Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatrzymana

jak długo może trwać zastój?

Polecane posty

witam przygotowania do świąt u wszystkich i czasu brakuje ???? a ja tradycyjnie po nocy w pracy pospałam a teraz troszkę w domciu dalej sprzątam to firankę zmienię to kurze przetrę to szkło umyję i cały czas mam co robić ale coraz mniej mi zostaje tak jeszcze ze dwa dni i u mnie w domku mogą być święta a ruchu przy tym jest sporo ale to nic!!!!!!!!!!!!!!! o godzinie 18 jadę po kotka!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czteromiesięczny kocurek w domu szał radości!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko, alex, marzę o kocie :D ale chyba nie spełnie tych marzeń, bo dokucza mi katar po kontakcie z puchaą sierścią, więc mam podstawy do tego żeby podejrzewać alergię 😭 ja tez w trakcie przygotowań, zostało mi jeszcze sporo rzeczy, jak dotąd rozmroziłam lodówke i posprzątałam pod nia i za nią :D jeszcze regały z książkami - no nie mam do tego weny, tyle tego że strach :D pranie obic krzeseł - tez nie mam weny, bo musze krzesła rozkręcać :D ale chyba sie zaraz za coś zabiorę pomimo niedzieli, bo jak nie teraz to kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam nie było mnie trochę ale tak jakoś czasu zabrakło ale i tu widzę wszystkie zapracowane wiadomo święta ale zaraz będzie po świętach co do dietki ograniczam się nadal choć na razie waga stoi w miejscu ale teraz na spokojnie bo święta to wiadomo ze więcej trochę się zje ale po nowym roku znów dociskamy pasa !!!!!!!! a kocórek normalnie super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alex, ale malutkiego kotka wzięłaś? jak tak to masz nowe dziecko w domu :D moja kocica bardzo płakała pierwsze dwie noce i musiałam do niej wstawać i ja karmić, ech co to były za czasy :D Jem za dużo, zdecydowanie i efekt jest w postaci 66 kg na wadze, czyli przybrałam prawie 2 kilogramy po ciuchach tego za bardzo nie widać, bo wróciło mi tylko w okolicach brzucha, z tyłka spodnie jak zjeżdżały, tak zjeżdzają, ale brzuch zdecydowanie większy oby do wiosny a najpierw przetrwać swięta widocznie to że ograniczam pieczywo do maksymalnie jednej kromki dziennie i nie jadam ziemniaków nie wystarcza trzeba zacisnąc pasa, tylko mnie wkurza to moje trzeba zamiast zrobienia konkretów w tym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nasz nabytek ma już 4 miesiące no i ja robiłam dziś fotki dla kici no i przy okazji synek mi coś tam cyknął rewelacji to tam nie ma nawet się nie przygotowywałam tylko ciuszki wrzuciłam te co sobie ostatnio kupiłam ale jak w święta zrobię nowe to te skasuję no i zobaczcie mojego kocórka czyż nie fajny ??? tylko o choinkę to naprawdę się boję !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex, z czystym sumieniem mogę ocenić, że jesteś szczupła :D Wyglądasz naprawdę świetnie! Kot jak będzie ciekawski to może po choince skakać, moja kocica tylko obwąchała i uznała, że sie nie będzie fatygować, ale może byc różnie ;) z pewnością będzie to jakaś dla zwierza atrakcja Przedświątecznych porządków prawie koniec, regały z książkami wczoraj powycierałam, przewaliłam kilka ton papieru :D, zosta ło mi jeszcze myce lamp, zmiana pościeli i jej pranie i prasowanie, naciągnięcie obic na krzesła, bo juz poschły, tylko rozkręcac krzesł mi się nie chce :D no i ostatnie zakupy w postaci wędlin, warzyw i jakiegos mięsa jeszcze, ryb nie kupuję, dostaniemy mase od mojej mamy-skarba juz gotowe, w sumie kulinarnie to sie bardzo nie napracuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szczupła to jeszcze nie ale może jeszcze jak tak trochę zgubię to i będę mogła tak powiedzieć............. u mnie też święta coraz bliżej praktycznie już posprzątano jutro robię wiekszość zakupów ubieram balkony może i choinkę jak zdążę w srodę do pracy w czwartek wieczorkiem do fryzjera w piątek reszta zakupków jedzonkowych i sobota, niedziela praktycznie spędzona będzie w kuchni za to w wigilię to tylko odkurzę i szykuję wigilijny stół i zaraz będzie po swiętach a po nowym roku ????? dietkujemy dalej !!