Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatrzymana

jak długo może trwać zastój?

Polecane posty

i jeszcze jeden przepis na sałatkę, mogę ją zrobić jutro bo mam składniki: biala fasolka lub soczewica jajko ogorek kiszony czosnek majonez light sol, pieprz koperek lub natka pietruszki Fasole (lub soczewice) ugotowac do miekkosci. Jajko ugotowac na twardo, pokroic. Pokroic drobno ogorek i czosnek. Skladniki wymieszac z majonezem, doprawic sola, pieprzem, lub takze innymi przyprawami, jak kto lubi. Dodac posiekana pietruszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kremów nie jemy, dziękujemy :D:D mam jeszcze przepis na sałatkę, którą jadłam u koleżanki kiedyś, oszałamiająca w smaku i syta kalafior ogórki konserwowe cebula pierś z kurczaka keczup kukurydza w puszce (trzeba by było ją czymś zastąpić, może groszkiem, ale nie mam pomysłu, może któraś z Was powie co ewentualnie zamiast kukurydzy) majonez light pierś kurczaka mocno przyprawić, pokroic na kawałki i usmażyć na oliwie, położyc na dno miski, polac keczupem, kolejna warstwa - kukurydza (lub coś innego), na to pokrojona w talarki cebula, sparzona wrzątkiem uprzednio żeby trochę złagodniała i zmiękła, na cebulę pokrojone w talarki konserwowe ogórki wierzch smarujemy majonezem light a na majonez kładziemy różyczki ugotowanego na półtwardo kalafiora sałatka po prostu ścina z nóg :D, czy w II fazie można ją zjeść z ta kukurydzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pościągałam sporo przepisów, ale nie będę Was zarzucać :D idę sie położyc chyba, chociaż spać mi sie nie chce, tylko się boję że zgłodnieję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam goście właśnie przed chwilką odjechali także mam spokój i zaraz lecę spać bo noc w pracy była kiepska a co do dietki nadal bez pieczywa i naprawdę idzie wytrzymać słowo np dziś pomimo tego że się patrzono na mnie jak na wariatkę to jadłam jajko z pomidorkiem a co tam o reszczie dnia jeszcze nie myślę bo spaciu się chce miłego dnia i dziś już usłyszałam oooooooooschudłaś!!!!!!!!!!!!! także naprawdę można i naprawdę warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry ! zatrzymana - - przepisy klasa mozesz raz od czasu jakis wkleic, jeszcze jakbys znalazla jakis inny na salatke z mieskiem i samo miesko to bylo by mniam aha o co chodzi z tymi kremami :D ? alexandria - - ja sie slyszy \"oooooooooschudłaś!\", to odrazu jakos tak lzej na duszy, nie? czlowiek sobie mysli, ze warto bylo sie starac :) a ja zaczelam dzien 5 ze strasznym ssaniem w zoladku :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć 🖐️ jeśli chodzi o te kremy, bo widzę że wpis znikł i teraz do siebie gadałam :D ktoś tu wklejał jakis link z kremami, ale nie wiem czy to nie był jakis trefny link z wirusem, to odpowiedziałam, że kremów nie jemy ;) Alexandrio ja bez pieczywa tez jakoś żyję :D nawet mnie nie ciągnie żeby capnąć, jak dziecku robię kanapki prawdą chyba jest przynajmniej w SB że ta dieta reguluje wytwarzanie insuliny, a co za tym idzie reguluje tez apetyt a jeszcze jak sie usłyszy syk zachwytu :D:D fajnie nie? sbeach, skoro miałas takie ssanie, zjedz cos pożywnego i tym bardziej dziś nie próbuj jechac na samej sałacie, bo pękniesz i na wafelek sie rzucisz, albo co gorszego, tak jak pisała Tola, 4-5 dzień to jakis przełom taki, trzeba wytrwać, więc głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wlasnie zrobilam :D zjadlam jajecznice z pieczarkami a do tego maly pomidor i kikla plasterkow ogorka i juz mi lepiej :) zobacze moze teraz juz do konca dnia zjem ta salatke - ale jak cos bedzie nie tak, to dorzuce do niej jakies miesko! jutro jedziemy do znajomych na grila ( o ile pogoda dopisze) a w niedziele ja mam gosci :I ale mam nadzieje, ze bedzie dobrze ! grill to w sumie nic strasznego o ile bedzie jakas salatka bez majonezu, a miesko maz kolezanki robi super i chudziutkie, wiec bez strachu ja przygotuje to co zwykle + salatke podchodzaca pod I faze i ja sobie zjem ta wlasnie a cisto kupie z masa (ja nie lubie), wiec sie wykrece, ze innego nie bylo ! ps. szyderczy plan :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubię takie plany :D to tak jak mój z zabraniem samochodu bo wiadomo było że będzie alkohol ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może....
