czy to prawda???????? PISZCIE!!

czytałam że tabletka antykoncepcyjna działa poronnie...czy to znaczy ze jesli dziewczyna bierze tabletki i jakims cudem zaszła w ciąze i o tym nie wie i bierze tabletki dalej to powoduje poronienie?? jak to wytłumaczyc?? :|moze ja to inaczej iterpretuje co?? dziękii

http://www.npr.prolife.pl/leki_i_uzywki.htm tak tu jest napisane

uz sama nie wiem..

pierwszy raz to słysze---serio z tego co wiem to jak niektore kobiety zachodziły jakims cudem jedzac tabletki anty to nie poroniały tylko urodziły

to jakaś bzdura jest!!! tak czytałam tą stronę i nie wiem, ale jak dla mnie połowa z tych informacji jest błędna. przecież jakby tak było to kobieta jakby nie chciała dziecka a zaszła by w ciążę, to mogłaby wziąć taką tabletkę i już po sprawie. wiem że tabsy mogą działać na zasadzie postinoru, ale na pewno nie wzięcie 1 tabletki. także jak się co dziennie po 1 bierze to to raczej nie ma działania poronnego. poza tym alkohol nie wpływa na działanie tabsów (ewentualnie wymioty po nim), tak jak normalne środki przeciwbólowe. inaczej większość z nas już dawno dzidzie by miała!!!

TAK TABLETKI DZIALAJA PORONNIE.WSPOLZYJESZ-ZAJDZIESZ W CIAZE I TE TABLETKI PO PEWNYM CZASIE ZABIJAJA malenstwo!!!I TAK MOZESZ PRZEZ KILKA LAT STOSOWANIA TABLETEK ZABIC WIELE SWOICH DZIECI !!MIEJ TEGO SWIADOMOSC!!!! OCZYWISCIE NIKT CI TEGO GLOSNO W TELEWIZJI NIE POWIE!! ALE JESLI JESTES KATOLICZKA TO CIE USWIADAMIAM ZE POPELNIASZ GRZECH-CIEZKI GRZECH!!! A CO TY MYSLALAS??ZE BIERZESZ TABLETKI I MASZ DNI PLODNE-WSPOLZYJECIE I PLEMNIKI OMIJAJA KOMORKE JAJOWA??HEHEHE!! ZALOSNE!!! WIERZ MI TAK NIE JEST!!! MASZ DNI PLODNE-WSPOLZYJESZ-ZACHODZISZ W CIAZE -A POTEM JEST-niby-OKRES I TRACISZ DZIECKO A TY ZYJESZ W PRZESWIADCZENIU ZE WSZYTKO JEST OKI!!!zenada!!! zaraz sie pewnie odezwie masa dziewczyn i pojada po mnie!!! DODAM TYLKO ZE JA STOSUJE NATURALNE METODY PLANOWANIA RODZINY-OD 5CH LAT WSPOLZYJE BEZ ZABEZIECZENIA I NIE MIALAM WPADKI.A I NIE JEST TO STOSUNEK PRZERYWANY!! I NIKOGO NIE ZABIJAM!!!powodzenia!!

imagination---tabletki zageszczaja sluz tak zeby plemniki sie nie przedostawały....ty chyba nie wiesz co mówisz...co miesieczne poronienia prowadzaiły by do smierci a jakos wszystkie dziewczyny biorace anty zyja

dlaczego tam napisali ze alkohol dziala obnizajaco?? Przeciez tylko jak sie zwymiotuje nie jak sie pije...

przecież jak bierzesz tabsy to nie masz dni płodnych, bo nie dochodzi do owulacji! to jest podstawowa zasada ich działania. powodzenia z npr. ja nie mogę tego stosować bo niby jak cykl 15-50 dni i co ja tu miałabym wyliczyć??? a poza tym nie krzycz.

imagination, jetem z zawodu lekarzem ginekologiem i mowie Ci - bzdury pleciesz.

