Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 http://dietaplazpoludnia.ilonka.org/index.php?option=com_frontpage&Itemid=1 poczytam, zobaczę, ale jak to pracochłonne to niestety nie dla mnie, bo tak jak piszesz alexandria - ciężko jest się rozdzielac kuchennie i gotować każdmu z osobna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 wiesz co alexandria, jak tak czytam, to może dałoby się to zrobić za jednym zamachem, co oznacza że sie gotje obiad i my rezygnujemy z ziemniaków, a rodzina obiad zjada z ziemniakami czy tam z czym chce ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexandria 0 Napisano Kwiecień 23, 2007 na razie znikam zajrzę wieczorkiem zatrzymana chyba ten sam problem mamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexandria 0 Napisano Kwiecień 23, 2007 ja tak robię oni jedzą wszystko a ja wybiórczo i w zmniejszonych ilościach hej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 bo przy pierwszej fazie: Produkty przyjazne diecie (zalecane): Wołowina: chude części, jak polędwica lub górna część udźca. Drób (bez skóry): mięso z piersi kurczaka lub indyka, szynka z indyka. Ryby i owoce morza: wszystkie gatunki ryb oraz skorupiaków. Wieprzowina: tylko chuda - gotowana szynka, polędwica. Cielęcina: zraz, kotlet cielęcy z kością (np. z combra), górna część udźca. Sery: (bez tłuszczu lub z obniżoną jego zawartością) cheddar, twaróg (1-2 procentowy albo odtłuszczony), feta, mozzarella, parmezan. Produkty mleczne: mleko (0 - 1%), chude mleko sojowe (do 4 gramów tłuszczu na porcję), maślankę (0 - 1%), jogurt naturalny ( 0 -1%) - nalezy ograniczyć do 2 porcji dziennie. Orzechy: orzeszki ziemne (20 szt.), pekanowe (15), pistacjowe (30), masło orzechowe (łyżeczka). Jaja: całe jaja bez ograniczeń (chyba, że są przeciwwskazania lekarskie). Tofu: miękkie, niskokaloryczne gatunki o obniżonej zawartości tłuszczu. Warzywa: karczochy, szparagi, brokuły, kapusta, kalafior, seler, jarmuż, ogórki, oberżyna, cukinia, sałata, grzyby (wszystkie gatunki), szpinak, kiełki lucerny, papryka, cebula, pomidory. Rośliny strączkowe: różne rodzaje fasoli (również szparagowa), groch, soczewica, soja. Tłuszcze: olej rzepakowy oraz oliwa z oliwek. Słodycze: (do 75 kalorii dziennie!) sorbety, dropsy, kakao. Produkty zakazane: Warzywa: buraki, marchew, kukurydza, ziemniaki. Owoce: wszelkie owoce i soki. Produkty bogate w skrobię: wszystkie gatunki pieczywa, maca, płatki wszelakiego rodzaju , owsianka, ryż, makarony, ciastka. Inne: wszelkie alkohole, w tym także piwo i wino, nawet w małych ilościach. [ i mleko, maslanka, jogurt, mleko sojowe według zmiany kilku zasad. to tylko dwa tygodnie, w tym czasie rodzinie się nic nie stanie jak będą jeść gotowane mięso :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 no alexandria, chyba mamy to samo ;) zaglądaj proszę, ja tez będę zaglądać :) wiesz u mnie --> mam nadzieję że też sie pokażesz od czasu do czasu, ja postaram sie tu zaglądać przynajmniej raz dziennie, dzis jestem dużo, bo akurat jestem w domu ;) poczytam jeszcze o tych południowych plażach, jak znajdę coś ciekawego jeszcze to tu wkleję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 druga faza: Stopniowo do diety wprowadzamy: Owoce: jabłka, morele (suszone i świeże), borówki, melon (najlepiej kantalupa), wiśnie, grejpfruty, winogrona, kiwi, mango, pomarańcze,brzoskwinie, gruszki, śliwki, truskawki. Produkty mleczne: chude mleko sojowe, jogurt owocowy albo naturalny(odtłuszczony lub o obniżonej zawartości tłuszczu). Produkty zawierające skrobię: chleb (wieloziarnisty, z otrębami,owsiany, żytni, razowy), chleb pita z mąki razowej, babeczki zotrębami (bez cukru i rodzynek), płatki owsiane (ale