Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatrzymana

jak długo może trwać zastój?

Polecane posty

dzień dobry paniom miłego przedpołudnia życzę bo ja uciekam spać pa Tolu pracujemy po 12 godzin od 7 do 19 i od 19 do 7 rano i tak jest prawie wszędzie choć część osób tzw.rankowych pracuje normalnie od 7 do 14 .30 ale to zazwyczaj w poradniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja troszkę pospałam a teraz coś łyknę na śniadanko i lecę robić obiadek dzieciakom i jak nic się nie zmieni to do pracy aż w czwartek na dzień choć szykuje się jedno zwolnionko to nie wiadomo czy mnie nie ściągną to naraziczku pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wyszło tak jak myślałam idę na noc do pracy zadzwonili dopiero około 15 no i teraz muszę się trochę zorganizować także na razie znikam aha i dziś zjadłam dopiero śniadanko i obiad razem w postaci kotlecika schabowego i surówki z buraczków no i dwie herbatki już było a teraz wypiję kawusię co by mi się umysł rozjaśnił no i cała noc przedemną pa do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin na pełnych obrotach... no nieźle, nieźle, twarde z Was muszą byc babki ;) mam trochę w pracy ostatnio zamieszania więc nie zaglądam, bo nie bardzo mam jak u mnie dziś właściwie pierwszofazowo, w pracy serek wiejski light, pomidor i drobiowy kabanos, na obiad pieczone skrzydełka z kurczaka, sztuk dwie, oraz sałata lodowa z oliwkami, pomidorami i fetą light na razie wystarczy, może juz do jutra;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam właśnie wróciłam z pracy i na razie nie będzie kolorowych snów mam dzisiaj trochę sprawek, i ZUS męża muszę opłacić a i dzieciaki zrobiły całą listę zakupów jakieś brystole kartki itp. także zaraz wyruszam i pewnie wrócę koło południa no i śniadanko już łyknęłam wędlinka pomidorek i tradycyjnie zero pieczywa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
dorwalam sie do netu w pracy to napisze do was kilka slow u mnie dieta 2 faza bo nie mam czasu i ochoty na 1 faze-nie wiem czemu ale na dluzsza mete ta faza mnie doluje ale waga stoi to jest ok-jesli cos utyje to na wiosne sie z tym rozprawie najbardziej mnie wkurza ze ciezko mi ostatnio jesc regularnie przez zmiany w pracy-bo ja teraz chodze na dwie zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ze spania nici wróciłam dopiero po 14 wydalam sporo kasy na takie różne pierdołki do domu no i trochę jedzonka zanim to rozpakowałam dzieciaki wróciły ze szkoły no i obiadek trzeba było zrobić a teraz wybyły z domku to ja na chwilkę do was i o 17 muszę jeszcze zrobić jeden kursik i będę o 18 w domciu ogarnę co nieco i po dobranocce pójdę spać bo już moje oczka takie malutkie i się zamykają ale jeszcze przed spankiem do was zajrzę ......i muszę iść coś łyknąć bo od śniadanka to jeszcze nic nie jadłam nie było kiedy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Wisze ze Zatrzymana nie ma czasu zajrzec-Alex a nie ciagnie cie na slodycze? ja dzis zjadlam na sniadanie kanapki z razowego chleba bo wczoraj ze slosyczami przegielam wiec mysle ze brakuje mi wegli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wczoraj padłam spać już po 20 ale za to obudziłam się o 6 i wyspana byłam bardzo ale co tu robić tak rano ?? poleżałam tak do 7 poczytałam gazetkę a później kalorii troszkę spaliłam i dopiero biorę się za śniadanko ,teraz mam już czyściutko w domciu , no jeszcze małe prasowanko zostało i legactwo do jutra i nie wiem tylko co tym swoim dzieciakom na obiad dziś zrobić chyba pójdę do sklepu to może coś mi w oko wpadnia a i w trakcie przygotowywania sałatka z tuńczyka to będzie mój obiadek i pewnie kolacja zarazem a teraz na moje śniadanko zjem dwie wasy i polędwicę taką swojską i grzybki marynowane ach jak pachnie wszystko !!!!!!!!!!!!!!!!! Tolu ja nie odmawiam sobie słodyczy ale to są maleńkie ilości w porównaniu z tym co kiedyś a jak sobie pozwolę na więcej to traktuje to jak normalny posiłek i więcej nic nie jjem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
