czy potraficie wytrzymać bez masturbacji?

potrafimy ... tylko po co ...

ja jakieś 3 lata wytrzymałam i dalej wytrzymuję

tak zupełnie nic? ani solo ani z nikim? O_o .. :D

tak i co w tym dziwnego

czy ja wiem, troche długo.. potrafisz to wyłączac, czy co? ;) a bez oddechu ile wytrzymasz? :D

Potrafię wyłączyc swoją chcice , to juz jest kwestia treningu. A bez oddechu tez umiem nawet dośc długo wytrzymać, jakieś dwie minuty ;)

to to mozna wyłączac? O_o jaki trening poproszę detale :D nie powiem, przy dłuzszym stresie czy zajęciu na jakiś czas da się, ale to i tak wróci ;) predzej czy pozniej - i na pewno nie za dopiero 3 lata, przynajmniej nie u facetów. :D

Ale ja nie jestem facetem . A co do treningu to Yoga w tym jest duzo przydatna

no tak... kiedys kolezanka mi cos mówiła, pokazywała nawet.. (tzn, Yogę) jakies rozciagania, naciągania, skłony i podobne.. nie zauwazyłem w tym nic rozładowującego, a i zawsze po treningu mówiła ze ją boli - to juz w ogóle podziekowałem, nie lubie bólu :P a na wytrzymanie bez ^, to niepowodzenia w pracy albo cisnieniowy termin zakonczenia zadania są dość pomocne. :D

Tak każdy boi sie bulu ale trzeba powoli się rozciągac a nie gwałtownie

bólu:*

no w jodze nic nie ma gwałtownie, zresztą chyba w żadnym normalnym ćwiczeniu - przy pierwszych bólach stop tylko nie wiem, jak to może zastępowac temat topiku ^ :D przeciez to 2 rózne rzeczy, tu miesnie a tu popęd, poza tym wycwiczone ciało chodzi na wyzszych obrotach, wiec powinno reagowac wrecz przeciwnie.. :P

To co mam zrobić ? jak jeszcze nikogo takiego nie spotkałam żeby tylko o seksie nie myslał

a myslą TYLKO o nim? O_o no nie wiem, ja mysle czasem o nawet zbyt wielu rzeczach naraz - powiem, ze to tez niezbyt dobrze, czasem staje sie wpól drogi albo niczego do konca nie mozna dociagnac... o seksie też, owszem, ale zeby tylko? ;)

jak narazie to tylko o nim

tak jak ja

Niektóre kobiety mogą wytrzymać bardzo długo bez strzelania z palca. Nawet do kilku godzin...

jakie hasło?

tam jest do dipy nie wchodzic tam

3 lata bez niczego... to po co żyć. Ja bym się pociął. Brak więzi, Namiętności, zajawki drugą osobą. Boże co za pustka:(

boszz dopiero teraz się zorientowałem że temat sprzed roku:D

dwa razy wytrzymałem przez dwa tygodnie, a normalnie to masturbuję się codziennie albo co drugi dzień, a zdarza się, że dwa, trzy razy dziennie

Wyjezdzam za granice na dwa miesiace z dwoma kolezankami, bedziemy spac w jednym pokoju, nie moge wytrzymac jednego dnia bez seksu/masturbacji, po tygodniu bede miala takie cisnienie, ze chyba je w**********-

Temat jest wiecznie żywy tak jak chęć samozadowolenia w nagłym przypadku. Trzepię go bo lubię i to niekiedy parę razy w ciągu dnia.

Wygląda na to, że faceci onanizują się przy każdej wizycie w wc :o Muszę przyznać, że trochę mnie to zniesmaczyło. Wcześniej o tym nie wiedziałam.

heheh nie tylko mężczyźni, niektóre dziewczyny też tak mają :P np ja :D

Jak nie jestem z facetem to rano paluszki w cipkę a wieczorem zabawiam się prysznicem lub wibratorem.Jak z facetem to rano i wieczorem ******ie,inaczej oszaleję bez tego.

Mi tez ciężko wytrzymać , jeśli mam obok swojego Pana to mogę liczyć na sex kilka razy dziennie , jesli jest dłuższa przerwa to potrafię kilka razy dziennie :| nie pamiętam dnia bez... to chyba objawy nimfomani :D

to ja będę wyjątkiem i przyznam że wytrzymuję już przeszło rok

Z mężem mam stosunki w zasadzie codziennie, czasem zaraz po pracy. Gdy mąż wyjedzie, po dwóch, trzech dniach już się męczę i muszę się sama zmasturbować. Może jestem wyjątkowa ale dłużej nie wytrzymuję.