Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agra

nie wiem co mam robic

Polecane posty

zagubilam sie w swoim zyciu!! Wiem dobrze czego chce a raczej z kim chce byc ale dlatego ze to nie jest latwe, dlatego ze tyle razy myslalam ze juz bedzie dobrze to przestalam w to wierzyc nawet po tym co sie stalo w niedziele... Sama juz nie wiem czy nadzieja zabija czy trzyma przy zyciu.... niech ktos ze mna porozmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfer
ja mam 25 lat i nigdy nie mialem dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfer
ja mam 25 lat i nigdy nie mialem dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
...cos wiecej zeby byla jasniejsza sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
... zyje w podobnym zwiazku i wiele razy sie zastanawialem czy go zakonczyc, to nie jest latwe wiem co czujesz. tez mam wrazenie ze ten zwiazek mnie niszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dementia dzieki ale sama nie wim od czego zaczac to jest skomplikowane historia boje sie juz tyle razy myslalm ze bedziemy razem ze wszytko sie ulozy a zawsze sie tlko przejechalam na swjej nadzieji i blednym wyobrazeniu wiem ze mu zalezy, wkonu jestesmy przyjaciolmi choc to zle okrezlenie bo przyjazn jest platoniczna i powinnismy sie traktowac jak rodzenstwo a nie patrzec na siebie z pozadaniem...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość multimiolioner
ścigaj się z radiowozem na sygnale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
... powoli zebym dobrze zrozumial... to nie jestescie razem teraz? myslalem ze jestes w zwiazku ktory cie niszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten\"zwiazek\" raz mnie niszczy raz dodaje skrzydel.... zakonczyc go to nie jest latwa sprawa nawet jakbym chla bo musialabym sie z nim niewidywac a to niemozliwe bo lacza nas sprawy zawodowe, jest szansa ze wyjade na 2 miesiace do pracy ale najgrsze ze boje sie podjac ta decyzje... boje sie ze nie wytrzymam tych 2 miesiecy bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
u mnie jest troche inaczej, nie wiem tez co myslec o tym wszystkim wlasnie rozmawiam z nia i najprawdopodobniej dzis to zakoncze. nie chce cierpiec dluzej. ale boje sie tego jak najgorszego koszmaru. boje sie bo ja kocham ale nie wiem czy dam rade zyc tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawde wszyscy nasi znajomi mja nas za pare my sami siebie tez czasmi tak traktujemy ale czasami nie ja sie boje o tym z nim porozmawiac ze wzgledu na to co bylo kiedys.... on byl niezdecydowany,pozwiazkowy a ja jego \"pocieszycielka\" teraz jest inaczej nie przerasza ze nie moze ze mna byc, nie mowi ze ma wyrzuty sumienia jak cos miedzy nami sie zdary poprostu jest przy mnie... a ja boje sie zapytac wprost jak jest!! tz pytalam miesiac temau kiedy ulozylam sobie w glowie szytko ze miedzy nami do niczego nie dojdzie , chcilam uslyszec w jego slowach potwierdzenie mojej decyzji a on powiedzial \"ze przyjaciolka mowiac o mnie to malo powiedziane ze wciaz szuka odpowiedzi na to pytanie....\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
najprosciej by bylo skonczyc to teraz ale wiem ze moze zabraknac mi odwagi. jedyne czego pragne w zwiazku to odwzajemnienia uczuc... czy to az tak duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
moze potrzebuje czasu na to na to aby zrozumiec ale nie mozna tak trwac wiecznie. najlepiej bys zrobila gdybys wylozyla kawe na lawe. ja wiem ze nie bedzie latwo sam sie nosze z powiedzeniem wszystkiego juz od miesiaca i wiem ze to niszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje sie zenaciskajac wywre na nim presje... wiesz jakies pol roku temu moze wiecej tak zrobilam wiec on mi powiedzial ze nic z tego nie bedzie, powiedzialam ze mu nie wierze, ze mowi tak tylko dlatego ze wie ze niezniose dluzej jegociaglej niepewnosci powiedzial zeby na niego nieczekala!! ale byl dla mnie wazny dlalej bylismy przyjaciolmi a teraz takie rzeczy sie dzieja... glowa mi peka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
nie wiem co poradzic. tez jestem w kropce. moge jedynie powyzalac sie razem z toba;) moze powiedz mu ze nie dajesz juz rady dluzej tak zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie nie moge mamy juz zalatwiona majowke nie chce jej psuc po niej postanowilam ze wyjasnie o ile bede na tyle odwazna a jak jest Twoja historia powiedz cos wiecej...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
watpliwosci moje zniszczyly to tak podejrzewam. zwatpilem w nia teraz ona we mnie nie wierzy i to w chwili kiedy zrozumialem ze jest calym moim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u ciebie chyba najlepeij bedzie jak powiesz jej wlasnie to ze jest calym twoim zyciem .... ile ja bym dala zeby uslyszec takie slowa zwlaszcza teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
wierz mi ze mowilem. to nic nie pomoze skoro ona ma watpliwosci czy chce byc ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha jeeezeli ma watpliwosci to rzeczywiscie kiepska sprawa... przynajmniej wie co czujesz mnie nie jest stac na taka odwage zeby powiedziec co do niego czuje choc czasami chcialbym i mm wrazenie ze on tez chcialbyto uslyszec moze poczlby sie wtedy pewniej nie mam pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
moze faktycznie tak by bylo lepiej. ja zawsze wychodzilem z zalozenia ze lepiej wiedziec na czym sie stoi. ale teraz juz sam nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepeij jest wiedziec na czym sie stoi... ale problem jest wlasnie wtedy kiedy bardzo nam zalezy zeby bylo po naszej mysli wtedy wolimy nie wiedziec zyjac w niepewnosci ale ciagle majac nadzieje ze bedzie dobrze - tak przynajmniej jest chyba w moim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
w moim podobnie ale sama wiesz jak ciezko powiedziec niektore rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz moze...
dobranoc do jutra zatem:) ja tez mykam juz spac... jutro sie zapowiada ciezki i ciekawy dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze nie nie wprost ale powiedzialam mu co o tym mysle i przegralam... teraz mnie to boli za jakis czas mam nadzieje ze spojrze na to z innej perpspektywy ze dobrze wyszlo przynajmniej sie nie mecze... najgorsze ze go KOCHAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co z soba zrobic jak mam teraz zyc jak starcilam najprawdopodobniej najwazniejsza osobe w moim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×