Witam! Śledzę wasze posty i poważni9e się zastanawiam czy nie zastosować tej dietki u siebie. Jednak rozważam również Montiniaca. Podpowiedzcie jak mam się przygotować do pierwszej fazy:tzn jaki zakupy powinnam zrobić i czy można jeść jogurty owocowe?? Dziękuję za odpowiedź i gratuluję wyników:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
hej widze dziewczynki ze macie fajne plany-ja nigdzieniestety nie jade jogurtow owocowych nie mozna na 1 fazie-na 2 tak ale light tzn ze slodzikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Moze --> ja jestem swiezynka ale powiedzialam sobie ze wytrwam, musze ! co do diety i przygotowywania, hmm moze zerknij na jakas stronke wypisz sobie na kartce produkty, ktore mozna a ktorych nie i juz :) jak wytrwasz kilka dni to poglebisz swoja wiedze, jak nie to szkoda czasu --> ja tak wlasnie zrobilam i 5 dzien :) jest ok. polecam ci poczytanie z tej stronki (na sam poczatek pewnie wystarczy) http://southbeach.c10.pl/southbeach-1faza.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tolu u mnie końcówka dłgiego weekendu też w domu ;) ale chyba gości będe mia la w niedzielę, zrobie im posiłki SB, nie kapną się przecież :D:D no, może ewentualnie coś słodkiego dla nich dostawię ;) jogurtów owocowych nie wolno, tak jak już sbeach napisała poczytałam tą stronkę która sbeach podajesz i wiecie co stwierdzam? :D że troche odstępstw było, co najmniej jedna parówka, udko z kurczaka i ten przeklęty deser który wywołał u mnie taki wyrzut sumienia ;) ale waga spada a to najważniejsze, trzeba sobie od czasu do czasu poczytac, żeby przypomnieć zasady co do zakupów - dobrze jest się zaopatrzyc w czerwoną fasolę w puszce, zwracając uwagę żeby zalewa słodzona nie była, na pewno przyda się zapas kurczęcych lub indyczych piersi w zamrażarce, a na bieżąco wszelkie zielone waarzywa, selery, pomidory i inne z listy dozwolonych, na początku wydaje się to skomplikowane, ale jak sie poczyta to wszystko sie wyjaśnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na obiad zrobię dziś kurczaka nadziewanego fetą pod pokrywką z pora ;) mój chlop wybałuszy oczy, zreszta juz jest zadowolony, bo skończyły sie obiadki typu kotlet z piersi, kartofel i jakas surówka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatrzymana --> :D :D :D cos w tym jest, bo moj mi slalatki za przeproszeniem wyzera 🖐️ i ryba mu ostanio nawet smakowala! ale jemu SB wogole nie potrzebna, bo ma wyglad anoretyczni w ostatnim stadium he he, czasem sie z niego smieje ze moglby dzieci zebrami straszyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha :D:D mój chłop nadwagi tez nie ma, aczkolwiek do anorektyka mu daleko, bo cos opona zaczyna sie hodować, więc może bez jego wiedzy coś z tym zacząć robić :D przygotowałam juz fetowy farsz, zaraz nadzieje piersi kurczęce, ciekawe co z tego wyjdzie bo pierwszy raz to robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka już się odespałam i jakoś inaczej widzę świat na obiadek zrobiłam sobie kalafiorka i kefirek ddo tego a jak jeszcze popiłam to czerwoną herbatką to nie wiem czy kolację będę jadła i to prawda zjadłam dużo a kalorii nie zawiele trochę odpocznę i lecę na rowerek razem z synkiem jak się chce to wszystko można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz koniecznie napisac jak ci wyszlo, bo ja fete to mniam, mniam :D ale jak juz je nadziejesz to co wtedy, do zaroodpornego czy jak to bedziesz zapiekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexandria jasne że wszystko można :D sbeach a więc lekko jeszcze zmrożone piersi kurczaka ponacinałam w środku żeby takie kieszonki zrobić fetę light w ilości pół opakowania rozgniotłam widelcem, wrzuciłam troche koperku, dolałam odrobine wody bo sucha była i dorzuciłam kilka czarnych oliwek pokrojonych w plasterki i taka masę starałam się do tych kieszonek powkładać w oddzielnej miseczce przygotowałam marynatę - czyli olej winogronowy, do niego czerwona papryka w proszku, troche majeranku i wyciśnięty przez praske ząbek czosnku i jak nadziałam fetą to te piersi natarłam marynatą i poukładałam w naczyniu żaroodpornym, na to połozyłam plastry pora, z tej białej części jeszcze się nie piecze, ale powinno w 180 stopniach przez około pół godziny, mam nadzieję że ta feta nie wypłynie, bo trudno ja na miejscu własciwym