i bardzo dobre podejscie Alex-ja w tym tygodniu pracuje od 14 ale nic mi sie nie chce jak tak siedze sama w domu musze sie zabrac za porzadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ubrałam dzis kupioną latem, dopasowane do nowej figury spódniczkę, ponieważ chowałam letnie rzeczy wysoko do szafy, żeby niżej zimie miejsce zrobić. I co? I zapnę owszem, ale leży na mnie wyżej, czyli w obwodzie mi weszło jak ta lala dzień jakis żarty taki jak tu przejśc na pierwszą fazę? jakos nie mam zacięcia do ałkowitej eliminacji węglowodanów, dobeze że chcica na słodkie mi przeszła, bo szło zwariować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka no pokażcie się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! coś tu marniutki ruch mamy a ja jutro do pracy na cały dzień to pewnie wtedy tu pogaduchy będą ??? a jak dietki w dniu dzisiejszym ??? a może ktoś oglądał wczoraj \" rozmowy w toku \" na tvn , odcinek był super przedstawiał problemy osób z nadwagą na ciągłych dietach walczących o swój wygląd i ich porażki efekty jojo, psychiczne wykańczanie siebie i domowników i wogóle różne związane z tym problemy no i na koniec rady dla osób walczących z nadwagą tak jak ja je zrozumiałam jeśli podejmuje się ten krok trzeba liczyć na długą drogę wszystkie diety cud po skończeniu doprowadzają do jojo jeśli się nie pilnujemy psychika gra tu ogromną rolę nie rozpowiadamy wszystkim wkoło jak to my cierpimy bo jesteśmy na diecie to po co tak cierpieć bo gdy schudnie się to wtedy odbijamy sobie to cierpienie i mamy dwa razy więcej niż straciliśmy i w sumie to jest tak nic nie zrobimy jeśli nie zmienimy toku myślenia nie jesteśmy na diecie tylko odżywiamy się zdrowo wykluczamy złe nawyki żywieniowe jjemy racjonalnie i z głową i wtedy jjemy to na co mamy ochotę z małym ale....ilości i co zauważyłam że wiele osób stosuje to co ja czyli zjem coś bardziej kalorycznego to rezygnuję z standartowego posiłku i kontrola wagi kilo dwa do przodu i już reagujemy może to chaotycznie napisałam ale program był super i od dziś ja już nie jestem na diecie ja po prostu odżywiam się zdrowo i z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex, super wykładzik :D moje niepowodzenia chyba biorą się z tego, że traktuję SB tylko jako dietę, a słowo dieta faktycznie kojarzy sie mało przyjemnie, natomiast SB to głównie przeciez zmiana sposobu odżywiania, nie na dziś, nie na jutro, nawet nie na dwa tygodnie, ale na stałe - przejście na żywienie zdrowe, pełnowartościowe a przy okazji odchudzające ;) przemyślałam sobie dziś moje dzisiejsze podejście do jedzenia to było jakies kongo nie byłam głodna a zaglądałam do lodówki skubałam to tu to tam zero regularności w posiłkach niby ogólny bilans nie był porażający, ale brak regularności w żywieniu to moja straszna zmora i ta moja ciaśniejsza nowa spódniczka dała mi do myślenia ;) no nic, nie rezygnuję zwłaszcza teraz przed zimą kiedy organizm jakby bardziej nastawiony na magazynowanie, trzeba na siebie uważać pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Ja nie ogladam ostatnio prawie wcale telewizji odkad mam tak dziwne godziny pracy ale wlasnie Alex tak to jest-wystarczy poczytac tytuly topikow na tym forum-wiekszosc lasek chce szybko schudnac a potem nie ma cierpliwosci by sie ograniczac a osoby ktore maja wieksza nadwage po prostu uwielbiaja jesc a wmawiaja sobie i innym ze otylosc sie wziela z powietrza niestety trzeba zapracowac na dobra sylwetke i wlasnie jesc zdrowo caly czas -ja nie traktuje jako diety sb-na poczatku tak ale teraz jestem zadowolona z tego sposobu odzywiania Zatrzymana-jedz regularnie i utrzymasz sylwetke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis właściwie pierwszofazowo w pracy drobiowy kabanos i dwa trójkąciki sera pleśniowego mini-turek, do tego pomidor potem dwa łyki kefiru, ale nie skończyłam, bo mi nie smakował :D po wejściu do domu cienka parówka cielęca zaraz zabiorę sie za jakis obiad, który dla mnie jednocześnie będzie już chyba kolacją - upiekę mięso z kurczaka i zjem z fasolką szparagową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczak \"dochodzi\" :D do tego zielony groszek i fasolka szparagowa z patelni odzinie jeszcze ziemniaki ugotowałam jeśli dzis zjem jeszcze cokolwiek, to kawałek wędzonej makreli która kupiłam z myślą o kolacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dozatrzymanaaas
