Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

To wiem na bank.

Żrem wszystko jak leci a mój mąż przez to na mnie leci.

Polecane posty

Moje śniadanie to: 10-11 \"bobasków\" z majonezem, kawa z cukrem i górą bitej śmietany obiad to: najpierw zanim się ugotuje to wszamam co jest pod ręką np. pół kiełbasy, 5 plasterków sera z majonezem, a na obiad np: pół kurczaka z rosołu (wrzucam całego małego, kilowego), rosół wiadomo i za jakieś 5 minut zaraz mam ochotę na słodkie- mam teściową w Niemczech i mam cały czas pyszne chleby marcepankowe pod ręką, jakieś ciacha, po dwóch godzinach znowu coś wp.eprzam, potrafię przed snem wszamać z 2, 3 kanapencje- ale nie takie z 1 plasterkiem czegoś, ale np. 2 plastry (!) szynki, 2 sera, majonez , herbatka z brązowym cukrem i tak bez końca. 10 lat temu ważyłam 54 kilo przy wzroście 171 Obecnie 70 I WSZYSCY TWIERDZĄ, ŻE TERAZ WYGLĄDAM 100 RAZY LEPIEJ- SAMA TO WIEM. Nie tyję, waga od 5 lat wskazuje +-68- np. w zimie 70, w lecie 67 i tak o. Faceci teraz na mnie lecą i mój mąż wie, że znam swoją wartość, jestem zadowolona i nie mam żadnych kompleksów, a nie robię żadnych parodii z odchudzaniem. Nie odchudzajcie się laski, bo naprawdę życie takie piękne i krótkie, a jedzenie takie z.je..ste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tylko dlaczego
jestes na dietach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby pokazać tym co są na dietach jak wspaniałe może być życie bez diet, a dodatkowo na ogólnej jak bym siadła to zaraz by mnie tu wysłali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tylko dlaczego
no to gratulujeja mam 10kg. wiecej niz przed slubem :/ choc mialam 15kg.ale 5kg. sie pozbylam malo tego ciagle tyje, na chwile sie zapomne i juz 1-2kg. wiecej i co Ty na to? cos doradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się wylała, jadła sobie jak chciała, chyba, żebym naprawdę przekroczyła może 90 kilo to wtedy bym zaczęła się zastanawiać, ale tylko zastanawiać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę jedzenie jest taką przyjemnością, że naprawdę szkoda jej sobie odmawiać,ja sobie tego nie wyobrażam, kiedyś spróbowałam mniej jeść przez 1 dzień- NO MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tylko dlaczego
ja sie przejmuje, bo podoba mi sie szczupla sylwetka, bo podoba sie ona mojemu mezowi, bo lubie fajne ciuchy, bo szczuplejsza sie lepiej czuje a ze z tego powodu wiecznie sie katuje i umartwiam to juz inna sprawa gratuluje podejscia i w pewnym sensie zazdroszcze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: tak tak tylko dlaczego Ja Ci nie zazdroszczę katowania się, ale wiadomo, że każdy jest inny i jeśli tak jest Ci lepiej to okej, ale mi właśnie jest lepiej jak teraz mam i wyglądam. Pozdrówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"To wiem na bank\". waze dokladnie tyle ile Ty przy takim samym wzroscie najwiecej wazylam 74, i wcale sie z tym dobrze nie czuje bo mam brzuch jak w 3 miesiacu ciazy i dawne kolezanki pytaja sie kiedy rodze :/ to nie jest zbyt mile cala reszta ciala ok mimo ze spodnie mam w rozmiarze 40 czasem 42 ale brzuch nie daje mi spokoju...... a zreszta nie chodzi mi o wage tylko o wyglad i samopoczucie...... widocznie masz taka budowe ze fajnie Ci sie porozkladalo i teraz wygladasz sexi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowierzająca23
wiesz ja mam 155cm wazę 50 kg i jem wiecej od autorki tematu! pizze zapiekanki makarony z gestymi sosami itp ale za to nie mogę zyć bez sportu wiec pewnie dlatego nie tyje a jem to co chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto jak ja ci zazdroszczę tego spalania! twój organizm działa suuper jak mój kiedyś .. zaczęłam się odchudzac z czego ? nie wiem bo 170 i 67 kg to spoko ale taka moda? nie wiem co mnie walnęło i mam za swoje teraz lata walki o każdy kg. ch..era zjadałam głupią kolację nie minął miesiąc a tu niespodzianka! 3 kg..szok ale mój brat też tyle je a my się śmiejemy że jak zaczął by mniej to przytyje! hahaha ale super ma...pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: kotki2 no rzeczywiście fajnie mi się ciałko porozkładało- mam spory tyłeczek, piersi też nabrały rumieńców (...)