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja fryzjera mam w sobotę - cięcie, na sylwestra pójde juz tylko sie uczesać, bo jakbym miała ścinac w ten dzien włosy, to zapłaciłabym ze trzy razy więcej, potem faktycznie juz kuchnia zostanie zakupy zrobie ostatnie w piątek i oczywiście że dietkujemy, nie ma innej opcji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem po całym zabieganym dniu ale dziś dużo zrobiłam i już praktycznie sprzątanko mam z głowy choinka i dekoracje inne wykonane większość zakupków zrobiona także święta faktycznie coraz bliżej u mnie a teraz idę lulciu bo jutro cały dzień w pracy mnie czeka DOBRANOC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! coś na kafeterii godzinki się pomnieszały nie myślcie ze ja idę spać po 16 u mnie już 22 godzinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
ja mam nastroj znacznie lepszy bo zalatwilam sobie inna prace od Nowego roku oczywiscie na wadze mam 2 kg wiecej i czuje sie ciezsza ale w styczniu zaczniemy od nowa dietowac nie? Alex bardzo ladnie schudlas a kotek super-moi rodzice maja kotka 7 miesiecznego -tez fajny moje dzieci tez chca kotka ale ostatnio znajomi maja tylko kotke na wydaniu Zatrzymana-a jak jest u ciebie-jak z jej plodnoscia i okresem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam witaj Tolu ja dziś w domciu i muszę się przyznać że wczorajszy dzień nie należał do udanych dietkowo dzień był jeszcze jako tako ale wieczorkiem troszkę dojadłam ale wogóle cały dzień byle jak się czułam byłam jakaś nieswoja i dopiero dziś rankiem odkryłam przyczynę po prostu nadchodzi @@@ kurczę w tej całej bieganinie zapomniałam o takiej drobnostce.... chciałabym do świąt się wyrobić ale będzie ciężko może przynajmniej wzdęty brzusio pójdzie sobie a i jeszcze z tego wszystkiego to rano stanęłam na wagę , choć nie powinnam ale jest bez zmian no to odetchnęłam z ulgą a dziś jest już ciut lepiej idzie wytrzymać a teraz dopóki dzieciaki w szkole będę ładnie pakować prezenty no i obiadek trzeba przygotować i mikołaja na balkon powiesić kurczę i zawsze jest co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
ja mam spokoj bo wyjezdzam na swieta ale fajne sa takie przygotowania ja tez przed @jem za duzo i dzis dostalam to sie troche unormuje to jak dziewczyny uwazacie-mam wziac tę kotkę bo nie wiem jak to jest z jej @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem właśnie niedawno wróciłam od fryzjera i znów mam więcej kolorków na głowie do mojego brąziku doszła czekoladka i blondzik i w sumie wyszło kilka kolorków ale co tam zawsze można przemalować a kto chce zobaczyć ...........wystarczy kliknąć na link właśnie wrzuciłam fotkę a od dziś mój kicia siedzi na półce wysoko pod sufitem i patrzy na nas z góry istny cyrk w domu!!!!!!!!!!!!!!!! Tolu ja się nie znam na tych kocich sprawach dlatego wzięłam kota ale wiem że jeden raz dobrze jak kicia urodzi kociaczki a później daje się hormony i kociaczków nie ma a jutro ostatnie zakupki i na noc do pracy i święta jakby nie patrzeć coraz bliżej a i dziś usłyszałam wiele miłych słów oj przyjemnie było przyjemnie i teraz szczęśliwa lecę spać pa dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jak na razie tytułowy zastój, ale skoro mam więcej na liczniku, to niech na razie nie rośnie dalej, a w Nowym Roku od początku dieta zakpy przedświąteczne juz prawie gotowe prezenty popakowane została