mąz się wkurza,że na imię nie będzie reagował, tylko na ksywkę :-)

jestem wyluzowana:D

jasne,jestes wyluzowana:-D tylko nie powiedz nigdy do dziecka \"ty maly smierdzacy karaluchu\" bo ja to czesto robie-corka wtedy tez ze smiechu cwiczy ale nie rob tego bo dziecko bedzie musialo szukac ciepla u niani:-D boszszszszz

puknij sie kobieto

a ty zaloz sobie czarny nick bo pod pomaranczowym to mozna duzo powiedziec bez konsekwencji-tyle,ze nikt tego nie slucha

a mój syn to Belzebub:):):) taki mały szatan z niego:)

jakto ? ty mnie słuchasz jestes nikim ? :D:D:D:D

Klucha,pulpa-to dlatego ,ze byla dosc pulchna teraz mowimy na nia Nenia,zdrobniale od imienia:-))))

slyszec a sluchac to dwie inne rzeczy