- bo mam takie nawet duże, tylko twarz nie za bardzo- tak policzki mi się uwypukliły, co ma też swoje uroki, bo nos wydaje się mniejszy, ogólnie podsumowując jest lepiej. do: niedowierzająca23 ja na bank jem więcej, takimi sosami gęstymi z makaronem się nie najem- muszę zaraz wszamać coś tłustego, bo za mało. A pizzę to robię na swój sposób- kupuję dajmy na to 2- dla mnie jedną, drugą dla męża- pizza dr.Oetkera czyli już tam są składniki, ale my dodajemy jeszcze puszkę kukurydzy, swoją szynkę, ser , pieczarki, oliwki , sos (majonez+śmietana+majeranek), nawalimy tak dużo, że ser się wylewa, to jest pizza mistrz. a spaghetti to na kolację z gęstym sosem i jeszcze przysmażoną kiełbasą, żeby nie być głodnym Jestem żarłokiem i przyznaję się bez bicia. Najlepsze numery są u kogoś - jak pójdziemy np. na urodziny, jem wszystko jak leci- mieszam sałatki z ciastami, za chwilę mięsko, potem inne całkiem, no szok Kiedyś pojechałam na imprezę integracyjną- ale był full wypas żarcie, szwedzki stół- hostessy z różnymi mięskami, ja najpierw wzięłam sałatki gdzieś z 15 rodzajów- po łyżce, żeby zobaczyć, którą się można zainteresować, potem alkohol i te mięska, potem jakieś frykasy z kuchni śródziemnomorskiej,........nie pamiętam co się działo- a był jako prowadzący Rudi Shubert z Grających Fortepianów, wszyscy tańczyli- ja też rzecz oczywista, ale teraz po 2 latach pamiętam tylko dobre żarcie. Naprawdę gdyby nie jedzenie to życie byłoby takie puste- ja nie wiem i się sobie dziwię, że też miałam taki okres w życiu , że mniej jadłam i się odchudzałam, teraz żałuję, bo wiem, że życie takie krótkie, po co sobie odmawiać TAKIEJ przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i teraz wiem na bank- że facet gdy się cieszy, że jesz to jest dobry mąż, nie patrzy na jakieś szkielety, bo co potem, jak przytyjesz po ciąży to weźmie Cię w odstawkę ? Dobry facet to taki, co nie patrzy na wygląd. Ja nie jestem brzydka, nawet byłam modelką. Mam w sobie takie coś, że dużo facetów się za mną ogląda, myślę, że jest to pewność siebie, jakbym myślała o tym, że jestem za gruba to nawet będąc szczupłą nie miałabym takiej pewności siebie i pies z kulawą nogą nie popatrzyłby w moim kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wiem na bank.:) fajne podejście do życia ... hmm gdy ja przez 3dni jem głupiego batona kilka kostek czekolady ... to natychmiast mam 2kg wiecej i spodnie robią sie ciasne:( , a moje samopoczucie strasznie sie pogarsza ... ale w sumie jem sporo:) bo jestem na SB .. sniadania to najczesciej jajecznica na szynce mniam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra ;) ma 16lat .. od kilku lat wazy 45-47kg a je jak prosiaczek:D więcej od taty:P .. całe kopce ziemniaków z sosem , kanapki , pizza , zdarza sie że je po 23:classic_cool: ... ze słodyczy to preferuje grzeski ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrynka, jak mi Ciebie szkoda, jakbym jadła tak jak Ty przez 2 dni- to bym chyba poleciała do Fabryki Słodyczy i od razu z taśmy bym ładowała :D Ale też w sumie nie wiem jak bym się zachowała, gdybym ważyła przez swoje obżarstwo 120 kilosów, pewnie też bym się hamowała, żeby wrócić do 80 chociaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, że dopiero teraz odpisuję, ale jestem w pracy i jak tylko mam chwilkę to tu wracam Do Landrynki, ja nie wiem co to jest, ale jak robię czasami jakieś badania krwi- to wszystko mam wg. wzorca. A ruchu nie mam w ogóle- siedzę na d...., pracuję w biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to mam tak, ze wiem ze ludzie nie patrza na mnie jak na wielkiego slonia, slysze i komplementy itd.... tylko wlasnie moj facet meczy mnie z ta waga bo pracuje dla niego jako hostessa wiec musze byc szczuplejsza :/ a ja oprocz brzucha to mam wszystko na miejscu... no piersi troche male ale jak bylam chudsza to ich wcale nie bylo hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam działkę, więc od dzisiaj mam trochę ruchu. Pozdrawiam. Ale dodam też, że jak pomagałam ojcu na wiosce w pracach polowych to potem zjadłam 3 razy tyle co zwykle, po prostu siadłam do stołu i wrzucałam jak leci. Tato powiedział, że dostałam większy apetyt na powietrzu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odgrzebane ale jakże zabawne, już lubię Autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×