kobieto w bólach rodzić będziesz

Niom, kilometrów trochę jest :) Jakbyś się wybierała w okolice, daj znać, wybierzemy się na jakieś pifko ;)

płaccie za cc w prywatnej lecznicy i po sprawie o co tyle szumu?

o to tyle szumu ,że chcą ograniczyć cesarki w państwowych szpitalach!!! a jak ktoś chce prywatnie to niech płaci. Dobrze,że chociaż jest taka możliwość... DO SHEENKA...ok,jak będe kiedyś w okolicach to dam znać.I vice versa:)

płatku............ja znam takie które bardzo chwala sobie cc i takie które bardzo sobie chwalą sn skoro nie miałas, nie przezyłas, ani tego ani tego skad wiesz co lepsze?

chca ograniczyc i słusznie chcą jak ktos ma zyczenie niech rodzi przez cc prywatnie i płaci jak ktos MUSI niech ma cc w szpitalu za forsy nfz to chyba uczciwe rozwiazanie

będę rodzic w UK

Ja już nie mam siły tłumaczyć o co chodzi. \'Strasznie\' przeczytaj topik od początku. Narazie się zmywam, bo widzę że do niektórych jak grochem o ścianę. Cóż, ponawiam propozycję aby niektórzy poszli na kurs \'interpretacji i zrozumienia czytanego tekstu\' lub cofneli się do podstawówki ...

w uk to sie dopiero zdziwisz hahah tam to juz w ogóle nie ma sentymantów tam po prostu strach rodzic bo o cc nawet pomarzyc nie mozna

DO STRASZNE....owszem,nie przeżyłam ani tego ani tego,a swoją opinię opieram o doświadczenia znajomych ,niektóre rodziły sn inne cc i na podstawie ich wrażeń się wypowiadam.A poza tym są to też moje subiektywne odczucia co do tego tematu. niektóre panie to już w ogóle nie wiedza o czym piszą.Co się tak burzyci! Mówicie,że gwiazdy chcą mieć cc na życzenie z waszych pieniędzy??!! co za bzdura,przecież ten topik jest na zupełnie inny temat! tutaj chodzi o ograniczenie cesarek w państwowych szpitalach bo jakieś dupki na stołkach chcą zaoszczędzić na nas-kobietach i naszych dzieciach( na ich zdrowiu i życiu). Przez tą kretyńska ustawę może być tak ,że lekarz zamiast od razu decydować się na cc gdy podczas porodu sn idzie coś nie tak będzie się zastanawiał czy nie przekroczy normy cesarek w danym miesiącu bo to są przecież pieniądze! i będą taką biedną kobietę męczyć i zmuszać by rodziła sn-w konsekwencji dziecko może urodzić się np. niedotlenione lub kalekie.Oto tu chodzi!! a co do cesarek na życzenie- jeśli jakaś pani nie chce rodzić sn( bo np.obawia się bólu lub komplikacji,które mogą wystąpić w trakcie porodu naturalnego)to idzie do kliniki,płaci i ma.

słuchaj wredna babo,idz na inny topik upuszczać jadu .Wyrażam swoje zdanie jak wszystkie inne kobiety w tej dyskusji.Przecież napisałam,że jak panie chcą mieć cc na życzenie to w klinikach-logiczne,że prywatnych! my się martwimy po tym artykule jak to będzie z tymi cesarkami w razie potrzeby w państwowym szpitalu!!!czytaj wyraznie a potem sie wymądrzaj.

do PŁATEK OWSIANY---->> dziewczyno daj sobie spokój, to sa forumowe prowokatorki których zadaniem jest podgrzewać atmosferę na topikach i na innych forach, szkoda twoich nerwów i nas wszystkich, one i tak nie zrozumieją o co w tym chodzi, dopiero w momencie kiedy znajda sie w takiej sytucji kiedy bedzie zagrozenie zycia a lekarz im odmówi cc, to wtedy przypomna sobie ten topik, niektórzy juz tak mają ze lubia sobie ulzyć pokrzykując na wszystkich wokoło

Nie wiem skąd macie informację o tym że będzie się na siłę forsować porody naturalne niezależnie od okoliczności. Chodzi o zmniejszenie ilości niepotrzebnych cesarek. Gdy będzie to konieczne, lekarz nie może odmówić wykonania cesarki. Na całym świecie jest obecnie tendencja do ograniczenia ilości wykonywania cesarek, bo zaczęły być traktowane jako opcja porodu, zarówno przez kobiety jak lekarzy. Zgadzam się za to że motywy kierujące Ministerstwem Zdrowia są idiotyczne. Są inne sposoby na zachęcanie kobiet do rodzenia, a opisany w artykule pomysł nie rozwiązuje problemu i traktuje kobiety jak bezmóżdża. Mnie osobiście korciłoby zrobić im na złość cesarkę ;)

