Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nawet_Kot_Mnie_Olał

Ja to dopiero jestem przegrańcem!

Polecane posty

Nienormalnych miałem na myśli, że trochę skrzywionych. Zresztą wystarczy popatrzeć na wątki i problemy. To nie jest normalne. Ja niestety też do końca normalny nie jestem bo marnuję czas na tym forum zamiast spotykać się z kobietami :) ikebana - no widzisz, czyli jednak nie umówiłabyś się z kimś takim. I gdzie tu logika? Bo prawda jest taka, że facet mógłby być niewiadomo jak sympatyczny i mega inteligentny, ale jeśli jest brzydki i nie ma kasy to się z takim nie zwiążecie. Najwyżej będzie waszym kumplem, albo tzw. \"przyjacielem\", którego doszczętnie wykorzystacie. Nie żebym osobiście narzekał, bo akurat powodzenie u kobiet mam, ale widzę po kolegach, którzy są naprawdę fajnymi facetami i nie mają nikogo tylko dlatego, że nie są przystojni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
uzurpator, błędnie nas oceniasz!! przecież możemy nie chcieć się z nikim wiązać, czy coś w tym złego?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfsdaf
myślę, że bycie nieszkodliwym, sympatycznym zrzędą to najlepsza rola jaką życie ma mu do zaoferowania. jeśli będzię próbował się wychylić i walczyć to może naprawdę dostać kopa (np jakby próbował poderwać jakąś ładną kobietę) z tym, ze jakoś nie wierze w jego sympatyczny charakter, po sobie wiem, że życie z jakimikolwiek upośledzeniami daje w kość i wyostrza charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyada
no nic, jezeli nie nawiedzisz zwierzat to kawal chuja z ciebie:p (to nie bylo do autora tematu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyada
no mialo byc nie nawidzisz, ale wiadomo o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od bycia brzydkę i przegraną na kafe to ja jestem! (Tak tylko przypominam...) :O P.S. Mój kot mnnie olewa codziennie... czasem dosłownie - bo mnie chce oznaczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra ikebana, ale odpowiedz mi na proste pytanie: związałabyś się z facetem brzydkim, niskim, grubym, łysiejącym, z małym ptakiem, jąkającym się tak, że słowa nie może wypowiedzieć, ale jednocześnie mądrym, inteligentnym, wrażliwym, szanującym kobiety? Proszę tylko szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
ilekroć jakiś facet żali się na tym forum, a kilka kobiet pisze mu słowa otuchy, to od razu wymagane jest od nich, aby conajmniej wyszły za niego za mąż...;) ludzie, bez przesady... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko teoretycznie pytam. Po prostu wiem, że żadna z was by takiego kogoś nie chciała. Dlatego uważam, że lepiej osobom takim jak autor tego tematu od razu z grubej rury napisać, że nie ma szans u żadnej kobiety (nie licząc oczywiście jakiejś totalnie oszpeconej brzyduli), niż ściemniać mu, że jest \"sympatyczny\". Bo teraz nie wystarczy być sympatycznym. Dla kobiet z tego co widzę liczy się: 1. Wygląd - musi być przystojny, mieć przynajmniej 180 cm wzrostu 2. Pieniądze 3, 4, 5 - wykształcenie, poczucie humoru i być zaradny. To takie moje spostrzeżenia. Ja mam 185 cm wzrostu, jestem podobno przystojny i wygadany i jeszcze nie miałem problemu z poderwaniem dziewczyny. A moi kumple, dużo fajniejsi i inteligentniejsi niż ja są sami. Coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wszyscy chcemy być tacy wspaniali :D a jak się trafia sytuacja to i tak wszystko jest inaczej... wygląd, kasa, zapewnianie atrakcji jest nie ważna... dobre sobie :D 🖐️ Jak przegrałeś życie to został ci tylko net bo w realu każdy cię kopnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
uzurpator, znacznie wszystko upraszczasz... gdyby było tak, jak piszesz, to niektórzy faceci byliby skazani na brak kobiety, a tak nie jest... jeśli chodzi o Twoje punkty to : 1. wygląd- to rzecz względna, zależy co się komu podoba, poza tym akurat nad wyglądem można pracować, nie zaprzeczę jednak, że aby pojawiło sie uczucie, facet musi pociągać kobietę;) 2. pieniądze- mylisz się, jeśli sądzisz, że wszystkie kobiety są materialistkami 3,4,5- tu się zgodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
no właśnie, wzrost nie jest aż tak ważny, byleby był wyższy ode mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wzrost nie jest ważny
byle by miał minimum 178 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, a jak ma 170 to już niski kurdupel, czyż nie? :) \"wygląd- to rzecz względna, zależy co się komu podoba, poza tym akurat nad wyglądem można pracować, nie zaprzeczę jednak, że aby pojawiło sie uczucie, facet musi pociągać kobietę\" No właśnie, a jak ktoś niewyględny to nie ma szans. Zresztą co ja się będę z wami spierał, jak wy i tak swoje. Niejedno widziałem w życiu i nie raz byłem świadkiem jak dziewczyny olewały moich kumpli przez sam tylko wygląd, że zdania nie zmienię. Kiedyś jedna dziewczyna powiedziała mi coś w stylu \"Ty to chociaż jakoś wyglądasz, ale ci Twoi kumple to jacyś tacy niewydarzeni\". Zapytałem - czyli co, skreślasz ich od razu? A ona - \"nie, jako kumple czemu nie, ale do łóżka to bym z żadnym nie poszła, bo nie ma chemii\". I tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
uzurpator, tak jest w większości przypadków, ale są też pary, które np. zaczęły od przyjaźni, o żadnej miłości nie było mowy, w miarę jak się poznawali przyszło uczucie a wtedy wygląd miał znaczenie drugorzędne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak by facet miał
160 cm 90 kg tłuszczu i facjatę jak typowy polski polityk a kobieta 190 cm i idealną wagę, ładną twarz to mogli by sobie być najlepszymi przyjaciółmi ale związku by z tego nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmm
no jasne, że musi się jej podobać, ale to nie oznacza, że on musi wygladać jak Brad Pitt:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facjata jak polski polityk, dobre :) To Wojciech O. się wam kobity nie podoba? Podobno taki przystojny ;) Albo niejaki Bosak? A wracając do tematu - Ty piszesz tu o jakichś skrajnościach. Podejrzewam, że nawet taki brzydki facet nie chciałby związać się z dziewczyną o takim wzroście. Chodzi o to, że nawet te brzydsze mają w dzisiejszych czasach takie wymagania, że normalnie się w głowie nie mieści. O tych pięknych to ja nie wspominam nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggertyyy
Uzurpatorze - i wice Wersal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×