utrzymać :D do tego dla rodziny zapiekane w tym samym czasie na drugiej półce ziemniaki z czosnkiem ;) niech se śmierdzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a reszte tego fetowego nadzienia przełozyłam do małej miseczki, na kolacje sobie tam pomidora wkroję i będzie git :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatrzymana z tymi \"smierdzacymi\" ziemniakami to przegielas 🖐️ sama do siebie sie smialam :D malo co monitora nie oplulam :D koniecznie daj znac jak te \"cucuszki\" ci wyszly, czy sie nie rozlalo i czy smakowalo ;) ja jednak daje rade na slalatce i mysle ze do konca dnia wytrzymam ! dobrze ze zjadlam takie obfitsze sniadanie, bo tak jak powiedzialas mogloby byc krucho ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feta wylazła w większości niestety, może zbyt ją rozwodniłam, trzeba było chyba lepej w kawałkach wkładać a nie pastę robić, następnym razem same oliwki powtykam :D albo na przykład pieczarki jeszcze, bo samo mięso dość dobre wyszło, nawet te pory są smaczne ide więc zjeśc resztę, bo na razie posmakowałam, córka czeka na śmierdzielki więc poczekam z nią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc postanowiłam wziąć sie na sposób z tym kurczakiem :D następnym razem rozbiję jak na kotlety, włożę po kawałku fety i oliwki, zawinę i zepnę wykałaczką, a przed pieczeniem obsmaże na patelni, żeby sie po wierzchu ściął, wtedy nic ze środka nie wypuści wiecie ile ja czasu w kuchni zaczęłam spędzać? aż sie sobie dziwię, bo nie lubiłam garów i pichcenia, teraz w sumie nawet z frajdą to robię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to klops z ta feta :) ale nic, zawsze warto sprobowac - a co do roladek z kurczaka to swietny sposob, ja robie doslownie ze wszystkim ! rozbijam piersi, smaruje musztarda a do srodka wkladam cokolwiek, co akurat mam w lodowce, myk wykalaczka i smaze (dla siebie na oliwie z oliwek z dodatkiem chilli) dla mojego robie w panierce jak kotlet - niebo w gebie ;) ja mam dzisiaj stos prasowania - tak ze 2godz. z hakiem mi zejda bleee ale w weekend nie bedzie kiedy a juz sie zapasy w szafie koncza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sbeach nie mów nic o prasowaniu :D sterta leży i kolejne rzeczy sie suszą pocieszam sie tylko tym, że zawsze sie jakies kalorie przy tym spali, bo nienawidzę prasowania :D poza tym za sprzątanie też sie zabiore gruntowne, na razie tylko kurze powycierałam wszędzie, posprzatam jak juz wszyscy będą najedzeni, żebym mi znowu ktos w kuchni bajzlu nie zrobił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
duzo napisalyscie-za chwile poczytam ale najpierw kolacje zrobie bo mnie ssie -zdazylam przeczytac ze zatrzymana o odstepstwach pisala-wiec u mnie tez uda byly,tluste mielone,piwka i na 1 fazie winko-reszta na 2 fazie a parowki na 1 tez i schudlam a teraz mimo ze na 2 fazie dalej chudne-dzis mam kg wiecej na wadze i normalnie jestes w swietnym nastroju jeszcze napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska 35
czesc dziewczyny:) ja tez na sb juz 4 tydzien,zaczynałam od 77 dzisiaj jest 71 i za cholere nie chce ruszyc sie niżej.bede szczesliwa jak z przodu bedzie 6:) a tu kicha.brakuje mi juz siły i zaparcia.od miesiąca nie jadłam zadnych słodyczy,nawet małych grzeszków,przestrzegam jej bardzo skrupulatnie nawet I faze przeciągnełam na 4 tydzień i cholera nic.szlag mnie trafia. doda jeszcze że cwicze codziennie callanetics,katuje sie tym po godzinie dziennie przez 6 dni w tygodniu. pocieszcie mnie ze bedzie jeszcze dobrze;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu będzie, przetrzymaj, tak juz bywa z wagą że czasami robi psikusy :) jakby tylko czekała az sie człowiek zważy ze zlości i zacznie jeść, żeby mogła urosnąć ;) trzymaj sie i dołącz do nas, będzie Ci raźniej :D ja na razie zamykam kramik komputerowy, zajrzę pewnie wieczorem, na razie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
kurcze pomylilam sie -mam kg mniej a napisalam ze wiecej Kaska-nie przejmuj sie i nie przedluzaj 1 fazy tak dlugo bo to nie ma sensu-ja na 2 fazie chudne-nic na sile-a waga czasami stoi u mnie ostatnio kolo 1,5 tygodnia stala ale skoro cwiczysz to miesnie masz i nie bedziesz wazyc tyle co nic-jednak i tak tluszcz zgubisz-glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×