niebłyskawiczne), dania z mąki razowej (np. makarony, pierogi), kukurydzę prażoną bez tłuszczu, ryż niełuskany i dziki, kaszę jęczmienną. Warzywa i rośliny strączkowe: takie same jak w pierwszym etapie diety. Inne: czekolada z małą ilością cukru (ale tylko od czasu do czasu),budyń bez tłuszczu, trochę czerwonego wina. Czego unikamy lub jemy bardzo rzadko: Produkty zawierające skrobię: chleb (pszenny, biały), bułki, wszelkie ciasta i ciastka, płatki kukurydziane, makarony, biały (łuskany) ryż. Warzywa: buraki, marchew, kukurydza w kolbach, ziemniaki (gotowane,smażone, błyskawiczne purée itp.). Owoce: banany, owoce z puszki, soki, ananasy, rodzynki, arbuzy, daktyle, figi. Inne: miód, lody, dżemy. pewnie tych informacji jest dużo na kilku topikach ale co tam, może sie komuś przyda ;) a może ja sie troche do tego przekonam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 i faza trzecia: Jest to etap dopuszczający największą swobodę. Ile powinien trwać? Tak naprawdę, jeśli nie chcesz przytyć, a zależy ci na zdrowym odżywianiu, stosuj się do tych zaleceń już do końca życia! Spokojnie, to wcale nie jest takie trudne. Jak wynika z dotychczasowych doświadczeń, okazuje się, że już na początku trzeciej fazy diety większość osób wcale nie czuje głodu, niedosytu ani nieposkromionego apetytu na coś tłustego, słodkiego i bardzo niezdrowego. Doskonale obywa się także bez drugiego śniadania i podwieczorku. Oczywiście zdarza się, i to wcale nierzadko, że ktoś, nawet po wielu latach stosowania podobnej diety przez dłuższy czas, drastycznie narusza jej zalecenia i zaczyna tyć. Co wtedy robić? To proste. Wystarczy wrócić na tydzień, dwa do jadłospisu z etapu pierwszego, a po odzyskaniu dawnej wagi - znów łagodnie przejść do etapu trzeciego. A oto dwie praktyczne wskazówki: Staraj się możliwie precyzyjnie dopasować codzienny jadłospis doswoich indywidualnych potrzeb i upodobań, a także do reakcjiorganizmu. Każdy, kto ma problemy z sylwetką, musi sam ułożyćoptymalne dla siebie menu! Dodawaj do jadłospisu różne produkty i uważnie obserwuj, które znich zwiększają twój apetyt (i wagę!). Jeżeli zauważysz, że np. pobananach, ziemniakach lub makaronie masz ochotę na kolejną porcję izaczynasz tyć, zrezygnuj z nich lub jedz tylko od święta. Na co dzień zastąp je innymi produktami węglowodanowymi. Rady na co dzień: Codziennie pij co najmniej osiem szklanek wody lub napojów (może być bezkofeinowa kawa) bez cukru. Ogranicz napoje zawierające kofeinę do 1 filiżanki dziennie. Zażywaj preparaty mineralne i multiwitaminowe. Regularnie sięgaj po produkty zawierające wapń (mężczyźni w każdym wieku i kobiety młodsze - po 500 mg, kobiety powyżej 50. roku życia1000 mg). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz u mnie Napisano Kwiecień 23, 2007 napewno bede zagladac,papa dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33 Napisano Kwiecień 23, 2007 dziewczyny-ja mam 3 dzieci inie mam problemow-po prostu jak robie salatke dla mnie to dla reszty rodziny uostawiam nie jem chleba a np makaron czy ryz w 2 fazie zastepuje razowym-to naprawde nie jest skomplikowane,bo ja probowalam ograniczac jedzenie i nic wydaje mi sie ze problem jednak w indeksie glikemicznym tkwi wiec ta dieta jest ok-niedlugo bedzie mnostwo warzyw tanich a potem owoce-dzieki tej diecie prawie nie mam cellulitu i cere super tez pracuje i po co mam wcinac kanapki i kartofle jak moge sie zdrowo odzywiac,nie glodzic i schudnac? mozna sobie zrobic bigos z chudym miesem,fasolke po bretonsku zamist tlustej kielbachy dac piers z kurczakai jest extra ja n dzis jadlam salatke z tunczyka a na sniadanko jajecznice i naprawde jeszcze jakis czas temu nie wyobrazalam sobie ze mozna nie jesc chleba i