DO DorotaK....masz rację,szkoda nerwów,dziwi mnie tylko,że niektóre kobiety zamiast się solidaryzować we wspólnej sprawie,zachowują się tak jak by w ogóle nie rozumiały problemu.dziwne bardzo...pozdrawiam

Ale wyjaśnij proszę z czym się mamy solidaryzować, bo ja tego nie rozumiem. Niektóre kobiety maja obawy że lekarze nie będą wykonywać cesarek gdy będzie to potrzebne, ja tego tak nie odbieram i nie wiem na jakiej podstawie niektóre tak sądzą. Artykuł nic wspomina o limitach na cc. Mechanizm jaki jest obecnie jest następujący: daje sie lekarzowi w łapę a on robi cesarkę, czyli oprócz tego co bierze do kieszeni ściąga - dla szpitala - pieniądze od NFZ za zabieg dla którego nie było wskazań medycznych. Taka sytuacja jest chora.

chodzi o to ,że ostatnio to w ogóle uderzają w kobiety.Wcześniej LPR w sprawy aborcji(tu akurat nie chodziło tyle o oszczędności,co o dyktowanie kobietom jak mają postępować i wtrącanie się przez polityków w najintymniejsze zakamarki życia),teraz porody.Dlaczego na nas szukają oszczędności?Jak sobie premier nie będzie robił podgrzewanych podłóg za 100tyś.,a Ci w rządzie nie będą robić machloji i przekrętów to pieniędzy w kasie państwa będzie więcej i nie będą szukali oszczędności na nas-szarej masie,która tak naprawdę gofffno ich obchodzi.A uderzaja w nas-kobiety.niech się zajmą bezrobociem,żeby ludzie z kraju nie uciekali,niech sie zajmą głodującymi dziećmi a nie czepili się cesarek! o to mi chodzi i przeciwko takim zagraniom powinnyśmy się solidaryzować (to oczywiście tylko i wyłącznie moje zdanie,nie musisz się ze mną zgadzać-wcale tego nie wymagam) Oni (tam w rządzie) cały czas okradają nas-obywateli,oszczędzają na czym się da (teraz przyszła kolej na czepienie sie cc),a może gdyby tak mniej chłapali z koryta i nie brali takich pensji i diet za to ,że siedzą i nic nie robią (najwyżej zamieszanie)to nie trzeba by było szukać oszczędności na porodach.Ale jeszcze raz podkreślam,że nikt nie musi podzielać mojego zdania,to tylko subiektywna ocena tej sytuacji.

W szpitalu koszt cesarki wynosi 1.300 zł, poród naturalny kosztuje szpital 1.100 zł. Te 200 zł to ja mogę z własnej kieszeni dołożyć.:D Ja z mojego CC byłam bardzo zadowolona.

Mamy prywatne ubezpieczenie. Pokrywa 48 godzin pobytu w szpitalu po porodzie naturalnym, 96 godzin po cesarce, ale ustalenie tego ile faktycznie zostać w szpitalu zależy od lekarza prowadzącego. Kobiety różnie się czują po porodzie, nie można uogólniać :) Cała masa kobiet wychodzi do domu kilka godzin po porodzie, bo czuje się OK a dzieciak jest zdrowy jak rydz. Dodam że w razie wątpliwości czy zabieg i pobyt w szpitalu był uzasadniony medycznie, ubezpieczenie tego nie pokryje. Lekarz nie będzie ryzykował, bo zarząd szpitala wywali go na zbity pysk. Lekarz musi przedstawić dowody na to że należy sie hospitalizacja - wyniki badań itp. I pomimo takiego systemu który \"oszczędza\" na pacjentach odsetek powikłań porodowych nie jest większy niż w Polsce.

Hm, a gdzie się podziała wypowiedź na którą odpowiadałam? Dlaczego została usunięta?

dlatego ze była szczera i prawdziwa i moja a ja zawsze pisze wprost i wiele moich wpisów sie usuwa to polska eugleno wiec nie mozna sie dziwic mantalnosc polaków jest taka a nie inna moderatorow rowniez

system usa oszcedza bo zaden system nie jestw stanie wytrzymac takiej rozrzutnosci jaka stosuje sie wpolsce a mamuskom jeszce i tak zle