Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

m*ka

CIĄŻA czy KARIERA?

Polecane posty

Gość media girl
Ja myślę, że to się da pogodzić. Moje dziecko ma 1,5 roku a ja pracuję od kiedy skończył mi się macierzyński. Tyle, że staram się nie robić na cały etat (mam wolny zawód więc w dużym stopniu sama o tym decyduję). Nie mogłabym siedzieć w domu z małym, chociaż strasznie go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowałam całą ciążę, i zaraz po urodzeniu dziecka wróciłam do pracy, boskaś trzeba było brać pieniadze na utrzymanie rodziny no i nie mogłam sobie pozwolić żeby moja pozycja w pracy spadła i mam cudowną córeczkę, która w maju skończy 4 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---jakbym---
2000zl to nie jest tak duzo, jak trzeba oplacic wynajem mieszkania i czynsz + rachunki, do tego wyzywienie. Wiec jakim cudem mialabym sie za to utrzymac majac dziecko???? Ja bardzo chce dziecko, ale nie chce go skazywac na klepanie biedy. wiec szanowna/ny ku_mac zastanow sie czy 2000 to takie super pieniadza na utrzymanie rodziny w dobrobycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę że to dobre podejście, z etrzeba miec za co utrzymac to dzieciatko, dziecko jest kosztowna inwestycja ze tak powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady, kosztowny to jest dopiero nastolatek :o oczywiście, jeżeli rodzice na to pozwalaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najłatwiej zwalić winę na karierę, a prawda jest taka, że w Polsce naprawdę ciężko się utrzymać. To nie kariera jest przyczyną odwlekania decyzji o macierzyństwie, a raczej zwykła chęć zapewnienia dziecku tego, co konieczne. Witryny sklepowe kuszą kolorowymi ubrankami dla dzieci, dobre, nowoczesne wózki, to wydatek rzędu 3 tys.- a skąd na to wszystko brać? Ja też późno zdecydowałam się na macierzyństwo. Zdecydowaliśmy się z mężem na dziecko, po 10 latach bycia razem! Na dziecko zdecydowałam się dopiero wtedy, kiedy miałam pieniądze na wyprawkę i wiedziałam, że mąż będzie w stanie utrzymać mnie i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozyjemy zobaczymy...co przyniesie los. pomińmy, moze pojecie kARIRY, a uzywajmy praca..... tak to jest kobiety chca pracowac, ale czesto zachodzac w ciaze traca prace, takie k-urwa czasy. sama zwlekam za kilka lat stuknie 30 ale swiadomie sie nie decyduje bo wiem ze to nie czas ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw wyrobić sobie markę, potem wychować dzieci i spokojnie wrócić do pracy:D Po 7 latach pracy na etacie, na bardzo odpowiedzialnym stanowisku, wprawdzie było mi żal, kiedy nowa prezeska nie zaakceptowała mnie jako matki (sama miała jedno i było dla niej problemem) spokojnie oddałam się macierzyństwu i bez problemu odnowiłam kontakty po kilku miesiącach. Teraz Pani Prezes może mi skoczyć:P Mój były Prezes bał się odpowiedzialności i z wielką ochotą zwalał całą na mnie. Więc byłam podpisana na wszystkich ważnych dokumentach, jakoś nie miałam parafki, co okazało się zbawienne, na dziś;);) Acha - nie wróciłam do pracy na etat. Nie pozwolę sobie, żeby ktoś mi dyktował co mam robić, a i wyciągając wnioski z pracy moich przełożonych mam zadowolonych współpracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×