Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bibelotka

Podoba wam sie gdy dziewczyna pali? piszcie

Polecane posty

Gość Power
Devil69 apropo Twojego pytania - nikt w mojej rodzinie nie pali, także nawet podczas dużych zjazdów rodzinnych nie muszę uciekać od stołu :) A jeśli chodzi o przyjaciół i znajomych, to dobieram ich sobie tak, żeby nie być podczas rozmowy, czy spaceru, w kłębach śmierdzącej nikotyny :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to gratulacje!!!! Ciesz sie :) Ja np. sie ciesze , ze nikt z moich znajomych, nie naduzywa alkoholu i nie pali nawet trafki :) No dobra posune sie dalej, a co zrobicie, ajk wasze dzieci siegna po fajki i zaczna pali. Corka bedzie szmata, syn szmaciazem :P i wyrzucicie ich z domu. Bo dzieci juz sie sobie nie dobiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna co pali to niby taka, ktora wie czego chce? hahahahah pala osoby zakompleskione, takie co to w dziecinstwie chcialby byc \"cool\" i szly za stadem, koniecznie chcialy sie wyroznic i zerwac ten zakazany owoc jakim byl papieros. dla mnie palacze nie maja wogole sily woli, nie potrafia zerwac z nalogiem. ktory syfi nie tylko ich, ale i ludzi wokol. palaca dziewczyna odpada na starcie, nigdy nie moglbym byc z palaczka bez wzgledu na to jaka by ona nie byla. dla mnie fajki to syf i zdania nie zmienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheeh Zauwazyliscie, jacy wy nerwowi jestesci. Obuzeni, palacze fe, do komory gazowej. Sa nikim. Nic nie warci, zatruwaja zycie innym, w dupie maja wszystkich maza tylko aby sie zaciagnac. Jestescie fantastyczni, tacy madrzy do bolu. Ludzie palacy, pijacy maja slaby charakter, malo silnej woli. Chca sie przypodobac. Madrosc was noromalnie rozpierdala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaczęłam palić w wieku 21
lat, więc nie można powiedzieć, że w dzieciństwie chciałam być "cool" i wkomponować się w grupę rówieśników. Zaczęłąm popalać najpierw tylko do piwa, w pubie. Ale smakują mi papierosy i lubię palić. Nie jestem w nałogu, nie wpadam w panikę, gdy wieczorem kończy się paczka i nie biegnę w koszuli nocnej i spodniach od dresu na stacje, po nowe fajki. Jest w zyciu wiele rzeczy, które nas trują i "zabijają", choćby spaliny, stresy w pracy czy chemia w żywności. Oczywiście, nie próbuję zachwalać palenia, bo to byłoby co najmniej naiwne, ale myślę, że każdy dorosły człowiek ma prawo decydowac sam o sobie i ponosic tego konsekwencje. Ja tam wybieram fajke w ustach. 🖐️ Acha, kondycję mam świetną, cerę lepszą, niż zanim zaczęłam palić i na brak powodzenia u facetów też nie mogę narzekać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×