kartofli a razowe pieczywo i ciemne buleczki mozna na 2 fazie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 tola zaczynasz mnie przekonywać, powiedz mi tylko jak to jest na przykład ze smażeniem? no bo mówisz o bigosie - ok, można zastąpic kiełbachę mięsem z drobiu, ale smazysz to mięso czy takie surowe wrzucasz żeby się w tej kapuście ugotowało? bo jak tak, to mój chłop za chiny ludowe tego nie zje :D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33 Napisano Kwiecień 23, 2007 na south beach mozna smazyc ale na oliwie z oliwek albo oleju rzepakowym ja osobiscie uzywam oleju rzepakowego bo oliwa ma dla mnie zapach dziwny a poza tym olej jest tanszy ja podsmazam miesko pokrojone na kawaleczki i przyprawiam i daje kapuste swieza i kiszona i grzyby suszone,mozna pieczarki i dalej jak to bigos tylko no cukrem nie wolno doprawiac na tej diecie w 1 fazie slodzik aw drugiej mozna dodac do slodzenia fruktoze ja sobie nie dodaje nic slodkiego do bigosu ale niektorzy lubia kiedys robilam bigos z szynka wieprzowa-chodzi o mieso innym razem z piersia kurza do fasolki daje piers tez podsmazona dzis np mam na kolacje galaretke z kurczaka-robilam dla dzieci rosol z piersi kurczaka-z koscia taka i sobie odlalam rosolu,rozcienczylam go woda przegotowana i zelatyna i miesko pokroilam i ok-tylko nie mozna marchwi gotowanej bo ma wysoki IG poczytajcie topiki na forumo diecie mozna nawet ciasta i desery robic a i tak sie chudnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 tola może się przestawię :) muszę tylko poczytać, żeby potem codziennie się nie zastanawiać nad obiadami bo oszaleję :D nie piszą nic o oleju winogronowym, słyszałaś o takim? taki mam a nie wiem czy można go używać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33 Napisano Kwiecień 23, 2007 mysle ze winogronowy mozna bo zdrowy zwlaszcza do salatek a do smazenia kup kujawski i juz ja tez najpierw czytalam sporo o tej diecie bo trzeba sie zapoznac zycze powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 dziękuję, spróbuję :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 pfffffffffffff, czyli w pierwszych dwóch tygodniach pieczywa lekkiego też jeść nie można ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 tolu mam jeszcze jedno pytanie jeśli zaglądniesz ;) czy pierś z kurczaka obsmazona bez panierki na niewielkiej ilości oleju kujawskiego i do tego sałata zielona z sosem włoski knorra rozrobionym wodą i olejem winogronowym to podpada pod te południowe plaże? :D czy nie za bardzo? :D bo im więcej czytam tym bardziej głupia jestem ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexandria 0 Napisano Kwiecień 23, 2007 ja jednak dalej będę się skupiać na zmniejszonych porcjach przynajmniej jakiś czas jeszcze jeśli nic nie drgnie wtedy pomyślę o zmianie dorzucę tylko więcej ruchu udawało się to może dalej jakoś będzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pozdro lubi wąchac smrodki Napisano Kwiecień 23, 2007 To dieta nie dla wszystkich;ja schudłam tylko w Ifazie 2 kg potem wszystko stanelo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33 Napisano Kwiecień 23, 2007 do ostatniej dziewczyny-bo wiele osob sie poddaje,kiedy nie widzi od razu wielkich efektow a trzeba czasu by rozruszac przemiane materii-ja tez po 3 tyg sie chcialam poddac bo myslalam ze wiecej schudne a jednak ciagnelam diete dalej i widze ze warto mam dosc tych ziemniakow ,kanapek i umartwiania sie czy schudne tu jestem tego pewna ta piers bez panierki i salata jak najbardziej na sb Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 niestety do piersiczki doszedł pieczony ziemniaczek :O osz kurwa jak sobie teraz pomyślę, to właściwie mam odpowiedź czemu ta