mi tylko wizyta w mięsnym i trochę warzyw do kupienia obawiam sie też że kupione juz owoce nie dotrwają do świąt, bo mąż i córka żrą jak opętani :D co do kotów - samca należy wykastrować obowiązkowo, Alex ten kocurek jest juz duży, czy był kastrowany? bo jeśli nie a zamierzasz go trzymac w domu, to nie chciej żeby Ci nasikał gdzies znacząc teren, smród jest nie do wywabienia a co do kotek - moja kocica była w miarę spokojna u kotki nie ma typowej jak u suczki cieczki, nie plami, myje sie co chwila i to jest jedyna różnica, za to wiem, że niektóre kocice sa nie do wytrzymania wtedy, wyją i śpiewają, moja tylko tak gruchała, co i tak wprowadzało mnie czasami w szał zwłaszcza nocą, ale nie była bardzo uciążliwa z tego co wiem można kotkę albo wysterylizować, tylko to spora operacja jest, albo aplikować jej u weterynarza zastrzyki hormonalne, wtedy nie ma rujki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
no to dziewdczyny zaczniemy dietowac od nowego roku a teraz dyspensa a kotek super byłam dzisiaj u rodzicow i ich kotek byl po zabiegu sterylizacji wlasnie chyba sie zdecyduje na kotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie zapracowane panie domu!!!!!!!!!!!!!!!!! właśnie znalazłam chwilkę wolną to się pokazuję dziś u mnie na spokojnie tylko jeszcze na noc do pracy lecę ale już od jutra to większość dnia spędzę w kuchni zakupki już praktycznie zrobione porządeczki też to zostało kucharowanie to co zostało życzyć udanego kucharowania wspaniałych potraw i dużo spokoju!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tolu a mogłabyś się popytać rodziców ile musi mieć kocur do takiego zabiegu i jaki to koszt bo ja myślę o tym zabiegu dla kocórka co by mi za dziewczynami nie latał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex z tego co mi wiadomo, to kastruje sie kociaki kilkutygodniowe, musiałabys zajśc ze swoim kotem do weterynarza, żeby określił jego wiek i powiedział czy to juz czas czy jeszcze za wcześnie, ostrzegam, że jak przegapisz, to będziesz walczyć ze smrodkiem w domu :D mi tez zostało praktycznie tylko gotowanie, ostatnie porządki bieżące też zakupy zrobione, słodycze pochowane po szafkach głęboko, żeby moje sępy nie wyżarły przed świętami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Alex-moich rodzicow kotek ma 7 miesiecy a koszt to 60 zł u nas Zatrzymana-ja tez mam pochowane wszystko-a spakujuje w poniedzialek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo wlasnie tak
kurde mu mie jest dziwnie z ta waga. na poczatku odchudzania w tydz schudlam kg a potem mialam zastoj... minal miesiac i zrzucilam 4 kg. i teraz znowu waga mi sie zatrzymalo... spotkalyscie sie z czyms takim ??? jem tyle co zwykle ok 850kcal- 1000 kcal dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem cały dzień praktycznie nie wychodzę z kuchni ale już zaczęłam ostatnie ciasto i koniec na jutro tylko ostatnie porządki i przygotowanie kolacji i ................święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Wszystkiego najlepszego na Swieta dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już Mikołaj grzeje sanie. Czego pragniesz niech się stanie. Każde z marzeń skrytych w głębi Święty Dziadek może spełnić. Pięknych i radosnych chwil w rodzinnym gronie wszystkim tu zaglądającym życzy ALEXANDRIA !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie moje panie ;) siedzę przy lampce wina, z zupełnie przestawionym na nocny tryb życia zegarem biologicznym, z brzuchem wydętym tak, że przypomina mi się siódmy miesiąc ciąży :D nawet nie mogę go wciągnąć, a wcale się nie przeżarłam, to chyba efekt mieszanki węglowodanowej ;) jutro robię sałatkę grecką z fetą i tym się chyba będę odżywiać :D na zielono-czerwono, bez zbędnej skrobii nie wiem ile ważę w tej chwili, nie mam odwagi wejść na wagę;) ale jest mnie więcej w pasie i brzuchu zdecydowanie, i nie mówie tak wcale przez to wzdęcie, chociaż efekt wizualny jest traumatyczny :Dw tyłku spodnie nadal luźne, ale w pasie zdecydowanie aż nadto dobre :D przymierzam się coraz bardziej do pierwszej fazy, na bank startujemy z jedynką z moją mamą od nowego roku, ale myślę, żeby przed sylwestrem też odstawić cukier, nie liczę co prawda na pięć kilo w dół w 3 dni, ale z pewnością brzuch się wstąpi trochęi może boczki się ułagodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nastrój mam wyjątkowo dobry, nie przerażają mnie te odrobione kilogramy, chociaz oczywiście nie cieszę się z tego i nie skaczę z radości leżę sobie z komputerem, zaraz chwycę książkę, lampka wina czerwonego pod ręką, skóra odpoczywa po relaksującej kąpieli z masażem rękawicą, balsam brązujący wklepany i pachnie smacznie orzechem, dziecko śpi pełne wrażeń po choinkowych prezentach, mąż ogląda Gwiezdne wojny ;) jest sielsko i miło i kiełkuje w głowie poważna myśl o ponownym wykreśleniu węglowodanów z jadłospisu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zatrzymana, ale bajkowo opisałąś swoje położenie.... rozleniwiłam sie. życzę kontynuacji tej sielanki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Zuza ;) dzis równiez dośc leniwy dzień, spaliśmy dziś wszyscy do południa :) ale nie ma co sie dziwić skoro siedzimy po nocy ;) Zuza widzę, że czasami do nas zaglądasz - chyba że sie mylę i kiedyś wpadł do nas ktos o podobnym nicku. Dużo chcesz zrzucić? Od kiedy się odchudzasz? Może zaglądaj częściej, jest nas tu mało, zaglądamy z rzadka ale jak widać zaglądamy wciąż, a naszą motywacją - z zazdrości, a i owszem :D - jest Alex, która ma super osiągnięcia na koncie dziś na śniadanie zjdałam stołową łyżkę sałatki jarzynowej i plaster pieczonej karkówki (która w tym roku wyszła mi tak pyszna, że nie muszę zobaczyc Neapolu by umrzeć, wystarczy że zjem kawałek :D) i jednego włoskiego orzecha nie sięgnę dziś ani po czekoladę, ani po rafaello, ani po kasztanki, ani po ciasto ani po żadne inne słodycze na obiad piekę kurczaka w całości, zjem z niego kawałek białego mięsaz piersi, do tego zrobie sałatkę grecką, mam kapustę pekińską, pomidorki koktajlowe, świeżą paprykę, ogórka, mam tez fetę, coś sie wymysli :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tu nikogo, ale się nie dziwię, skoro z rodzinami każda świętuje ;) cóż, ja w sumie też :D nie obżarłam się, ale tez nie do końca było tak jak zaplanowałam zjadłam jeszcze jarzynowej sałatki i troszkę karkówki, skubnęłam tego pieczonego kurczaka i zjadłam 2 rafaello ;) i śliwkę w czekoladzie wypiłam też 2 lampki czerwoengo wina dobrze że nie piekłam ciasta :classic_cool: to byłby koniec :D jutro na śniadanie jogurt naturalny, na obiad zaplanowana na dzis grecka sałatka z pieczona piersią kurczaka może sie uda nie skubnąc cukierków gapiących się ze szklanej miski na stole takimi oczami, że strach patrzec :D może dostan w warzywniaku obok pracy jakiegos brokuła czy kalafiora, to sobie na kolację przyrządzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święta swięta i po świętach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! minęły jakoś tak bardzo szybko jeszcze z jeden dzień by się przydał Mikołaj był bardzo hojny w tym roku troszkę rodzinki się odwiedziło a i w pracy w nocy byłam no i z jedzonkiem nie przesadziłam owszem zjadłam troszkę więcej jak zwykle ale nie przesadzałam z jedzonkiem a pieczywa i ziemniaków nie tknęłam obywam się spokojnie bez nich teraz jeszcze aby do nowego roku przetrwać i znów trzeba troszkę dietkę docisnąć DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×