zatrzymana co zrobilas ze twoj zastoj sie skonczyl?? jak dlugo trwal?? po jakim czasie odchudzania wogole mialas zastoj??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiem na pytanie - odchudzać się zaczęłam jakoś w lutym tego roku, ograniczając ilość spożywanych kalorii i przede wszystkim chodząc na zajęcia aerobiku, kilka godzin tygodniowo, najpierw waga spadła o jakieś 3 kilogramy, potem stanęła w miejscu - początkowo z pewnością przez wzrost masy mięśni potem wszystko stanęło w miejscu, przez jakis miesiąc zero spadku wagi co było bardzo frustrujące wtedy założyłam ten topik, z zapytaniem o to co zrobić, żeby taki stan rzeczy zmienić i wtedy zastosowałam radę na zapoznanie się z dietą siouuth beach - wyeliminowałam zupełnie węglowodany na dwa tygodnie i schudłam wtedy jakieś 3,5-4 kg, nie pamiętam dokładnie w tej chwili i przypuszczam, że gdybym stosowała się dalej do zaleceń tej diety, schudłabym jeszcze, na tyle, żeby być zadowolona, teraz trochę odbudowałam to co straciłam niestety, ale to wynik tylko i wyłącznie moich zaniedbań, węglowodany to mój najgorszy wróg ;) dzis jadłam pierwszofazowo, może sie uda troche dłużej bezwęglowodanowo poodżywiać, żeby zgubić to co urosło wokół talii ;) obiad zjedzony, a biorąc pod uwagę porę dnia, myślę, że na kolację juz nie zdążę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skubnęłam odrobinę wędzonej makreli, ale to bardziej dla spróbowania jak smakuje w czasie przygotowywania jej na kolację dla rodziny dietetycznie dzis było całkiem w porządku oby jutro było tak jak dziś, i dalej tez, to może po tygodniu zgubię troche nadrobionego boczku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kabanos 200 Pomidor 34 ser Turek Camembert 140 Kefir 2 % 23 Parówka 122 Udko pieczone 232 Groszek zielony 138 Fasolka szparagowa 35,00 Olej roślinny 90,00 Makrela wędzona 58 W sumie kalorii: 1 072

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Zatrzymana-ale monolog walnelas:P jasne ze jakbys sie stosowala do sb by bylo ok ale wiadomo imprezki,wesela... ja tez 2 fazowo ale mnie zdelo od nadmiaru kapusty kiszonej i fasoli ostatnio robie salatki z nauralnego ryzu i sa ok zastanawiam sie nad salatka z anansem z puszki ale chyba nie bardzo co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wczoraj po pracy już nie miałam siły zajrzeć a dziś już po latanku po mieście sprawy pozałatwiane i pieniądze wydane dziś rano skusiłam się na wagę ale na razie wię kszych zmian tam nie ma i podejrzewam ze czeka mnie kolejny przestój ale wytrzymam i przeczekam a na sniadanko zjadłam jajko na twardo pomidorek i sałatka z tuńczyka i dwie herbatki już zaliczyłam czyli może być na obiad mam rybkę po grecku a kolacja to będzie dziś barszczyk w pracy bo idę na noc a jutro po południu będę miała mężusia w domku a w niedzielkę jedziemy do teściów no i pewnie będzie reakcja , bo byłam ostatnio u nich w maju czyli 10 kilo temu i cały wekend przeleci bardzo szybko i w poniedziałek znów do pracy a za oknem u mnie prawdziwa jesień pochmurno zimno wilgotno brrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex, u mnie pogofa tez paskudna, w dorby nastrój wprawia mnie jedynie to że dzis piątek :D Tolu, no z ananasem to chyba nie za bardzo :P:D dzis pierwszofazowo jak na razie, kabanos drobiowy, pomidor, naturalny jogurt bez cukru, trójkącik mini turka, plasterek źółtego sera i kawałeczek śledzia obranego ze śmietany :D na obiad nie wiem co :D jeśli nie wymyślę nic na ciepło dla siebie to zrobię sobie sadzone jajko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko jakie tu pustki :D ja witam po solidnym śniadaniu, pierwszofazowym oczywiście ;) dwa jajka usmażone na malutkiej ilości oleju (wolę zdecydowanie na maśle:P), kawałeczek serka pleśniowego Turek i spory kawałek świeżego ogórka, zapije kawką i powinno mi wystarczy do obiadu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak troszke nie na temat, ale uwielbiam serki plesniowe turek... w ogole serki plesniowe... jakie sa Wasze ulubione sery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiad w przygotowaniu, zjem rybę, jakiś chyba egzotyczny gatunek, tilapia, kupiłam mrożone filety ;) do tego dla mnie surówka z kiszonej kapusty, dosładzana fruktozą (reszta domowników nie musi o tym wiedzieć :D), a dla męża i córki do tego jeszcze ziemniaczki na maśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×