waga stoi, po prostu robię grzechy i grzeszki i tyle i nie ma się co dziwić, że waga się zamroziła:O przemyślę dobrze tą SB, ponieważ potrafię życ bez ziemniaków i pieczywa, jednak nie mam pomysłu na to co jeść w pacy - tam przeciez najłatwiej sięgnć po banana czy jogurt, a tego wszak jeść nie wolno na tej diecie, kanapki tez odpadają ale tu akurat nie mam problemu moim głównym problemem kochane nie jest brak ruchu, ale nadmiar spożywanych kalorii mimo że i tak jadam mniej. amen jutro nowy dzień, jak dobrze ;) i nie wolny od pracy, więc będę poza zasięgiem lodówki, to pocieszające Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 więc żeby się nie załamać bilansu kalorycznego dziś raczej nie zrobię ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexandria 0 Napisano Kwiecień 23, 2007 dlatego zatrzymana ja nadal będę stosowąać swoje mniej żreć może w końcu cos ruszy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 23, 2007 ba, no oby :D ucieszyłoby mnie nawet pół kilo, byleby jakikolwiek mierzalny efekt był :D a tak to dupa, wszystko stoi więc tu kartofelek, tam kosteczka czekolady ;) ech... dobra, przestaję mędzić, bo to i tak nic nie da, siadam do zajęć, muszę się przygotować na jutro do pracy, mózg wysilę, może coś spalę :D do jutra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 24, 2007 witam jak na razie za mną kilka łyżeczek kaszki mannej po dziecku ;) to nie posiłek SB jak mniemam :D muszę powalczyc trochę z moją niechęcią do śniadań, rano przed wyjściem z domu nie jestem w stanie zjeść normalnego śniadania, więc żeby nie wychodzić na czczo, zjadam odrobinę czegokolwiek, choćby k aszki... nadal nie mam pomysłu co ewentualnie zgodnie z dietą SB mogłabym jeść w pracy, ale obawiam się, że wymagałoby to ode mnie jakichś przygotowań w domu... pozdrawiam, może dam rade odezwać się z pracy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33 Napisano Kwiecień 24, 2007 wlasnie te dodatki ziemniakow i bialego makaronu czy ryzu chyba powoduja zastoj wagi bo ja tez takjadlam-i zalilam siemezowi zejem jak ptaszek i nie chudne odkad jestemna sb jestem najedzona,znalazlam mnostwo fajnych przepisow,znow eksperymentuje w kuchni jak na poczatku malzenstwa i jest super ruch tez jest bardzo wazny bo cwicze codziennie chcialabym jeszcze np wieczorem godzinke spacerowac bo to duzo daje ale malo czasu zwasze jesli chodzi o posilki do prac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alexandria 0 Napisano Kwiecień 24, 2007 witam u mnie troszeczkę ruszyło mniej jedzonka w ciągu ostatnich dni i jest kilo mniej!!!!!!!!!!!!!!!! nadal zostaję na swoich zasadach pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 24, 2007 na sniadanie w pracy zjadłam wiejski serek i pomidor, na obiad szykuję pierś z kurczaka tak jak wczoraj (ciekawe ile na tych piersiach wtrzymam :D) i dla mnie do tego gotowany zielony groszek i sałata, powstrzymam się dziś od ziemniaków ;) mam nadzieję że to posiłki podchodzące pod SB ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzymana Napisano Kwiecień 24, 2007 alexandrio gratuluję :) tolu proszę o dalsze wskazówki ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33 Napisano Kwiecień 24, 2007 czytam wasi widze ze mi zjadlo moja ostatnio wypowiedz-pisalam ze do pracy mozna brac twarozek wiejski,jogurt naturalny,kefir,pomidora,ogorki kiszone i swieze,kapuste kiszona ,jakies miesko na zimno-ja np jem palki z kurczaka ale bez skory,nawet salatke w pojemniku-to na 1 faze i tylko 2-3 tygodnie a potem juz kanapki z razowego chleba ,owoce zatrzymana -ok,zgodnie z sb nie musisz wcinac tylko piersi ,mozesz jesc wedzone ryby,smazone ryby, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach