W życiu damą, w domu gospodynią, A W ŁÓŻKU DZIWKĄ

Don Juan to taka mała prowokacja

No więc było to tak: Po pierwsze ustaliliśmy z żoną, że ona jest prostytutka ogłaszająca sie w internecie na jednym z portali towarzyskich a klientów przyjmuje w prywatnym mieszkaniu. Wzięliśmy sobie oboje dzien wolnego, ona została w mieszkaniu żeby się przygotować a ja wyszedłem sobie na miasto. Po godzinie zadzwoniłem do niej na komórkę. Przedstawiłem się oczywiście tylko z imienia :D, powiedziałem, że widziałem jej ogłoszenie w internecie i chciałem się umówić na 11.00. Żoneczka wykręciła mi nieplanowany numer i powiedziała, że o 11.00 jest juz umowiona z klientem i może mnie przyjąc dopiero o 12.00. Troche się zdenerwowałem bo nie tak się umawialiśmy a poza tym pomyslałem sobie czy ona aby nie za bardzo wczuła się w rolę i czy o tej 11.00 nie przyjdzie do niej jakiś koleś :D Oczywiscie nic nie dałem znać, tak sobie tylko pomyslałem. Podała mi więc adres i umówiliśmy się na 12.00. No więc po 2 godzinach łazenia po mieście udałem sie do własnego mieszkania we wiadomym celu czyli zaliczenia żony-dziwki. Drzwi otworzyła mi żoneczka. Ubrana była w krótka sukienkę taką przed kolana. Przywitaliśmy się, ze sobą, podaliśmy swoje imiona a ona zapytała czy biore godzinke czy pół godzinki. Za godzinke jest 150 zł a za pól godzinki tylko stówa. Powiedziałem, że nigdzie mi sie nie spieszy i biore godzinkę. Wskazała mi więc łazienkę i powiedziała żebym najpierw ja skorzystał a potem ona. Po wzięciu prysznica zaprowadziła mnie do pokoju a sama udała się do łazienki. Czekałem na nia jakies dziesięc minut, przyszła tylko w stringach i staniczku. Powiedziałem, ze jestem troche zdenerwowany bo nigdy jeszcze nie byłem w takim miejscu i nigdy nie płaciłem kobiecie za seks. Powiedziała żebym się nie denerwował, że ona zna sie na swoim fachu i będzie dobrze. Puściła jakąs fajna muzyczkę ale nie wiem co to było jakiś łagodny pop. Zapytała czego sobie życzę. Powiedziałem, że najpierw chciałbym lodzika a potem normalnie po bożemu. Spytała czy lodzik ma byc w gumce czy bez. Zapytałem o cenę. Powiedziała, że lodzik w gimce jest w cenie a jeżeli chcę bez gumki to dopłacam 50 zł a jeżeli chce z połykiem to 100 zł. Powiedziałem, że w takim razie biore lodzik z połykiem i dałem jej stówe :D Rozebraliśmy się i wziąłem się do roboty ale najpierw jeszcze zapytałem czy możemy się calować i czy trzeba za to dopłacić. Powiedziała, że jestem milutki i nie ma sprawy możemy się calować. No więc zaczeliśmy się calować, widac było, że dziewczyna lubi ten sport, pozwalała nawet calowac się z języczkiem. Calowaliśmy się tak dobre kilka minut a później przeszedłem do calowania i pieszczenia całego jej ciała szyi, uszu, cycków. Ja piernicze ale jej sutki sterczały. Po kilku minutach takiej zabawy zabrałem się za jej cipkę. Chyba z 10 minut lizałem jej łechtaczkę a ona cały czas jęczała. Po tych około 10 minutach zaczęła dostawac skurczy i w końcu miała orgazm. Chociaz cholera ja wie przeciez to prostytutka może tylko udawała :p Tego się niestety nie dowiem :) Odsapnęliśmy chwilę, troche pocalowali i dziewczyna wzięła się do dzieła. Ja stanąłem sobie pod ścianą a ona klęknęła przed mna i wzięła mi do buzi oczywiscie bez gumy. Ssała naprawdę profesjonalnie nie moge narzekać. Nawet powiedziałem jej że niezły z niej lachociąg. W końcu czując że dochodze powiedziałem żeby otwarła buzię i wtedy wystrzeliłem w nią cała amunicję. Trafiłem dośc celenie ale i tak troche spermy zostało jej na buzi. Zebrałem więc ja na palec i wlozyłem jej do buzi a ona oczywiście zgodnie z umowa cały ładunek połknęła. Po wszystkim wytarła się papierowym ręcznikiem i poszła na chwilke do łazienki. Wróciła po chwili i przystąpiliśmy do dalszej częsci. Najpierw ona załozyła mi gume na fiutka. widac było, że profesjonalistka i robiła to nie pierwszy raz :D Powiedziałm jej żeby się wypięła bo chce ja wziąc od tyłu no i wziążłem się do roboty. Byłem dośc gwałtowny nawet brutalny ale chyba jej to nie przeszkadzało a podejrzewam, że wprost przeciwnie. Byłem bardzo napalony, czułem sie jak jakiś dominujący samiec a ona była dla mnie taką uległą suczka. Ciągnąłem ją za wlosy i bluzgałem na nią w stylu "I co dziwko dobrze ci" a kiedy nie było odpowiedzi jeszcze mocniej pociągnąłem za włosy i znowu zapytałem "I co dziwko dobrze ci, odpowiadaj". "Tak dobrze" odpowiedziała a przy tym jęczała i kwiczała jak świnka a ja dalej ją rżnąłem i dalej rzucałem bluzgi w stylu "lubisz jak cie tak faceci rżną" albo "tego ci było potrzeba suko tak?" a ona za każdym razem tylko jęczała i potwierdzała, że tak, tak, tak rżnij mnie, zerznij mnie, wyruchaj mnie na wylot. Po paru chwilach zmieniliśmy pozycje na klasyka i znowu to samo. Nie wiem czy to lubrykant czy faktycznie tak się podnieciła ale była mokra jak cholera. Na końcu powiedziałem jej żeby oparła się o ścianę,ja stanąłem od tyłu i tak w nią weszłem :D Byłem już taki napalony, że nie mineło chyba nawet 3 minuty i spuściłem się w nią. Po wszystkim poszła do łazienki a ja ubrałem się. Przyszła za kilka minut i zapytała czy nie napije się kawy. Powiedziałem, że chętnie. Za chwilę przyniosła dwie kawy, zapytałem czy moge zapalić, powiedziała, ze nie ma sprawy i sama tez sobie zapaliła. Zostało nam jeszcze troche czasu więc ucieliśmy sobie miła pogawędke w trakcie której dowiedziałem się, że ma chłopaka ale on o niczym nie wie. Robi to bo lubi seks a przede wszystkim potrzebuje kasy na ciuchy, kosmetyki, imprezy. Kurcze wierzcie mi ale to było wszystko tak realistyczne i tak wczuliśmy sie oboje w rolę, że przez chwlę ażzrobiło mi się żal tego chłopaka, że własna dziewczyna tak go oszukuje :D Kiedy dobiegła godzinka pożegnaliśmy się a ona powiedziała, że zaprasza mnie ponownie i poleca się na przyszłość. Tak to własnie wyglądało moje drogie, nie opisałem wszystkich szczegółow bo chyba musiałbym pisać do rana ale naprawde było super i każdemu polecam takie igraszki :p Najwazniejsze moim zdaniem jest to żeby wczuc sie w rolę. Ja mam byc klientem a nie ukochanym męzem a ona nie ma być moja żona tylko dziwką. Ona jest przedmiotem a ja ten przedmiot kupuję. w sumie szkoda, że tego nie nagraliśmy bo Oscar byłby murowany :) Przekonałem się, że z mojej żony faktycznie niezła dziwka :p

Robi to bo lubi seks a przede wszystkim potrzebuje kasy na ciuchy, kosmetyki, imprezy. Kurcze wierzcie mi ale to było wszystko tak realistyczne i tak wczuliśmy sie oboje w rolę, że przez chwlę ażzrobiło mi się żal tego chłopaka, że własna dziewczyna tak go oszukuje :D Kiedy dobiegła godzinka pożegnaliśmy się a ona powiedziała, że zaprasza mnie ponownie i poleca się na przyszłość. Tak to własnie wyglądało moje drogie, nie opisałem wszystkich szczegółow bo chyba musiałbym pisać do rana ale naprawde było super i każdemu polecam takie igraszki :p Najwazniejsze moim zdaniem jest to żeby wczuc sie w rolę. Ja mam byc klientem a nie ukochanym męzem a ona nie ma być moja żona tylko dziwką. Ona jest przedmiotem a ja ten przedmiot kupuję. w sumie szkoda, że tego nie nagraliśmy bo Oscar byłby murowany :) Przekonałem się, że z mojej żony faktycznie niezła dziwka :p

mmmmmmmmmmmm cudeńko!!Gratuluje żonki, a żonce zazdroszcze męża

Uwielbiam mężczyzn z taką wyobrażnią, otwartością i polotem...szkoda, że jest was tak mało

niezły seks ;):D

dama i dziwką w sypialni

Czy aby nie nazbyt dosadnie to opisałem? Moja zona była zachwycona i potem mówiła mi że jeszcze nigdy nie była tak podniecona, nie czuła takiej adrenaliny, takich emocji ale może kogos innego to bulwersuje? Jeśli tak to przepraszam za dosadność czy nawet wulgarnośc. Zresztą mnie tez sie to strasznie podobalo. Cholera po co faceci chodza do burdelu jak moga miec burdel w domu :D Trzeba tylko chcieć. Jeśli macie jakies pytania chętnie odpowiem.

no nie zawsze musi sie ktoś przyczepic tym razem to tytułu, ufff

powiedz mi, jak mam się przełamać, żeby w trakcie ostrego seksu mówić do mojego partnera bardzo wulgarnie???Jak realizowałam dziwke i klenta to mi sie to udało, a teraz znowu blokada:(

podoba mi się :)

To chyba wynika z tego, że my faceci za bardzo chcemy szanować kobiety, to sie nam wpaja od dzieciństwa, że kobiety to takie kruche, wrażliwe istotki którymi trzeba się opiekować i szanowac je. Jasne, ze tak, ja bardzo szanuje kobiety ale nie mozna przesadzać z tym dobrym wychowaniem i szacunkiem. Natury nie oszukamy a natura mówi nam, że każda kobieta od czasu do czasu lubi poczuc sie taka uległa suczką, calkowicie bezbronna i zdominowana przez silnego samca tak samo jak każdy facet lubi choc przez chwile poczuc sie takim dominującym samcem. W życiu jak najbardziej równouprawnienie ale w łózku to facet ma rządzić.

zgadzam się z Tobą całkowicie

Może troszke alkoholu pomoże. Najgorszy chyba jest ten pierwszy raz. Potem będziesz juz bluzgac az miło tylko żebys się nie zapomniała i nie zaczeła zachowywac sie tak np. w pracy :D

My naprawde pragniemy być czasem totalnie sponiewierane, upodlone, poniżone, przynajmniej ja, ale chyba będę mówic tylko za siebie bo zaraz mnie tu sfora pruderyjnych babsztyli zaatakuje

Hey wszystkim, jak milo przeczytac, ze ktos ma udany sex ;) My tez lubimy takie zabawy, tez lubimy klimaty bdsm :) Mamy tez taka faztazje jak ty rogaczy, z ta roznica ze oboje tego chcemy ;) mamy juz nawet zaplanowane spotkanie z kolega ;) hihi Pozdrawiam :)

Ale powiem wam że pisanie tego, przypominanie sobie jak to było, odpowiednie ubranie tego w slowa bardziej mnie zmęczyło niz najbardziej wyczerpujący seks :D Ciesze się, że się wam podobalo.

witam serdecznie nową uczestniczkę tego topicu

Potencjalny rogaczu, to my ci dziekujemy, przywracasz nam wiare w kreatywnych mężczyzn:)

to chyba facet;)

Dokładnie prada. Nie chciałem tego pisać ale skoro wywołałas temat to napiszę. Bardzo kocham sowja żone i bardzo ją szanuje ale od czasu do czasu lubie ja własnie tak sponiewierać, upodlić, ponizyć, zdominować. Dla tych co mnie tu zaraz zaatakuja powiem tylko, że ona bardzo ale to bardzo tego chce. wiele ze sonba rozmawiamy i ona powiedziała mi dokładnie to co ty, ze czasem własnie chce być tak potraktowana czyli jak przedmiot, rzecz, jak dziwkę. Ja w tym nie widze niczego złego jesli obie strony tego chca i czerpia z tego satysfakcję.

sorrki, małe foux pas:o

I jak macie mokro w majteczkach :p

Witam witam Prado ;) hehe rogaczu- tak to jest,zawsze jak sobie przypomne jak cos robilismy ta az mam wilgotno ;) Teraz chwilowo nie jestesmy razem przez kilka tyg i prawie codziennie robimy sobie sexchaty i tel. On mowi mi co mam robic, jakimi przedmiotami sie zabawiac ;) i fantazjujemy razem ;) Na szczescie za kilka dni sie spotkamy a w drodze z lotniska zachaczymy o jakis lasek ;)

dokładnie, ja też mówię mojemu partnerowi, że teraz chce byc poniżoną, uległą suczką i wtedy wchodzimy tak jakby w inną rzeczywistość.Bo tak naprawde to dazymy się olbrzymim szacunkiem.Trzeba umiec oddzielić te dwie sfery:codzienne życie i łózko

zapach orientu- myslisz sie ;) jestem kobieta przez duze d ;) w porywach do e... ;)

prada- my tez jestemy bardzo blisko ze soba i szanujemy sie, tak jak powiedzialas trzeba umiec to rozgraniczyc :)

Torque a ty tez lubisz byc czasem taka totalnie zdominowana, uległa suczką?

jak to się można pomylić ;) z tym rozgraniczaniem to nie wiem czy tak do końca

BARDZO to lubie :) nawet czeciej niz czasem ;)