imagination - bzdury.. tylko tyle:O nie wypowiadaj sie w temacie na ktory nie masz pojecia. pigulki nie dzialaja poronnie - twoj organizm SAM czasami wydala zapłodniona komorke - słabą etc - naturalnie, bez niczego pigulki zapobiegaja owulacji, wiec sila rzeczy zaplodnienia na ma przy nich. jesli ktos zle bierze tabsy i do zaplodnienia dojdzie, na pewno z powodu tabletek plod nie zostanie wydalony, dzialaja na niego hormony z pigulek, ale nie sa poronne..

ale wszedzie pisze ze alkohol obniza ich działanie...w moich na ulotce tez pisze

w moich nie pisze. Wydawalo mi sie ze alkohol obniza tylko dlatego jak sie nim strujesz i zwymiotujesz przed uplywem 4h

oo mamy lekarza :) no to jak działają poronnie czy nie?? tez mi sie wydaje ze nie...i o co w ogle chodzi z tym sokiem grejpfrutowym... :? ????

imagination---ty to jestes chyba jakąś fanatyczką religijną

to działanie poronne tabletek o którym tutaj mowa to jedna wielka bzdura. poczytajcie co pisze na ulotce. tabletki nie dopuszczają do uwolnienia komórki jajowej a więc dni płodnych NIE MA! ponadto zagęszczają śluz, wiec nawet jeśli jakimś cudem dojdzie do owulacji to plemniki mają dodatkową bardzo silną barierę do przekroczenia. a jeśli jakiś plemnik mcgywer pokona wszelkie trudności i zapłodni komórkę to ona nie ma się gdzie zagnieździć bo ściana macicy nie wytworzyła specjalnego środowiska. tak mniej więcej wytłumaczył mi to mój lekarz ginekolog. a koleżankę imagiination zachęcam do dokształcenia się.

i dlaczego jesli nie są poronne to umieszcza sie taki komunikat na tak waznej stronie??/ no to jest juz ninormalne....i potem dziewczyny religijne mają doła i mają sie za katów

no cóż. ja nie wierzę w żadne informacje na temat antykoncepcji pochodzących ze stron katolickich.

dziewczyny religijne to by przedewszystkim nie brały anty bo według kosciała kazda antykoncepcja to grzech

anty ani innej antykoncepcji niż kalendarzyk...

tabletki anty NIE dzialaja poronnie. nawet postinor, tak zwana tabletka "po" nie dziala poronnie, bo bierze sie ja, nawet gdy nie masz pojecia, czy rzeczywiscie zaszlabys w ciaze, czy nie po stosunku. tabletki, jakie nazywacie "poronnymi", to te, ktore na przyklad sa dostepne za granica w celu przeprowadzenia aborcji. Tabletki anty i tabletki poronne to dwie rozne rzeczy. Fakt, ze niektore taletki antykoncepcyjne moga dzialac na zasadzie postinoru, ale musialabys sie ich sporo nalykac. Ale podkreslam, tabletki "po" nie sa tabletkami poronnymi! Grejfruty, cytrusy - po prostu lepiej odczekac z takim soczkiem, czy owocem troche po wzieciu tabletki. Ale bez histerii.

no ja np.jestem religijna i biore....a biore dlatego ze uwazam ze to lekka przesada i niekóre rzeczy koscioł specjalnie wyolbrzymia...

miałam na myśli wypowiedź Texassss ;-)

no ale sa tez takie fanatyczki jak imagination,ze pewnie nigdy w zyciu by nie wzieła anty...pewnie by wolała miec z 10 dzieci i jesc chleb ze smalcem niz wziac anty

to ze nie jestem dziewicą nie oznacza ze nie wierze ...wręcz przeciwnie i to bardzo.....

nie ja jedna

seks czyli miłość.Od kiedy to miłość jest grzechem??????????????????????